Skocz do zawartości

CBR F4 99 i brak odcinki


rogigor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie, przestańcie pieprzyć farmazony. Z szanownym panem Piotrem na czele...

 

Ludzie, przestańcie pieprzyć farmazony. Z szanownym panem Piotrem na czele...

 

A Ty czego się czepiasz - w starszych silnikach była odcinka zapłonu aby się tłoki nie zderzyły z zaworami a nowsze mają opóźnienie zapłonu lub wtryskowe odłączają wtryski na kilka obrotów co przy okazji powoduje samooczyszczenie świec zapłonowych.

Kręcenie silnika (celowe) do odcinki na luzie lub na niższych biegach jest czystej formy debilizmem lub kretyństwem ( zbędne skreślić ).

Nawet odcięcie nie pomaga kiedy jakiś kretyn na paradzie "rozbuja" wał do niebezpiecznych obrotów powyżej max. dopuszczalnych i krzywi zawory lub obrywa korbowód bo i talie awarie się zdarzają. Każdy właściciel może oczywiście nawet spalić swój motocykl na ognisku ale musi to zrobić celowo tak samo jak każdy dureń może trzymać gaz do oporu aż do złotego strzału.

To wszystko w tym temacie.

Teraz tylko zasadnicze pytanie dla znawcuf - ten model ma odcinkę zapłonu czy może ma opóźnienie ?????

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne że mogłem tylko to nie jest szkoła mechaników tylko ogólne forum. Taki temat można rozwijać kilka godzin a i tak bez poznania podstaw mechaniki silników motocyklowych ( przez wielu porównywanymi z samochodowymi ) nic to nie da wręcz wprowadza zamieszanie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pytanie było proste - czemu w moim moto jest tak, a nie inaczej. Znasz się na tym, wziąłeś na klatę dział "mechanika", to napisz w trzech słowach chłopakowi o co kaman - np. " tak ma być - spowodowane jest to tym i tym" , albo: "nie, tak ma nie być - przyczyna może tkwić w tym i w tym". A nie wnikasz w jakieś głupie dyskusje i wyzywasz ludzi od idiotów chcących sobie popsuć moto. Nikt ci chleba zabierać nie chce, ani uczyć się mechaniki na skróty. Jak dopiszesz, że chłopak głupio robi, bo samym rozbujaniem się na wysokim biegu do odcinki może sporo przekroczyć granicę RPM przy której tłoki mogą dostać bęcki od zaworów, to też ci korona z głowy nie spadnie. Mało tego - jest szansa, że jak jeszcze dodasz, że warto przynajmniej wiedzieć, jaki olej jest zalany bo przy dociąganiu do czerwonego łatwo zerwać film olejowy jeśli olej jest stary, to ktoś pomyśli "kurde, ten piotrek to spoko gość", zamiast "dżizas, co za buc" jak to ma miejsce dość często.

 

ps. jak ci się monitor spieprzył, to potrafiłeś grzecznie spytać co się dzieje i fajnie było szybko uzyskać satysfakcjonującą odpowiedź, nie?

Edytowane przez saska251

Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kręcenie silnika (celowe) do odcinki na luzie lub na niższych biegach jest czystej formy debilizmem lub kretyństwem ( zbędne skreślić ).

 

w ogóle to przy obrotach bliskich odcince silnik ma już chyba moc niższą niż maksymalna ??

 

Kiedyś patrzyłem charakterystykę jakiegoś motocykla to wynikało to mniej więcej tak że ( teoretycznie ) przy 10tys obr/min była maksymalna moc silnika a przy 11tys obr/min moc zaczynała już spadać, odcięcie było chyba przy 12tys więc w sumie kręcenie tego powyżej 10tys w trakcie jazdy nie miało sensu , ale ja na sportach się nie znam może to jednostkowy przypadek....

 

ale fakt nie ma lepszego afrodyzjaka pod budkami z fast foodem jak łytytyty , więc problem założyciela tematu jak najbardziej rozumiem , a że szczególnie na luzie jest ogromne ryzyko tzw potocznie ,,strzału z korby'' ( silnik pracuje na wysokich obrotach w zasadzie bez obciążenia )to się mówi ryzyko zawodowe przy podrywaniu lachonów.......chyba że kolega chce strzelić z korby to kręcimy na luzie i do końca i na zimnym :D

 

no i luz zaworowy i brak synchro na 100% ma wpływ na wysokie obroty silnika więc przez to możesz nie mieć łytyty...

 

zbyt duży luz zaworowy powoduje niecałkowite otwieranie zaworów i słabe opróżnianie /napełnianie cylindra więc i spadek mocy ( minimalnie przestawia się też rozrząd przecież bo zawór się później otwiera , i szybciej zamyka )

zbyt mały luz zaworowy może prowadzić do sytuacji w której zawory się w ogóle nie zamykają no i to chyba logiczne że moc wtedy spada :D

 

czym bardziej wysokoobrotowy silnik tym większy wpływ ma luz zaworowy na osiągi , w prostej jednocylindrowej konstrukcji nieraz daleko wybiega poza to co ustalił producent za normalne a odczuwalne skutki są niewielkie -ja w XR600 miałem luz na wydechowym 0.9mm ( książkowy 0.28 jak dobrze kojarzę ) i w sumie jeździła , za bardzo spadku mocy nie czułem tylko kichała w wydech i gasła w dziwnych momentach :D

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...