Doświadczeni motocykliści, a prędkość

[KLAUDIUSZ]

A ciekawe ze jak jest 50km/h i jedziesz 59 km/h to nie zatrzymują

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kiler]

Całkiem niedawno włączałem się do ruchu z podporządkowanej w obszarze zabudowanym. Widzę jedzie jeden samochód ale jest na tyle daleko, że spokojnie ruszam i śmiało przyspieszam bo miejsca jest sporo. Po chwili słyszę klakson i wymachiwanie łapą, że mu drogę zablokowałem i zmusiłem do hamowania. Nie byłoby problemu jakby miał te 70 na blacie ale jechał znacznie szybciej, przypominam na ograniczeniu 50. I teraz Twoim rozumowaniem ten gość może i 150 radośnie lecieć przez miasto a ja mam się uczyć jeździć.

No nie stary, ja się na taką filozofię prawa ruchu nie piszę :)

1 -ja nigdy i nigdzie nie napisałem że jechałem 30 40 czy 150 . To sam sobie nadinterpretowałeś

2- niestety (piszę całkiem poważnie , nie robię jaj ) jeśli ktoś nie umie ocenić prędkości nadjeżdżającego samochodu , motocykla ew roweru powinien albo zgłosić się do okulisty a jeśli on nic nie wykryje to oddać prawo jazdy ponieważ stwarza zdecydowanie większe zagrożenie niż ten jadący 20 /h szybciej niz przewidują przepisy

 

Martwisz się o kierowców jak z tego BMW X5?

 

Ten filmik wrzucony z d....y jest tak związany z tematem jak pewien "hardcorowy" motórzysta wrzucający film z hardcorowej jazdy po mokrej autostradzie 120 czy 140/h :biggrin:

 

Staszek ale to nie problem przekroczyć prędkość o 10 kmh. Mówimy o rażącym łamaniu prędkości w terenie zabudowanym, co jest skrajnym debilizmem.

 

 

A ja chciałbym zobaczyć twoją minę jak stoisz bezradnie na podporządkowanej tylko dlatego, że jadący główną łamią nagminnie prędkość, przez co nie możesz włączyć się do ruchu i kwitniesz na skrzyżowaniu :biggrin:

Czyli zakładasz że np 135 samochodów jedzie zderzak w zderzak np w terenie zabudowanym z prędkością 120/h a ty biedny żuczek musisz stać i czekać ?? :icon_eek:

Fakt - prawdziwy harcore . często tak jest w Twoim mieście ??

(tak na marginesie wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wcale nie włączasz się do ruchu )

A ciekawe ze jak jest 50km/h i jedziesz 59 km/h to nie zatrzymują

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

bo wtedy mandat to jedynie 50 zł . Nikomu się nie chce :biggrin:

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez kiler

[KLAUDIUSZ]

Ja mowilem powaznie o Oczologu, mialem podobnie, zle ocenialem odleglosci, predkosc auta czy motocykla i co sie okazalo ......... mala wada plus jeszcze astygmatyzm ......... okularki i jest git, można zapie**alać

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lysy76]

 

Lysy,

 

wiesz wogole dlaczego ktos / Ludzie wymyslili przepisy drogowe ? Miedzy innymi dletego abys mogl sie nastawic na pewne fakty / pewne zachowania i aby bylo ci latwiej.

 

 

Pomine juz pytanie dlaczego w obszarze zabudowanym obowiazuje predkosc 50 a nie 60 km/h czy wiecej, bo i tak nie bedziesz wiedzial.

 

Jezeli wiec ktos zrobil sobie z ulicy tor, no coz, jego üproblem.

:crossy:

Nie wiem...

Oświeć mnie, SKARBNICO WIEDZY.

Jak pomijasz, to nie zadawaj pytań.

Jak ktoś zrobił sobie z ulicy tor, to nie jest tylko jego problem.

Mam nadzieję , że to takie droczenie się?

:cool:

 

 

Łysy...Nie wiem czy sobie drwisz czy piszesz serio. Mam nadzieją że to pierwsze.

Piszę serio.

Oddaj kalendarz do WK.

:rolleyes:

[Tommo]

1 -ja nigdy i nigdzie nie napisałem że jechałem 30 40 czy 150 . To sam sobie nadinterpretowałeś

2- niestety (piszę całkiem poważnie , nie robię jaj ) jeśli ktoś nie umie ocenić prędkości nadjeżdżającego samochodu , motocykla ew roweru powinien albo zgłosić się do okulisty a jeśli on nic nie wykryje to oddać prawo jazdy ponieważ stwarza zdecydowanie większe zagrożenie niż ten jadący 20 /h szybciej niz przewidują przepisy

Ten filmik wrzucony z d....y jest tak związany z tematem jak pewien "hardcorowy" motórzysta wrzucający film z hardcorowej jazdy po mokrej autostradzie 120 czy 140/h :biggrin:

 

Czyli zakładasz że np 135 samochodów jedzie zderzak w zderzak np w terenie zabudowanym z prędkością 120/h a ty biedny żuczek musisz stać i czekać ?? :icon_eek:

Fakt - prawdziwy harcore . często tak jest w Twoim mieście ??

(tak na marginesie wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wcale nie włączasz się do ruchu )

bo wtedy mandat to jedynie 50 zł . Nikomu się nie chce :biggrin:

1. Napisałeś wyraźnie "niezależnie od jakiej prędkości" jesteś sw. krowa i wszyscy inni mają brać to pod uwagę przy wykonywaniu manewrów :)

A może myślałeś o pojeździe uprzywilejowanym na sygnale? Jesli tak - zwracam honor.

2. Oczywiście ty ZAWSZE idealnie oceniasz odległość i prędkość jadącego pojazdu, niezależnie od warunków drogowych albo czy akurat trafiłeś na Veyrona 320 kmh w zabudowanym i zostawiłeś mu bezpieczne pół kilometra, żeby wyhamował. Za długo żyję na tym świecie żeby łykać takie fantazy.

 

3. Wychodzi na to, że żyję obok toru wyścigowego i codziennie jadąc do pracy, muszę nauczyć się zwracać uwagę by nie denerwować nagłym hamowaniem szybkich kierowców, jadących bezpiecznie główną drogą :biggrin: Ja zaś jestem nieodpowiedzialny, bo narażam na niebezpieczeństwo idiotę który zapragnął jechać 150 przez miasto :huh: wg kolegi Lysego.

Klod jurto idę do psychiatry, źle ze mną...

 

Edytowane 8 Kwietnia 2019 przez Tommo

[lysy76]

To już nie 70 a stopińdziesiąt?

:ohmy:

[kiler]

ten veyron to skrajność której w naszym kraju masz marne szanse trafić głównie przez skąpą ilość veyronów :biggrin:

 

ale np jeśli źle oceniasz prędkość innych kierowców to np kiedyś możesz źle ocenić wspomnianą przez Ciebie karetkę która jako pojazd uprzywilejowany może jechać szybciej niż 50 w zabudowanym i co wtedy ??

Poza wszystkim taka zła ocena prędkości chyba jest bardziej spowodowana "wdupiemiejstwem" niż prawdziwym podłożem zdrowotnym

no chyba że Twój wzrok czy umysł ma dźwignie/klapkę - w zabudowanym nie umiem ocenić szybkości 90 ale poza zabudowanym już widzę czy ktoś jedzie 60 czy np 95

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez kiler

[Tommo]

To już nie 70 a stopińdziesiąt?

:ohmy:

A czytać umie??

[lysy76]

Czytam tak, jak Ty jeździsz....

:)

[kiler]

Czytam tak, jak Ty jeździsz....

:)

tak pomału ?? :biggrin:

Edytowane 7 Kwietnia 2019 przez kiler

[lysy76]

yhy.

Czasem też do pisarza sięprzypiordolę by szerzej litery stawiał, jak czegoś nie ogarniam...

:)

[Judas]

Tak tylko nieśmiało wtrącę, że orzeczenia sądowe ostatnimi czasy uwzględniają prędkość "poszkodowanego". Myślę sobie że czasy "on wyjechał, jest winny" bądź" winny ten co w tył wjechał", chyba się kończą pomału. Kobieta która pod Bydgoszczą zabiła trzech motocyklistów, zbudowała obronę na prędkości właśnie. I nieważne, że manewr który wykonała był ewidentnie kierowany chęcią zabicia kogoś, istotny był fakt prędkości zabitych, a była o kilkanaście większa niż ograniczenie w tym miejscu. Jakby ktoś pytał, pani ma się dobrze. Niedawno na Polskich Drogach była akcja z pieszym. I znowu, kierowca miał, jak stwierdzono, 63km/h. Uznany winnym. Na bank się odwoła ale kierunek ku cywilizacji jest widoczny. Mogę się oczywiście mylić ale chyba warto mieć to na uwadze. :)

[kiler]

ale kierunek ku cywilizacji jest widoczny.

 

moim zdaniem to nie jest kierunek ku cywilizacji ale ..... ja mam bardzo kontrowersyjne poglądy :biggrin:

[Judas]

Kontrowersyjne powiadasz... :biggrin: Złośliwi mogliby powiedzieć, że jesteś nierefolmowalny ale zawsze możesz odpowiedzieć, że masz swój styl i jesteś konsekwentny. :laugh:

[kiler]

może i tak być

Ale w sumie po co reformować dobre poglądy :biggrin: ?

Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez kiler