Skocz do zawartości

przewóz dziecka na motocylku przepisy


Gość Neti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co slyszalem (podkreslam - bo nie jestem 100% pewny, wydechu nie dam sobie urwac) dzieci do ilus lat przewozi sie tylko z przodu. Do lat 7 max predkosc to 40kmh.

Na Dalibora robilismy tak, ze starsze dzieciaki normalnie z tylu, a te mniejsze tylko z przodu przed kierowca. To wydaje mi sie rozsadne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co slyszalem (podkreslam - bo nie jestem 100% pewny, wydechu nie dam sobie urwac) dzieci do ilus lat przewozi sie tylko z przodu. Do lat 7 max predkosc to 40kmh.

Na Dalibora robilismy tak, ze starsze dzieciaki normalnie z tylu, a te mniejsze tylko z przodu przed kierowca. To wydaje mi sie rozsadne.

Nie. Przepisy mówią tylko o tym, że do 7 lat max 40km/h i koniec. Nic więcej nie ma. Możesz sobie przewozić z przodu, z boku, na barana. Jak chcesz :)

Przewożenie zupełnie małego z przodu wydaje się najrozsądniejsze, ale prawdę mówiąc ja swojego w ogóle nigdzie woziłem dopóki nie był w stanie siedzieć normalnie z tyłu

 

pozdr

 

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyśmy mieli się trzymać ściśle litery prawa to należałoby uznać, że dziecko-pasażer może jeździć tylko na miejscu przeznaczonym dla pasażera zgodnie z warunkami technicznymi (homologacją) dla danego pojazdu.

 

Rozporządzenie Warunki techniczne pojazdów oraz zakres ich niezbędnego wyposażenia mówi bowiem wyraźnie o tym, że pojazd ma być wyposażony:

21) w uchwyt (uchwyty) dla pasażera zgodny z przepisami o homologacji pojazdów.

22) w podnóżki lub inny sposób oparcia dla nóg dla kierującego i pasażera; przepis stosuje się do motocykla

 

Ja oczywiście również przewoże synka (5 lat) wyłącznie przed sobą. Również nigdy nie spotkałem się z zastrzeżeniami ze strony policji.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Witam...

 

dziś dopadło mnie dwóch gości: ojciec (teść mój) i syn jego (szwargier mój) przy obiedzie świątecznym... rozmowa zeszła na temat przewożenia dzieci na motocyklu. Obaj - egzaminatorzy ruchu drogowego!!!! a ja biedny Żuczek właściel motocykla i ojciej wspaniałej 4 letniej córeczki Uli, która aż pieje, żeby ją powozić na osiedlu na moto...

 

Moje pytanie to o przepisy dotyczące takiej zabawy: czy mogę zabrać 4 letnie dziecko na motor????

 

czy mogę zacytować jakiś przepis, który na to pozwala przy ewentualnej kontorli?

 

Ja po przeczytaniu artykułów jestem pewny że można - oni twierdzą, że nie - homologacja, jakieś wózki boczne, bezpieczeństwo itp.

 

czy można zacytować jakiś przepis, który by dał prztyczka tym Mondralom, nie chodzi mi o wyjaśnienia, że ja tak jeżdźę i tak jest dobrze, że policja się nie czepia itp. tylko jak to jest wg przepisów prawa?

 

czy są jacyś mądrzy ludzie którzy to wyjaśnią???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt mądry to Ja nie jestem, ale z tego co widzę, to...:

 

Prawo o ruchu drogowym przewiduje warunki przewozu tak małego dziecka na motocyklu/motorowerze tylko w niżej zacytowanym artykule . Poza tym przepisem prawo traktuje dziecko jak zwykłego pasażera i nie przewiduje żadnych wózków ani fotelików do przewozu dzieci na motocyklu/motorowerze. Jedynie tak jak każdemu kierowcy/pasażerowi nakazuje bycie trzeźwym oraz używać kasku "odpowiadającemu właściwym warunkom technicznym" czyli kasku z homologacją.

 

 

Art. 20 pkt 6 ustęp 3 Prawa o ruchu drogowym:

 

6. Prędkość dopuszczalna niektórych pojazdów, z zastrzeżeniem ust. 2, wynosi:

3) motocykla (również z przyczepą), czterokołowca i motoroweru, którymi
przewozi się dziecko w wieku do 7 lat – 40 km/h.

 

 

Foteliki/siodełka są natomiast obowiązkowe w rowerze:

 

Art. 33 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym:

 

2. Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że, jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę.

 

 

Poza tym - "ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie która z faktu tego wywodzi skutki prawne". :cool: A więc niech teść i szwagier wskażą przepis, który wymaga dodatkowego fotelika/siodełka/wózka do przewozu dziecka motocyklem. :D

 

 

 

Źródło: Internetowy System Aktów Prawnych

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970980602 - tekst ujednolicony.

Dlaczego na świecie żył i czego chciał, dokąd dążył, komu służył - sam nie wiedział. Służył stepom, wichrom, wojnie, miłości i własnej fantazji.

 

 

Primum non nocere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się że kiedyś jeszcze był przepis, że poniżej 7 lat można przewozić bez kasku ale nie wiem czy go nie wykreślili.

A ci egzaminatorzy to lepiej niech sami na egzamin się zapiszą bo jak ja zdawałem na prawo jazdy to nawet w pytaniach teoretycznych egzaminu na prawo jazdy kat. A była poruszana ta kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżąc po ulicach mojego miasta kilka razy już mijałem kolegę wiozącego synka - na moje oko ok. 5 lat. Mały miał kask, przypięty był do ojca specjalnymi szelkami (podobnymi do plecaka), a dodatkowo pomiędzy nim a prowadzącym ojcem przypięta była gąbkowa kostka z rączkami, coś a'la kierownica dla dziecka, której mały się trzymał. I tak śmigają:) widziałem ich już kilka razy, więc policja chyba się nie czepia..... inaczej by nie jeździli, prawda? ;)

 

A poza tym widziałem kiedyś w katalogu (chyba Polo) fotelik dla dziecka, podobny do klasycznego, samochodowego, który montuje się zamiast tylnej części kanapy (chyba tylko dla motków, które mają dzieloną kanapę)..... więc chyba można....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę z młodym od kiedy skończył 4 lata ;) woziłem go do przedszkola obecnie podrzucam do szkoły (IV klasa podstawówki) kolegów itp i nigdy nie miałem problemów z Policją. Co do fotelików, to te które widziałem to bardziej oparcie z boczkami niż klasyczny fotelik. Jakoś nie wyobrażam sobie fotelika w stylu samochodowym i przypinania dziecka pasami do motocykla...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę z młodym od kiedy skończył 4 lata ;) woziłem go do przedszkola obecnie podrzucam do szkoły (IV klasa podstawówki) kolegów itp i nigdy nie miałem problemów z Policją. Co do fotelików, to te które widziałem to bardziej oparcie z boczkami niż klasyczny fotelik. Jakoś nie wyobrażam sobie fotelika w stylu samochodowym i przypinania dziecka pasami do motocykla...

Zwłaszcza przy ewentualnej glebie (parkingówce choćby).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja woziłem 3 latka w tamtym roku w miarę regularnie w lecie. Kask najmniejszy XS jaki znalazłem, zestaw do komunikacji za parę PLN z allegro. Trasy od kilku km do 20-30 z przerwami. Mega frajda dla młodego. Ręce trzyma na baku, a gdy zmęczony opiera sobie na nich głowę. Trzymam go przed sobą więc nogami go po części obejmuje. Prędkość max 40-60 zero niebezpiecznych sytuacji, drogi boczne, poza miastem. Czytałem różne fora, rady, ale gdy młody wsiadł na 2 koła wszystko stało się jasne.

b73dfee1b0793f20med.jpg
837acc1b0aca4b54med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam ze na wykladach z teori ktore prowadzil emerytowany policjant rozmawialismy o przewozie dziecka i smialismy sie ze noworotka wsadzasz w kask i policja nic ci nie zrobi , troche chore te przepisy sa powinni wprowadzic jakis limit wiekowy , choc i tak kazdy rodzic robi to na wlasna odpowiedzialnosc . Ale zastanawia mnie czy dziecko mozna przewozic przed soba ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam ze na wykladach z teori ktore prowadzil emerytowany policjant rozmawialismy o przewozie dziecka i smialismy sie ze noworotka wsadzasz w kask i policja nic ci nie zrobi , troche chore te przepisy sa powinni wprowadzic jakis limit wiekowy , choc i tak kazdy rodzic robi to na wlasna odpowiedzialnosc . Ale zastanawia mnie czy dziecko mozna przewozic przed soba ?

Oczywiście, że można przewozić przed sobą, nie utudnia to moich ruchów, nie przeszkadza, a jest wiele bezpieczniejsze niż z tyłu dla takiego malucha. Wielu policjantów mnie widziało i nikt tego nie kwestionował. Wiadomo większego dzieciaka to nie bardzo (woziłem 7 letnią dziewczynkę i siedziała już z tyłu a kufer zapobiegał spadnięciu z motocykla).

 

Szelki nie są mądrym pomysłem (parkingówka). Interkom miałem żeby z dzieciakiem rozmawiać, wtedy nie zasypia :-) .

 

Każdy robi to na własne ryzyko, jazda z pasażerem dużym czy małym to odpowiedzialność, ale frajda nie do opisania.

Edytowane przez sosek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...