Śladami Boruty III - Borki k. Smardzewic 4-5 września 2004!

[samson]

Właśnie kończę się pakować... o 14 wyjeżdzam. Do zobaczenia na miejscu :D

[micek]

Hey, ja z Weroniką już szczęśliwie dotarliśmy

 

Ci których nie było niech żałują, było zaje*iście :(

 

Pozdrawiam

Grzesiek

[Avalon]

Podkomendny Avalon z Panią melduje się cały i zdrowy.

 

 

Zdjecia z imprezki niebawem zamieszczę w albumie.

[Ptysiek]

Ptysiek w domu ale gleba zaliczona :/

moto deczko rozbite , obojczyk napi***a glowa tez ;)

Braciak przetarl biodro i lokiec :(

 

ide pic piwo

[Lars]

Bry,

 

Przezylem ;) Moto - tez :(

 

Pozdro ;)

[MarianKa]

Też już w domu. Dzieki dla Pawła i Dominika :mrgreen: za zorganizowanie super impry.

Pozdrowienia dla współuczestników. Zdrowia dla Delfiego.

[samson]

Było zaje***scie. Jak dojde do siebie wrzuce fotki.

[zbyhu]

Czolem!

 

Tak, ja tez juz w domq.

Dojechalem szczesliwie, choc kilka rzeczy w MZcie odmowilo wspolpracy ;). Dobrze, ze nie byly to kola i silnik :P.

Na zlociku bylo bajerancko. Uczac sie baczkow zaliczylem glebe i zlamalem w polowie klamke sprzegla, ale dalo sie mimo to wrocic do domq.

Podziekowania przede wszystkim dla:

- organizatorow Pawla i Dominika

- Mariana, Darka i Delfiego, ktorzy musieli telepac sie zolwim tempem za moim wynalazkiem dedeerowskim :(

- Miachala za przejazdzke na XTece i prostowanie podnozka :P, oraz przejazdzke po plazy ;)

- wszystkim przybylym za niesamowita atmosfere zlotu!

 

W tym miejscu chcialem jeszcze pozyczyc Delfiemu szybkiego powrotu do zdrowia, gdyz niestety wypadek nie pozwolil mu dojechac na zlot...

Trzymaj sie!!

 

Pozdrawiam

[Gość Bern]

No to i ja sie zamelduje. Bardzo szybki powrot. Nawet sie nie spodziewalem ze moj sprzecik poniesie dwie osoby 180 km/h. Cali i zdrowi w domu juz

 

Delfi wracaj do zdrowia.

 

Organizatorom i wspoluczestnikom wielkie dzieki

[Pawel]

Powrót szybki, mam nadzieje że dzielnie prowadziłem stawkę 5 motocykli, bo powiem szczerze, że trochę czasami miałem ciepło na wybojach - CB jednak nie lubi "latać", chyba nie bedę jej tak męczył :-).

 

Co do samej imprezy - mi się bardzo podobało i dzięki wszystkim za przybycie. Proponuję , aby foty itp. dawać w oddzielnym temacie w "zlotach" a tutaj niech się tylko wszyzcy zameldują.

 

POzdro, Pawel

[Siaśka]

My też się meldujemy, dziękujemy wszystkim ;) :(

[Avalon]

Powrót szybki, mam nadzieje że dzielnie prowadziłem stawkę 5 motocykli, bo powiem szczerze, że trochę czasami miałem ciepło na wybojach - CB jednak nie lubi "latać", chyba nie bedę jej tak męczył

 

Aż dziwne że przy 180 mi nie zdmuchnęło torby magnetycznej ze zbiornika. Była tak wypakowana że nie widziałem nawet kontrolek :(

Zdała egzamin.

A co do tej prędkości.....jak dla mnie , we dwie osoby i z bagażem to jednak za duzo. Raz że nie jadę sam i w razie czego dzieciak by starcił oboje rodziców,

dwa nie czuję sie bezpiecznie przy takim pałowaniu,

trzy moto duzo pali

 

Dlatego juz kikanaście km przed domem odpuściłem tą gonitwę i zostalismy z tyłu.

[Gość Zbycho]

Ja, czyli Zbycho i Maniek czyli .... Maniek_7 po zaliczeniu kawy w Kazimierzu i po wizycie na lotnisku w Nowodworze trafiliśmy do domów, każdy swego oczywiśie.

 

Pozdro dla Delfiego i Ptyśka z bratem, szkoda że były szkody.

A tak by the way wiemy jak się wyłożył Delfi :cry: a jak z wami Ptysiek ???

 

Zbycho

XJR1300

[embe]

Jestem. Dzięki Wam wszystkim za to, że byliście, że jesteście. Paweł, Dominik... ;)

 

Dorkaa'ce, Larsowi, Critersowi i SUCHY'emu dzięki za cierpliwość, dowcip, i bardzo sympatyczną podróż :(

 

Chłopakom z Wrześni dzięki za humor i entertejnment (+opowieści Pana S.)...no i Dominikowi raz jeszcze za "Tańce z Afryką". Wszystkim Wam za stworzenie przyjemnej atmosfery. Żal tylko, że tak krótko. Przydałyby się jeszcze ze dwa dzionki i rozkręciłbym się. Jednak nie narzekam, bo co przeżyliśmy, to nasze. Było pięknie... Teraz, jak siedzę na krzesełku pisząc, wciąż czuję pod pupą te koleiny. Do (szybkiego) zobaczenia następną razą. Dzięki.

 

michał

[miro_N]

Hej! Dojechałem parę minut po 17-tej (muszę się jakoś z babcią hondzią dogadywać, a wyszło...388 km 8O ), ale dopiero teraz dopadłem kompa.

Piękne dzięki wszystkim, po prostu DZIĘKI.

Super ekipa i cieszę się ogromnie, że tylu z Was mogłem poznać, może i troszkę siebie dając poznać też :( ). W zasadzie to można byłoby już umawiać się na kolejny raz ;)

Parę fotek, które robiłem, wrzucę jak najszybciej do jakiegoś postaw Zlotach (tak, jak Paweł mówi). Prośba - jeśli komuś na kliszę (albo raczej na matrycę :P ) trafiła się moja glaca, to proszę wrzucić na PW.

Pozdrawiam

miro

PSss. Poprawka, fotki są w galerii ;)