YZF Wybuch :D

[Lidkus]

Nitomen Ty się dobrze czujesz?

widzę że mało wiesz o uszkodzonych głowicach.

Taka głowice oddajesz do zakładu który:

-oczyści głowice z wszelkich zanieczyszczeń
-zdemontuje z niej wszelkie zawory, mostki, popychacze bla bla
-sprawdzi w temp roboczej albo i wyższej jej szczelność czy nie ma nigdzie mikropęknięcia np na kanale wodnym
-napawają na uszkodzony kawałek aluminium, później poddadzą obróbce CNC
-wymiana gniazd zaworowych
-wymiana prowadnic zaworowych
-sprawdzą stan powierzchni styku z cylindrem na wypadek wypaczeń i krzywizn, zazwyczaj liniałem traserskim
-jeśli powierzchnia jest wypaczona, to poddaje się usłudze planowania

na koniec myta, przedmuchana i gotowa do odbioru i montażu.

[kiki]

A tak z ciekawości- to czy takie zakłady same dbają/starają się o części do remontu głowicy (nowe prowadnice, gniazda itp) czy trzeba te części im dostarczać ?

[PRO-MOTOR]

Same.

[M a D a F a K a]

-napawają na uszkodzony kawałek aluminium, później poddadzą obróbce CNC

 

 

To ja się teraz pytam o dobre samopoczucie. Fajna i nie życiowa odpowiedź. Jedno jest pewne nie bierz się w przyszłości za głowice.

[jjank]

Robiłem ten remont dostałem cała rozpiske co było robione od mechanika i była tam pozycja "robota głowicy-300zł"

 

ale co to za robota? jeden zawór kosztuje więcej...w tych motocyklach najczęsciej pada właśnie głowica i to na niej nalezalo sie skupic... co zostalo zrobione za te 300zł? pewnie sprawdzenie szczelności hahaha, co to za mechanik to robił...

 

Tak jak wyżej pisał kolega, głowica nie jest dramatyczna są o wiele bardziej zgruzowane i tez się robi.

 

może i się robi(był tu taki co tloka zaspawał), pytanie tylko czy się potem jezdzi, moim zdaniem takie lepienie można uskuteczniac w xt ale w yz to nie przejdzie i żaden szanujący się zakład nie da na to gwarancji, chyba ze warsztat ktory naprawia głowice do samochodów nieświadomy od jakiego motocykla głowicę mu przyniosłeś

Edytowane 5 Marca 2014 przez jjank

[baba_zanetti]

60KM z 450ccm- 135KM z litra, czy to takie wysilenie? Nie ma co przeżywać, 300KM z litra to jest coś.

Zresztą ja nie chcę się z nikim spierać, może nawet trochę żałuję, że zabrałem głos, bo wyjdzie że jestem druciarz.

Ja popieram racjonalne naprawy i rozwój/dostępność techniki- mam na myśli technologię napraw takich rzeczy.

Naprawa takiej głowicy nie jest żadnym wyzwaniem z punktu technologi naprawy, jest wyzwaniem z punktu dostępności tej technologii w Polsce.

W Polsce nie naprawia się skrzyń, wałów, nicasilu, głowic etc, za oceanem robi się to z powodzeniem i jakością przewyższającą japońskiego producenta.

Nie ważne, wiadomo że nie będziesz tej głowicy wysyłał.

 

Nie chcę bić piany ale w kwestii logiki... trzeba odróżnić skutki od przyczyny. Nie rozwaliło tego pęknięte gniazdo, bo gniazda nie pękąją, może wypaść, ale nie pęknie. Pękło, bo dostało strzała od zaworu- więc to skutek, co do przyczyny. Albo przekręciłeś silnik- to powinieneś wiedzieć sam, czy do kolizji doszło właśnie przy wyjściu za zakrętu. Albo zamontowano stalowe zawory, na fabrycznych sprężynach, albo urwał się zmęczony życiem tytanowy zawór, kwestie oczywiste jak źle ustawiony rozrząd pomijam.

[nowytzrdt]

ale co to za robota? jeden zawór kosztuje więcej...w tych motocyklach najczęsciej pada właśnie głowica i to na niej nalezalo sie skupic... co zostalo zrobione za te 300zł? pewnie sprawdzenie szczelności hahaha, co to za mechanik to robił...

 

może i się robi(był tu taki co tloka zaspawał), pytanie tylko czy się potem jezdzi, moim zdaniem takie lepienie można uskuteczniac w xt ale w yz to nie przejdzie i żaden szanujący się zakład nie da na to gwarancji, chyba ze warsztat ktory naprawia głowice do samochodów nieświadomy od jakiego motocykla głowicę mu przyniosłeś

Pewnie planowanie i szczelność no ale mogł przecież powiedzieć że nalezy jeszcze zrobić nowe gniazda, to bym dołozył te pare stów, zawory mam założone nówki sztuki proxa stalowe z nowymi spręzynami.I nie zostało to naprawione za 300zł tylko za 4900zł.

[M a D a F a K a]

Wymiana gniazd, w Polsce, niee... nie chodźmy tymi drogami.

[grucha87]

Trzeba zacząć od tego że żaden szanujący się zakład nie podejmię się naprawy takiej głowicy! Naprawa ze 4900zł. ????

[zielorz]

Co wy w ogóle mówicie ! W 100% zgadzam się z baba_zanetti. Głowica musi jechać do sprawdzenia i będzie do naprawy, kupujesz zawory, dorabiasz prowadnice i gniazda. Sprawdzasz wszystko montujesz i hula ! Przez ostatnie 6 lat oddałem kilkanaście różnych głowic w różnym stanie do regeneracji i nigdy nie było problemu. Na każdą głowicę dostaje gwarancje i nie ma takiej opcji, że nie będzie działać. Wystarczy robić to bardzo dokładnie i z głową.

 

Pozdrawiam

[M a D a F a K a]

Co wy w ogóle mówicie ! W 100% zgadzam się z baba_zanetti. Głowica musi jechać do sprawdzenia i będzie do naprawy, kupujesz zawory, dorabiasz prowadnice i gniazda. Sprawdzasz wszystko montujesz i hula ! Przez ostatnie 6 lat oddałem kilkanaście różnych głowic w różnym stanie do regeneracji i nigdy nie było problemu. Na każdą głowicę dostaje gwarancje i nie ma takiej opcji, że nie będzie działać. Wystarczy robić to bardzo dokładnie i z głową.

 

Pozdrawiam

Fachowiec, to podaj nam wszystkim nieoświeconym ile jest rodzajów materiału na gniazda zaworowe i które z nich nadają się do współpracy z tytanem. W Polsce się owszem regeneruje ale zaraz sprzedaje i potem takie tematy na forach.

[grucha87]

Oddawałeś kiedyś głowice z rozwalonym gniazdem z yz450 do regeneracji?? Pewnie nie?

[M a D a F a K a]

A ktoś wie dlaczego tytany lubią umierać lawinowo? Inaczej postawie pytanie, dlaczego bezwzględnie powinno się nie przekraczać terminu ich wymiany określonego przez producenta, jakiego zjawiska to dotyka? W sensie mechanicznym.

[baba_zanetti]

robiłem głowice, przy której ta od YZF to skuter, do silnika turbo i do podtlenku głowicę robi się specyficznie i dostaje ona duuużo bardziej niż w YZ, a chodzi.

Naprawiałem głowice od YZF tez. Tytan wydłuża życie napędu rozrządu i gniazd, sprzyja wysokim obrotom. Wady są takie, że ze wzrostem temp. spada jego ciągliwość- w zakłóconych warunkach pracy (przegrzanie, spalanie stukowe) potrafi się urwać grzybek. Poza tym tytanowy zawór to nie jest czysty stop tytanu, jego powierzchnia jest pokryta bardzo cienką warstwą spieku. Podobnie jak z nicasilem, gdy kończy się warstwa nałożona, materiał nośny szybko ulega zużyciu.

[M a D a F a K a]

Piec np. gs1000 zniesie dwa razy większe doładowanie i strzały nitro niż wszystko po 2000r, chociaż w stosunku do pięciozaworówki jamachy to technologiczne średniowiecze. Chwilowe mocne obciążenie zniesie nawet głowica Kawasaki, co z trwałością nie za bardzo się ma. Więc co to za argument mocy jednostkowej. Stopy tytanu osłabiają cykle temperaturowe i punktowe przegrzania, co akurat najczęściej występuje na przejściu grzybka w trzonek. Głowice "crossowych" 4T to materiałowo trudny temat i wciąż producenci trochę eksperymentują.