Skocz do zawartości

..forumowa wyprawa na wschod


Gość yeuop
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Co tu zazdraszczać :laugh: . Zebrać się do kupy i jechać ... Ja nie pojadę, bo to nie na moje zdrowie :sad: :icon_mrgreen: , na koniec dnia nie ogarniam już bez kibelka i prysznica ... :icon_mrgreen: .

Choć ?? samochodem 4x4 ?? może ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadze ze to taki wpływ na Yeuopa nasze forum wywarło .... :icon_mrgreen:

Chłop spisuje sie na medal !!!!

2:40 na Ryski .... No, no

taaak szczególnie życzliwość niektórych z forum co się o kilka groszy szczypali :blink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to Ty w co drugim poście wyrzygujesz te kilka groszy, które wpłaciłaś. Ile można drążyć taki delikatny temat?

dyskusja na fm to jak groch o ścianę, szkoda w ogóle poruszać ten temat. teraz to będzie och,ach a była kupa z ust dużego grona zazdrosnych małych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grozny to dla mnie rewelacja. Nie znosze duzych miast, ale tu mi sie bardzo podoba. Wszedzie bardzo duzo wojska i policji, bardzo mili sa. Lubia Polakow.

8bh8.jpg

 

 



Znow rozkladam sie kolo posterunku policji. Zapraszaja mnie na kolacje Aczir i Basan - Aczir (ten starszy) jest w dodatku tanczerzem i pokazal mi kalmyckie tance narodowe, bylo super.

efia.jpg

 



W drodze na Astrachan spotykam dwoch Tajwanczykow, ktorzy jada rowerami do Soczi, potem jakos do Europy. Mega szacun :)

uua2.jpg

 



Ponadto pare razy spotykam Siergieja, ktory na duzym skuterku pojechal z Moskwy do Portugalii, teraz leci na Altaj i abratna w Moskwu :)

dwsb.jpg

 



O wlosy dbam nadal!! Bez Antykoltunatora ani rusz!!

cv72.jpg


Granica do Kazachstanu bardzo spoko. Do KAZ wjezdzam juz po ciemku. Dziury jak jasny gwint. Trzeba uwazac, by nie wpasc na jakis asfalt.

 

Rano poznalem Ferhada oraz Farize :wub: Nie wiem dokladnie, co do mnie mowila, bo dopiero ucze sie tego jezyka, zrozumialem tylko: "..odkad cie ujrzalam....twoje mocarne ramiona....na zawsze razem....szostka dzieci...."

gh76.jpg

 

 



Pierwsze wrazenia z Kazachstanu:

-na poczatku drogi to katastrofa

-fajni ludzie

-czesto mocny wiatr wiejacy ze wszystkich stron - w sumie trudno sie sika

-benzyna po 2,20pln

 

Wszedzie sporo wielbladow. Po jakims czasie juz nie robia wrazenia. To tak jakby sie zachwycac owczarkiem niemieckim w Krakowie.

b6z0.jpg

 

Spotykam trojke kolesi na Hondach Cub - jada z Irlandii do Ulan Batoru :) Mniej wiecej teraz stwierdzam, ze to wszystko ma sens.

c1y3.jpg

 



Dojechalem do Atyrau. Po drodze wymienilem dolary na tenge. Dowiaduje sie, ze nie mozna jechac na polnoc do Aktobe, bo droga jest STRASZNIE zla. Trzeba nadrobic z 400-500km przez Uralsk :banghead: Tyle sie czlowiek natyral, zeby dojechal do Atyrau, a tu taki numer..

 

Fajna sprawa w KAZ jest taka, ze szukanie noclegu zajmuje na ogol 3 do 5 sekund - zjezdzam 10 metrow z drogi i dobranoc. Oczywiscie najpierw magiczne cwiczenia.

pze9.jpg

 

 



Dostalem od Uli 8 snickersow - po jednym na kazdy tydzien podrozy. Wlasnie zezarlem trzeciego z nich. Dziekuje, Ula ;-) I najlepszego z okazji urodzin!!

jnvp.jpg

 



Dobra, juz ostatnia fota, bo zbankrutuje :) To jest Amick - Kanadyjka podrozujaca rowerem z Europy do Astany :wub:

oipl.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że czas powoli zmieniać nick Yeuopie, dezaktualizuje się on w szybkim tempie.

A ja mysle, ze gdybys znal szczegoly tej podrozy, zmienilbys szybko zdanie :) Pozdrawiam z Kyzylordy.

 

Walcze tu z tym ustrojstwem i nici z wgrywania zdjec.

Fajny byl odcinek z Karatobe do Aralska - 400km bez stacji benzynowej i bez sklepow. Zrobilem zapasy i bylo ok.

Wczoraj myslalem, ze mnie potarga :) Wichura jak jasny gwint, lekkie burze piaskowe, drogi katastrofalne. Jak mnie wyprzedzala ciezarowka, to pare razy juz sie szykowalem, ze zaraz bedzie gleba. Teraz jestem w Kyzylordzie, lece na Taras, stamtad na Talas. Mysle, ze jutro lub pojutrze bede w Kirgistanie. Nie moge sie doczekac tej zieleni, bo Kazachstan co prawda jest urzekajacy, ale chyba potrzebuje od niego nieco odetchnac :)

Pozdrawiam

piotrek

 

Kanadyjka ma panel słoneczny na rowerze ?

Dokladnie. Musi pedalowac, ale ma silniczek w przednim kole i to ja wspomaga. Testuje jakis wynalazek. Mowi, ze moze utrzymywac srednia predkosc 30km/h.

 

PS: A co do temperatur - ostatnio kiedys tam wieczorem (moze na godzine przed zachodem slonca) nagle bardzo sie ochlodzilo. Akurat przejezdzalem obok stacji benzynowej, ktora wyswietlala temperature - zrobilo sie 35 stopni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...