Skocz do zawartości

Regulacja gaznikow pod przelotowy komin


Nico
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tym bardziej ze przyrost mocy jest nieadekwatny do spalania.Raptem pare KM wiecej, przy odpowiednim zestrojeniu, a z tego co czytalem spalanie wzrasta nawet o kilkadziesiąt procent.

Zestaw dynojet dostalem razem z moto, wiec szkoda bylo nie zalozyc, a duzo roboty z tym nie ma.

Może lepiej go sprzedaj, będzie na wache :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy qrwa z tymi dynoszrotami , fabryczna moc nie odpowiada ? Zawsze mozna ją spie**olić i podnieść spalanie :D

Przy przelocie zazwyczaj wystarcza założenie filtru o większym oporze przepływu a jak mało to iglica rzepustnicy podciśnieniowej w górę .

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo odwrotnie. Filtr o znikomych oporach i iglica też do góry żeby paliwa poleciało więcej i adekwatnie do większej ilości powietrza. Wtedy jest szansa że moc wzrośnie.

(takie tam moje teoretyczne gdybanie powodowane wnikliwym studiowaniem opisu do świec colortune. Sama większa dysza to marnortawienie paliwa nie dające czegokolwiek (raczej efekt w postaci nagaru i stuków po pewnym czasie), chyba że ktoś to lubi. Oraz to że silnik osiaga największą moc wtedy gdy mieszanka jest minimalnie, ale to MINIMALNIE bogatsza od tej właściwej. To również nie jest zbyt ekonomiczne, chyba że ktoś tak lubi)

 

ed. Ten co wymyślił colortune chyba nieźle znał się na silnikach i wydaje się że miał rację pisząc że wszystko co z danego silnika można wycisnąć leży w zakresie regulacji jakie on posiada bez konieczności wymiany czegokolwiek na jakies dyno-cośtam.

Edytowane przez Tamka

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamka pełna regulacja bez hamowni jest nie możliwa, wymiana dysz i iglic może okazać się konieczna, zresztą. Mówienie tak czy srak co zrobić na przelotowym kominie to wróżenie z fusów.

 

 

Ten co wymyślił colortune chyba nieźle znał się na silnikach i wydaje się że miał rację pisząc że wszystko co z danego silnika można wycisnąć leży w zakresie regulacji jakie on posiada bez konieczności wymiany czegokolwiek na jakies dyno-cośtam-> to jest marketing colortune jest fajnym narzędziem ale o bardzo ograniczonym zastosowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

colortune jest fajnym narzędziem o ograniczonych możliwościach :) Zgadzam się z toba wueska.

Tak jak DYNO-Jet , bardzo ograniczone możliwości, ale znakomite narzędzie przejęcia monet od naiwnych. To ich główny cel :)

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, powiem ci tak, każdy silnik można stroić tylko najpierw trzeba mieć "jak" mamy gaźnikowca więc kupujemy zestaw kilkunastu dysz, dorabiamy kilka iglic generalnie cuda na kiju i po spaleniu kilku baków paliwa mamy odpowiedź, czasem optymalne zestrojenie motocykla nie wiąże się z podniesieniem mocy maksymalnej. Zestaw dynojet stworzono po to że ktoś już to zrobił zakłada że to i to masz zmienione w motocyklu i po to on jest. To że nie zawsze przynosi oczekiwany efekt jest rzeczą zupełnie naturalną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamka potrafisz zrobić pierogi albo chociaż naleśniki?

 

A Ty potrafisz napisać coś na temat w tym dziale ?

Nie podoba Ci się, że dorosła niewiasta chce bawić się w mechanika ?

A może chcesz pobić Yełopa i zostać forumowym trollem ?

Proszę Cię uprzejmie - pisz na temat a dopiero potem możesz dodać coś od siebie np. na temat uwierających Cię stringów :biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo ze profesjonalne wyregulowanie gaznikow to analizator spalin i hamownia a wykres prawde powie...

Colortune to chyba raczej nie stosuja w profesjonalnych warsztatach, chyba ze sie myle...

 

Jak złoze streeta do kupy to zapodam wykres z hamowni.

Edytowane przez Nico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamka potrafisz zrobić pierogi albo chociaż naleśniki?

 

Babcia mówi że robię lepsze niż ona :cool: Generalnie to powiem nieskromnie że moje zdolności kulinarne są znacząco powyżej średniej statystycznej.

I gdyby był tutaj jakiś prężnie działający temat kulinarny to zapewne byłoby tam sporo moich postów. No ale skoro wokoło same silniki, gaźniki i rury wydechowe to jakoś trzeba dać ujście ekspresji.

:laugh:

Słuchaj, powiem ci tak, każdy silnik można stroić tylko najpierw trzeba mieć "jak" mamy gaźnikowca więc kupujemy zestaw kilkunastu dysz, dorabiamy kilka iglic generalnie cuda na kiju i po spaleniu kilku baków paliwa mamy odpowiedź, czasem optymalne zestrojenie motocykla nie wiąże się z podniesieniem mocy maksymalnej. Zestaw dynojet stworzono po to że ktoś już to zrobił zakłada że to i to masz zmienione w motocyklu i po to on jest. To że nie zawsze przynosi oczekiwany efekt jest rzeczą zupełnie naturalną.

 

Ostatnie zdanie :) Jest super. Bez urazy oczywiście, ale muszę napisać o moich wnioskach wynikających z obserwacji i analizy poziomu wiedzy pośród znanych mi bliżej i dalej mechaników płci męskiej (albo samców, jak kto woli)

Generalnie to jest żałosny. Ich wiedza w bardzo wielu przypadkach opiera się na jakiś bzdurnych założeniach, legendach, jakichś opowieściach że ktoś gdzieś coś zrobił itd. I właśnie przede wszystkim do takich adresowane sa wszelkiego rodzaju Duno-Jety, Power- comandery, Super-skoki i w skrajnym przypadku moto doktory.

Nikt kto ma odrobinę wiedzy nie będzie oczekiwać jakiejś znaczącej zmiany. Ona nie może nastąpić ponieważ wyjściowo z fabryk wytaczają się motocykle które pracują na granicy swoich możliwości. Działają tylko i wyłącznie w ramach praw fizyki jakie wykładają w każdej szkole, wystarczyło tylko czasami chodzić na lekcje. I żadna dysza lejąca paliwo litrami ich po prostu nie obejdzie. Tak samo przerabianie układu wydechowego jeżeli nie ma się wiedzy spełznie na niczym, bo w nim nie chodzi wyłącznie o to żeby zlikwidować hałas. Przecież nawet na tym forum można znaleźć wiele przykładów że cała zabawa zamiast oczekiwanej poprawy przyniosła szkody. No ale jeżeli ktoś koniecznie musi to w końcu jego sprawa :)

U facetów to po prostu kolejny etap rozwoju, tak jak najpierw pokazywanie mocy charakteru w wulgarnym słownictwie, potem chamskim zachowaniu, potem w wielu przypadkach okresie wegetarianizmu i przekonywanie wszystkich na siłę że na samych roślinakach oni wyżyją. I to najczęściej w okresie kiedy ich zapotrzebowanie energetyczne przeciętne jest 30 tys kalorii a nie 2 tys. jak głoszą wszelkie napisy na żywności w sklepach.

Oczywiście potem to przechodzi :) Prędzej lub później.

I w koncu osiągają etap gdy są zdolni do zrozumienia, czegoś bądź kogoś bez gorączkowych reakcji.

 

Było jeszcze o colortune. Oczywiście można je użyć do diagnozy innej niż wyłącznie na wolnych obrotach gdy ich użyteczność jest najmniejsza. Wystarczy obciązyć silnik. Nawet widziałam jak wypasiony warsztat tak robił, a klientela przyjeżdżała z miejsc gdzie królowały komputery, sondy, monitory i wykresy.

I podobno całkiem dobrą opinię ma tenże zakład. Tacy sami starsi mechanicy, tradycjonaliści.

Sama też sobie zakupiłam w zeszłym roku taką świecę. Ale nie mam hamowni i z musu działa ona u mnie w zakresie tej właśnie najmniejszej użyteczności.

 

ps. nawet miałam kurs słuchania co mozna usłyszeć przez stetoskop :) To jest niesamowite, jeżeli ktos potrafi wskazać czego mamy słuchać i co to oznacza. Pan mechanik biegły w sztuce po kilku sekundach osłuchiwania jakiegoś silnika wydał werdykt słowny (z niezbyt optymistycznym wyrazem obliczu) taki że gdyby przerysować go na papier w formie wykresów z hamowni to zgadzały się co do joty. Taki wykres już był wcześniej.

Swoją drogą to fascynuje mnie u ludzi taki poziom wiedzy, umiejętności, doświadczenia zbieranego latami i pochodzącego od innych biegłych w sztuce.

 

Nie podoba Ci się, że dorosła niewiasta chce bawić się w mechanika ?

:) Niestety, już z rok będzie gdy ostatni raz w sklepie legitymowali mnie gdy kupowałam alkohol.

Trudno

Edytowane przez Tamka

Blackbird uległ zniszczeniu na skutek przejechania przez autobus. Ja trzymam się na śrubkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamka, silniki niektórych maszyn wychodzą mocno zdławione po to by mieściły się w normach hałasu. Można c-t wykorzystywać inaczej pytanie tylko po co ? Z mojego doświadczenia wynika że przede wszystkim musimy samego właściciela zmusić do opisu problemu z cała jego historia, taka dedukcja działa szybciej niż uporne diagnozowanie. Do tego na analizatorze spalin też trochę znać się trzeba. Nawet wspomniany przez ciebie stetoskop też trzeba umieć przykładać. Zresztą jak z wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...