Skocz do zawartości

Triumph T 595 DAYTONA opinie


Rekomendowane odpowiedzi

@zezak: tak o tą mi chodziło. Zadzowniłem to marudził, nie mam czasu, się hajtam, wyjazd, miesiąc miodowy i takie tam. No dobra jestem w stanie to zrozumieć. Co inni mają mieć lepiej niż ja :biggrin:

Ustawiliśmy się na dzwonienie po tych imprezach, dzwonię i słyszę: nie ma sprzedana.

Ciężko się z ludźmi teraz gada czasem ;-). Ale spoko, niechaj służy :biggrin: , nie ta to inna będzie, albo jeszcze inny sprzęt, choć przyznaję, że zachorowałem ciężko na Daytonę i nie mogę się wyleczyć.

Jest jeszcze jedna gdzieś w 3mieście, czerwona. Lakier się świeci jak psu, a sprzęt zmęczony przebiegiem, jak się patrzy na duperele. Ta - http://tablica.pl/oferta/triumph-daytona-CID5-ID2iJhP.html#f7bd3ec90f

Ale przyznać muszę, że ktoś się przyłożył do polerowania, żebym tego nie robił przez parę lat, to pewnie bym już po nią jechał. A tak jakoś tak za bardzo wyświecona na pokaz jak dla mnie. Może się mylę, a może nie, niech to kto inny weryfikuje.

Edytowane przez rura_sn-n

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do gościa w Koronowie pojechałem w niedzielę tydzień po jego ślubie(notabene z bardzo ładną blondynką :D). Pooglądałem, potargowałem po czym wyjechałem z niczym. Nie zgadzał się na moje warunki. Podczas powrotu zaproponowałem przez telefon jeszcze raz dwie stówy wyżej +jego transport i tłumaczenie z włoskiego. Podumał i się zgodził po czym za trzy godziny Daytona stała na moim podwórku. Ogólnie odniosłem dobre wrażenie co do jego osoby. Motocykle (choć miał tylko trzy na podwórzu) w świetnym stanie. Miał jeszcze ładną VFR800Fi i GSXRa 750 SRADa. Ma Sprinta ale sam mówił, że nie taki cukierek jak Daytona. Cóż szczęścia w szukaniu życzę. Za jakiś tydzień(czekam na jedną część) napiszę o wrażeniach z jazdy. Pozdrawiam Paluch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja ja się z nim na poniedziałek umówiłem ;-), na potwierdzenie terminu przyjazdu. Jak napisałem: udanego użytkowania :biggrin: .

Na tego jego Sprinta też patrzyłem, jest następny w kolejce po tej żółtej Daytonie ;-).

 

A pojawiła się na pazzegro, albo tablicy jeszcze jedna żółta z Giżycka, ale widać, że ciężko w życiu miała. Baniak od Sprinta, albo Trypla, lekko nie tak leżący na ramie, brak nalepek itp... itd...

Edytowane przez rura_sn-n

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zezak: tak o tą mi chodziło. Zadzowniłem to marudził, nie mam czasu, się hajtam, wyjazd, miesiąc miodowy i takie tam. No dobra jestem w stanie to zrozumieć. Co inni mają mieć lepiej niż ja :biggrin:

Ustawiliśmy się na dzwonienie po tych imprezach, dzwonię i słyszę: nie ma sprzedana.

Ciężko się z ludźmi teraz gada czasem ;-). Ale spoko, niechaj służy :biggrin: , nie ta to inna będzie, albo jeszcze inny sprzęt, choć przyznaję, że zachorowałem ciężko na Daytonę i nie mogę się wyleczyć.

Jest jeszcze jedna gdzieś w 3mieście, czerwona. Lakier się świeci jak psu, a sprzęt zmęczony przebiegiem, jak się patrzy na duperele. Ta - http://tablica.pl/oferta/triumph-daytona-CID5-ID2iJhP.html#f7bd3ec90f

Ale przyznać muszę, że ktoś się przyłożył do polerowania, żebym tego nie robił przez parę lat, to pewnie bym już po nią jechał. A tak jakoś tak za bardzo wyświecona na pokaz jak dla mnie. Może się mylę, a może nie, niech to kto inny weryfikuje.

jakbym trudnił się handlem sprzedał bym swoją, ale za drogo ją kupiłem i drogi miałem transport, ale przynajmniej nie zmęczony egzemplarz- takie trudno kupić okazyjnie , nawEt w UK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet moja pomimo kilku pęknięć na owiewkach jak ją sprytnie cyknąć to na zdjęciu wygląda jak nowa :)

Spore pieniądze gość za nią woła. 8K za 1997.... tym bardziej, że kilka drobiazgów już na zdjęciach widać chyba.

Edytowane przez eismann
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera chwile od PC odszedłem i dyskusja sie ożywiła. Więc tak,po analizie tego co stoi w ogloszeniach i wizycie na forum triumpha zdecydowalem się chwilowo odpuścić temat. Doprowadze swoje moto do ładu,sprzedam i będę myslał. Wybór finalnie pada na Sprinta. O Daytonie moge zapomniec w tej kasie a i sprinta bedzie problem znaleźć.

Yamahy TRX też szukałem,ale chyba jeszcze mniejszy wybór jest. Wzrost jest, 189cm mam. Od biedy myśle o czymś pospolitym typu jakies RF 900 (stare,niedopracowane i toporne,ale pojemnosc,moc,gabaryty by mi odpowiadały. Tylko słyszałem,że w zakręty sie wali.)

Myślałem nad tym,żeby zamienic swoje moto i porobić pod siebie,ale raczej odpada bo ogłaszający szuka czegoś bardziej zwinnego i lekkiego niż moje ustrojstwo. http://tablica.pl/oferta/triumph-sprint-st-955-zamiana-na-inne-moto-CID5-ID2OOqB.html#8b1bdd4729

Edytowane przez facepalm

ZZR 600E 93 -> VFR 750 RC36I 91 Cafe project

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ten zdecydowanie jest wart tej ceny

a za granicą i z 2/3 tego

obtłuczony jakiś i naprawiany "na drut" , jesli tak jest z zewnątrz to ciekawe co w srodku

Ja takie omijam , ale cena czyni cuda

Edytowane przez danmacz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O takich egzemplarzach myśle jako baza pod moto a nie moto ktore kupie(w tym przypadku wrzuce dobra lampe) i bym jeździł. Nie ma takiej opcji,reszte lata i cala zime bym sobie spokojnie spędził w garażu,aby mechanika byla zdrowa. Zobaczcie,że jest scottoiler i grzane manety. Wizualnie bym go sobie dopieścił. Jednak mechanika to inna sprawa ;) Moto było chyba pierwszym sprzętem wlasciciela i sluzylo do nauki. Były przewrotki na parkingu etc stąd taki stan wizualny. Sam u siebie w ZZR wyglebiłem się dosłownie już tocząc sie...(dohamowywalem za mocno przodem na sliskiej nawierzchni) i miałem do zrobienia cały prawy przód,prawy set i prawy wydech.Nie zmienia to jednak faktu,że troche by mi było szkoda oddać mojego ZZR'a. Sprzedam normalnie po ludzku i bede szukał sprzęta wtedy.



No,ale pierw musze zamknąć rozdział zwany ZZR 600...

ZZR 600E 93 -> VFR 750 RC36I 91 Cafe project

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie,że jest scottoiler i grzane manety. Wizualnie bym go sobie dopieścił. Jednak mechanika to inna sprawa ;) Moto było chyba pierwszym sprzętem wlasciciela i sluzylo do nauki. Były przewrotki na parkingu etc stąd taki stan wizualny.

 

I co z tego? Scottoiler i grzane manety z Louisa to nie są jakieś kosmiczne pieniądze. Właściciel sobie 130 konnego litra kupuje na pierwsze moto? I jeszcze niezbyt lekkiego? Wiesz co, to teń koń tak jak wygląda, tak jest cały utrzymany, mechanicznie też, bo albo ktoś sobie od początku podciera dupę szkłem (kupić tanio, szlifnąć, naprawić taśmą drutem i opaskami zaciskowym, serwis w stodole za pomocą klucza nastawnego i bocianka), albo kupuje myśląc i wówczas dba o wszystko w tym naprawy poglebowe i serwis, tym bardziej, że graty do Sprinta kosztują czasem mniej niż do byle cebry f3. Pośrednich nie ma.

Ponad 5 lat miałem doświadczenia z jednymi i drugimi, jako pracownik w jednym serwisie w Szczecinie, oraz z racji, że sam się mocno bawiłem i starociami i japonią. Jedni wiedzą że jak stać na chabetę , to musi być stać na obrok i uprząż, drudzy to tacy jak ten z ogłoszenia.

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie ten słynny podział na motocyklistów a użytkowników motocykli. Ja osobiście dbam o swoje moto,ale na początku sezonu miałem glebe i plastiki pokleiłem i pomalowalem na szybko aby tylko smigać. I wizualnie moto z daleka jest calkiem ok. Z bliska jak sie przyjrzeć to niektore plastiki inny odcień,na niektorych lekka faktura(robione sprayem...). Jednak mechanicznie włożyłem w moto już tyle kasy,że kupiłbym coś z 2000r spokojnie... i co,dalej nie chodzi tak jak chciałem,ale też nie ma jakiejs mega tragedii. Jakbyś zobaczył moje moto na żywo to byś pewnie powiedział to samo,co napisałeś wyżej. Jednak z mojej strony to wygląda inaczej. Kwestie wizualną odłożyłem na dalszy plan bo cholera wie czy w tym sezonie nie zdarzyłaby mi się znowu jakaś laicka gleba. Druga sprawa lekki brak czasu. Jeszcze sie ucze i planowałem pomalować plastiki ładnie w te wakacje,jednak musialem wpakować kase w mechanike i teraz bujam sie z tematem.Może w sierpniu mi się to uda,ale na dzisiaj moto nie jest okazem piękności. Jedyny plus,że wszystko jest kompletne i niczego nie trzeba dosztukowywac na siłe. Sety oryginalne itd.

ZZR 600E 93 -> VFR 750 RC36I 91 Cafe project

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobienie porządnie kosztuje tyle samo czasu co spasztecenie.

Czasem kupno części i wymiana jest tańsza, niż takie rzeźbienie się w kupie, baranki, spraje i spawanie za pomocą lutownicy i kawałka spękanego "zbędnego" zadupka (też już widziałem).

Ale co ja tam tłumaczę, przecież mam przed sobą prawdziwego rockera, który wie, że nie tylko ma wyglądać (bo co tam, rat style jest rzONdzoncy), ale ma jeździć, a to, że coś w locie odpadnie, to już takie uroki są, byle silnik do odcinki kręcił. :)

 

Jak dla mnie powodzenia brachu i LwG czy jak to się tam teraz, wśród tych "prawdziwych" rockersów pisze.

 

 

P.s. jak pojeździsz te 20parę lat tak sporo, to sam zobaczysz i będziesz pisał jak ja i parę osób ze sporym bagażem doświadczeń na plecach. Krótko pisząc, przejdą Ci durne podziały na "

słynny podział na motocyklistów a użytkowników motocykli.

 

". Wtedy zrozumiesz, że motocyklistą się jest, a motocykl świadczy o Tobie jako o człowieku, a nie o podziałach.

 

 

Edyta: Jak nie rozumiesz, to nie ciągnijmy polemiki, bo offa zaczynamy działać w temacie o jakby nie patrzeć całkiem interesującym motocyklu.

Edytowane przez rura_sn-n

"O ładnie złożony... O nieźle zapierd..a... O ładna pozycja i dobrze patrzy... O Rura po bułki jedzie..." - Komentarze przy oglądaniu zdjęć z SD ;-) - made by Rufi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czasem kupno części i wymiana jest tańsza, niż takie rzeźbienie się w kupie, baranki, spraje i spawanie za pomocą lutownicy i kawałka spękanego "zbędnego" zadupka (też już widziałem)."
Sugerujesz,że lepiej kupić coś od razu w całości niż naprawiać spękane owiewki? Zobacz. Jakby ludzie tak robili,to już dawno byś nie mógł dostać całej owiewki. Jak coś jest porządnie naprawione to w czym widzisz problem? Nie śpie na kasie,żeby wypieprzyc pękniety plastik na smietnik i kupić za 150-200zł nowy skoro mogę naprawić ten. I co jest gorszego w moim plastiku, który od wewnątrz pokleje żywicą i matą szklaną,na zewnątrz rzuce troche szpachli,wyrównam i wszystko ładnie pomaluje? Sądzisz,że jest to gówno warte? Znasz historie uzywanych plastików z allegro ? Bo ja nie. A nie mam zamiaru kupować z jakiegos bikeplastu czy czegoś,zeby sie okazalo,że mocowania są pare mm przesuniete. Plastiki które miałem pęknięte po glebie ładnie naprawiłem. Ile mnie to wszystko kosztowało? Troche czasu, materiałów typu mata szklana,żywica,szpachla itd. Malowanie jest chwilowe bo jak powiedziałem wolałem nawijać kilometry niż siedzieć w kolejce do lakiernika,potem czekać aż sie polakieruje i pozbyć sie tysiaka z portfela.

Sorry,że może niezbyt kulturalne są moje słowa,ale widze,że zacząłeś wycieczki osobiste z jakimiś rockersami( o co chodzi? Co mają rockersi do tematu?)

 

 

 

Ale co ja tam tłumaczę, przecież mam przed sobą prawdziwego rockera, który wie, że nie tylko ma wyglądać (bo co tam, rat style jest rzONdzoncy), ale ma jeździć, a to, że coś w locie odpadnie, to już takie uroki są, byle silnik do odcinki kręcił. :)

Chyba znowu coś Ci się pomyłilo... Jak sam zauważyć możesz w temacie, pisałem,że nie jara mnie kręcenie moto wysoko,dlatego chce się przesiąść na coś większego,czego nie bede musiał kręcić żeby jechało. Dodatkowo, nic nie odpadnie bo jak naprawiałem swoje plastiki to "zregenerowałem" wszystkie zaczepy mimo ,że niektóre były już mocno zmaltretowane. Przeglądnij allegro pod kątem plastików do ZZR 600 i zobacz w jakim kiepskim stanie są. Mam kupować coś co mogło być robione 100 razy? Więc po co skoro moge to zrobić sam i znam przeszlosc danego elementu?

Podsumowując : Atakujesz mnie za to,że sprawy wizualne zrzucam na drugi plan i wolałem rozpocząć sezon zamiast dalej siedzieć w garażu/na portalu aukcyjnym lub u lakiernika ?

Co do podziałów,może źle to ująłem ale w roli użytkowników motocykli miałem na myśli właśnie taki jak ty ująłeś jako "rockersów"(???). Wiesz, nie wiem czy sie cieszyć czy nie,że do nich nie należe mimo tego,że już mnie do nich przydzieliłeś. I chyba nie wypada uczyć mnie o głupocie podziałów samemu traktując kogoś młodszego z góry.

A rat style to chyba styl tuningu wizualnego aut a nie motocykli...

 

Szkoda,że zacząłeś wycieczke osobistą. I nie :

 

Jak nie rozumiesz, to nie ciągnijmy polemiki

Jak sie coś napisze to trzeba sie z tego rozliczyć. Może któras ze stron coś z tego wyniesie,a jesteśmy w internecie także do rękoczynów nie dojdzie ;)

 

Jak dla mnie powodzenia brachu i LwG czy jak to się tam teraz, wśród tych "prawdziwych" rockersów pisze.

Znam sporo normalnych ludzi którzy tak piszą,ale skoro wrzucasz ich do jednego worka.. jeszcze przestań im machać z tego powodu na drodze bo wstyd...

Jeszcze apropo rockersów... Panie,trafiłeś pan jedynie w gust muzyczny. Niestety co do określenia charakteru lub też osobowości nie wyszło. Może innym razem.

http://dl.dropboxusercontent.com/u/109785953/30052013839.jpg


Prosze , specjalnie dla Ciebie zdjęcie mojego

 

rat style jest rzONdzoncy

i

 

ma jeździć, a to, że coś w locie odpadnie, to już takie uroki są, byle silnik do odcinki kręcił.



Jeszcze coś mądrego masz do napisania? Nie każdy spi na forsie,żeby mieć wychuchany sprzęt. I pieprzenie banałów,że motocykl to drogie hobby nie ma sensu bo co innego sprawy kosmetyki a co innego wymiany i regulacje związane z bezpieczeństwem jazdy. Osobiście moge mieć plastiki pomalowane sprayem,ale za to mieć komplet nowych klocków,opon czy co tam odpowiada za ogólne bezpieczeństwo jazdy. Jeśli gardzisz takim czyms to sorry,ale zyjemy w polsce i umiejętność kombinowania znacznie ułatwia życie.

Edytowane przez facepalm

ZZR 600E 93 -> VFR 750 RC36I 91 Cafe project

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...