Szukam dobrego bmw e 36 w coupe

[krystian zxr]

Właśnie.. czy e36 nie ma czasami problemu z odrywaniem się tylnych sanek od podłogi?

 

kurde co wy za głupoty wypisujecie ? ! jak kupiłeś ulęgałę to masz problem ... to są mocne maszyny wystarczy o nie dbać .

[konrad1f]

E36 ma stosunkowo proste zawieszenie (bodajże pojedyncze wahacze przód i tył)

zawias tył e36:

 

e36 compact ma zawieszenie tylne przejęte z e30 - pojedyncze wahacze

[IZO]

kurde co wy za głupoty wypisujecie ? ! jak kupiłeś ulęgałę to masz problem ... to są mocne maszyny wystarczy o nie dbać .

 

Chodzi o to że wiadomo kto kupuje te bryki, wiadomo jak poźniej są użytkowane. A wiedza na temat bolączek danego modelu może się przydać przyszłym kupującym. Więc jak coś się urywa to warto wspomnieć :D

[milosz-RR]

O jakim aucie klasy premium piszesz ? bo nie widziałem żeby się tu w wątku przewineły takie.

 

Rozumiem że wg Ciebie BMW to klasa budżetowa, nie mająca nic wspólnego z segmentem premium. Jeśli tak to OK, wycofuję się z dyskusji.

[Ghost_lbn]

konrad1f - dzięki za poprawienie, z E30 mi się pochrzaniło

 

milosz-RR - skoro tak uważa, to jego sprawa ;) a w jakiej klasie faktycznie BMW jest stawiane- przecież wiesz

Edytowane 6 Lutego 2013 przez Ghost_lbn

[milosz-RR]

konrad1f - dzięki za poprawienie, z E30 mi się pochrzaniło

 

milosz-RR - skoro tak uważa, to jego sprawa ;) a w jakiej klasie faktycznie BMW jest stawiane- przecież wiesz

 

Spoko, Honda Jazz z lat 80-tych jest segmentem premium, ewentualnie super luksusowy.

[Ghost_lbn]

przecież przy takich rarytasach z lat 80 to i maybach się chowa, o pospolitym mercu, audi, albo jakimś tam lexusie w ogóle nie mówiąc :cool:

[qba]

Jeżeli to buractwo i profanacja to jak nazwać gościa, który ma ukryty wlew w Cayenne?

Gość raz tankował się na Lotosie w Lublinie. Po prostu zjawisko. :icon_eek:

 

Kiedyś tankowałem za nim w wólce koła zajazdu, nalał za 30 pln :)

[samolot]

Potwierdzam to co napisał Miłosz-RR: BMW to jest klasa premium i jego właściciel powinien mieć zawartość portfela też premium. Mój znajomy miał w swojej karierze wiele samochodów i najdroższe w utrzymaniu okazało sie BMW 530D i Volvo S60 2.5D. Mimo, że jego BMW ma zaledwie 6lat, udokumentowany nieduży przebieg, auto z salonu w PL na "dzień dobry" na części do niego wydał 10tys.zł. Same opony do niego kosztowały ponad 2,5 tys.zł., a dobrze będzie jak wytrzymają 25tys. km. Klocki, tarcze - przy 230KM - te elementy też na zbyt długi czas nie wystarczają. Do tego dochodzą awarie, których usunięcie jest kosztowne (części + robocizna). Powiem krótko - mechanik lubi znajomego BMW, bo to jest samochód na którym może dobrze zarobić :biggrin:

[Pluto]

Kolego Samolot E36 w benzynie to ciut inna technika i problemy jak 530D w dieslu. Opono zależą od rozmiaru felg i producenta jakiego się wybierze więc to żaden wyznacznik. Do rodzinnego Espace zapłacę więcej niż do e36 dla przykładu. Tarcze i klocki w każdym aucie się zużywają i zależy to w głównej mierze od ciężaru auta i stylu jazdy. Proste technologiecznie e36 na vanosie nie jest tak trudne do naprawy i jakoś mnie te koszty nigdy większe niż przy innych autach nie wychodziły.

Grunt to znaleźć solidny egzemplarz nieważne jakiej marki.

[IZO]

Ponosi was, piszemy o e36 anie 530d pozatym ja przytulniej czuje się w peugeocie 405 niż w e36, plastiki z dupy, twarde jak kamień i technologicznie to w zasadzie topór jest więc jakie mi tam premium... choć przyjemnie się prowadzi :P

 

A swojego jazza z lat 80 to nawet za 740i bym nie zamienił :D

[Bimbak]

Grunt to znaleźć solidny egzemplarz nieważne jakiej marki.

Tylko znajdź ten grunt w oceanie złomu. Głównie z uwagi na ten problem ja bym szukał gdzieś indziej. Ja też mam rzadkie, 20-sto letnie auto, które nie sprawia mi żadnych problemów i mogę nim jutro spokojnie jechać na wycieczkę po Europie, uwielbiam to auto i mogę o nim gadać godzinami, ale nie poleciłbym nikomu zakupu takiego auta jak ja mam bo wiem, że takie auto na rynku wtórny to zarżnieta przez dzieciaki mina.

[milosz-RR]

Ponosi was, piszemy o e36 anie 530d pozatym ja przytulniej czuje się w peugeocie 405 niż w e36, plastiki z dupy, twarde jak kamień i technologicznie to w zasadzie topór jest więc jakie mi tam premium... choć przyjemnie się prowadzi :P

 

A swojego jazza z lat 80 to nawet za 740i bym nie zamienił :D

 

IMO topór jest lepszy niż gumowy młotek. I na bank ŻADEN użytkownik 7er nie zamienił by się na jazz'a :)

[Adam M.]

Tak sobie przeczytalem te marketingowe opisy z ogloszenia tego 525 i chcialem tylko zauwazyc ze ten silnik ( 2.5 Vanos ) jest fajny i zrywny w wersji 3, z 5 jest chyba troche gorzej. Po drugie nigdy mi nie palil 10l/100 km, w zimie byl blisko 12.

Poza tym w zimie nie ma zabawy tym autem - przy dodaniu gazu zrywa przyczepnosc na sniegu co moze byc dobre na parkingu czy pustej szosie ale troche kijowe na zapchanej samochodami autostradzie, gdzie wszyscy jada kolo stowy w sniezycy. podjazd pod jakiekolwiek wzniesienie robi sie problemem.

Tak ze na samochod zimowy wybieral bym co innego.

[milosz-RR]

Ta 525 była dla przykładu, chodziło o model e39. W większości są wyposażone w dość dobrze działającą kontrolę trakcji więc nawet zimą nie ma zbyt wielu problemów, fakt autem tylnonapędowym jeździ się inaczej i trzeba się tego nauczyć. Co do spalania zawsze można wziąć tą e39 w wersji 3.0d, wtedy portfel będzie zdecydowanie bardziej szczęśliwy po wizycie na stacji.