Skocz do zawartości

Auto dla kawalera 12-14 tys


damian155
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak czytam specyfikacje wyposażenia nowych aut to ogarnia mnie pusty śmiech.

Przykład VW.

Szyby atermiczne, zagłówki z tyłu, dywaniki, osłony przeciwsłoneczne z lusterkiem.

Sztos.

W latach 80-tych ABS, klima, centralny zamek i szyby w prądzie nie były czymś kosmicznym.

Takie auta jeszcze nadal jeżdżą i są ku**ewsko drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie może i dogodności niektóre kiedyś były ale tak naprawdę były montowane w niewielu egzemplarzach i to nie wszystkie, bo nie było kiedyś kontroli trakcji, nawigacji, kamery cofania, dobrego automatu, prowadzenia, hamulców czy porządnego wyciszenia ( co w samochodzie jest dla mnie najbardziej istotne). W każdym razie ja wolę zdecydowanie jeździć nowymi furami i nikt mnie nie przekona, że stare jest lepsze, szczególnie, że z tymi starymi mam do czynienia od x lat i naprawdę oprócz kosztów eksploatacji nie widzę w nich zalet. Inni chyba myślą podobnie skoro nie ma problemu z kupieniem samochodu z 98 roku za 3000zł. Oczywiście sam chciałbym mieć Corvette z lat 70. Ale fury z lat dziewięćdziesiąty jakoś mnie nie przekonują. Chociaż jestem zbyt chytry aby sprawić sobie nowsze auto i muszę zadowolić się nowością okazjonalnie :P

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EEee gadacie. W standardzie dostajemy więcej niż 20 lat temu. Większą sztywność nadwozia, kontrolowane strefy zgniotu, wspomaganie, ABS. i wiele innych. 25 lat temu szyberdach był zajebistym extrasem.

Słyszałem, że dzisiaj dealerzy najwięcej łoją na tych dodatkach. Goły samochód jest tani.

Kiedy wychodzi nowy model Poloneza ?

Ludzi sie hoduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie było dobrych automatów ? Sprzęgła hydrokinetyczne mają straty w przeniesieniu mocy ale dobrze serwisowana skrzynia wrzuca biegi jak po maśle. LS400 miał mistrzowską przekładnię. Swego czasu była w rodzinie Kia Pride z automatem i do puki się nie rozszczelnił to moim zdaniem pracował co najmniej przyzwoicie. Plus, silniki z takimi skrzyniami mają lżejsze życie.

BIL Dobrze prawi, to co kiedyś owszem dało się kupić dzisiaj jest połową dostępnych opcji. Pracując w salonie BMW miałem okazję przekonać się co można wsadzić do samochodu. Trochę offtop się robi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w cherokeeod 87r. jest montowany automat aisin warner aw400 -nie do zabicia ,calkowicie sterowny elektronicznie, w terenie daje rade, przez to jest b.tsni gdyz nikt tego nie kupuje , szkoda ze w grandach nie montowali , choc przez chwile w 93r tak , potem jednak z powrtotem chryslerowskie hydrauliki ;)

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie opłaca sie robic aut trwałych bo fabryki w ten sposob nie zarabiają.

Fabryki jak fabryki, ale serwisy nie miały by co robić, a z tego koncerny czeszą konkretną kase. A jak juz piszemy o autach z lat 90 to wtedy było np już audi A6 C5, a ono miało już wszystko prawie co wspólczesne auta. GPS, klimatronik, kontrole trakcji itd itd, a jeśli chodzi o trwałość to się założe że najnowsze A6 mając 400tys przebiegu będzie w rozpadzie, a A6 z lat 90 jeżdżą z tym przebiegiem i to całkiem nieźle. Można w takich autach zrobić jeszcze remont motora itd, a w nowych raczej nie daje sie juz takich mozliwosci, Ja nie mówie że nowe auta są złe, ale oszczędza się na materiałach i często są unowocześniane na siłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tcałkiem zle to jezdzi a6 2.5 v6 tdi gdzie trzebz z rozrzadem wymieniac wałki lub 3 litrowy diesel w adui gdzie wymiana rozrzadu to koszt 14 tys zł w ASO

 

ranking zawodnych silników...

 

wiekszosc to diesle

http://www.magazynauto.pl/porady/eksploatacja/silnik-2870/news-10-najbardziej-awaryjnych-silnikow,nId,634397

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkel panna co ma 30 lat, czasem więcej potrafi od takiej co ma 19-20.

 

Ja mowie z perspektywy malolata co sam ma 20-24 lata i dla niego panna 30 to juz zabytem.

Tak samo auto z 96-99 to stary zlom.

 

A nowe samochody trzeba kupować z przymusu niejako bo 10 letnie mają po 400tyś przebiegu i się rozsypują

 

No nie koniecznie ...

Moj z 2003 ma 167 tysiecy realne ( sprawdzone )

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mowie z perspektywy malolata co sam ma 20-24 lata i dla niego panna 30 to juz zabytem.

Tak samo auto z 96-99 to stary zlom.

 

 

 

No nie koniecznie ...

Moj z 2003 ma 167 tysiecy realne ( sprawdzone )

 

Między 1999 a 2003 to tylko 4 lata różnicy ...... niezły złom masz Majkel :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między 1999 a 2003 to tylko 4 lata różnicy ...... niezły złom masz Majkel :D

 

Ja nie mowie ze mam nufke szytuke ...

Moj tez juz leciwy ale .... po co przepalcac jak w sumie najlepsze auta robili do 2004 w sumie roku ?

Pozniej to juz jak ktos napisal "ksiegowi" i trza zarobic serwisom

 

Micra z 2002 ma 76 tysiecy, sasiada z 1998 na 95 ....

Jako drugie auto w rodzinie mozna znalezc auta z przebiegami dosc niskimi.

Ten co wali trasy lub miasto non stop to pewnie ze musi miec ze 400 ( jakis ph co robi 150-200 dziennie )

 

A powiedz mi, zamienił byś się teraz za najnowszego Seata z takim samym przebiegiem? Diesla oczywiście na Common Railu.

 

Nie. Dla mnie generalnie era dobrych aut skoczyla sie wlasnie na roku 2002-2003 jesli chodzi o Seata.

Pozostale tez bo pozniej to juz i dizajn kiepski i slabe silniki.

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tcałkiem zle to jezdzi a6 2.5 v6 tdi gdzie trzebz z rozrzadem wymieniac wałki lub 3 litrowy diesel w adui gdzie wymiana rozrzadu to koszt 14 tys zł w ASO

 

ranking zawodnych silników...

 

wiekszosc to diesle

http://www.magazynau...ikow,nId,634397

2,5TDi V6 pomijamy bo to niewypał grupy Audi/VW. Silnik 3,0 TDI jest bardzo dobry, lecz występuje dopiero w modelu A6 C6 i A4 B7, a to ceny okolic 40tyś i więcej. Pozatym 3,0Tdi ma łańcuch rozrządu przewidziany na dużo ponad 200tyś, a problemy były z napinaczami tylko. A i te 14tyś to bardzo przestarzałe dane, podejrzewam że z przed 3-4 lat. Zresztą wielu innych ludzi zrobi to przez pół taniej niż ASO (a i tak nie będzie to 7tyś). Problemy jest z napinaczem a nie łańcuchem. Chodzi o to że dolny napinacz jest tak umiejscowiony że trzeba wyciągać motór i skrzynie, ale nie psuje się w każdym 3,0 ta rzecz. Zdarza się że awarii ulega któryś z górnych napinaczy, a za to biorą średnio 1000zł z częściami. Zresztą to już nowa generacja silników, i koszty też musza być dużo większe, dlatego koszty serwisu daleko odbiegają od poczciwego 1,9, choć trzeba przyznać że gdyby nie felerne umiejscowienie jednego z napinaczy to serwis byłby znacznie łatwiejszy. Po wymianie jednak na poprawiony prędzej sprzedasz ten samochód niż problem powróci.

Edytowane przez rafael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...