Skocz do zawartości

Tor Poznań - Motopopołudnie 2012


marcinrednose
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zabierz grzebień bo mi jak ostatnio robili to wyglądam fatalnie, na karcie która będzie ważna 3 lata. :)

Kur... kombinuję żeby być na tym motopopołudniu ale chyba przyjadę na moturze. Jak zgruzuję to oddam do lamusa. :) Czy w razie "W" ktoś mnie ściągnie do siebie (moją R1) do Poznania ? Heniek pomożesz ? :)

Ostatnio nic prawie nie jeździłem i jestem nie wyżyty. :)

Edytowane przez MatMax78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będę to pomogę ale stoi to znakiem zapytania ( zależy czy znajdę drugie moto na przyczepę bo samemu koszty dojazdu mam dosyć wysokie)

W razie czego niedaleko toru widziałem parking strzeżony więc myślę, że w razie gruza można tam zostawić. A na przyszłość polecam assistance w PZU. Holują do 150km (sprawdzone dwukrotnie) koszt to 130zł/rok w wariancie z pod domu i chyba 90 działające dalej jak 20km od domu. Testowałem już dwa razy i obsługa git. Żadnych obostrzeń do toru nie ma w umowie, choć myślę, że lepiej się nie chwalić że stało to się na torze.

 

 

koroviov - to nie Poznań a Przeźmierowo więc kilka kilosów jednak jest.

Edytowane przez heniek128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę późno na takie pytanie.Gdzie śpicie będąc na Speed Day albo motopopo?

Mam plan zatrzymać się na polu namiotowym, czy raczej Kampingu nad jeziorem Kierskim. tylko jak tam jest na prawdę? Bo internet jak TV kłamie na ogół.

"Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie wczoraj była masakra w B.

Przyjechałem na kołach 120 km (zaryzykowałem mówię w hu... najwyżej jak się zgruzuję to rzucę R1 w las) i za dużo nie pojeździłem w 2 i 3 sesji zrobiłem 3 laps (nie zdążyłem dobrze rozgrzać opon) i czerwona flaga, ludzie padali na środku toru jak muchy. Oczywiście każdy musiał zjechać i na dalszą część sesji już nie wpuszczali. Mam jakoś pecha, a to deszcz(na SD) a to wypadki, znów nie pojeździłem za dużo. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem 450 km w jedną stronę. Wyjechałem w niedziele, spałem przy drodze " na dziko" bo Camping zamknięty, kąpałem się jak cham w jeziorze i stałem na niczym J. ze Spychowa 2 godz. pokornie przed bramą, zanim wpuścili.

Jeździłem w grupie B.

Jazdy było tyle, że zrobiłem ze 16 okrążeń.

Straszna strata czasu

"Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...