Skocz do zawartości

Wasze bezpieczne nawyki-natręctwa przed i w trakcie jazdy?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oto mój zestaw:

1. Przerośnięte Ego zostawiam w domu; to samo z I-podem.

2. Gdy jestem niewyspany, wściekły, czuję się nie za dobrze - nie jadę na motocyklu; niezależnie od planów i pogody.

3. Choćbym jechał tylko za przysłowiowy róg ulicy, zawsze ubieram się jak "do wypadku" a nie jak na basen (to jest natręctwo po moim kilkumetrowym szlifie po asfalcie).

4. Wyjeżdżając zakładam że jestem niewidzialny.

5. Przy dojeździe do skrzyżowania obserwuję wszystkich.

6. Gdy jedzie za mną na zderzaku stuningowany fiat uno z roześmianymi małolatami - zwalniam i puszczam; oni zazwyczaj są naładowani agresją i bezmyślni.

7. To samo z rozszalałymi kierowcami tirów-wanien; wielu z nich dodatkowo nie zna zasady bezwładności i nie pamięta (nie wie) że siła to masa razy prędkość.

8. Gdy ktoś w stosunku do mnie łamie przepisy jazdy nigdy uparcie tego przepisu nie egzekwuję - odpuszczam. Żadna to przyjemność być trupem który miał rację.

9. Natręctwo: po wykonanym skręcie kilkukrotnie upewniam się że wyłączyłem kierunkowskaz (pamiątka po zmieceniu skutera z właścicielem który myślał że skręcam...)

Pozdrawiam i życzę bezpiecznej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natręctwa, hmm

 

Muszę mieć pozapinane kieszenie w kombiaku, jakoś źle mi sie jedzie z niedopiętym suwakiem.

Kierunkowskaz tez po kilka razy próbuję wyłaczyć.

Wlew paliwa mogę zamknąć w dwóch pozycjach, pilnuje by zawsze był zamkniety napisami nie dogórynogami.

 

Ale to temat raczej "przy piwie"

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym korkiem paliwa mam podobne, choć wiem że zamknięty to muszę pomacać żeby być pewnym.

Kieszenie zawsze wszystkie zapięte, jeśli mi umknie to zjadę i dopinam i sprawdzam wszystko jeszcze raz W spodniach nigdy nic nie trzymam, używam tylko kieszeni od wewnętrznej strony kurtki.

Nie ganiam w lekkich ciuchach, no motocyklowych jako tak nie mam ale kurtka spodnie i buty muszą być, pod kaskiem bez kominiarki się nigdzie nie wybieram.

Zawsze sprawdzam czy kufer jest zamknięty, i czy mi przypadkiem nie odpadnie na dziurach.

Zwykle sprawdzam czy działa stop, tak na wszelki wypadek. :D

W czasie jazdy, chym jak ktoś dojeżdża do skrzyżowania to ujmuje gazu, bo nie wiem czy mnie widzi czy nie, a nawet jeśli widzę że spojrzał dosłownie na mnie to już im i tak nie ufam.

Patrze na kontrolki po kilka razy czy kierunek wyłączony(stary model manetki, nie wciska się a wraca przełącznikiem na środkową pozycje).

Zwykle kilka razy macnę przełącznik czy światła włączone.

Na trasie przepuszczam śpieszących się, czasem machnę ręką jak widzę że koleś nie wie jak się za to zabrać.

No i przed jazdą jeszcze zaglądam na licznik km dziennych i do zbiornika żaby nie zaskoczył mnie jej głód.

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przed wyjazdem w trasę zaglądam do zbiornika (wskaźnik poziomu paliwa nie jest godzien zaufania), żeby powiedzmy przy 100km/h na jakiejś ruchliwej trasie nagle mi moto nie stanęło. Albo gdzieś na jakimś zakuprzu :) Do tego przed jazdą zawsze sprawdzam poziom oleju w silniku. Potem światełka, stop i kierunki. Zaglądam też czy czasami powietrza nie mam za mało. I w zasadzie tyle, jeśli chodzi o sam wyjazd z chaty. Reszta wyjdzie w drodze z osiedla na główną drogę. A na trasie to już wiadomo, trzeba mieć oczy dookoła głowy i nie świrować z prędkością. Aha, gdy zdarzy mi się wracać skądś wieczorem, wypatruję rowerzystów. Ostatnio miałem małą kolizję właśnie z rowerzystą, na wąskiej drodze, ciemno, trasa obrośnięta drzewami, koleś bez jakiegokolwiek oświetlenia (chociażby odblasku), a do tego browara popijał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przechodzić pod drabiną, nie jeździć 13-ego, jak kot przebiegnie drogę to wracać do domu.

Przed jazdą obowiązkowo siusiu, nie jeździć na głodniaka.

A generalnie to wolna jazda, wiele razy uratowała mi dupsko czy to na moto czy samochodem :P

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w siodle :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Kamizelka odblaskowa- dużo daje zwlaszcza podczas jazdy nocą po miescie...

-100ml oleju w schowku, plyn chlodniczy, klucze (tak na wszelki wypadek)

-jak wyruszam w traske, to zawsze cisnienie w gumach sprawdzam.

-sprawdzam czy w zbiorniku kaktusy nie wyrosly, stan plynu hamulcowego, oleju, chlodniczego...

-w traske obowiązkowo mapa, napój nawadniający typu 'powerade'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem takiego samego motocykla na 2 zlotach na których byłem.Jak dotąd jedyna EN500 a na pewno w tym kolorze.Na obcym aucie nie powiem próbowałem pilota :D Co do świateł stop zastanawiam się nad kontrolką jako, że miałem przypadek ostatnio że cały czas świeciło.Coś się zatarło na włączniku przy nożnym.Rozbawił mnie Ostatnio diagnosta.Wyglądało to jak by to był jego pierwszy motocykl który przyszło mu sprawdzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...