Skocz do zawartości

California Superbike School Polska


Fat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś tu startuje w jakichś wyścigach? Bo nieraz, jak czytam, to mam takie wrażenie, że w jeździe motocyklem chodzi tylko o prędkość. A dokładniej - urywanie dziesiątych czy setnych sekund.

A ja myślę, że prędkość jest ważna, ale po drodze jest też kilka innych rzeczy: przyjemność, poczucie kontroli nad motocyklem, sama technika.

Oczywiście, wszystko jest kwestią indywidualnego podejścia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No qwa dooookładnie Yuby nic dodać nic ująć.....

 

PS.

ja właściwie nie wiem skąd ta cała napinka ? Czy na prawdę ktoś wierzy, że jak przyjadą goście zagramaniczni :wink: to cuda się dziać będą i nagle wszyscy dostaną skrzydeł ? przecież to status instruktora a nie trenera. Z ich punktu widzenia dostają grupę ludzi nie znając ich umiejętności, motoryki, posiadanego sprzętu i motywacji. Później mają na każdego trochę czasu podczas dwóch dni i koniec, pewnie nigdy się już nie spotkają. Żaden poważny człowiek nie podpisze się pod tego typu formą treningu, dlatego to taki wesoły instruktarz :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam 33 lata, teoretycznie żadnych perspektyw na osiągnięcie czegokolwiek w sporcie motocyklowym, a jednak dla mnie jest różnica, czy dojadę na 3 czy 13 miejscu. Z tym właśnie nastawieniem zaraz pakuję graty i jadę na Białą Podlaskę - trzymajcie kciuki, bo zauważyłem, że jak gaśnie czerwone, to we mnie demony wstępują ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, rinas też opisywał, że mu się wydawało jakie to on czasy nie kręci, a potem pokazało się na zegarze dużo dużo więcej niż myślał :D

 

a ja słyszałem ... :)

 

 

też zauważyłem że jest na forum spinka na czas, tyle że trzeba wziąć pod uwagę że nie wszyscy co mają sporty chcą urywać 0,1 sekundy.

Jak to zrozumiemy to życie będzie piękniesze.

Ja lubie posty Shermana. Kolesiowi zależy na 0,05 sekundy i sie z tym nie kryje. Z drugiej strony jego posty uwzględniają że nie wszyscy mają taki cel.

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy tu walczy o ułamki sekund ...

Mi np jeszcze dużo brakuje do przyzwoitości, ale jak jadę na tor to po to by coś poprawić, a nie rekreacyjnie sobie w kółko pojeździć. Postępy najlepiej odzwierciedla czas i stąd ta napinka. Chyba nikt tutaj nie myśli poważnie o karierze sportowej ale każdy stawia sobie jakieś cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postępy najlepiej odzwierciedla czas i stąd ta napinka.

 

Nie zgodze się z tym.

Na pewnym etapie tak jest, ale jeśli dopiero zaczynasz czas nie będzie wyznacznikiem postępu.

Możesz zapie**alać na złamanie karku, bujając moto itd i mieć lepszy czas niż jadąc czysto okrążenie.

Tak jak napisał Sherman, czysta jazda jest przepustką do następnego etapu.

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda :)

 

Chodzi o to że bez dobrego opanowania podstaw szybciej dojdziesz do swoich granic czasowych i będzie je ciężko przeskoczyć.

Druga sprawa że takie zapierdalanie na czas też jest formą nauki.

Dla jednego będzie lepsze to dla drugiego tamto. Każdy jest inny.

 

Mi się wydaje, że nieważne co i jak robisz to musisz mieć świadomość co się dzieje z tobą i motocyklem. Nawet jak jedziesz metodą prób i błędów to warto wiedzieć co z czego wynika.

 

Ja się wypowiadam tylko o sobie. Płynniejsza jazda i myślenie o niej sprawia mi więcej satysfakcji. Jak trochę poogarniam to będę chciał pozapierdalać.

 

Nie wiem czy w moim przypadku SpeedDay w połowie września będzie dobrym rozwiązaniem jak jeszcze nie ogarniam Radomia?

JEst sens tam pojechać i jechać zachowawczo np. na 75% swoich możliwości, czy lepiej ćwiczyć Radom i jechać na 95%?

Edytowane przez marcinrednose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to właśnie jest z takimi sportami...

Człowiek za młodu kasą nie śmierdzi, i nawet nie marzył żeby kiedyś smażyć po to torze 180 konną maszyną...

Przychodzi wiek, potem kasa-tylko na karku pojawia się 3 z przodu i to już nie czas na-powiedzmy wprost "wygłupy"...

Przykład z mojego podwórka. Gość całe życie jeździł na moto, tylko że po ulicach-nigdy tor. Mając 38 lat poleciał na Poznań i po pierwszym dniu najlepszy mierzony czas miał około 1.48 gdzie śmiał się do mojego kolegi z ławki uczelnianej że jechał na pół gwizdka. Kolejna wizyta i czasy w okolicach 1.42-pełna fascynacja torem i wszystkim co z nim związane. Pojechali kilka lat wstecz na Brno i się potężnie wyłożył... Do dzisiaj chodzi o kulach bo biodra nikt mu nie może poskładać z tego co zostało. Miał specjalistyczną firmę budowlaną-w której było 2 pracowników-On i szwagier. Sprawność fizyczna potrzebna w 100%... Szwagier się wypiął i poszedł na swoje a on został z kredytami na okrągłe sumy. W tamtym czasie można powiedzieć że świat mu się troszkę zawalił. Wyszedł na prostą ale ogromnym kosztem. Więc to wszystko trzeba robić z głową i szanować to co mamy najważniejsze-Zdrowie, bo w przeciwieństwie do stonerów nie zarabiamy milionów a do pracy w poniedziałek trzeba iść.

Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

No dobra ale Sherman nie uprawia czystej jazdy, tylko idzie jak do pożaru. Na pewnym etapie, kręcąc odpowiednie czasy masz w dupie jak siedzisz, co się dzieje z Twoim ciałem, chcesz być szybszy, szybszy, szybszy. Zdrowe podejście, tylko Sherman ma świadomość czym to się może skończyć, zresztą pisał o tym.

A chłopak ma zaplecze wyścigowe, bo cięzko o kogoś co kręci 1:46 i jeździ 1 sezon motocyklem. Albo będzie jeszcze szybszy, albo go poskładją i będzie znowu jeździł.

Talent też swoje robi, mam kolegę w Twoim wieku, który w zasadzie nigdy nie jezdził na własnym motocyklu. Raz na jakiś czas pożyczał cb500 od swojej młodszej siostry. 2 dni przed Warszawską rundą gymkhany pożyczył dwusuwową 125tke, na której nigdy wcześniej nie siedział... i zaskoczył wszystkich znajdując się w pierwszej 10tce.

Pare dni później torze kartingowym w kisielinie było dość podobnie, na pożyczonej cb500 z turystycznymi oponami, w jeansach i bez rękawiczek (nie mieliśmy rozmaru) objeżdżał kolesi na nowych sportach, mimo tego że ci darli slajdery zakręt w zakręt. Talent i brawura robią swoje.

Stojąc z boku nie uwierzył bym, że ten człowiek właściwie ledwo co siadł na motocyklu.

 

W sumie dość podobna do powyższych, kolega prawie wcale nie jezdzi, nie ma nawet własnego motocyka - zwyczajnie, choc bardzo chce - nie ma czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komandosek - do talentu dodałabym "pustkę w głowie". W tym sensie, że chłopak pewnie niewiele wie i leci na instynkcie. To nie jest złe, bo czasem nadmiar wiedzy powoduje, że zamiast jechać - myślimy, jak jechać.

Długofalowo jednak, to nie działa (moim zdaniem). W końcu coś trzeba poprawiać i się uczyć, bo inaczej stoi się w miejscu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. To nie jest złe, bo czasem nadmiar wiedzy powoduje, że zamiast jechać - myślimy, jak jechać.

dokładnie tak jest. Sam sie na tym łapałem ostatnio. Zapiast jechać przeprowadzałem w głowie analizę czy aby wszystko czysto technicznie robię. Czasu się tak nie zrobi, ale liczę że to w przyszłości zaprocentuje.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, błagam, litości! Jak można mieć pustkę w głowie, jednocześnie dobrze ogarniając motocykl? Poza tym może warto by skończyć z krytykowaniem/obrażaniem tych, których się nie widziało nawet na oczy?

Aga, nie jesteś lepsza od wszystkich tylko dlatego, że jesteś "doszkolona". Ja nie wiem co Ty próbujesz przeforsować. Pojedź na Speed Day/Białą Podlaskę, niech Ci zmierzą czas, będziesz w stanie ocenić na ile jesteś lepsza od nasz wszystkich.

Nie twierdzę, że tylko czas się liczy, ale jest świetnym wyznacznikiem czy robimy wszystko dobrze (bo jak robimy, to zazwyczaj jest w miarę szybko).

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...