Skocz do zawartości

Chiński czterosuw


ryba1983
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

chinczyki sa skladane chyba po ciemku...

 

robilem ostatnio koledze skuter gdzie byla wykrecona sruba regulacji zaworu ssacego i nie mial wogole sily, zle palil, co najciekawsze od nowosci nie byl rozkrecany -sruby zalakowane, usterka fabryczna ze musial z nieswojej winy wylozyc sporo kasy na czesci?

 

chinczyk =kot w worku , prawdopodobnie na zdechnieciu^^

 

tego twojego sprzeta ratuje cylinder 80, porzadne plukanie silnika, nowka olej troche regulacji i jazda:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Kurcze pomału głupieje - zadzwoniłem do mechanika by umówić się na wymianę cylindra jednak powiedział żeby się wstrzymać ponieważ jego zdaniem to nie jest ta usterka- powiedział mi że wcześniej sprawdził i nie było śladów łapania tłoka (jest czyściutki), niema luzów ani wykrzywienia korby.Powiedział że trzeba sprawdzić jeszcze kilka innych rzeczy...

 

Jeszcze jedna rzecz ważna - chyba źle napisałem wcześniej i nie do końca mnie zrozumieliście - przepraszam.

Otóż jeśli silnik jest zimny to można w ogóle jechać o to mi chodziło ( te 50-60 km/h maks po prostej lub 65km/h z górki) - ale to jak jadę sam no i przez 10 -15 minut i koniec.

Jeśli na przykład miałbym wsiąść w dwie osoby od razu to i na zimnym siniku niema mocy ( tylko na pierwszym i drugim biegu można wtedy jechać i tylko kilkaset metrów) - i tak było od nowości.Po prostu na początku myślałem że silnik jest nie dotarty i słaby, ale tak na prawdę on był cały czas słaby - przez pierwsze 15 minut lub kilka kilometrów w ogóle ma jakąś moc pod warunkiem że jadę sam.

Edytowane przez ryba1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy tak traci moc ale nie wyłącza się - nigdy , po prostu redukcja na pierwszy bieg i jazda 5km/h (może by się i dało tak cały czas jechać

ale zawsze jak był już taki słaby to sam zatrzymywałem się i wyłączałem silnik żeby go nie zatrzeć bo przecież jazda taka niema sensu -szybciej idzie się truchtem.

Można poczekać na przykład 15 - 20 minut jak ostygnie i znowu ma siłę by kawałek pojechać.

Kurcze a może jakimś cudem puchnąć ale nie mieć śladów łapania tłoka? No bo przecież wszystko na to wskazuje ,a tłok i pierścienie są ok.

Edytowane przez ryba1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze test zaczynasz od regulacji luzów zaworowych, potem sprawdzasz podciśnienia, kolejną kwestią czasem spotykaną jest filtr paliwa - zastąp go czymś innym, ew. pomiń na potrzeby testu, sprawdź też drożność kranika i odpowietrzenie baku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o puchniecie tloka, kiedys mi tak robili szlif w jawie 350 i tak dobierali tloki ze w trasie silnik sie zatarl (mixol naczczo) po doslownie minucie odpalilem silnik normalnie , moc ta sama , doejchalem do domu w strachu ze bede musial zaraz pchac motor, nic nie ruszalem, dotarl sie i wiecej z nim nei bylo problemow, widze u 'Ciebie to regularnie sie zdarza,

 

przejrzyj oferty cylindrow 80 , jesli planujesz go uzytkowac przez przynajmniej ten sezon to ta inwestycja napewno sie oplaci, a moto zyska sporo wiecej mocy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jak jadę sam no i przez 10 -15 minut i koniec.

... w dwie osoby od razu to i na zimnym siniku niema mocy ( tylko na pierwszym i drugim biegu można wtedy jechać i tylko kilkaset metrów) - i tak było od nowości.

Sprawdź jeszcze odpowietrzenie zbiornika, gdy zacznie słabnąć uchyl korek i będziesz wiedział, czy przypadkiem nie jest to przyczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest nowy motorek, i nie ma tej mocy to może masz go zblokowanego, na gażniku, wydechu, module zapłonowym?, ostatecznie może faktycznie coś z pasowaniem tłok cylinder. Naprawiam takie skuterki, i trochę się naoglądałem tego od środka. Ogólnie z doświadczenia powiem (nikogo nie obrażając), że to chiński badziew. Można powiedzieć, że wszystko jest skonstruowane niedbale, i bez pomyślunku dla ostatecznego efektu tejże konstrukcji. W każdym szczególe od mechaniki (szczególnie), elektryki, po plastiki- pękające same przy minusowej temperaturze, i na prawdę wiele innych. Odnośnie zmiany pojemności silnika z 50, na 80, to koniecznie trzeba wymienić głowicę, ponieważ głowica 80-tki posiada wykonaną fazke (POMYŚLELI) na obwodzie komory spalania. Jest ona potrzebna dla większej średnicy denka tłoka, inaczej z oryginalną głowicą 50-tki, istnieje ryzyko kontaktu tłoka z głowicą- (klepie), miałem takie patenty po przeróbkach.

 

PS. Największy przebieg do remontu silnika, jaki miałem, to 25 tys. km :blink: (łożyska na wale korbowym powiedziały dość). A tak przeważnie to co 4- 7 tys. km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest nowy motorek, i nie ma tej mocy to może masz go zblokowanego, na gażniku, wydechu, module zapłonowym?, ostatecznie może faktycznie coś z pasowaniem tłok cylinder. Naprawiam takie skuterki, i trochę się naoglądałem tego od środka. Ogólnie z doświadczenia powiem (nikogo nie obrażając), że to chiński badziew. Można powiedzieć, że wszystko jest skonstruowane niedbale, i bez pomyślunku dla ostatecznego efektu tejże konstrukcji. W każdym szczególe od mechaniki (szczególnie), elektryki, po plastiki- pękające same przy minusowej temperaturze, i na prawdę wiele innych. Odnośnie zmiany pojemności silnika z 50, na 80, to koniecznie trzeba wymienić głowicę, ponieważ głowica 80-tki posiada wykonaną fazke (POMYŚLELI) na obwodzie komory spalania. Jest ona potrzebna dla większej średnicy denka tłoka, inaczej z oryginalną głowicą 50-tki, istnieje ryzyko kontaktu tłoka z głowicą- (klepie), miałem takie patenty po przeróbkach.

 

PS. Największy przebieg do remontu silnika, jaki miałem, to 25 tys. km :blink: (łożyska na wale korbowym powiedziały dość). A tak przeważnie to co 4- 7 tys. km.

Też w swojej karierze było mi dane zobaczyć kilka chińczyków "od środka" i dziś już wiem że więcej tego błędu nie popełnię. Szkoda moich nerwów i pieniędzy właściciela. Motocykl to ma być motocykl, a nie jakieś aluminiowe elementy pomieszane z plastikowymi, i w dodatku odlane w formie na ciastka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie

Chyba w końcu udało wyeliminować się przyczynę moich utrapień z motorkiem - wczoraj zamontowany został

nowy cylinder, tłok i pierścienie (poj.72ccm).

Wlałem nowy olej mineralny no i próba generalna - motorek wkońcu ożył i jeździ jak powinienen.

Dotychczas gdy była górka to w rachubę wchodziła tylko redukcja na 2 bieg i obroty 7-8 tyś ( i tak się turlał 20km/h).

Wczoraj pod tą samą górkę na 4 biegu przy 4 tyś obortach podjechał ;D

Jedyna rzecz która mnie jeszcze martwi to czy nie będzie silnik grzał się po krótkim czasie jazdy tak jak wcześniej.

Wczoraj po zrobieniu pierwszych 6 km (35- 40km/h) silnik był masakrycznie wrzący (dwa razy gorzej niż na 49cmm3) - no ale robiłem co 6-7 km przerwy by ostygnął i tak wczoraj zrobiłem na spokojnie nie przekraczając 4 tys obrotów pierwsze 30km.

Dzisaj wybrałem się nim do pracy - po przejechaniu 15 km postanowiłem zrobić przerwę by sprawdzić czy silnik będzie

gorący - i tu byłem pozytywnie zaskoczony był ledwo co ciepły :) Nie wiem tylko czy dla tego że lało jak scebra

i silnik miał lepsze chłodzenie - kilka razy zaliczyłem wielką kałużę ;D Czy może dlatego że wkońcu po malutku dociera się wszystko tak jak powinno.Będę pewny jak po malutku dotrę go do 300-400km -wtedy zrobię jakąś dłuższą godzinną wycieczkę bez zatrzymywania i sprawdzę grzanie silnika.

Co do wcześniejszej usterki - mechanik powiedział że najprawdopodobniej przyczyną były przedmuchy (tłok z cylindrem miały złe pasowanie - około1,5 - 2mm luzu.Olej był czarny jak węgiel po przejechaniu 600km.Dziwne bo wszystko wskazywało na puchnięcie tłoka - niestety nie było śladów"łapania" tłoka.

Mam nadzieję że na tym problemy moje się skończą i w końcu będę czerpał przyjemność z jeżdżenia a nie tak jak dotychczas zszarpane nerwy.

Oczywiście dam znać za jakiś czas czy wszystko jest w należytym porządku i czy silnik dotarł się jak należy.

Chciałbym również podziękować Wam wszystkim bardzo serdecznie za bezinteresowną pomoc, która została mi okazana. :flesje:

Pozdrawiam serdecznie

Jacek

Edytowane przez ryba1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

glowica zostala ta sama? duzo dales za nowy cylinder i tlok?

 

oby jezdzil jaknajdluzej, poczytaj troche o docieraniu silnika, troche obrotow w roznych zakresaach nie zaszkodzi,

Sprzewadz czy Masz szczelne plastiki okrywajace silnik jesli sie tak przegrzewa, wentylator na kole zamachowym spokojnie powinien dawac rade schlodzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem razem z głowicą kpl. (koszt 178zł już z przesyłką).

O docieraniu silnika już wiem dużo ( przeczytałem cały temat z tego forum - prawie 30 stron więc znam sposoby opisane w nim - ja oczywiście dla spokoju wybiorę ostrożne docieranie z częstą zmianą biegów i jeżdżenie na wyższych obrotach i niższych biegach.Staram się też hamować biegami mam nadzieje że to pomaga w docieraniu.

A co do przegrzewania to tak "na oko" ile stopni powinienen mieć zwykły silnik który niema tendencji do grzania? I czy są jakieś przyrządy do zmierzenia?

Bo jeśli tak to z ciekawości i dla własnego spokoju sprawdziłym :)

Edytowane przez ryba1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na razie zrobiłem na nim od wczoraj dopiero 56 km , jeździć jeździ i nie przerywa - jedyna rzecz jaką zauważyłem to gdy jadę

na 4 biegu - manetka otwarta na 1/3 puszczę na dwie sekundy i z powrotem lekko przygazuję to czuję że dopiero po chwili zaczyna

dostawać paliwo i rusza.Tak gdzieś po sekudzie lub dwóch - ale nie za każdym razem - raz na dwa lub trzy odkręcenia manetki.

Czasami od razu go rwie do przodu - od czego może to być (zbyt bogata lub uboga mieszanka?).

Olej zalałem 15W40 mineralny z Elfa, jak przyjadę do domu to zmienię na nowy - tylko nie wiem właśnie jaki kupić po drodze ,jeszcze raz mineralny

niech do tych 300km przejeździ - a później półsyntetyk czy od razu zaaplikować półsyntetyk ? Chyba lepiej jeszcze raz mineralny zalać bo ma lepsze właściwości gdy silnik na dotarciu?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi obrotami - na luzie przy pokrecaniu manetka tez sa jakies dlawienia albo przerwy przy wchodzeniu na obroty? zerknij na swiece i powiedz jaki ma kolor.

Czy z kompletem cylindra dostales moze jakies dysze dodatkowo do gaznika? Jesli nie to jaki rozmiar aktualnie dusza glowna paliwa? ( 0,7?) w kilku robionych skuterkach zakladalem 0,85 i chodzilo jak nalezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...