Moje wrażenia z jazdy po torze.

[Gość komandosek]

Odnosząc się do kacpra : serio, ja znam ludzi którzy późno zaczynali i świetnie sobie radzili. Nasze organizmy mają ogromne możliwości które zazwyczaj nie jest aż tak ciężko wydobyć, oprócz satysfakcji z osiągniętych efektów same cwiczenia moga byc bardzo przyjemne. A stawy to wredna sprawa.

pozdrawiam

[Limo]

Yuby, jesteś taki dzielny :D

Edytowane 19 Marca 2012 przez Limo

[blazej33]

najlepiej jak dieta wspomaga odchudzanie przez basen, bieganie, siłkę, a nie jest jedynym środkiem na zbicie wagi. Niestety w takim przypadku Yuby efekt powrotu do wagi murowany

[Mag.Śl]

Ja tu nie mogę wyjść z podziwu dla silnej woli Yubego, a Ty mu wróżysz powrót do poprzedniej wagi...

[fantom]

Wtrące się, nie wiem skąd nabrałeś takiego przekonania, że z wiekiem traci się wytrzymałość i tak dalej. Jest zupełnie odwrotnie. Np biegacze średnio i długodystansowi najlepsze wyniki mają ok 30-40 lat. Co wiecej, szybciej się regenerują po dłuższych biegach niż osoby w moim wieku.

 

Średni wiek aktualnych sportowych mistrzów w przytłaczającej liczbie dyscyplin przeczy tej teorii. Pojedyncze przypadki sportowców w średnim wieku to wyjątki wybitnych talentów, a nie reguła. Poza tym tutaj gawędzą totalni amatorzy, którzy nie pracują nad kondycją kilka godzin dziennie przez cały tydzień, a chodzą do roboty, żeby zarobić na drogie hobby uprawiane w przerwach od zarabiania pieniędzy. Z regeneracją organizmu to też nieprawda i każdy kto miał jakieś zdrowotno-medyczno-szpitalne przygody w wieku młodzieżowym a potem średnim wie to doskonale. Dieta jest ważna, ale wieku się nie oszuka i regułą jest prawidłowość "im młodszy tym sprawniejszy" a nie odwrotnie.

[MatMax78]

No to szacun Yuby.

Ja mam podobne parametry 1,78-90kg wagi, 34 lata. Zawsze ważyłem 77kg jak grałem w piłkę przez 20 lat, skończyłem z tym 5 lat temu i poszedłem na 90. Sporą mam oponę (brzuch) i ciężko mi dopiąć kombi. Jeszcze jak się położę na moto to w pasie wszystko czeszczy. Od marca chciałem ostro się kontrolować i przygotować na wyjazd po torze ale jakoś nie mogę się zebrać do kupy. Już żonę ostro napie... żeby tak nie gotowała bo sam nie mogę się opanować. :)

[Gość Saul]

Średni wiek aktualnych sportowych mistrzów w przytłaczającej liczbie dyscyplin przeczy tej teorii. Pojedyncze przypadki sportowców w średnim wieku to wyjątki wybitnych talentów, a nie reguła. Poza tym tutaj gawędzą totalni amatorzy, którzy nie pracują nad kondycją kilka godzin dziennie przez cały tydzień, a chodzą do roboty, żeby zarobić na drogie hobby uprawiane w przerwach od zarabiania pieniędzy. Z regeneracją organizmu to też nieprawda i każdy kto miał jakieś zdrowotno-medyczno-szpitalne przygody w wieku młodzieżowym a potem średnim wie to doskonale. Dieta jest ważna, ale wieku się nie oszuka i regułą jest prawidłowość "im młodszy tym sprawniejszy" a nie odwrotnie.

 

Komandosek pisał o wytrzymałościowcach i miał rację. Inne zdolności typu koordynacja, siła, szybkość osłabiają się szybciej niż wytrzymałość

[MatMax78]

Fantom również podpisuję się w 100% pod tym co napisałeś, swięta prawda.

Yuby chyba zacznę stosować to co ty. :)

Edytowane 19 Marca 2012 przez MatMax78

[Gość komandosek]

Średni wiek aktualnych sportowych mistrzów w przytłaczającej liczbie dyscyplin przeczy tej teorii. Pojedyncze przypadki sportowców w średnim wieku to wyjątki wybitnych talentów, a nie reguła. Poza tym tutaj gawędzą totalni amatorzy, którzy nie pracują nad kondycją kilka godzin dziennie przez cały tydzień, a chodzą do roboty, żeby zarobić na drogie hobby uprawiane w przerwach od zarabiania pieniędzy. Z regeneracją organizmu to też nieprawda i każdy kto miał jakieś zdrowotno-medyczno-szpitalne przygody w wieku młodzieżowym a potem średnim wie to doskonale. Dieta jest ważna, ale wieku się nie oszuka i regułą jest prawidłowość "im młodszy tym sprawniejszy" a nie odwrotnie.

czym innym wydolność organizmu, a czym innym wytrzymałość. Wytrzymałość przychodzi z wiekiem, młodsi ludzie zwykle są zdolni do bardziej intensywnego, krótkookresowego wysiłku.

[blazej33]

Silnej woli nie można odmówić naszemu koledze, widziałem pół YUBEGO w niedzielę, więc wiem co mówię :wink: tylko chcę zmotywować go do treningów :excl:

[ajriszkofi]

Bo efekt JoJo niebawem zmieni nazwę na efekt Yuby.

[fantom]

Największy problem z dietą odchudzającą jest właśnie to że po diecie też się jest na diecie :( Gratuluję Yuby.

[ajriszkofi]

No dokładnie.

Mariusz - może napisz do jogobelli, to Ci dadzą zapas?

[piórko]

czym innym wydolność organizmu, a czym innym wytrzymałość. Wytrzymałość przychodzi z wiekiem, młodsi ludzie zwykle są zdolni do bardziej intensywnego, krótkookresowego wysiłku.

 

Dokładnie tak. Laicy często mylą te dwa pojęcia. Tylko trzeba zauważyć, że wytrzymałość nie przychodzi z wiekiem ot tak, a tylko wtedy, gdy regularnie trenujemy. Wraz z upływem wieku łatwiej jest zwiększyć wytrzymałość, natomiast coraz wolniejszy jest czas reakcji, szybkość, wytrzymałość szybkościowa. Siła także jest tą cechą motoryczną, którą łatwiej wypracować w późniejszym wieku (łatwiej w stosunku do szybkości, na przykład).

Co do wspomagaczy dietetycznych - nie polecam. Zwykle przede wszystkim drenują Wasze kieszenie, a bywa, że są szkodliwe. Recepta na trwałe zrzucenie wagi to zróżnicowana dieta bogata w naturalne składniki (również zrównoważona ilościowo) i regularne ćwiczenia (siłownia, bieganie, basen, czy co kto lubi/może). Innej trwałej metody nie ma. Nawet najbardziej intensywne ćwiczenia nic nie dadzą, jak będziemy się obżerać ponad miarę. I analogicznie - sama dieta to za mało, aby "dobrze wyglądać" i być sprawnym.

[piórko]

Tak naprawdę to odchudzałem się dla Ciebie Piórko, pomyślałem że wtedy umówisz się ze mną, i wspólnie pospacerujemy po Sandomierskiej starówce.

 

Ach, ile ja na to czekałam....Oczywiście, że pospaceruję z Tobą, Ty Szczupaczku :biggrin: