Skocz do zawartości

Dostawczak


zajc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam dostawczaka.

Takiego w granicach 15-20 tysi. Najprzychylniejszym okiem patrzę na trojaczki Jumper/Boxer/Ducato. Tylko nigdzie nie mogę znaleźć informacji jaki silnik wybrać? Chyba najrozsądniejszy wydaje się 2.0 HDI, ewentualnie 2.3 JTD w Ducato?Bo 2.2 HDI to chyba rzadziej spotykany silnik, i będą kłopoty...

Jakieś minusy wymienionych aut? Że cholernie ciasno w środku, to już wiem ;) Rozważam też Transita. Jest jakby obszerniejszy w środku.Ale tam znowu rdza szaleje i silniki to loteria.

Może jakieś inne propozycje? Minimum to długość paki 2,5 m , wysokość bez znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam VW LT 35 z 99, być może będę go sprzedawał. Silnik jaki tam jest to 2.5 TDI 125 km, średniak. kupiony u helmutów. Przejechane kupiony przy przebiegu 140, obecnie ok 240, oprócz przerdzewiałego tłumika awarii brak. Jeżeli zainteresuje Cię to to zapraszam na PW

Edytowane przez demon250891

qxl7.png

Serwis, sprzedaż motocykli i samochodów osobowych

Ostrów Mazowiecka

793736001

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to silniki z serii 2.0 są najgorsze. Najlepszą opinie mają silniki 2.8. Oglądałem ostatnio dwie sztuki z silnikiem 2.8 i ani jeden ani drugi sie nie odpychał nic a nic więc trzeba uważać żeby sie nie nadziać na auto z usterką.

To dziwne, bo zasadniczo silniki 2.0 HDI stosowane w osobówkach uchodza za bardzo bezawaryjne. A konstrukcja przecież ta sama. Trochę obawiam się kosztów eksploatacji i spalania w 2.8. To już wielki silnik...

 

Jak do wożenia moto, to zdecydowanie wybierał bym coś z przednim napędem, T4, Ducato, Boxer, Jumper, Master.

Tylko ogromny problem znaleźć T4 w zadowalającym stanie. Poza tym nawet za totalne padliny żądają dużych pieniędzy. O Masterze czytałem niepochlebne opinie. A auto duże, za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Masterze czytałem niepochlebne opinie

 

to samo czytałem o Iveco.

tylko że jam miałem budżet 60tys a i tak było ciężko znaleźć konkretny nie zajeżdżony.

 

LT35 był moim pierwszym typem

poszukaj wersji osobowych, jest duża szansa normalnego stanu

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ogromny problem znaleźć T4 w zadowalającym stanie. Poza tym nawet za totalne padliny żądają dużych pieniędzy

 

"Trzymanie się w cenie" to właśnie objaw trwałości i solidności modelu. Zauważ, że za cenę 10-letniego T4 masz 4-letnie Vito, które ma full wypas bajerę. Tylko dostawczaki muszą być bezawaryjne, sumarycznie tanie w eksploatacji.

 

Mam T4 z silnikiem 2,5 tdi, nalatane dużo kilometrów, naprawdę godny polecenia. Do środka wchodzą 2 motocykle typu "plastik". Jeżeli myślisz o zawodach itd., to auto jest super na początek, bo motorynki wozisz na przyczepie, a w środku masz mini-serwis + spanie.

Spalanie w trasie to od 7 do 9 litrów, zresztą popatrz na raporty spalania tego silnika.

Polecam, bo mieliśmy wcześniej Transita (jak to Ford, wszystko się psuło i szybko zaczął palić na niebiesko) i naprawdę do VW nie ma porównania. Poza tym VW jedziesz w trasie wygodnie około 120-130 km/h, jeżeli kupisz wersję 150 KM to prędkość podróżna = 140-150 km/h bez żadnego zająknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ducato 2,8 z turbiną. Ino z polskich salonów są gołe całkowicie: brak klimy i szyby na korbę.

Generalnie szukaj auta z przednim napędem, żeby zimą na pusto móc się poruszać :-)

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczytałem no tych dwulitrówkach na forum o busach ile w tym prawdy to nie wiem. Wiem, że ostatnio oglądałem Ducato 2.8jtd wsiadłem i zaskoczenie bo sie kiepsko zbierał, gość miał drugiego mówie daj sie przejechać bo zgłupiałem, wsiadam taki sam muł więc nie wiem czy trafiłem 2 kiepski sztuki czy co. Miałem styczność z człowiekiem który jezdził tylko masterami 2.8 DTI, mówił, że inne silniki to padaki ale, że to jest dobry silnik. A gość miał ciężką noge, ciągał lawete, grzał po 140 z furą. Ogólnie to takie t4 było by najlepsze ale też dobrego egzemplarza to trzeba poszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze przedluzony Fiat Scudo w ostatniej wersji? Standardowa dlugosc z tylu to 2-2,2m - dlatego lepiej przedluzany, chociaz swojego Bandziora wiozlem. Silnik 1,9 MmultiJet 120KM. Jezdze czasem takim w firmie, prawie 130tys.km najechane, skrzynia 6, trzy siedzenia z przodu (wygodne2). Popsuly sié czujniki parkowania i tak zostalo, raz na trasie zapalila sié kontrolka silnika przy -15° i zrobil sié slaby ale po 50km mu przeszlo. Parkuje pod chmurká, odpala zawsze i spalanie sensowne. Scudo/Jumpy/Expert...

Pozdro

Edytowane przez grzegorz9139
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyję z dostawczakami na codzień ponad 20 lat i różne to były ale największą bezawaryjność wykazał Sprinter z 99 roku 2.3 bez turbo taki golas i LT 35 2,5 TDI 2000 rok .Pierwszy miał milion km i ukradli a drugi ma juz grubo po 500 tys oba autka w tej cenie mniej więcej jak poszukasz .Kumpel chwali swoje Vivaro /opel/ za komfort i dynamikę ale jak z żywotnością nie wiem.Miałem i mam kolejnego tranzita ale to tak średnie pudło jeśli o awaryjność i blachę.taka ciekawostka przy silnikach że małe pojemnośći a duża moc to nie zawsze dobry pomysł a dwa że mała moc w dostawczaku skutkuje często zajechaniem auta jako że to do roboty a nie do kościoła.Moje robia po średnio 400 km codziennie.Za małe pieniążki można poszukać np tranzita do 99 roku w starszej budzi z silnikiem 2.5 .Mam takowe i raz że małe spalanie ,slinik baaardzo wytrzymały tyle że nie wyścigówka i głośny ale za kilka tysi można coś wyszperać.

Edytowane przez pancur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyję z dostawczakami na codzień ponad 20 lat i różne to były ale największą bezawaryjność wykazał Sprinter z 99 roku 2.3 bez turbo taki golas i LT 35 2,5 TDI 2000 rok .Pierwszy miał milion km i ukradli a drugi ma juz grubo po 500 tys oba autka w tej cenie mniej więcej jak poszukasz .Kumpel chwali swoje Vivaro /opel/ za komfort i dynamikę ale jak z żywotnością nie wiem.Miałem i mam kolejnego tranzita ale to tak średnie pudło jeśli o awaryjność i blachę.taka ciekawostka przy silnikach że małe pojemnośći a duża moc to nie zawsze dobry pomysł a dwa że mała moc w dostawczaku skutkuje często zajechaniem auta jako że to do roboty a nie do kościoła.Moje robia po średnio 400 km codziennie.Za małe pieniążki można poszukać np tranzita do 99 roku w starszej budzi z silnikiem 2.5 .Mam takowe i raz że małe spalanie ,slinik baaardzo wytrzymały tyle że nie wyścigówka i głośny ale za kilka tysi można coś wyszperać.

Widziałem ładnego Sprintera(w miarę całe blachy nawet miał ;) ale trochę boję się tylnego napędu zimą. Auto z reguly będzie jeździło prawie puste, albo lekko obciążone. I obawiam się że po opadach śniegu będzie porażka.Na Vivaro/Trafica patrzyłem. Ale po pierwsze ceny lekko za wysokie dla mnie, a po drugie ani silnik 1,9 dci ani 2.0 DTI w Oplu nie mają dobrej renomy.

Jeszcze po głowie chodzi mi Viciak.Bo to takie chyba najbardziej ludzkie auto dostawcze w środku. Tylko ta rdza...

Ducato 2,8 z turbiną. Ino z polskich salonów są gołe całkowicie: brak klimy i szyby na korbę.

Generalnie szukaj auta z przednim napędem, żeby zimą na pusto móc się poruszać :-)

No własnie w sobotę oglądałem Ducato z 2004 roku z polskiego salonu.I poza wspomaganiem nie miał nic, nawet ABSu! Jak na ten rocznik to spora osobliwość ;)

"Trzymanie się w cenie" to właśnie objaw trwałości i solidności modelu. Zauważ, że za cenę 10-letniego T4 masz 4-letnie Vito, które ma full wypas bajerę. Tylko dostawczaki muszą być bezawaryjne, sumarycznie tanie w eksploatacji.

 

Mam T4 z silnikiem 2,5 tdi, nalatane dużo kilometrów, naprawdę godny polecenia. Do środka wchodzą 2 motocykle typu "plastik". Jeżeli myślisz o zawodach itd., to auto jest super na początek, bo motorynki wozisz na przyczepie, a w środku masz mini-serwis + spanie.

Spalanie w trasie to od 7 do 9 litrów, zresztą popatrz na raporty spalania tego silnika.

Polecam, bo mieliśmy wcześniej Transita (jak to Ford, wszystko się psuło i szybko zaczął palić na niebiesko) i naprawdę do VW nie ma porównania. Poza tym VW jedziesz w trasie wygodnie około 120-130 km/h, jeżeli kupisz wersję 150 KM to prędkość podróżna = 140-150 km/h bez żadnego zająknięcia.

To prawda, że wysoka cena z reguły oznacza wysoką wartość. Ale VW znane są z przewartościowania w Polsce. A ta pancerna wytrzymałość T4 to taka trochę Urban Legend. Mam dwóch znajomych, którzy mają T4 i nie potwierdzają ani legendarnej wytrzymałości, ani niskich kosztów utrzymania. Jasne, że stan konkretnego egzemplarza ma tu duże znaczenie-ale chodzi mi o to, że zakup T4 nie gwarantuje bezproblemowej eksploatacji. A większość T4 jest w opłakanym stanie.

LT35 był moim pierwszym typem

poszukaj wersji osobowych, jest duża szansa normalnego stanu

Potrzebuję mieć w dowodzie VAT1,więc wszelkie osobowe wersje odpadają.

Moze przedluzony Fiat Scudo w ostatniej wersji? Standardowa dlugosc z tylu to 2-2,2m - dlatego lepiej przedluzany, chociaz swojego Bandziora wiozlem. Silnik 1,9 MmultiJet 120KM. Jezdze czasem takim w firmie, prawie 130tys.km najechane, skrzynia 6, trzy siedzenia z przodu (wygodne2). Popsuly sié czujniki parkowania i tak zostalo, raz na trasie zapalila sié kontrolka silnika przy -15° i zrobil sié slaby ale po 50km mu przeszlo. Parkuje pod chmurká, odpala zawsze i spalanie sensowne. Scudo/Jumpy/Expert...

Pozdro

Długość paki 2,5m to minimum. Potrzebuję auto do pracy. Choć czasem motóra też przewiozę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci polecił ducato 2,8 jtd. Jeżeli chodzi o ten 2.8 to silnik niezawodny. Mamy w firmie kilka takich ( np w iveco daily) taki był montowany i silnik nie do zajechania . Ewentualnie iveco daily tez z 2.8 , jak byś trafił taki 2.8 110KM na zwykłej pompie to auto nie do zajechania, tylko tylni napęd więc w zimie na pusto jest ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Ci polecił ducato 2,8 jtd. Jeżeli chodzi o ten 2.8 to silnik niezawodny. Mamy w firmie kilka takich ( np w iveco daily) taki był montowany i silnik nie do zajechania . Ewentualnie iveco daily tez z 2.8 , jak byś trafił taki 2.8 110KM na zwykłej pompie to auto nie do zajechania, tylko tylni napęd więc w zimie na pusto jest ciężko.

A ile to pali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...