Ścigacz za dwie wypłaty

[samolot]

No tak rożek, ale Ty już miałeś prawo jazdy, ubranie na motocykl, :icon_biggrin:motocykl, doświoadczenie itd. Jak sie nie zaczyna od zera to można

[heniek128]

Za 3k kupuje się f2, za 200zł kask, 100zł rękawice, 800zł za najtańszy kurs prawka i na początek starczy.

[Zino R]

Za 3k kupuje się f2, za 200zł kask, 100zł rękawice, 800zł za najtańszy kurs prawka i na początek starczy.

 

Gdzie są takie po 3k,kupię na części :icon_mrgreen:

[heniek128]

ja sprzedałem za 3800zł -> kilka lat temu. A jak się nie znajdzie f1 lub gsxr 750.

[Lukasz89]

Obawiam się tylko kiedy zmienie na cos innego bo postanowilem ze bede jezdzil az wyzionie ducha

 

 

Zmieniaj postanowienie bo nigdy moto nie zmienisz :D

[gargamel]

Glany i ramoneska do jazdy na CBR :mellow: Gdybym tak jeździł po swoim mieście to by mnie chyba z niego wygnali a motocykl w pół zgięli.

Znałem gościa który, do swojej sportowej 1000 lat po kilka litrów benzyny. Jak zapytałem dlaczego to mi powiedział, że tylko tyle mu babcia daje. :banghead: żałosne

 

Żałosne jest Twoje podejście do jazdy na motorze. Nie każdy musi od razu lansować się w paskach pod liceum. Niektórzy kupują motocykl dla siebie. Ty pewnie przed każdą jazdą wybierasz się do Jacykowa, po nowe ciuchy i przeczyszczenie "wydechu". Ale czego nie robi się dla lansu i sławy na mieście. :banghead:

[krzysiek8104]

Taaaa, samolot, to ja Ci powiem, że dla mnie motocykl ma być przyjemnością. Jak w upale mam ubierać kombinezon to ja to pier... ekhm ... chrzanię. Jadę w spodenkach i podkoszulku. Mam świadomość, że tak ubrany, po randce z asfaltem będę miał peeling, ale równie dobrze na pasach ktoś może mnie potrącić. Dlatego jeżdżę powoli. Chyba jestem wygodny, i jeśli miałbym wybrać jazda moto w pełnym ubraniu w upale ze spoconymi jajkami, cały mokry od potu, to wolę albo autem z klimą, albo motocyklem w koszulce i spodniach.

[michoa]

Żałosne jest Twoje podejście do jazdy na motorze. Nie każdy musi od razu lansować się w paskach pod liceum. Niektórzy kupują motocykl dla siebie. Ty pewnie przed każdą jazdą wybierasz się do Jacykowa, po nowe ciuchy i przeczyszczenie "wydechu". Ale czego nie robi się dla lansu i sławy na mieście. :banghead:

 

wszystko :lalag:

 

ja swoje kozy też tankuje za 10-20 zł często.....a po cholerę mam tankować do pełna, żeby na dzielni samolota nie było siary ??

 

paliwo wietrzeje co wyśmigam 3l i resztę wstawie na 2 tygodnie do garażu żeby wyparowało ?? tankuje tyle ile potrzebuje.....

[ks-rider]

Tam sie samolot'a czepiacie.

 

Pamietam, jak na targach motocyklowycz w Berlinie kupilem nowke kurtke i spodnie ( na deszcz - ocieplane - z protektorami - co prawda byle jakimi, za 25 DM - marek - nowe ).

 

Jezeli sie niema kasdy to niestety trzeba kupic po kims ( dezynfekcja wskazana :icon_mrgreen: )

 

na ebay'u czy allegro mozna sie za smieszne pieniadze ubrac - 500 pln'ow spojojnie styka na wszystko.

 

Na motur'a gotowki nie trzeba wogole - kredyt zalatwia sprawe :icon_mrgreen:

 

Na uprawnienia przeznaczyl bym jednak wiecej. :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[Gość Saul]

Okrzyknąłeś się dzisiaj samozwańczym zamykaczem tematów czy co ? :icon_razz:

 

Wykupiłem abonament u Kloda :icon_mrgreen:

[rozek]

No tak rożek, ale Ty już miałeś prawo jazdy, ubranie na motocykl, :icon_biggrin:motocykl, doświoadczenie itd. Jak sie nie zaczyna od zera to można

 

Moje pierwsze buty motocyklowe, różowe IXSy kosztowały mnie 25 zł :icon_biggrin: , a w kombinezonie AKITO za 70zł jeżdżę do dziś :) Jak nie ma innego wyjścia i nie ma się parcia na lans to można poradzić sobie nawet z niedużym budżetem

[Jero]

Właśnie podejście zależy od tego co chce się robić... czy chce się jeździć motocyklem czy lansować pod mcdonaldem. Dla pierwszego ważne jest żeby jechać nie ważne czy w waciaku czy super modnym kombinezonie. Zasoby finansowe dla pasjonata nie mają aż takiego znaczenia jak niektórzy sugerują.

[qurim]

ale drogie "świeżaki"

 

I kto to pisze? :icon_mrgreen:

 

 

Ogólnie to się nie zgadzam. Za4k można kupić motocykl sportowy 600cm. I dotyczy to powszechnie rozumaniej frazy, w pełnym jej znaczeniu wg.ogólnych standardów określających warunki rozumienia czytanego tekstu. A więc oznacza to tyle że za 4k zł kupisz motocykl. Nic więcej. Bo prawko już masz, skoro chcesz kupić motocykl. A ubiór je*ał pies, bez niego też da się jechać. Kask typu Tiger za 4.99pln z Biedronki. Co nie zmienia faktu że za 4 tys zł kupisz motocykl sportowy a za 4004.99zł masz motocykl plus kask. :icon_mrgreen: Znajomek od jakiegoś czasu chce sprzedać RF600R, ładną, zdrową, zadbaną i grubo doinwestowaną, nawet za 3,5k zł nikt jej nie chce. Bo taka pora roku. Ale spoko, do wiosny poczekamy i wtedy za 5k wystawimy.

[Sherman]

Właśnie mnie qurim pocieszyłeś, bo ja od 3 tygodni próbuję opchnąć moją Zuzkę i zero zainteresowania, jakbym się o jedno zero pomylił.

 

Problem w tym, że ja od wiosny mam szeroko zakrojone plany związane z moto i wtedy sprzedaż nie ma sensu...

[qurim]

Sherman - kiepska pora roku na sprzedaż moto. Lepiej kupować o tej porze, taniej wyrwiesz sprzęt od desperata. :icon_mrgreen: GS500E wystawiłem z nudów, 2k zł. Stan techniczny bardzo dobry, niemieckie kwity. Przysyłają mi oferty zamiany na ETZ, dwa chińskie skutery albo oferują 1000zł bo rejestracja droga. Banda debili... :icon_evil:

 

 

Rożek też ma rację, jak nie musisz się lansować to fortuny nie wydasz na "osprzęt". Znajomek śmiga kilka lat w kombi Modeka z "lumepksu" za 100zł. Ja jedną ramonechę też ma z lumpa i jest git. :icon_mrgreen: