qurim Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Ja mam raczej spokój z takimi cwaniakami co to niby moto chcą kupić a jadą przeszpiegować miejsce. Zwykle zainteresowany pyta dokąd ma jechać obejrzeć motocykl. Mówię "Komisariat Policji w miejscowości bla,bla,bla...." . Uczciwi przyjadą obejrzeć, frajerstwo zwątpi. Fajnie jest mieszkać naprzeciwko milicji. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gab. Opublikowano 3 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2012 Niestety wstawienie sprzedawanego motocykla do serwisu / komisu i odpalenie doli za pośrednictwo jest w naszym kraju jeszcze egzotyką ... efekty są takie jak opisujesz ... a małe / średnie firmy "motocyklowe" padają z braku klientów ... Jest też druga strona medalu. Wstawiłem motocykl do komisu (Dzierżoniów, serwis motocyklowy na wylocie z miasta w stronę Ząbkowic-celowo nie podaję nazwy bo nie chcę robić cwaniakom darmowej reklamy). Motocykl został skradziony wraz z dwoma innymi. Właściciele nie byli ubezpieczeni, ja nie miałem AC zatem zostałem bez kasy i motocykla. Nie mogę pozwać cwaniaków do sądu (prowadzą ten bajzel ojciec i syn) bo sprawa kradzieży jest nadal w toku (od 3 lat). Obiecywali oczywiście, że wszystko zwrócą ale dobrzy są tylko w gadaniu. Zatem nie ma żadnej reguły. Może zniknąć maszyna z każdego miejsca... Ps. radzę dobrze się zastanowić zanim wstawicie motocykl do tego serwisu w Dzierżoniowie...ogłaszają się jako najstarszy, najlepszy itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bosun Opublikowano 22 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2012 Co do komisów...wstawiłem kiedyś i okazało się po czasie,że pojeździli sobie za darmo,i prawdopodobnie zamienili mi....gaźniki(!!!!!).A ponoć kupiec już był... Nigdy w życiu więcej do komisu!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vitu Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Czesc , dostawaliscie kiedys dziwne maile po wystawieniu motocykla na tablicy\sprzedajemy ? Podczas rejestracji motocykla podaje sie mail do kontaktu , jakież było moje zdziwienie gdy 3 tyg po wygasnięciu aukcji otrzymalem maila od [email protected] w treści "Witać , czy Ty sprzedał motor juz ? Jak nie to Ja kupimy od reki twoja motor , napisz gdzie motor do kupna" widać ze z translatora tlumaczone ... ale ktoś może sie nabrać. Jeszcze 3 miesiące po wygaśnięciu aukcji dostawałem takie maile. Gdy kupowalem Thundercata pojechalem z ojcem 180 km pod białystok , po ustaleniu ze sprzedającym mieliśmy sie zjawić o 14 bo o tej porze kończy prace. Moto sciągniete z USA ... Zjawiliśmy się troszkę wcześniej , mieliśmy adres , nr domu ... Wchodzimy na podwórko tam 3 blaszaki mały drewniany domek , ogrodzenie z siadki , wypizdówie tylko jakis dziadek przejechał rowerem. Spoko czekamy , czekamy przyjezdza sprzedający otwiera pierwszego blaszaka a tam ... CBR 1000RR 2007 , CBR600RR 2005 , yamaha Thundercat 2002 (tego kupiłem) , dwa kłady i jakis cross , otwiera blaszak numer 2 a tam 4 kosiarki Makita , 10 pił spalinowych Stihl i 3 podkaszarki Briggs&Stratton. Blaszak numer 3 ... Harley Electra Glide , Skuter wodny yamaha , kuchenka gazowa i wielki grill elektryczny do BBQ. Chwile pogadalem ze sprzedającym mowi ze miesiąc temu wrocil z USA i zarobione pieniadze zainwestował w sprzęt który chce sprzedać z zyskiem . Przypominam wypizduwie na podlasiu , 3 blaszaki które się otwieraja od wiekszego podmuchu wiatru nie ma SASIADÓW ! Do tej pory mam list przewozowy z USA gdzie jest lista srzętów ktore przywiozl. Odjezdzając powiedziałe ze miał Pan wielkie szczęście ze nie okradli Pana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Z opisu to bardziej wygląda na jakąś "dziuplę" niż komis... Sprawdź ty lepiej dokładnie ten list przewozowy i resztę dokumentów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pancur Opublikowano 22 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2012 to gdzie te blaszaki /gps/ ? :D Cytuj https://www.facebook.com/Motocykleradom Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vitu Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Z opisu to bardziej wygląda na jakąś "dziuplę" niż komis... Sprawdź ty lepiej dokładnie ten list przewozowy i resztę dokumentów. Thundercat juz dawno sprzedany :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal750 Opublikowano 16 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2012 Tutaj kolejny skradziony motocykl, ktory mial fotki z garazami w tle:http://www.bezwypadkowy.net/forum/144-uwaga-na-to-moto/24937-skradziono-suzuki-gsxr-600-k3-vin-js1bg111100106788-dbl-lx79 Jeszcze raz powtarzam, kazdy kto robi takie fotki jest bardzo narazony na probe kradziezy. Zlodzieje tylko siedza w necie i wylapuja takie fotki. Potem jada niby na ogledziny i oszacowuja stopien trudnosci wlamania, zabezpieczenia garazu itp. Znajomy ktory handluje motocyklami zwraca szczegolna uwage na samochody potencjalnych klientow, ich tablice rej oraz zachowanie. Jezeli tablica rejestracyjna jest zagraniczna lub slabo przymocowana to juz jest podejrzenie, ze to zlodzieje. Poza tym kumpel zastanawia sie nad monitorowaniem wszystkich osob kupujacych u niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bimbak Opublikowano 16 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2012 Ja od czasu zadymy przy sprzedaży jeepa kolegi wszystkie takie spotkania po prostu filmuje. Zwykle z GoPro przyklejonej do szyby auta zaparkowanego koło miejsca spotkania. Kolega robił to już na bezszczela normalną kamerą a zainteresowanym tłumaczy ze auto jest jak członek rodziny i to dla nich wydarzenie hehe Cytuj http://bikepics.com/members/chudy/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milosz-RR Opublikowano 17 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2012 Jak sprzedawałem moto to przed przyprowadzeniem potencjalnych klientów do garażu prosiłem o dowód osobisty i aparatem robiłem zdjęcie dokumentu, zdziwko spore ale wyciągali bez gadania. Cytuj SUPPORT 18 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pa2olo Opublikowano 17 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2012 bo jak komuś zależy na zakupie to nie będzie robił problemów... z drugiej strony nie wiem, czy bym dał zrobić zdjęcie mojego dowodu - na pewno pozwoliłbym spisać imię, nazwisko i adres ale nr dowodu i pesel raczej bym zostawić dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 28 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 pojechalismy po motocykl dla kolezanki do krakowa. sprzedawal koles ktory z handlowaniem nie ma nic wspólnego. byl tak zakrecony ze nie miał umowy ani drukarki. zostawil nas z motocyklem dokumentami kompletem kluczyków i naszymi pieniędzmi na +/- 40 minut pod blokiem i pojechał szukać drukarki. bylem tak ciężko zszokowany ze nawet go o to zapytalem po powrocie czy sie zastanowił co zrobił. co najsmieszniejsze nie zrobiło to na nim wrażenia ale patrząc na jego status finansowy to zegarek ktory miałna ręku był wart więcej niż XJta z 2011 roku ktorą sprzedawał. tak wiec czesto jest tak ze okazja czyni złodzieja Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Langos Opublikowano 10 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 U mnie sytuacja przy zakupie Transalp'a wyglądała następująco: Pojechałem ze znajomym mechanikiem do Poznania, własnie pod takie garaże. Właściciel już na nas czekał, przy otwartym garażu, a moto w środku. W trójkę go wyciągaliśmy, ponieważ stał w poprzek i pomijając fakt, że jazdę próbną zrobiliśmy obydwaj, po kolei, zanim kiedy jeszcze sprzedający kasy i jakichkolwiek dokumentów na oczy nie widział, to najlepszy motyw był kiedy trzeba było umowę spisać... Poszedł po prostu do domu po kartki A4, zostawiając nas z kasą, motocyklem z kluczykami w stacyjce i otwartym garażem. Myślicie, że to wszystko? Nic bardziej mylnego... W trakcie spisywania umowy, kiedy już mieliśmy dowód rejestracyjny, okazało się, że nie ma karty pojazdu i sytuacja się powtórzyła, z tą różnicą, że tym razem mieliśmy dodatkowo dowód. Kumpel nie mógł uwierzyć w to co się dzieje, a ja mu tylko powiedziałem, że od razu widać, że w porządku jesteśmy :rolleyes:a przypadkiem nie mieliscie w reku umowy podpisanej????:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major87 Opublikowano 10 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 a przypadkiem nie mieliscie w reku umowy podpisanej???? :)Ale żeś kolego dinozaura wykopał.... :D Cytuj "Suzuki maj motór maj lajf"En-125 2a '05 | GPZ500S '89 | Bandit 600N '97 | ZX-6R '96 | En-125 2a '05 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 10 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2014 Medal z kartofla za archeologie juz w drodze :icon_mrgreen: :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.