Skocz do zawartości

No Budget Cup


qunio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

myślę ze najważniejszy w tej klasie będzie regulamin ,

co by pozabraniać zawiechy za milion dolarów .

chociaż to tez może byc ciężkie bo zaraz każdy będzie twierdził ze jego cbr 900 miała oryginalnie ttx z tył i upsa :) dlatego trzeba by było to jakoś mądrze spisać

dwa nie dopuścić opon z grupy typu racatec , d211 , supercorsa itd

 

a czy przygotowania motocykla będzie tańsze ? myślę ze przygotowania starego trupa do stanu używalności na torze może wynieść więcej niz kupienie normalnej torowki , no chyba ze napisac w regulaminie 4 cylindy chodza na max 3 , 2 cylindry max 1 :)

Edytowane przez PaulNewadomke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na te wszystkie sprawy był czas do 27.01. Teraz będzie już ostateczny regulamin. Pewnie ci co startują i chcieli ugrać jakieś konkrety byli na miejscu, a reszta może sobie rozmyślać i rozpisywać, co by chciała a co nie :) . Było, minęło, ważne, że "coś" powstało.

Edytowane przez Sikor

Sikor#44 Moto Training

https://www.facebook.com/Sikor44/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia największą upierdliwością jest kwestia posiadania licencji (uczepiłem się ;)). Zakładam, że chodzi o przesiew i wyłonienie 'kumatych' startujących. Jeśli tak, to bardziej przyjazne dla szarego Kowalskiego byłoby chyba obowiązkowe wzięcie udziału w jakimś SD przed zawodami i strzelenie jakiegoś tam czasu typu 1.55.

 

O to chodzi, czy głupoty gadam?

Edytowane przez pork
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E to jest tak, że możesz wziąć udział w pierwszej rundzie bez licencji, a dopiero potem ją sobie wyrobić.

 

Natomiast rysuje się inny dramatyczny scenariusz: wsiadasz na "chrupa" z 1995 roku na gumach kartoflakach i idziesz tak grubym ściegiem, że wykręcasz czas poniżej 1:40, co automatycznie powoduje awans do klasy mistrzowskiej, bez możliwości pokazania swojego talentu w Rookie czy Pretendencie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast rysuje się inny dramatyczny scenariusz: wsiadasz na "chrupa" z 1995 roku na gumach kartoflakach i idziesz tak grubym ściegiem, że wykręcasz czas poniżej 1:40, co automatycznie powoduje awans do klasy mistrzowskiej, bez możliwości pokazania swojego talentu w Rookie czy Pretendencie ;)

 

Poprawiłeś mi humor :)

 

A ja myślę, że zawodników będzie bardzo mało. Koszt utrzymania <1997 jest większy albo taki sam jak nowszego sprzętu. Większość ludzi już posiada nowszy sprzęt więc musieliby kupić drugi bo nowszego się nie pozbędą. Jedyny mniejszy koszt to zakup motocykla. Lepiej by było moim zdaniem wprowadzić klasę twinów poniżej 700cm. Wtedy koszty byłyby rzeczywiście mniejsze ale zawodników i tak nie byłoby zatrzęsienia. Przecież już od dawna amatorzy mogą ścigać się w pretendentach a jakoś nie walą drzwiami i oknami.

 

myślę ze najważniejszy w tej klasie będzie regulamin ,

co by pozabraniać zawiechy za milion dolarów .

chociaż to tez może byc ciężkie bo zaraz każdy będzie twierdził ze jego cbr 900 miała oryginalnie ttx z tył i upsa :) dlatego trzeba by było to jakoś mądrze spisać

dwa nie dopuścić opon z grupy typu racatec , d211 , supercorsa itd

 

a czy przygotowania motocykla będzie tańsze ? myślę ze przygotowania starego trupa do stanu używalności na torze może wynieść więcej niz kupienie normalnej torowki , no chyba ze napisac w regulaminie 4 cylindy chodza na max 3 , 2 cylindry max 1 :)

 

Tu też sie zgadzam. To że stary nie znaczy koniecznie że w sprawnym stanie będzie mega-tani.

 

Wszystko zależy od regulaminów... o ile takowe będą :)

...to nie motur, LECZ TWA BANIA
...WYMAGA... tuningowania!

https://www.facebook.com/pawel.rinas.przybylski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najprawdopodobniej na razie (wg mnie niestety) nie będzie szczegółowego regulaminu technicznego dla klasy Motoyoungtimer - w tym roku klasa jedzie pilotażowo - w zależności od tego, jak będzie rozwijał się puchar, szczegółowy regulamin techniczny może pojawi się na sezon 2014

 

Z mojego punktu widzenia największą upierdliwością jest kwestia posiadania licencji (uczepiłem się ;)). Zakładam, że chodzi o przesiew i wyłonienie 'kumatych' startujących. Jeśli tak, to bardziej przyjazne dla szarego Kowalskiego byłoby chyba obowiązkowe wzięcie udziału w jakimś SD przed zawodami i strzelenie jakiegoś tam czasu typu 1.55.

 

O to chodzi, czy głupoty gadam?

 

wszystko masz napisane powyżej i w regulaminie

 

Poprawiłeś mi humor :)

cieszę się, że mogę Cię rozweselić

zazwyczaj latam na używanych szmatach w takim budżecie

kiedyś bywało, że na motopopołudniach latałem na 10cio letnich oponach enduro ;)

 

...dwa nie dopuścić opon z grupy typu racatec , d211 , supercorsa itd

 

a czy przygotowania motocykla będzie tańsze ? myślę ze przygotowania starego trupa do stanu używalności na torze może wynieść więcej niz kupienie normalnej torowki , no chyba ze napisac w regulaminie 4 cylindy chodza na max 3 , 2 cylindry max 1 :)

opony dowolne

dlaczego zakładasz, że każdy stary motocykl to trup?

motocykle z poprzedniego wieku oczywiście nie dysponowały takimi osiągami jak motocykle współczesne ale to nie były jednorazówki jak dzisiaj

jeśli motocykl jest normalnie używany i właściwie/terminowo serwisowany, utrzymany w ciągłej sprawności, to jaki problem pojechać nim na tor?

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę się, że mogę Cię rozweselić

zazwyczaj latam na używanych szmatach w takim budżecie

 

Spoko, ja piszę poważnie, bo trochę wkurza mnie sytuacja, gdzie startując w klasie amatorów (rookie) muszę wydawać 1200 zł dziennie na gumy, żeby być w miarę konkurencyjnym w stosunku do innych zawodników. To jest tak naprawdę chore, bo nawet w samochodach i niektórych pucharach w celu ograniczenia kosztów (i wyrównania szans w klasach dla początkujących) był przepis, który nakazywał np. stosowanie tylko gum homologowanych na ulicę, w dodatku polskiej produkcji. Oczywiście ktoś szybko wpadł na pomysł, że "udawanego slicka" można zrobić tak, że brało się nowiutką oponę zimową Dębica Frigo i ścinało się cały bieżnik. Na to też była potrzebna kasa. Ale zawsze mniej, niż na komplet nowych pirellek w slicku.

 

Dlatego trochę mnie dziwi, że regulamin nie określa jakiegoś zakresu gum, które można używać. Choć na pewno jest tak, jak piszesz - puchar rusza pilotażowo i dopiero jeżeli pomysł zaskoczy, to regulamin zostanie doprecyzowany. Na razie jest tak, jak w pucharze Aprilli - organizator zakłada pewną ilość "dobrej woli" wśród uczestników. To cieszy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...