Następne moto do 12.000-18.000 pln

[milosz-RR]

A znasz sportowego litra w rzędzie z dołem? Bo ja nie bardzo.

 

Nie mówimy o R1 od 09.

 

1000 K3-K4.

[Fat]

1000 K3-K4.

1000 K5 K6

[ernestZL]

ludzie przecież K1/K2/K3/K4 to te same silniki...

[milosz-RR]

ludzie przecież K1/K2/K3/K4 to te same silniki...

 

Z różną mocą :)

[Fat]

Nie wspominając o całkowicie innym układzie jezdnym (rama, zawieszenie, hamulce).

[Lidkus]

Rozrzut taki cenowy a nie inny, bo zadając pytanie wam miałem na uwadze tez wypowiedzi osób które ujeżdżają zupełnie inne maszyny a nóż może mnie zainteresuje taki model a będzie kwotowo zbliżony do 10/12 tyś.

 

Generalnie tak jak pisałem wcześniej interesuje mnie marka Kawasaki ale przed kupnem na pewno usiądę i pomacam inne modele o których piszemy tutaj w tym temacie.

 

Kiedyś chwile jeździłem na r6 to pozycja za kierownica mnie załamała, nos miałem w przednim błotniku i jazda poniżej 100-120 męczyła strasznie. Ja rozumiem sportowa pozycja jak w r6 czy zx750r ale sa i sporty które mają ciekawszą pozycje (wygodniejsza).

 

I jeszcze raz podkreślam nie jestem nie wiadomo jakim turystom który potrzebuje bandita 1200 czy zzr 1200.

Jeżdżę w trasy ale to są raczej szybkie przelotówki połączone z wygłupami lub jak idę pojeździć z dziewczyna to wsiadamy i sobie lecimy w traskę do 200km max np nad morze i z powrotem. No i wspominając o wygłupach lubię dreszczyk emocji i stawiam na gumę od czasu do czasu dla lepszego smaczku. Więc sprzęt musi być odporny na takie zabawy, a nie jak w starszych modelach zx-r ze zaraz panewka, głowica mi się posypie i szukanie nowego pieca. Ja rozumiem ze nie ma niezniszczalnych motocykli ale w moim mieście jest grupka chłopaków co naprawdę dobrze wywija i z tego co się orientuje u nich nie rozlatują się silniki od jazdy na tylnym czy przednim kole, głownie jeżdżą na litrowych gsx-r, lub r1 (te nowsze)

[ernestZL]

Jak ma mało palić, być stosunkowo wygodne, i odporne na wygłupy to GSXR.

[Limo]

Kiedyś chwile jeździłem na r6 to pozycja za kierownica mnie załamała, nos miałem w przednim błotniku i jazda poniżej 100-120 męczyła strasznie. Ja rozumiem sportowa pozycja jak w r6 czy zx750r ale sa i sporty które mają ciekawszą pozycje (wygodniejsza).

929 to chyba ostatni wygodny sport.

[szramer]

929 to chyba ostatni wygodny sport.

po miescie mi sie fajniej lata 929 niz zx10r , wyzej rece i kolana nie tak pokurczone , no i mocy w sam raz...

[Limo]

po miescie mi sie fajniej lata 929 niz zx10r , wyzej rece i kolana nie tak pokurczone , no i mocy w sam raz...

Igzakli. Na giksach nogi też są mocno podkurczone, przynajmniej na K1-K3. Na nowszych nie jeździłem.