niezawodna 125ccm (250ccm) na dojazdy do pracy

[Limo]

NTV 650 też pali ok. 4 litry przy łagodnym traktowaniu.

[Zeigen]

Też bym wolał YBR 250 ale używki chodzą po 12-15 tysi to dla mnie ciut za dużo. Co do TDM 850 fajny sprzęt ale dostępne pojemności to dla mnie za dużo to ma być mój pierwszy motor na którym podszkolę się w jeździe.

[volumax]

A co za różnica 4 litry czy 6. Czy róznica 2 litrów benzyny na 100 kilometrów jest tak strasznie zaporowa przy takich przebiegach??? ja bym brał to co mi sie podoba i na czym się dobrze czuję. Myślę że 500 cm by cie tez nie przeraziło i dałbyś radę.

[Gość komandosek]

Rozumiem. Niestety ciężko o 250tkę, która by spełniała Twoje wymagania a zarazem była stosunkowo tania. Spośród nowych motocykli o pojemności 250 miał byś w czym wybierać, np nowa Honda VTR 250 na prawdę świetnie jezdzi. Małe pojemności są/były w naszym kraju niedoceniane, stąd problemy z dostępnością motocykli i części. Chińczyka bym nie kupował, bo to zazwyczaj kiepsko wykonana kopia motocykla hondy z lat 60'.

 

Mniejszym pojemnościowo, bardzo udanym motocyklem jest honda CB 500. Skoro na trasy, to lepiej z owiewką. GS 500 nie polecam, miałem oba i uważam że dużo mu brakuje do CB 500. CB500 spełnia wszystkie wymagania - oprócz pojemności - i będzie w sam raz na pierwszy motor.

Edytowane 30 Lipca 2012 przez komandosek

[maniek_7]

" Chciałbym aby był to w miarę ekonomiczny sprzęt tak ze spalaniem do 4l/100km" Mój tyle pali i śmigam nim do pracy i nie tylko. Rodzinka sportsterów jest duża i pasujesz wzrostem i wagą. Nie będziesz wyglądał jak na kozie.

Z tym motorem można się złączyć na lata i coś poprzerabiać z czasem. A tak to wygląda jazda nim w mieście

http://www.youtube.com/watch?v=Pd8FFXs3cmU&feature=related

a tak na trasie

http://www.youtube.com/watch?v=zPrktHB947c&feature=related

jest też wersja na tor :)

http://www.youtube.com/watch?v=bh1bpMBqFiM&feature=related

Należy tylko pamiętać żeby nie robić z niego "wielkiej maszyny", urok w nim polega na minimalizmie i prostocie tego sprzętu. Zero frędzli, gmoli, pierdołek i innych ulubionych gadżetów które uwielbiają właściciele np VTX.

 

fajny motocykl, akurat do 8 TPLN ;) . I fajnie objeżdża "ścigacze" - zajebiści na nich kierownicy jeżdzili :buttrock:

 

DO autora - zapytaj Leftego, jeździ już parę lat chinolem 250 - powie co i jak w eksploatacji. Z drugiej strony, jeśli możesz mieć moto z dwuletnią gwarancją nowe, za te pieniądze (mówię o Romecie)...?

[Gość nem tudom]

Rozumiem. Niestety ciężko o 250tkę, która by spełniała Twoje wymagania a zarazem była stosunkowo tania. Spośród nowych motocykli o pojemności 250 miał byś w czym wybierać, np nowa Honda VTR 250

"Nowa" to nie do końca właściwe słowo. Już nie ma jej w sprzedaży w PL. Ale fakt, fajny sprzęt.

[Geni]

Zeigen szukasz widzę czegoś, co jest większości forumowiczów obce. Szukasz motocykla uzytkowego, a nie fetysza z dodatkową opcją na przemieszczanie się po drogach ;) . Kasa określona, wymagania, jak widać to niskie koszty zakupu, eksploatacji itp.

Za te pieniązki da się znaleźć dosyć proste i ekonomiczne pojazdy od poj. 125ccm zaczynając o ile akceptujesz przelotową w okolicy 80km/h, a na mniej więcej 500-tkach kończąc.

125-tki to wybór minimum.

YBR125 lub podobne parametrami motocykle XT125/CBF125 do tego ciekawa Honda Innova 125 (klon Hondy Cub) i typowe skutersony np. Cygnus 125.

YBR250 i Ninja 250 pasowałyby do klasy 250, choć cenowo to różnie z nimi wygląda. Porządnym sprzętem jest Honda CB250, którą spokojnie znajdziesz za tą kaskę i jest trudna do zamordowania.

W 500-tkach możesz też przebierać, jak w ulęgałkach. Z użytkowego pkt. widzenia nic im nie brak. Nadają się do dojazdów do roboty i w kasie się wyrobisz. Do wyboru GS500, CB500, ER-5. Różnice między nimi są, jak dla mnie pomijalne.

W sprawie chińczyków nie wypowiadam się, bo nie mam o nich pojęcia. Chociaż YBR125 produkowana jest przecież w ChRL.

Proponuję wybrać coś, co jest w dobrym stanie, a mniej skupiać się na modelu.

[Zeigen]

No właśnie Geni idealnie trafiłeś w to czego szukam. To ma być moto głównie użytkowy. Muszę przyjrzeć się bliżej tej Hondzie CB250 bo to mogło by być to.

Ostatecznie któraś 500 ale ciekawe ile to spali przy spokojnej jeździe miasto trasa pół na pół.

[Gość komandosek]

4,5l CB500, GS 500 ok 4l

 

Zależy od tego jak kto jezdzi. Moja dziewczyna schodzi na swoim gs500 do 3,5l, nie mam pojęcia jak.

Edytowane 30 Lipca 2012 przez komandosek

[zalmen3]

Po pierwsze nie łączył bym zbytnio spalania z pojemnością motocykla - w swojej karierze miałem 600-tke palącą 6-10 l, 650-tkę palącą 6-8 l i teraz mam 1000 palącego 4,5-6 l - jest zbyt wiele czynników, które wpływają na spalanie, a pojemność jest moim zdaniem ostatnim pod względem ważności.

Sam miałem podobny dylemat parę lat temu (chciałem drugie moto do dojazdów do pracy), ale stanęło na mało spalającym i całorocznym samochodzie, ale to inna bajka.

Tobie poradził bym spojrzeć na "świętą trójcę" 500-tek, czyli Suzuki GS 500, Honda CB 500 i Kawasaki ER-5. Znane są one z prostej (może wręcz topornej) i idiotoodpornej budowy, tanich i łatwo dostępnych części i dobrych walorów użytkowych, a co dla Ciebie ważne - spalania spokojnie zamykającego się w 5 l, a przy rozsądnym użytkowaniu osiągnięcie 4 l i mniej nie stanowi problemu. Mają one jeszcze jedną zaletę - jest ich do wyboru do koloru i można naprawdę tanio kupić niezmęczone egzemplarze, a jak masz trochę oleju w głowie to większość rzeczy zrobisz przy nich sam, co tez zminimalizuje koszty eksploatacji. Są to motocykle niewielkie gabarytowo i łatwe do szeroko pojętego "ogarnięcia" podczas jazdy, a 500 ccm (i te "około" 50 KM) daje tyle że jak pojedziesz w tą trasę 200-250 km, to bez problemu w razie potrzeby pojedziesz te 100-120 km/h bez obaw o "zarżnięcie" silnika.

Tak jak wspomniałem ja ostatecznie poszedłem w samochód, ale najbliżej byłem CB 500, ale nie dlatego, że jest z tych trzech najlepsza - po prostu dotychczas miałem tylko Hondy i jakoś mi akurat te motocykle "leżą" najlepiej. Chińszczyznę odrzuciłem - za duże ryzyko, chociaż mają one swoich zwolenników.

 

Pozdrawiam

Edytowane 30 Lipca 2012 przez zalmen3

[4jku]

Jeśli chodzi o to żeby się przedostać z punktu A do punktu B za rozsądną cenę, to:

 

http://www.skutery.net/skutery.php?model=40

 

250cm3, jakieś 6-7 sek do 100km/h, małe spalanie.

 

A jeśli chcesz jeździć dla funu (podejrzewam że tak właśnie jest) to nie patrz na to czy pali 4l czy 5l, czy nawet 6l ;) )

 

Dobrego wyboru życzę ;)

[derbixxx]

Co do nowego Chinola to jest jeszcze Zipp Nitro. Moj kolega go ma na nauce jazdy, mowi, ze sprzet OK, ale trzeba mu poczatkowo poswiecic wiecej czasu, bo srubki sie luzuja i trzeba dokrecac, a najlepiej to wymieniac na lepsze :-) Podobno ma co-nieco w sobie z Yamahy YBR 250.

Przejechalem sie tym sprzetem i przednie hamulce (2 x tarcza) sa, hmmm, mocne! Za mocne do tego sprzeta nawet, ale mozna sie przyzwyczaic i nie wyrzadzic sobie szkod. Oczywiscie ma ABS made in P.R.C., gdzie ABS oznacza chyba "Ale Bedzie Super ... jak o tym w danych technicznych napisza"...

[konrad1f]

ybr 250 - spalanie średnio ok. 3,5l/100km, 80tys. km zrobi (nie wiem czy do 100tys. km da radę :biggrin: )

ybr 125 - spalanie poniżej 3l/100km, do 50tys. km powinna dokulać

osobiście celowałbym tak jak koledzy powyżej - jakąś 500tkę bądź jednocylindrową 600/650 (dr se, dominator, f650, slr, fmx, freewind itp)

jazda na raz 40km codziennie 125tką jest już męcząca i dłuży się jak flaki z olejem

 

ostatnio nawet planowałem sobie sprawić 125tkę (cbr) na dojazdy do pracy w ramach cięć budżetowych ale zarzuciłem temat - nie opłaca mi się, paneuropy i tak na razie nie sprzedam a te 3/4tys. zł szybko mi się nie zwrócą przy dojazdach do pracy ok. 15km w jedną stronę

[Shinigami]

Z doświadczenia powiem, że jak chcesz tym dojeżdżać taki kawał drogi do roboty to bez owiewki nie startuj. Skuter to najlepsza opcja, bo małe motocykle mają to do siebie, że ich plastiki też są małe (kto by pomyślał) i zwyczajnie zacznie wnerwiać Cię przeciąg za konsolą. Druga sprawa czy zamierzasz twardo nawalać w deszczu i do późnej jesieni ? Wtedy golas odpada całkiem, bo nawet koca nie zamontujesz. Jeśli koniecznie chcesz moto to CBF500 wydaje się rozsądna, tak samo wspomniany wyżej Freewind którego znajoma z Otwocka sobie chwali za małe spalanie i wygodę (duża kanapa) i coś tam tych owiewek ma.

[Zeigen]

Ok 125 sobie odpuszczam. Przy tym dystansie jest chyba bezsensu i za jeżdżę nowy sprzęt pewnie w 4 lata. Poczytałem troszkę o tych Zipp i Rometach i sobie też raczej odpuszczę, jak się śrubki wykręcają w nówkach to to długo chyba nie wytrzyma. Pozostaje 250 albo 500. Ciekawy jestem jak się kształtuje awaryjność polecanych modeli: Suzuki GS 500, Honda CB 500 i Kawasaki ER-5. oraz ich koszty naprawy. Wiem że wielu to może wkurzać ale ja ten motor traktuję jako środek transportu do roboty z mniejszym naciskiem na fan. Jednak nie chcę w tym celu skutera bo chcę podszkolić się na motorze a nie na automacie. Dodatkowo pytanko konrado1f przybliżył mi ile pi razy drzwi zniesie silnik 125 i 250 a ile km wytrzymują średnio serducha 500?

 

Czy zamierzam twardo nawalać nie wiem to wyjdzie w praktyce kombinuję tak że jak warunki atmosferyczne będą do bani to jadę samochodem a jak wszystko spoko to moto.

 

Dzięki wszystkim za wasze posty troszkę rozjaśniliście mi temat.

Edytowane 30 Lipca 2012 przez Zeigen