Skocz do zawartości

moto do 2k?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak nie weźmiesz tego moto od Qurima ( co jest rozsądnym rozwiązaniem) to mam dla Ciebie propozycję.

Jeśli tak bardzo chcesz motocykl jak ja kiedyś to pomogę Ci w pewnym stopniu.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy moto za taką kase trzeba oglądać wszystko co jest blisko i sprzedający mówi że sprawne. Nie ma się co sugerować markami/ modelami tylko trzeba polować. Jak do tego GPZ 750 masz blisko to jedz ogladaj, jak jest o co to się targuj i jezdzij.

 

FJ Qurima też jest bardzo apetyczna, ale na pierwsze moto to trochę ciężka locha.

 

Za taką kase celował bym w 400ccm z lat osiemdziesiątych, naprawde klimatyczne sprzęty. masz tani napęd, opony, klocki, 2 świece, 2 gaźnika, mniej zaworów, mniej oleju a jazda bardzo przyjemna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aa...właśnie. Chcesz moto za 2k? Teraz mi się przypomniało. U mnie w garażu stoi stara japonia do sprzedaży za 2300PLN. Zarejestrowana, jeżdżąca. Silnik zdrowy, nie żre oleju, pali od strzału, idzie jak burza bo to Yama FJ1100 która ma 120KM i łeb urywa jak odkręcisz gaz. Czemu tak tanio? Kumpel tanio kupił, zmęczył ją dość mocno (wizualnie) a teraz chce sprzedać bo już nie potrzebuje moto na dojazdy do pracy.

Hehehehe to sie najezdzil :D. Przeczuwalem ze tak to sie skonczy.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz rozum to bierz od qurim'a , możesz poszukać jakiejś cb450s tak jak ktoś pisał , ja moja z 86 roku za 2400 wyrwałem tyle ze lekko uszkodzony gaźnik miała ale jeździła ( czasem trudnej zapalić , troche wiecej paliła niz trzeba)

GPZ z pierwszych lat produkcji chodzą tanio poprzez opinie o kawasaki wynikajacą z ich wcześniejszych problemów , masz lekko rozwiercone poł silnika z gpz 900 tego od "top gun"

http://moto.allegro.pl/kawasaki-gpz500-i1671438086.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dobrze prawią...FJta to zajebisty sprzęcik, kumpel ma i mimo zaniedbań z jego strony, motorek kręci jak wściekły.Na Katowickiej 200 kaemów wykręcał spokojnie. Z gaźnikami trochę teraz wojuje.

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qurim się wpasował ze swoją ofertą :) Ten GS450 to nie jest ten sam w którym nie sposób było doprowadzić silnik do porządku :flesje:

 

 

ten gpz jest calkiem zadbany jak widac , nie musin byc to wcale mina jak kolega wyzej napisal . na poczatku lat 80tych nie mialy motocykle pelnych owiewek, nawet takie jak tu przedstawiona , nie czesto sie zdarzaly , no ale coz, kolegi na swiecie jeszcze wtedy nie bylo :icon_mrgreen: to i skad ma wiedziec :icon_mrgreen:

....

 

Bo pytał ludzi którzy widzieli więcej niż on sam, ot np. P. Dudka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehehe to sie najezdzil :D. Przeczuwalem ze tak to sie skonczy.

 

Ano. Ja przeczuwałem gorsze sprawy, na szczęście moto i kierowca tylko poobijani kilka razy. Nawtykałem mu do bani i zdecydował się sprzedać. Rozumu nie ma za grosz, umiejętności też mało. A do FJ trzeba mieć jedno i drugie albo chociaż sam rozum. Sam bym ją kupił od niego ale po co mnie taki sprzęt? Szukam czegoś mniejszego typu 400ccm w klasyce, najlepiej 2-cylindrowe. A z takiej grupy to najprędzej padnie na jakąś Suzę GS, ideałem byłaby GS400 na szprychowanych kołach. Ewentualnie Yama XS 360/400 OHC. Hondy tego typu były brzydkie w tamtych latach, a Kawasaki jest w ogóle poza obszarem poszukiwań. Ewentualnie rozbitą GS500E.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę dużo szczęścia, przyda Ci się po takim zakupie... 260kg masy, 125 kucy, 16" z przodu, zawieszenia z okresu kiedy japsi jeszcze się nie nauczyli budować odpowiednich do mocy silników, ponoć symboliczne hamulce. i to wszystko po (zapewne) szkole jazdy typu "byle zdać" jak 99,99% w tym kraju, i 2 latach hodowania plastiku w szufladzie. historia poprzedniego właściciela, który zaczął jeździć, zmęczył i porzucił powinna dać do myślenia

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dobrze prawią...FJta to zajebisty sprzęcik, kumpel ma i mimo zaniedbań z jego strony, motorek kręci jak wściekły.Na Katowickiej 200 kaemów wykręcał spokojnie. Z gaźnikami trochę teraz wojuje.

 

 

Ano. FJ odcina 3 bieg przy ok.220km/h, a są jeszcze 4 i 5 bieg. :buttrock: Na szczęście ta co stoi u mnie nie ma najmniejszego problemu z gaźnikami. Zimno, mokro pali od strzału.Gorąco i sucho, też pali od strzału. Nie zająknie się, nie zadławi. Jak mocno nagrzana to obroty stoją trochę wyżej niż normalnie. W moim rękach pali poniżej 7L/100km, u kolegi żłopie tyle że nie nadąża lać. Wygodne moto, mocne, nadające się do spokojnej jazdy i szybkiej turystyki. Pasażera nweet nie czuć na tym sprzęcie.

 

 

Shinigami - ta moja 450 silnik miała wporzo. Kolega (ten sam co ma teraz FJ :icon_mrgreen: ) miał do wyboru czołówkę z autem albo zjazd w pole. Wybrał pole, zahaczył i latarnię i zerwał cały aparat zapłonowy przy uderzeniu. Coś tam majstrował z tym, potem ktoś inny, potem znowu kto inny stwierdził że to wina gaźników że nie chodzi, kilku magików w niej grzebało, narobili gówna i moto stało. Ja ją ożywiłem pierwszego dnia, miała problem odpalić i utrzymać niskie obroty, poza tym to śmigała jak trzeba. Sam nią jeździłem poza miasto i było git dopóki silnik nie zgasł bo wtedy były jaja odpalić. Przyjechał gość z Łodzi, położył 700 i pojechał nią do domu. I dojechał. :icon_biggrin:

Oto ona:

https://picasaweb.google.com/JoseJallapeno/SuzukiGS4501984?authkey=Gv1sRgCMDro7u01_nA9QE

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupione GPZ 750 :) Tylko cos sie boje ze z ladowaniem nie tak.

Niby mialo przy kupnie od 12-14v? zostawilem go na swiatlach 10 min na stacji, tylko na pych... Dojechalem do domu, chce sprawdzic a z rozrusznika cisza... Czy mozliwe ze wczaasie drogi rozrusznik padl ? ;O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóż odpowiedni temat studiując wcześniej w dziale mechanika przyklejony temat o problemach z ładowaniem.

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...