Pościg samochodu za motocyklem

[IZO]

Z autami to się nigdy nie ścigałem no bo prosze was :) ale zdażył mi się prawdziwy pościg samochodu za motocyklem.

 

Deszczowy i zimny dzień, wąska i stroma droga na której można się nawet na nogach nadziać na po*ebańców bo zza winkla to słabo widać a asfalcik stół. No to kulam się na luzie może z 5km/h co by się niezabić i wychamować w razie w. Nosz w pytke dobrze że mnie naszła ostrożność bo jakiś starszy facet (ze 40 lat) wypadł nie mała korbą z za zakrętu i z ewidentnym działaniem ABS'ów zatrzymał się jakieś 2 metry odemnie, troszke przyszokowany postukałem sie po główce aby gość się zastanowił. wymijam go dalej swoim tempem patrze w lustro a gościu wicha za mną :icon_razz:

zasypałem 2 petarda w dół no niee..... Facet w iveco cofając zablokował cała drogę :banghead:

intuicyjnie wjechałem przy podjeździe do czyjejś chaty na chodnik i zeskoczyłem z krawężnika zostawiając burdel za sobą.

 

Gościowi chyba moje zachowanie mocno ruszyło nerwa bo żeby zaj**ać i jeszcze mnie ścigać za to ?

 

PS. w życiu bym nie przypuścił że cebulką można poleciec z krawężnika jak crossówą lądując na tylne koło :buttrock:

Edytowane 6 Czerwca 2011 przez IZO

[bibor80]

Od swiatel do swiatel, to nawet nie ma sensu manety odkrecac, zeby pokazac gosciowi z bejcy e36, ze litrowa fura to nie zarty. Na jakis prostych, sportowe moto przy kazdym odkreceniu manety zostawia nawet te mocne auta, wiec dyskusja bez sensu.

 

Pzdr

Edytowane 6 Czerwca 2011 przez bibor80

[rafalek_s]

Warto dodać, że puszką jeździ się łatwo. Żeby ścigać się mocnym samochodem wystarczy nacisnąć gaz. Niech ci kolesie w bawarkach za 250 kafli wsiądą na motor, to wtedy będzie mowa o ściganiu.

Bardziej szanuję porządny tuning, nawet Syfika albo Kadetta, bo chociaż ktoś włożył zaangażowanie i pracę w to, a nie tylko pieniądze.

[Blood]

Bardziej szanuję porządny tuning, nawet Syfika albo Kadetta, bo chociaż ktoś włożył zaangażowanie i pracę w to, a nie tylko pieniądze.

 

No różnie to bywa - "Tatuś dał mi 50 000zł, proszę mi tutaj wsadzić co Pan ma najlepszego i żeby szybko jeździł, ok?" :D

[rafalek_s]

Racja, ale nie zawsze. Na YT są filniki jak robią malucha s silnikiem od alfy 150 KM. Zupełnie niepozorny maluch, a weźmie praktycznie każde auto :buttrock:Chodziło mi o taką działalność raczej :icon_biggrin:

[Saltus]

Racja, ale nie zawsze. Na YT są filniki jak robią malucha s silnikiem od alfy 150 KM. Zupełnie niepozorny maluch, a weźmie praktycznie każde auto :buttrock:Chodziło mi o taką działalność raczej :icon_biggrin:

 

Niestety u nas tuning kończy się zazwyczaj na spojlerach ulepionych ze szpachli, szerokich kapci i wydechu wystruganego z gaśnicy lub rynny :)

[shuy]

Warto dodać, że puszką jeździ się łatwo. Żeby ścigać się mocnym samochodem wystarczy nacisnąć gaz. Niech ci kolesie w bawarkach za 250 kafli wsiądą na motor, to wtedy będzie mowa o ściganiu.

Bardziej szanuję porządny tuning, nawet Syfika albo Kadetta, bo chociaż ktoś włożył zaangażowanie i pracę w to, a nie tylko pieniądze.

 

 

Racja, ale nie zawsze. Na YT są filniki jak robią malucha s silnikiem od alfy 150 KM. Zupełnie niepozorny maluch, a weźmie praktycznie każde auto :buttrock:Chodziło mi o taką działalność raczej :icon_biggrin:

 

Jak widzę takie coś na drodze od razu wiem kim jest kierowca. Gość, który chce mieć sportowe auto (po co nie wiem) ale go nie stać.

[Mor]

Jak widzę takie coś na drodze od razu wiem kim jest kierowca. Gość, który chce mieć sportowe auto (po co nie wiem) ale go nie stać.

 

Zdziwił byś się. Mam znajomych, co by mnie i paru innych z całym majdanem wykupili, a dłubią różne wynalazki i potem dają nimi ku zdziwieniu kierowców markowych bolidów.

 

"Gość, który chce mieć sportowe auto (po co nie wiem)" ten tekst mnie bawi. Rozumiem, że polecasz pandzię, bo po co, skoro przepisy itd. Masakra.

[shuy]

Zdziwił byś się. Mam znajomych, co by mnie i paru innych z całym majdanem wykupili, a dłubią różne wynalazki i potem dają nimi ku zdziwieniu kierowców markowych bolidów.

 

"Gość, który chce mieć sportowe auto (po co nie wiem)" ten tekst mnie bawi. Rozumiem, że polecasz pandzię, bo po co, skoro przepisy itd. Masakra.

Oczywiście generalizuję i przesadzam. Wspomniany "Sific" jest wg mnie jednym z najpiękniejszych wyprodukowanych samochodów (jeśli koledzy mają na myśli coupe 95'). Ludzi bawiących się z samochodami legendami rozumiem (sam mam Trabanta na wtrysku ok 80KM).

Żałosne są dla mnie Ople Tigry, sportowe Hujdaje, Clio Sport itp. Nie wiem czy zauważyłeś, ale oprócz wspomnianych "sportowych" samochodów i fiatów Panda jest jeszcze parę innych segmentów. Nawet nudne Mondeo nie ustępuje im pod względem osiągów w większości wersji silnikowych, a pozostałych parametrów użytkowych nawet nie warto porównywać.

[pelocik]

Kilka tygodni temu w centrum widziałem jak na światłach ścig dostał baty. Kierownik od motocykla nagrzał gumę przed startem, ale nic mu to nie dało. Subaru Impreza vs nowy Giks, nie wiem jaka pojemność, widziałem cała sytuację z daleka. Impreza wyrwała prawie jak to Evo z filmu powyżej. Panowie trochę pokory. Coraz to lepsze potwory jeżdzą na naszych drogach.

[Shinigami]

...Panowie trochę pokory. Coraz to lepsze potwory jeżdzą na naszych drogach.

 

Do napędu na 4 koła zawsze :notworthy:

[heniek128]

Zawsze dobry samochód pokona motocykl, zarówno na przyspieszenie jak i na krętej drodze. Auto ma lepsze hamulce, lepszą zwrotność i przyczepność, przy konkretnych prędkościach przyśpieszenie również. Jedyną przewagą motocykla są jego wymiary.

[Shinigami]

To wiadomo nie od dziś i nie od wczoraj ale rozchodzi się o koszta. Możliwości jakie oferuję coś z V12 na pokładzie można mieć na dwóch kołach za 45'000 z 3 razy mniejszą ilością cylindrów. i niestety niedorozwinięte łebki polskie tego nie kumają siadając na używaną torpedę.

 

Tutaj jeszcze dygresja. Jestem gorącym fanem Ariel ATOM :buttrock:

[kipoix]

Tutaj jeszcze dygresja. Jestem gorącym fanem Ariel ATOM :buttrock:

No, no... Coś jak moto z koszem, łączy minusy motocykla z minusami auta. :icon_razz:

[Blood]

Zawsze dobry samochód pokona motocykl, zarówno na przyspieszenie jak i na krętej drodze. Auto ma lepsze hamulce, lepszą zwrotność i przyczepność, przy konkretnych prędkościach przyśpieszenie również. Jedyną przewagą motocykla są jego wymiary.

 

 

Przepraszam, ale od kiedy? Jasne, jak podzespoły samochodowe wsadzimy do motocykla, o ile w ogóle to dałoby radę zrobić, to będą dużo dużo lepsze od tych seryjnych, ale tutaj właśnie wszystko się rozchodzi o wielkość. Co z tego, że auto ma ścisk tłoków hamulcowych 130kg/cm2 jak te tłoki muszą zatrzymać masę pięcio czy sześciokrotnie większą niż na motorze? Motor będzie miał powiedzmy z 80kg/cm2, ale stosunkowo to jest dużo dużo wyżej niż w aucie. To samo się tyczy przyśpieszenia. Jeśli chodzi o zwrotność to pokaż mi auto, które zawróci na tak małej przestrzeni jak motor, bez uślizgu kół. Żadne. Więc nie pisz głupot, albo precyzuj zdanie. Poza tym, wcale dobry samochód nie pokona motocykla. Dla mnie dobry samochód to powiedzmy Audi ~180-200KM, ze średnim wyposażeniem. A przecież takiego objedzie nawet 500 70-cio konna na starcie, bo oczywiście przy bardzo długim wyścigu Audi w końcu wyjdzie na prowadzenie. Średniej klasy sportowe 600 do 100 mają jakieś 3 sec. Auta, które mają poniżej 4 sec do 100, to rzadkość - nie wspominając oczywiście o samochodach seryjnych :)

 

Jedyne z czym się zgodzę to z przyczepnością. tutaj nie da się zaprzeczyć, cztery 'szerokie' koła wywarzają zdecydowanie większe tarcie niż dwa motocykla.

 

Impreza wyrwała prawie jak to Evo z filmu powyżej. Panowie trochę pokory. Coraz to lepsze potwory jeżdzą na naszych drogach.

 

No trochę subarek jeździ przykoksanych po naszych drogach :D Btw. jak ktoś spotka ciemne punto w Warszawie (jest dosyć charakterystyczne) to radzę dobrze nie próbować się mierzyć :D Wygląda nie pozornie, a ciśnie sportowe marki z każdej strony :P

Edytowane 11 Czerwca 2011 przez Blood