Skocz do zawartości

Chopper Czy Turystyczny


Palladyn
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak bym nie wiedział to bym sie nie wypowiadał. Czego niby nie wiem? Dzisiaj zrobilem okolo 300km z kolega co się męczy na intruderze 1500. Doskonale wiem jak to wyglada, piłuje ten motor ile wlezie a on nie idzie a ja ciagle musze uwazac zeby mu dupy nie rozjechac przy wyprzedzaniu. Tobie moze 75kucy daje rade a innym nie - proste. Dla mnie to nie wyprzedza i nie jedzie zwyczajnie. Szczegolnie w grupie mocniejszych sprzetow taki stwarza zagroznie bo jest wolowaty i mozna na niego wpasc.

 

Moment obrotowy jest fajny ale najfajniejszy dopiero powyzej 200Nm, tym pierdzioszkom daaaaleko do tego wiec nie maja z czym startowac :icon_razz: . Gdyby nie to, ze kolega umie z tego Intruza wycisnac wszystko, to kiepsko by sie smigało. Niestety okupione jest to spalaniem 10 litrow kiedy ja z "palcem w dupie" i pali mi tylko 6l. Co tu wiec porównywac i czego ja niby nie wiem????.

 

Ksylo - czytam to i oczom nie wierzę ;)

Nie prościej poprosić kumpla żeby jechał za Tobą?

Jak się jedzie w kilka sprzętów to chyba logiczne, że wolniejsi jadą z tyłu a szybsi z przodu.

Idąc Twoim tokiem rozumowania wszyscy powinni mieć identyczne sprzęty, żeby nikt nikomu w tył nie wjechał?

A co jeśli pojedziesz rocketem na winkle i będziesz zawalidrogą dla nakedów czy tam sportów klasy 600, które po prostu składają się lepiej w zakręty?

Z całym szacunkiem ale to co piszesz wygląda jak wypowiedzi tzw. "miszcza prostej"

Jak ktoś wyżej napisał - choppery,cruisery itp. nie są stworzone do zapie**alania i to pewnie najgłówniejsza przyczyna tego, że pakuje tam się zazwyczaj takie silniki a nie inne.

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość łysy31

Noo a najlepsze jest to, że Ksylo twierdzi że swoim motongiem zapier...i spala mu 6 litrów, tak ale jak chyba jedzie 100km/h a przecież to jest tempo nie godne takiego motora :banghead: .

Edytowane przez łysy31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko ale dyskusje.

Kazdy sam wybiera co go rajcuje.Jedni wola modelki inni grube baby a inni musza lubiec grube bo zonka "urosla".

Co do moto - jezdzilem rocketem i fajne to ale nie dla mnie. Jak bym chcial osiagami w cruiserze to bym nowego v-maxa kupil i szpanowal na swiatlach. Jak bym chcial przelotowe 140 to bym kupil hajke.

Czy motocykl majacy 70KM jest niebezpieczyny bo nie ma 140? Bzdura. Tylko wtedy to prawda, jesli zawsze chcesz byc pierwszy i wyprzedzac kazdego na drodze. Nie kazdemu zalezy by skopac dupe kazdej stjunungowanej beemce. Przezyje jesli ktos mnie wyprzedzi badz jesli 5 sekund dluzej pojade za tirem. Prawda jest taka ze najprzyjemniej jezdzi sie okolo 110 km/h bo wyprzedzasz 80% pojazdow a pozostale 20% jedzie szybciej i nikogo to nie boli. Do wyscigow sa inne poreczniejsze moto niz Rocket czy kazdy inny power cruiser/ power cruiser.

 

Ksylo - czytam to i oczom nie wierzę ;)

Nie prościej poprosić kumpla żeby jechał za Tobą?

Jak się jedzie w kilka sprzętów to chyba logiczne, że wolniejsi jadą z tyłu a szybsi z przodu.

Idąc Twoim tokiem rozumowania wszyscy powinni mieć identyczne sprzęty, żeby nikt nikomu w tył nie wjechał?

A co jeśli pojedziesz rocketem na winkle i będziesz zawalidrogą dla nakedów czy tam sportów klasy 600, które po prostu składają się lepiej w zakręty?

Z całym szacunkiem ale to co piszesz wygląda jak wypowiedzi tzw. "miszcza prostej"

Jak ktoś wyżej napisał - choppery,cruisery itp. nie są stworzone do zapie**alania i to pewnie najgłówniejsza przyczyna tego, że pakuje tam się zazwyczaj takie silniki a nie inne.

 

Pozdr.

F.

W grupie zawsze najwolniejsze jada z przodu (ewentualnie poza prowadzacym, ktory wzgledem nich dostosowuje predkosc). Jak kazdy chce zapindalac swoim tempem to nie ma sensu jezdzic w jakiejkolwiek grupie. Jazda slalomem z ciaglym gazem i hamulcem to zadna przyjemnosc, no chyba ze ktos kusi wszystkom udowadniac, ze ma najwiecej miedzy nogami.

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W grupie zawsze najwolniejsze jada z przodu (ewentualnie poza prowadzacym, ktory wzgledem nich dostosowuje predkosc). Jak kazdy chce zapindalac swoim tempem to nie ma sensu jezdzic w jakiejkolwiek grupie. Jazda slalomem z ciaglym gazem i hamulcem to zadna przyjemnosc, no chyba ze ktos kusi wszystkom udowadniac, ze ma najwiecej miedzy nogami.

 

Nie mówie o jeździe w szyku, tylko o leceniu w kilka sprzętów z punktu A do punktu B.

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to słabszy lepiej jak jest z przodu bo mocniejszemu łatwiej za nim nadązyc. Po drugie nikogo nie namawiam na Rocketa, chodzilo mi tylko o to zeby cruisery mialy wiecej mocy i bez problemow nadazaly wyprzedzac w grupie roznych motocykli. Po trzecie chyba juz to wszystko pisalem kilka razy a widze, ze i tak nikt nic nie rozumie (rozumie na opak). Reasumujac, nie ma co juz dalej pisac. papa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość łysy31

Po pierwsze to słabszy lepiej jak jest z przodu bo mocniejszemu łatwiej za nim nadązyc. Po drugie nikogo nie namawiam na Rocketa, chodzilo mi tylko o to zeby cruisery mialy wiecej mocy i bez problemow nadazaly wyprzedzac w grupie roznych motocykli. Po trzecie chyba juz to wszystko pisalem kilka razy a widze, ze i tak nikt nic nie rozumie (rozumie na opak). Reasumujac, nie ma co juz dalej pisac. papa

Nie słabszy tylko najlepszy, co nada odpowiednie tempo dla grupy, bo inaczej można zgubić paru kolegów pod kołami puszek. Jerzeli chodzi o moc motocykla to masz rację, lepiej slabsze moto z przodu. Co do tego wyprzedzania to są różne style i czasami nie zależą od mocy motocykla tylko od rozsądku.

Edytowane przez łysy31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzilo mi tylko o to zeby cruisery mialy wiecej mocy i bez problemow nadazaly wyprzedzac w grupie roznych motocykli.

 

No i nadal widac nie lapiesz o co kaman w cruiserach ....

Masz Roceta to sie ciesz.

 

A jaki z tego morał?! Jak cruiser to tylko Ventura! :biggrin: masz chromy, masz V-ke (co prawda V4) i prawie 100 koni - no i chyba wszyscy zadowoleni!

 

Chyba złoty srodek jak dla mnie :lalag:

A jak sie wkurze to w garazu bedzie stala Ventura a obok niej Wild Star :notworthy:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majki...Ty się nie denerwuj, bo z każdym nerwem w garażu coraz mniej miejsca mieć będziesz ;)

 

ksylo ma równiez rację..nie wiem jak jest u Was..jeździłem w grupie różnych motocykli,przeważnie constans...od Bonevilla,VF, Shadow, starą cebrę 1000, FJ, HD...i moja ex Dragini...

Tak zróżnicowane motocykle powodują stres zarówno u tych słabszych jak i mocniejszych.

Cebra z FJ łykały TIRy bez spocenia...HD z lekkim Triuphem zaraz za nimi...a VFa, Shadow i moja Dragini jakby miały wspinać się na najwyższy szczyt w Alpach...wyprzedzanie przy 130 km/h to juz ryzyko,że dzień sie skończy, zanim TIRa się wyprzedzi...i chyba o tym pisał ksylo..

Które z wymienionych motocykli ponosiło najmniejsze a które największe ryzyko przy tym manewrze?

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyprzedzanie przy 130 km/h to juz ryzyko,że dzień sie skończy, zanim TIRa się wyprzedzi...

Które z wymienionych motocykli ponosiło najmniejsze a które największe ryzyko przy tym manewrze?

 

Nie za szybko kolego ?

Jedziesz w grupie i sie liczysz z tym ze sie roznie jedzie ...

Jeden wyprzedzi latwiej/szybciej inny gorzej i sie na niego czeka .....

Na tym chyba polega jazda w grupie z kumplami.

A poza tym .... jak Ci nie pasuje jakas grupa motocykli to z nimi nie smigasz i juz.

 

Ja tez jezdzilem gdzie za nami "ciagnal" sie przecinak i slychac bylo ze mu sie silnik gotuje, ale .... jechal z nami bo bylismy grupa

Do tego bylo kilka chinskich 250 co 90 km/h to max.

Wiec da sie :lalag:

Edytowane przez majkelpl

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bede tu pisal o jezdzie w grupie i o tym kto prowadzi bo mam wrazenie, ze czesc z kolegow nigdy nie jechala w grupie wiekszej niz pare moto, a ja juz jezdzilem w takich gdzie bylo po 30 i wiecej maszyn i nie byly to parady. I tez sie da ale mniejsza z tym.

Robicie z tego wyprzedaznia nie wiadomo jaki karkolomny zabieg i wychodzi na to, ze wyprzedzac mozna tylko ferrari lub R1.

Kazdy ma chyba na tyle oleju w glowie, ze wie kogo, gdzie i kiedy mozna wyprzedzic. Jak jezdzilem AWO to tez mi sie zdarzylo wyprzedzac pojazdy chciaz mial 14KM. Prawda jest taka, ze tych co zapindalaja slalomem pomiedzy samochodami na ogol spotyka sie na najblizszych swiatlach wiec pozostaje pytanie jaki to ma sens. Czy rowno jechac i wyprzedzac kiedy sie da, czy loic na granicy ryzyka - kazdy robi co lubi.

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och Majk...o tym piszę..o jeździe w grupie..a sam wiesz, że sytuacje na drodze są różne..i 130 km to wcale nie kosmiczna prędkość, a już szczególnie przy wyprzedzaniu.

Jeden dał radę z palcem w doopie, drugi dolatywał...wiadomo, czekało się..

<p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość łysy31

Eee tam lepiej się napić :flesje: niż komentować tego typu posty " Nigdy natomiast nie kupilbym pierdziVałki z moca 60-70 KM, to zwyczajnie nie jedzie i przez to jest tez niebezpieczne"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Okey Koledzy! Podsumowywując te 207 postów odpowiedzmy sobie na podstawowe pytanie, które brzmi - chopper czy turystyczny ???????????? :blink: :biggrin:

 

Jak to mówił mój znajomy palacz z czerwonym nosem z kotłowni węglowej na osiedlu gdy mu przynosiłem bełta w butelce - "nie ważne co byle by robotę robiło"!!!!!! :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Witajcie,

Na początku chciałbym się serdecznie przywitać z forumowiczami, od roku jestem posiadaczem Hondy Shadow 125 ale w kolejnej chciałbym przesiąść się na większą maszynę. Tym samym pojechać nią w dalszą podróż, pytanie do was (przepraszam jeśli w złym miejscu założyłem temat) czy jest sens zakupu choppera/cruisera na dalsze wypady czy lepiej zainwestować w turystyka?

Osobiście mam słabość do klasyków i wpadł mi w oko Suzuki Intruder 800? Co sądzicie, polecacie?

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej kwestia indywidualnego wyboru.

 

Podróżowałem sportem, sport-turystykiem, i chopperem i każdym sprzętem było super, jednak sport-turystykiem jak dla mnie najlepiej.

Sportem agresywnie, chopperem długo a sport-turystykiem płynęło się po drogach.

A i chopperem na dłuższą metę były męczące wibracje na dłoniach, stopach i gang dwucylindrowej fałki.

Edytowane przez spiwor

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...