Chopper Czy Turystyczny

[FhissT]

najlepiej to mieć turystyka do jazdy, choppa do lanserstwa i endurasa do szaleństw ;)

[Geni]

najlepiej to mieć turystyka do jazdy, choppa do lanserstwa i endurasa do szaleństw ;)

Przerobiłem wszystkie powyższe opcje i do garażu idealnego dodałbym jeszcze weterana.

Ot taki zestawik np. nowa Multistrada, H-D Low Rider, WR-ka i Indian Scout.

[Portnoy]

W tym roku planuję zamienić cruisera tylko własnie na co? Przeczytałem cały ten wątek i zupełnie zmieniła mi się koncepcja. Zaczynałem od Kawasaki Eliminator 250. Po 2 sezonach zamieniłem na Suzuki Savage z prosta kierownicą. Wiadomo tani motorek na który mnie było stać. Jeżdżę nim 3 lata i coraz mniej mi się to podoba. Jednak w przeciwieństwie do większości nie "łupie mnie w krzyżu" tylko bardziej przy łopatkach. No w każdym razie jak przeczytałem że na turystykach jeździ się po prostu wygodniej to chyba mnie to przekona. Tylko ze na żadnym tego typu motocyklu jeszcze nie jechałem.

 

Motocyklista ze mnie żaden, nienawidzę grzebania i ciągłych napraw tym bardziej ze tego nie potrafię robić. Polerki tez nienawidzę. Chce po prostu jeździć a resztę mieć w pompie.

Tylko co ja mam kupić do kwoty powiedzmy 15 tys.? Czytam to forum i coraz głupszy się czuje jak widzę tematy o oszustach i "trupach" sprzedawanych jako igła. Ja wiem ze okazje tez musza mieć rozsądną cenę. Podoba mi się coś takiego jak FJR. No ale na allegro ceny podobnych roczników oscylują między 10 tys do 20 za rocznik 2001. Kurcze spora rozbieżność. Fajnie że jest to motorek na wale kardana, po pasku Savage wiem ze juz czegoś takiego nie chcę (zresztą w turystykach chyba nie ma pasków).

 

Wiem że trochę się rozpisałem ale może kilka wątpliwości zawrę w jednym poście i będę miał spokój.

 

Aha, nie witam się bo już kiedyś byłem tu zarejestrowany (lata temu) ale pod innym nickiem. Zapomniałem jakim.

 

I jeszcze jedno, nie do końca rozumiem skąd takie różnice cenowe między turystykami a cruiserami. Dotychczas przeglądałem na allegro właśnie cruisery i trochę słabo było z moimi możliwościami finansowymi. A przy zmianie opcji na turystyki nagle wybór mi się wzbogacił i na dodatek roczniki powyżej 2000 roku są w moim zasięgu. Co jest?

[Ksylo]

Plastiki nie trzymaja tak ceny jak cruisery. Zawsze tak było i bedzie. Tak zreszta jest w kazdej dziedzinie. Najwolniej starzeja sie klasyczne kształty a najszybciej futurystyczne.

[Portnoy]

hmm nie wiem jak u mnie ze zmysłem estetycznym ale od dziecka jak patrzyłem na plastiki to właśnie one trzymają podobny wygląd przez te wszystkie lata. A spójrz np na Suzuki Intruder 1800 jak przełamał tzw klasyczny wygląd cruiserów. A z innej bajki Transalp... tyle lat niezmieniony praktycznie wygląd. A może to tylko moje wrażenie? Ale cena to chyba nie kwestia wizualnego starzenia się.

Edytowane 2 Maja 2012 przez Portnoy

[Cosmoss]

No,ale dobre turystyki też trzymają cenę...cenią się ;)

Poza tym jeśli nie pas..wał w tym segmencie rzadkość..zostaje Ci łańcuch...który niestety jest najbardziej obsługowy.

Co do zmiany tzw.liftingów itede itepe...jeśli coś się podoba i się sprzedaje..nie należy psuć tego..poza udogodnieniami,zmianami kosmetycznymi..

Dzięki temu..sylwetki modeli są jak ich marka...wszędzie rozpoznawalne.

[Portnoy]

no ok ale wracając do pytania, JAKI MOTOCYKL? 10 - 15 tysPLN, "motocyklista" może i doświadczony na drodze ale absolutnie nie mający zapędów wyścigowych. Tym bardziej że często jeżdżę w zaprzęgu z Dnieprami (przez te ich ciągłe naprawy mam własnie odrazę do usterek) i z "plecakiem". Z sakw mi już niejedno ukradli dlatego ta opcja z kuframi tez mi się podoba. A co do wyglądu.. przeglądam i przeglądam... i mi sie po prostu nie za bardzo podobają turystyki, to jednak nie to co cruisery. Więc jestem gotowy na wszystko, ma wygrać rozsądek.

[Cosmoss]

Jak z Dnieprami się bujasz...to żadne moto nie nadąży za nimi ;)

To jak..cruiser/chopper nie, turystyk nie (?), przecinak nie...to co?

W tej cenie jest jakiś tam wybór,sam widziałeś na allegro chociażby..nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz...

[Portnoy]

napisałem że turystyk, ale po prostu podpowiedział mi to zdrowy rozsądek. Mam siedzącą pracę i faktycznie na cruiserach daje się we znaki ten brak amortyzacji nogami. A co do podobania to napisałem że żaden z nich moim zdaniem nie jest tak piękny jak cruisery wiec "spodoba" mi się wszystko. Ma być mało awaryjne, tanie w eksploatacji i w ogóle. Tak wiem, takie rzeczy to tylko w erze. No ale odpada przynajmniej kwestia wyglądu.

[majkelpl]

no ok ale wracając do pytania, JAKI MOTOCYKL? 10 - 15 tysPLN,

 

Jak dla mnie to tylko Ventura lub Goldas, Walec ale to juz nie czoperowate tylko typowe krazowniki

Ventura ma jeszcze to "cos" wspolnego choc tez juz silnik V4 :dry:

[Porter]

Mnie natomiast bardzo podoba sie Kawasaki GTR 1400, ale niestety mało jeszcze o nim napisano , w dodatku w mojej okolicy zaden nie jeździ , więc nie wiem czy za drogi , czy do d....y?

Już od dawna myslę o przesiadce na coś co nie wymaga 3 godzin polerki przed wyjazdem i doszedłem do wniosku że albo GTR, albo BMW 1200GT, lub RT1200, a moze całkiem cos innego. :huh:

[Cosmoss]

To już nawet nie o polerkę chodzi..wierz mi kolego... :wink: ...mam wrażenie, że to najmniej upierdliwa rzecz.

[Porter]

Nie chciałem się rozpisywać więc wspomniałem tylko o polerce{ tzw. wzgledach estetycznych }, ale skoro wywołałeś mnie do tablicy to dopowiem że chodzi też o :

-dynamikę

-przyspieszenie

-dużo lepsze hamulce

-prędkość przelotowa

-ładowność{ kufry}

-wygoda {długie trasy } itp.

Pewnie jeszcze parę pomniejszych aspektów mozna przytoczyć , jednak chyba te są najważniejsze. Zdaje sobie sprawę że niektórzy mogą miec inne zdanie , ale to co napisałem tyczy się mnie i mojego osiołka {Drag stara 650 classic}.

[Cosmoss]

Ano właśnie.. :icon_razz: ..a ja miałem 1100..teoretycznie mocniejszy :) .Więc nie dziwię się Twoim rozważaniom. Ja już mam ok.4000km za sobą na fujarce..w trasie, nieoceniona.

[Porter]

Przed zakupem nowego moto powstrzymuje mnie fakt , że i tak nie mam z kim wyruszyć w dalsza motocyklową podróż, o wolnym czasie nie wspominając. A kupić po to żeby stał w garażu i od czasu do czasu pojeździć w koło komina, to chyba nie ma sensu. Osiołek do takich spraw jest idealny. Pali 4l/100km i błyszczy chromami po oczach.

Juz raz sie tak przeinwestowałem. Marzyłem o lustrzance Canona i w końcu po kilku latach nabyłem go wraz z lampą, obiektywami oraz filtrami, torbami itp,itp. Razem coś koło 10 000zł. Miałem robić zdjęcia w plenerze. Dzikie zwierzeta , środowisko, pejzarze , widoczki i takie tam.

Rzeczywistość okazała sie taka , iż nie mam czasu na kilkugodzinne samotne wypady na łono natury. Przez dwa lata byłem 3 razy po 3godziny. Sprzęt leży w szafie i się kurzy. Dobrze że choć w domu dzieciaki popstrykam. Taki Lajf.