Skocz do zawartości

CB-500 / CBF-500


Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny zimowy temat.

Czym różnią się te dwa motocykle? Tak, googlowałem ale nawet sprzedawcy na allegro czasami zdają się nie do końca wiedzieć co sprzedają. Pierwszy z nich ma opinię sprzętu do nauki i polecany jest na pierwsze moto - czy drugi (cbf) wypada w tym względzie inaczej?

Najchętniej przeczytam opinie (mogą być subiektywne) ludzi, którzy takie sprzęty posiadają lub posiadali. Jak się ma sprawa kosztów eksploatacji, niezawodności, łatwości prowadzenia, co Was zaskoczyło pozytywnie/negatywnie w tych sprzętach, ich charakterystyczne bolączki... ogólnie plusy i minusy. Na co zwracać uwagę przy ewentualnym zakupie.

Wyjdzie trochę charakterystyka porównawcza :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość komandosek

cbf500 powstał tylko dlatego, że cb500 wykończyły normy spalania. Nie słyszałem, by cbf500 znacznie się różnił od cb500, raz tylko przeczytalem jakis post quirima, ktory twierdzil ze cbf500 troszke się wali w zakrety - ale moglem coś przekręcic :) tym niemniej, sam silnik w cb i cbf jest identyczny. Rama jest troche inaczej zbudowana, reszta to kosmetyka.

 

cb500 nie posiada bolączek :> , to do bólu niezawodne i praktyczne moto, idealne na krótsze trasy. Na dłuższych też się sprawdza, samemu. Bardzo mało pali, przy spokojnej jezdzie mozna zejsc do 3,5l. Przy bardzo agresywnej nawet 7, srednio tak ok 5-5,5l. Czasem mozna spotkać cb500 z amortyzatorami z cb750 (są lepiej sie sprawdzają), ale to generalnie koniec ingerencji użytkowników. Co najwyżej żarówka night vision firmy bosh.

CB bardzo dobrze się prowadzi, szczególnie w mieście(to jej żywioł) jednak tak przy ok 180 robi sie troche niestabilne, no i hamulce sprawnie działają gdzies tak do 150. Na wieksze predkosci jedna tarcza z dwutłoczkowym zaciskiem to za mało, wiec o ile się da i 200 jezdzic cebulką, nie jest to ani komfortowe ani bezpieczne. Silnik jest najwiekszym atutem cebulki, jest niezawodny, oszczędny, ma wiecej mocy niż konkurencja w klasie (58km) a regulacji dokonuje się co 24kkm. Cebulką spokojnie da się utrzymać za większymi motocyklami, a nawet nadawać tempo, szczególnie na krętych drogach. Wtedy róznica mocy nie jest az tak istotna.

Sam motocykl jest bardzo wąski, węższy niż mój rower, o gs500 nie mówiąc. Mimo to, siedzac na nim ma sie wrazenie ze to wieksze moto. Jestem bardzo zadowolony z zakupu, jesli miał bym zamienić to na sv650.

polecam www.cb500.pl

http://www.motogen.pl/laboratorium/testy-m...korze,art6.html

Edytowane przez komandosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AFAIR było już takie pytanie w dziale hondy, tyle że znów wszystko szwankuje i nie znajdę. jak będzie działać, a nie zapomnę, to przeniosę

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj zaraz tam dobrze obeznany. Miałem z nimi do czynienia trochę tylko. Ale CB500 wydaje się lepsza niż CBF. A różnią się tym że CB to CB a CBF to CBF. :biggrin: CBF to kolejne generacja CB500 która kiedyś musiała ustąpić miejsca nowej technice. I jest tak jak ktoś wyżej wspomniał - CBF jakby waliła się w pochyleniu, szczególnie na ciasnych manewrach w mieście. Nigdy tak do końca jej nie ufałem. Ale zwykłemu użytkownikowi to nie powinno być strasznie, nie jest to nagminne ani niebezpieczne, wynikało ze stylu jazdy na kurierce gdzie trzeba "obrócić się na pięcie" i znikać. Przyznam że raz nawet leżałem z taką CBF na ulicy. :biggrin: Właśnie przy zawracaniu "w miejscu", odpuściłem gaz w połowie manewru i od razu leżałem na glebie. Na szczęście tylko klamka hamulca oberwała.

 

Lepiej jakbyś popytał użytkowników tych sprzętów co i jak, Oni wiedzą najlepiej. Kurierka nie była "normalnym" użytkowaniem pojazdu i różne dziwne rzeczy się zdarzały.

 

Ogólnie stare CB500 są bardzo trwałe (oprócz regulatora napięcia :biggrin: ) i znajomy angol z kurierki miał właśnie CB500 z przebiegiem ponad 200 tys km a silniczek cykał jak zegarek. Tylko że regulatory często zmieniał, częściej niż ja w GS500. A to dlatego ze moto jeżdżone w każda pogodę przez cały rok, zaśniedziałem styki, wilgoć w elektryce no i od rana do nocy światła włączone. Dziennie kilkanaście-kilkadziesiąt odpaleń z rozrusznika więc aku i regler mają ciężki żywot.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam jeździłem 2 lata CB w wersji S nie miałem z tym moto żadnych problemów, zdarzało się dziennie po 400km i tylko tyłek trochę bolał. Teraz kupiłem CBF też 500 i różnica to hamulce, wygląd. W CB masz z przodu 2 tłoczki i 1 z tyłu, pod siedzeniem masz schowek do którego można sporo wrzucić, węższe opony a co za tym idzie niższe koszty zakupu ich. W CBF masz 3 tłoczki z przodu i oponę 120 i 2 z tyłu oraz oponę 160, pod siedzenie możesz włożyć U locka bo jest na to miejsce, i praktycznie nic więcej. Rama CBF jest taka sama jak w 600 i Hornecie. CB ma stopkę centralną w standardzie, CBF nie, ale można dokupić ( nowa ok. 560 zł ). Silniki są takie same. Odnośnie prowadzenia CB to był mój pierwszy motocykl i jeździło mi się super, CBF-em jeszcze nie pośmigałem na dłuższych trasach więc nie wypowiem się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CBF500 to po prostu następca CB500. Silnik ten sam jednak w nowej ramie (backbone) - bliźniaczej z hornetem.

 

artykuł cbf500

 

Artykuł porównawczy z GS500 i ER5

 

Poniżej tekst artykułu z motocykla (używane):

 

Ten motocykl, mimo, że niepozorny, znalazł wielu zwolenników. Bo Honda CBF 500 jest prosta konstrukcyjnie, ale też wręcz legendarnie trwała i niezawodna. Oprócz tego świetnie nadaje się do nauki jazdy.

 

Jaką maszynę powinien wybrać ktoś, kto stawia pierwsze motocyklowe kroki? Na pewno warto zrezygnować ze smoka, którego silnik - na skutek niekontrolowanego ruchu prawej dłoni - wbrew woli bikera uwalnia kolejne dziesiątki koni mechanicznych. Taka rakieta rozpędza się bardzo szybko do kosmicznej prędkości, ale przecież trzeba ją wytracić... I to już nie jest takie proste. Bo w motocyklach - z wyjątkiem cruiserów i chopperów - większość przyczepności podczas ostrego hamowania przenosi zwykle niezbyt szeroka przednia opona. Dlatego na początek warto wybrać motocykl o mniej dzikich osiągach. Do takich z pewnością należy Honda CBF 500.

 

Krótka historia CBF 500

2004

CBF 500, oznaczony fabrycznie jako PC 39, wchodzi do sprzedaży. Model ten zastępuje produkowaną od wielu lat Hondę CB 500. W Polsce ma zbyt wysoką cenę (27 200 zł) i na początku nie znajduje wielu nabywców. Przez cztery lata produkcji jedyne zmiany w modelu dotyczą kolorystyki.

2007

Ostatni rok produkcji. CBF-a 500 zabiła nowa norma czystości spalin Euro 3, która zaczyna obowiązywać w Europie. Z tego powodu - aby jak najszybciej pozbyć się wszystkich CBF-ek stojących w magazynie - Honda Poland robi ciekawą promocję. Motocykl kosztuje 20 900 zł i sprzedaje się bardzo dobrze. Niestety, nie są oferowane maszyny z ABS-em.

 

Średnie ceny transakcyjne

2008 - 15 000; 2007 - 13 400; 2006 - 12 800; 2005 - 11 600; 2004 - 10 700.

Nawet czteroletnie CBF-y 500 trzymają cenę. Fachowcy twierdzą, a użytkownicy potwierdzają: po pierwsze dlatego, że to Honda, po drugie, że to trwały i niezawodny motocykl.

 

CBF 500 po raz pierwszy wzbogaciła ofertę sprzętów Hondy w 2004r. Był to następca produkowanego od 10 lat CB 500. Stary silnik prawie bez zmian zamontowano w udanej ramie stosowanej również w Hornecie 600, o konstrukcji zwanej backbone. Porządne były też przednie zawieszenie z goleniami o średnicy 41 mm i masywny wahacz. Za dopłatą oferowano tę maszynę także z ABS-em. Wyszedł z tego świetnie prowadzący się, motocykl.

57-konny silnik nie odpalał fajerwerków, ale po konkretnym odkręceniu gazu nieźle szedł do przodu. Warto przypomnieć, że na początku lat 70 uważane za megamocne brytyjskie Triumphy Tigery czy Bonneville miały raptem 42-45 koni. Przy spokojnej jeździe natomiast dwugarowy piecyk był nad wyraz potulny. Zapewne dlatego CBF 500 stał się podstawowym modelem w szkołach nauki jazdy w kilku krajach Europy.

 

Poza wszystkim jest to motocykl wyjątkowo niezawodny i trwały - przebiegi rzędu 100 000 km nie należą do rzadkości. Dochodzi do tego łatwość obsługi. Np. zawory reguluje się co 24 000 km. Wyżywienie nie jest zbyt kosztowne: CBF-ce 500 wystarcza 4-5 litrów na setkę.

W Polsce tych motocykli sprzedało się sporo. W 2004r., gdy importerem Hondy na nasz kraj była firma Motopol, ustalono zaporową cenę - 27 200 zł. W następnym roku importerem została Honda Poland, która wyceniła sprzęta na 25 500 zł. Tyle samo kosztowała CBF-ka w następnym sezonie, natomiast w ostatnim roku produkcji - 2007 - zaledwie 20 900 zł. Honda Poland chwaliła się, że sprzedaje jedną sztukę tygodniowo. Jak na nasze warunki, było to sporo. Niestety, CBF-y 500 oferowane na polskim rynku nie miały ABS-u.

Używana Honda CBF 500 będzie świetną ofertą nie tylko dla motocyklistów stawiających pierwsze kroki, ale także dla tych, którzy potrzebują "osiołka" czy też "wołu roboczego" do codziennej jazdy po zakorkowanym mieście. I nie chcą mieć z nim żadnych kłopotów, tylko jeździć, jeździć i jeździć. Trzeba dodać, że ta "500" trawi też jazdę z pasażerem i nawet dalsze wyjazdy wakacyjne.

 

Pod lupą

Oględziny półlitrowego CBF-a są właściwie formalnością. Ani mechaniczne, ani żadne inne wady nie są znane, dlatego ocena stanu technicznego może ograniczyć się do sprawdzenia elementów takich jak opony, łańcuch i klocki hamulcowe, czyli podlegających zużyciu eksploatacyjnemu.

 

Przejęty prawie bez zmian silnik z cieszącej się uznaniem i sprawdzonej Hondy CB 500 spokojnie wytrzymuje 100 000 km. Zwiększoną czujność trzeba zachować w przypadku, kiedy CBF-a pochodzi np. z Niemiec i służyła jako motocykl do nauki jazdy. Zaleca się wtedy sprawdzenie miejsc szczególnie uszkadzających się przy glebie czy przywaleniu przodem, jak główka ramy, boczne dekle silnika, końcówki kierownicy, podnóżki i ich konsole oraz wydech. Ślady świadczące o przygodach zmniejszają wartość motocykla.

 

Fakt, że zdecydowana większość CBF 500 jest oferowana bez żadnych dodatków, ma dość proste wytłumaczenie: przeznaczone specjalnie dla tego motocykla wyposażenie dodatkowe jest niezwykłą rzadkością.

 

Konkurenci

Kawasaki ER-5 (Twister)

Suzuki GS 500

Yamaha XV 535 Virago

 

Opinie użytkowników

Tadeusz, Katowice

CBF-a kupiłem nowego, poprzednio eksploatowałem GS-a 500 i DRZ-a 400 SM. Po 1,5 sezonu użytkowania i przejechaniu około 6200 km wystawiam Hondzie bardzo pozytywną opinię, przede wszystkim za niezawodne, pewne prowadzenie, doskonałe zawieszenia i hamulce.

Silnik i skrzynia biegów bez zarzutu, spalania jak na tę pojemność i masę motocykla około 5,4 l/100 km, czyli niestety średnio umiarkowane. Pozycja za kierownicą wygodna, 19-litrowy zbiornik paliwa pozwala spokojnie pokonywać dystanse do 400 km.

Po zmianie oryginalnego tłumika na Skorpiona - oprócz tego, że sprzęt fajnie gada - uzyskałem wyraźne przesunięcie maksymalnego momentu w dolny zakres (od około 2500 obr/min). Cena sprzedaży w moim przypadku była bardzo korzystna. Polecam, ale niestety podaż z krajowych salonów jest mocno ograniczona.

 

Andrzej z Warszawy

Hondę CBF 500 kupiłem trzy lata temu dla żony. Ani Black Widow, którym jeździła poprzednio, ani ten model jej nie podpasował - był o wiele za wysoki. Ja niewiele jeździłem CBF-em. Traktowałem go jako zastępczą dojazdówkę do pracy. Nie jeździłem w dalekie trasy. Ale na miasto jest fantastyczny. Oczywiście jest to kwestia względna, zwykle przesiadałem się z 350-kilogramowego power draga lub podrasowanego streetfightera. Moc jest wystarczająca, bo nie kusi do wariactw. Dla mnie bardzo zwrotny.

Konstrukcja i wygląd typowego klasyka. Może z lekka stary design, ale taki musi być klasyk. Dołożyłem mu Arrowa, więc miał fajny gang. Dużo więcej nie mogę powiedzieć, ale na pewno dla kobiety i początkującego motocyklisty jest bardzo dobry.

 

Źródło: MOTOCYKL, listopad 2010

SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od paru lat kulam się na CeBulce. Wcześniej były ludowodemokratyczne dwusuwy(MZ TS 250) i Honda CB 250. CB500 pomimo, że już 16 letnia i z przebiegiem który przewinął 50tys.km to synonim niezawodności. Korzystam z codziennych dojazdów do pracy przez wrocławskie korki, więc sprzęgło i skrzynia dostają popalić. Niezwykle zwrotny, wąski a przy tym zrywny. Powtórzę tu opinię poprzedników, że jest niezastąpiony do codziennej ciężkiej orki po zatłoczonych ulicach. Chłodzenie wodne nie dopuszcza do przegrzań zespołu tłok cylinder. Estetyka tzn. trwałość lakieru, odporność na korozję jest dobra. Lakier pomimo lat nie zmatowiał, nie widać ognisk jakiejkolwiek korozji. Na ten temat słyszałem gorsze opinie, ale dla wersji późniejszych, produkowanych we Włoszech(po 95roku). Ponoć po serii reklamacji makaroniarze się poprawili, ale o to musiałbyś pytać kogoś kto ujeżdża wersję włoską. Poprawny nawet na długie wyjazdy z pełnym obciążeniem i pasażerem(trzy 40-litrowe kufry Hepco&Becker Junior). Silnik daje radę, jednak przy pełnym obciażeniu wagowym brakuje trochę mocniejszych hamulców, oraz istnieje uczucie ,,wiotkiej'' ramy. Amortyzatory i sprężyny tylne pomimo maksymalnych nastawów działają tylko poprawnie, stąd często widziane przekładki tylnych amorów z cięższego brata CB 750. Mimo tych niedogodności objeździłem wraz z żoną Ukrainę, Chorwację, Włochy i Niemcy nie mówiąc już o corocznym pobycie na Piknik Country w Mrągowie. Z każdego wyjazdu powróciłem bezawaryjnie, opisywany jako wadliwy regulator napięcia ani razu nie zawiódł. Jednak w okresie zimy trzeba motocyklowi dać to co mu się należy, zrobić przegląd, wymienić oleje, filtry i zrobić często zaniedbywany przegląd instalacji elektryczej z uwzględnieniem miejsc masowania regulatora, zaśniedzeń złącz itd. Wad które wymieniłem w CB prawdopodobnie nie ma już CBF, jednak bardziej klasyczny CB mojemu gustowi jest bliższy. Bardzo dużo akcesoriów dedykowanych do tego modelu tak używanych jak i nowych to również jego plus.

Edytowane przez robik64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
Gość komandosek

Przeczytałem jakie głupoty tu powypisywalem kilka lat temu i przepraszam, odwołuję.

 

CBF500 i CB500 różni się wszystkim poza blokiem silnika, skrzynią. Honda Hornet i CBF500 nie mają tej samej ramy.

Tą samą ramę ma CBF 500 i CBF 600. Współdzielą też znaczną większość części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...