Auto do 16k zł

[Techniacz]

Witam. Otóż obecnie latam meganką w dieslu i po 2 latach stwierdzam, że wcale nie jest to takie tanie :biggrin:. Inna sprawa, że auto jest z 2000r i to chyba ostatni gwizdek, żeby sprzedać je jeszcze w miarę normalnych pieniążkach. I teraz mam dylemat co kupić po meganie. Najpierw chciałem coś miejskiego typu yaris 1.0 vvti. Ale po bliższych oględzinach stwierdziłem, że jest zbyt małe. Po odsunięcia fotela kierowcy do tyłu, albo na tylnym siedzeniu nie ma miejsca na nogi, albo nie ma miejsca w bagażniku na nic poza mała torbą ;). Coś troszkę większego to clio 2 2003-2004 rok idzie wyrwać za tą kasę. Benzyna jakieś 1.2 albo 1.4 (bardziej to drugie). Inna opcja to civic w hb 7 generacja, oczywiście przed fl. Tutaj silnik albo 1.4 albo 1.6 vtec z naciskiem na ten drugi ;) Ale bardziej podoba mi się coupe, tylko że to już silnik 1.7 (były i wersje z vteciem i bez), które ponoć są paliwożerne, to raz a dwa, że starszy civic 5gen w coupe 1.5 benzyna łyka ten silnik bez problemu dodatkowo mniej paląc heh. Oczywiście w gazie wszystkie te silniki by były.

Nie ukrywam, że podobają mi się bardzo preludy i accordy w coupe, ale niestety to silniki przynajmniej 2.0, a chciałbym coś mniejszego. Choć gdzieś tam jako opcja moooże, zobaczymy. Zastanawiam się również nad polówką 4 generacji.

I kurde nie wiem co wybrać, jakieś sugestie ? Z wymagań, które mam do auta to: klima, 5 furtek (chyba, że coupe, to inna sprawa), benzynowy silnik (z przeznaczeniem na gaz, może być już zagazowany) i przynajmniej 2000r produkcji. Chciałbym coś mniejszego niż obecne kombi, w miarę oszczędnego (żeby gaz wychodził podobnie jak spalanie obecnego diesla) no i oczywiście standard mało awaryjnego :D W erze tel. już mam, więc ta opcja odpada :D Głównie latanie po mieście samemu lub w 2 osoby, krótkie odcinki, ale parę razy w roku "trasa" 130-300 km w jedną stronę w 4 osoby z bagażami i fajnie by było tak te 110 trzymać bez zarzynania silnika. Inne propozycje, niż te wymienione również będą mile widziane :)

 

Pzdr

[Domestos_WC]

hmm no powiem Ci tak: latam stilo z 2004r, przeturlalem nim 20 tys, jak narazie leje i jeżdżę, a nie zapowiada się, by coś miało się j*b**. Zaczynają się sypać w granicach 150 tys, jak każde auta zresztą, wtedy je sprzedam. Silniczek 1.6 (ponoć najgorszy), 103KM, latając 50/50 trasa/miasto w poznaniu mam średnie 7,9. Nie martwię się o awarię diesla, nie mam turbin, dwumasy itd. W 1.6 padały przepływomierze, ale wystarczy wyczyścić i jest dobrze. Jedyne co, to po tych latach musiałem wymienić aku :icon_biggrin: No i zdarzają się denerwujące zgrzyty elektroniki (komputer pokładowy krzyczy o lampach, klapach, poduszkach itd, jak w renówkach:) Jeśli nie przeszkadza Ci marka - bierz. Ja kompleksów leczyć nie muszę, wisi mi czym jeżdzę, liczy się, by było w miarę nowe i tanie w utrzymaniu. Za tę kasę wyrwiesz też wersję 4 drzwiową, a w stilo mają też fajne silniki 1.2 ze skrzynią 6stką (jeździłem tym i daje radę). Klima, komputer pokładowy, 4 podusie - nic więcej mi nie trzeba. pozdro:)

[grzebyk90]

Mi się zawsze Nissan Almera podobał

http://otomoto.pl/nissan-almera-1-5-16v-kl...-C16800288.html

Nigdy nie jeździłem tym autem ale podoba mi się w nim prawie wszystko

 

Ogólnie to francuzów niecierpie XD Mam to po ojcu, jest mechanikiem samochodowym.

[bonhart88]

Da gazu radzę jak największe silniki. Po pierwsze trwalsze a po drugie, zazwyczaj na gazie mocy troszke ubywa, niby jeżeli gaz jest dobrze wyregulowany to strata w granicach 10-15%, ale praktyka bywa inna.

Jak kupisz np. Clio 1.2 + lpg to spali ono prawdopodobnie wiecej niz 1.4 bo bedzie je cały czas cisnał. Wiec z doświadczenia odradzam do gazu podstawowe jednstki napedowe, najlepsze sa o duzej pojemności z 8 zaworami.

Vtec - cóż ludzie jeżdża z tym na gazie ale czesto bywaja problemy.

Almera jak najbardziej d. dobry samochod chociaż 75km po zagazowaniu raczej nie wyrobi 110 na trasie z 4 os ba pokladzie, ale w miście bedzie śmigać.

Ja bym sie 2 razy zastanowil przy cenie gazu 2.65 czy warto kupować cos z lpg, teraz za kazdym razem placze pod dystrybutorem i czekam na "odwilż" cenową.

Mam w domu jeszcze 2 diesle i teraz to oni sa góra :icon_evil:

[enduromaster]

ja bym coś ze skody poszukał , w robocie mam różne auta i skody wychodzą za najmniej awaryjne

 

pojemności najmniejszych nie wybieraj, pozorna oszczędność

 

panda 1.2 na trasie wciągnęła mi prawie 10l beny , moja astra 2.0 przy podobnej jeździe równe 7l :]

 

a z gazem zawsze taniej, byle była sekwencja na dobrych podzespołach

[lukasz-2211]

Osobiscie nie jestem fanem tej marki lecz serwisujemy firmy które jeżdzą tymi autami i muszę powiedzieć że jest bardzo ok. W miarę bezawaryjne i tanie w naprawie...

http://moto.allegro.pl/chevrolet-daewoo-la...1407404271.html

Sam polecam coś takiego:

http://moto.allegro.pl/mazda-323f-2003r-1-...1398160378.html

No a gaz....dobra zapalniczka jest na benzyne :icon_mrgreen:

[gru]

Głównie latanie po mieście...

to ile Ci pali? 7? 8? raczej nie mniej

przelicz to na 14-16 gazu i okazuje sie ze smialo mozesz celowac w 2litrowki (16 w miescie zima, albo w lecie jak latasz z fantazja, normalnie spali Ci 12-14)

raz ze masz czym pojechac, dwa to co bonhart88 napisal - maly silnik sprawdza sie tylko jesli jezdzisz "na emeryta"

[Guzik]

http://moto.allegro.pl/okazja-saab-9-5-2-0...1390472006.html

 

i przeliczanie ze jak pali beny 7-8 l to gazu 14 jest ciut z dupy

bo np do lepszej furki nie wsadzisz lovato a jedynie sekwencje wiec spalanie nie bedzie duzo wyzsze

[Bimbak]

Lexus SC400

[straycat]

http://moto.allegro.pl/okazja-saab-9-5-2-0...1390472006.html

 

i przeliczanie ze jak pali beny 7-8 l to gazu 14 jest ciut z dupy

bo np do lepszej furki nie wsadzisz lovato a jedynie sekwencje wiec spalanie nie bedzie duzo wyzsze

 

 

czlowiek szuka czegos taniego w eksploatacji, a ty mu polecasz saaba turbo ;0

 

wiesz ile kosztuje serwis czegos takiego?

 

 

a gazowanie malych silnikow istotnie mija sie z celem

 

 

 

ale swoja droga to nie kumam w ogole tego tematu. koles najpierw pisze ze jego diesel nie jest tani w utrzymaniu (trudno znalezc cos tanszego co normalnie jezdzi), ze to ostatni dzwonek zeby sprzedac auto bo stare, po czym chce, zeby auto palilo podobnie i bylo w podobnym wieku tylko mniejsze. bez sensu

Edytowane 12 Stycznia 2011 przez straycat

[gru]

i przeliczanie ze jak pali beny 7-8 l to gazu 14 jest ciut z dupy

nie beny, a diesla

chodzilo mi o dwa razy mniejszy koszt paliwa (mniej wiecej), teraz mu pali powiedzmy 8l ropy, wiec nie powinien odczuc bolesnie 16l gazu. oczywiscie nie uwzgledniamy tu kosztu instalacji, drozszych przegladow itd

 

wracajac, teraz masz meganke, watpie czy bedziesz sie dobrze czul w czyms mniejszym

celowalbym w jakiegos kompakta, minimum 1.6, a chetniej 1.8 czy 2.0

focus moze?

[hipol]

W tym roku prawdopodobnie będę kupował z bratem na spółkę Hyundai'a Coupe w okolicach 15.000zł. Opinie w internecie i w gazetach bardzo pozytywne. Samochód bezawaryjny, dość tani w naprawie, dynamiczny i przede wszystkim mało pali. Wygląd ma jak Porsche dla ubogich, w zależności od rocznika. Model z 2005 roku prezentuje się bardzo dobrze ale trzeba by dorzucić ok. 5000zł. Z opinii, które wyczytałem w internecie wynika, że samochód jest bardzo elastyczny. Jak na sportowe auto coupe nie jest ani bardzo szybkie ani bardzo dynamiczne, natomiast w porównaniu do "normalnych" samochodów daje niezłego kopa amatorom wyścigów. A wy co sądzicie o tym samochodzie? Jeszcze zastanawiamy się nad jego zakupem, na razie czekamy do wiosny.

 

 

PS. Samochód charakteryzuje się bardzo niskim spalaniem.

Edytowane 14 Stycznia 2011 przez hipol

[straycat]

no nawet najmocniejszy hyunadi coupe demonem predkosci nie jest, a slabsze wersje maja osiagi jak kazdy przecietny samochod klasy sredniej. Auto bardziej wyglada niz jezdzi a juz calkowity efekt psuje magiczny znaczek na masce "prawie honda".

 

ja nie lubie udawania i wolalbym cos "przecietnego" z czyms mocniejszym pod maska, niz pseudo-sporotwe auto, ktore na swiatlach dostanie baty od pierwszego lepszego gti

 

 

aha, a takiego burdelu w katalogach czesci jak hyundai to nie ma chyba zadna inna marka. idziesz cos kupic i spedzasz w sklepie pol godziny, a i tak nie wiadomo czy kupiles dobra czesc ;P

Edytowane 14 Stycznia 2011 przez straycat

[Techniacz]

Straycat ostatni dzwonek na sprzedanie meganki, bo tych ceny lecą właśnie na łeb. Przykładowo civic z 2002-3 roku będzie trzymał cenę dłużej. To raz. Dwa utrzymanie auta w gazie będzie i tak tańsze niż diesla, nawet biorąc pod uwagę droższe przeglądy. Trzy latam głównie po mieście i szkoda mi diesla katować, bo często muszę go wyłączać zanim jeszcze się zagrzeje... Nie mówię o tym, że jak emeryt muszę jeździć żeby turbiny nie zajechać i ogólnie silnika, bo na zimnym nie będę go kręcić. A potem na trasie muszę w palnik dawać, żeby silnik odmulić :D No i właśnie dlatego chcę jakąś benzynę i mniejszą budę bo kombikiem nie zawsze jest miejsce, żeby się zaparkować.

A auta oczywiście bym nie gazował najchętniej, ale biorąc pod uwagę ceny benzyny, to bez gazu się nie obejdzie.

No najbardziej się skłaniam ku civicowi z 1.6 benzyną. 110 koni powinno dać radę spokojnie. Wcześniej jeździłem golfem 2 z 1.6 benzyną około 70 koni i tragedii nie było. A auto nie musi zapierdzielać, od tego mam moto ;) Dodatkowo civic mały jakoś przesadnie nie jest. Ktoś posiadał może 7 gena ?

 

Pzdr

[Tytexo]

Czemu nie chcesz disla?