żunio Opublikowano 4 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2010 (edytowane) Symulator jazdy autem osobowym też zapewne nie odzwierciedla w 100% opanowania pojazdu na drodze ale jest sporo OSK które je posiadają. Opanowanie takiego symulatora polega pewnie na zasadzie opanowania gry komputerowej. Kursant przynajmniej wie gdzie jest gaz i hamulec :D Edytowane 4 Grudnia 2010 przez żunio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek Karlik Opublikowano 4 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2010 Nieśmiałe, pierwsze kroki mające na celu odebrać ludziom możliwość jazdy na motocyklu. Skoro będziecie mieć symulatory, to po co wam prawdziwa jazda? To coś jak odbieranie ludziom możliwości jazdy samochodem bo są symulatory? :-)) A co z zasadą, że jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz? To głupia zasada. Leczenie złamań jest długotrwałe i bolesne, a martwych to w ogóle nie potrafimy jeszcze wskrzeszać, więc lepiej minimalizować przewracanie się. No niby owszem, można na tor, gdzie się można w miarę bezpiecznie przewracać, ale ile mamy tych torów u siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slusar_o2 Opublikowano 4 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2010 To coś jak odbieranie ludziom możliwości jazdy samochodem bo są symulatory? :-)) To głupia zasada. Leczenie złamań jest długotrwałe i bolesne, a martwych to w ogóle nie potrafimy jeszcze wskrzeszać, więc lepiej minimalizować przewracanie się. No niby owszem, można na tor, gdzie się można w miarę bezpiecznie przewracać, ale ile mamy tych torów u siebie? pytanie powinno brzmieć, ile mamy motocykli, które możemy zgruzować na torze :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajaos Opublikowano 5 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2010 (edytowane) Panowie symulator to tylko pomoc naukowa. Nie powinien zastepowac prawdziwej jazdy. I tyle. Jezeli jest cos co może pomóc ci w nauce to czemu z tego nie skorzystac. Wiadomo ze prawdziwa jazda to jest to :) Ale zawsze tą zmiane biegów, sprzegło, przegazówke można by przećwiczyc na sucho i juz na placyku i miescie większy komfort. Edytowane 5 Grudnia 2010 przez Bajaos Cytuj Mają tam piwo tak zimne jak serca waszych dziewczyn..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 5 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2010 Panowie symulator to tylko pomoc naukowa. Nie powinien zastepowac prawdziwej jazdy. I tyle. Jezeli jest cos co może pomóc ci w nauce to czemu z tego nie skorzystac. Wiadomo ze prawdziwa jazda to jest to :) Ale zawsze tą zmiane biegów, sprzegło, przegazówke można by przećwiczyc na sucho i juz na placyku i miescie większy komfort. ..i wyćwiczyć niewłaściwe odruchy... Sprzęgło i inne rzeczy można wyćwiczyć na niezbyt wysublimowanym symulatorze czyli motocyklu na rolce.Cały czas wydaje mi się, że jak symulator to dopracowany a nie substytucik :bigrazz: pytanie powinno brzmieć, ile mamy motocykli, które możemy zgruzować na torze :D Myślę, że Tomek ma na to sposób aby nie gruzować każdego moto po ślizgu. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajaos Opublikowano 5 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2010 ..i wyćwiczyć niewłaściwe odruchy... Sprzęgło i inne rzeczy można wyćwiczyć na niezbyt wysublimowanym symulatorze czyli motocyklu na rolce.Cały czas wydaje mi się, że jak symulator to dopracowany a nie substytucik :bigrazz: Myślę, że Tomek ma na to sposób aby nie gruzować każdego moto po ślizgu. NIe bo po to jest intruktor przy sumulatorze żeby nauczył. Nie myśłałem raczej o tym zeby sobie takie cos kupic do domu i napierac w Moto GP na kompie ale kuszaca propozycja :) Ja myślałem raczej o symulatorze przez duze S a nie atrapie motocykal na sprężynie z plastikową rączką gazu :crossy: Cytuj Mają tam piwo tak zimne jak serca waszych dziewczyn..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bimbak Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 patrząc na załączone do artykułu zdjęcie a dokładniej na siłowniki zainstalowane do "odwzorowywania" zachowania motocykla mogę śmiało stwierdzić że ich wysiąg jest za mały by np podnieść przednie koło. Przygladając się zdjęciu dokładniej widać że ten symulator działa najprawdopodobnie na zasadzie przetwarzania ruchów kierownicą na pracę siłowników które regulują jedynie przechył motocykla na boki i ewentualne niewielkie odchylenia od poziomu (symulacja pracy zawieszenia przy przyspieszaniu i hamowaniu?). Symulator z prawdziwego zdażenia by odwzorować siły z jakimi ma doczynienia motocyklista prawdopodobnie potrzebowałby ładnych paru hektarów do przemieszczenia się. Cytuj http://bikepics.com/members/chudy/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 (edytowane) A ja myślę, że najskuteczniejszym symulatorem (jeśli chodzi o zachowanie maszyny) byłby motocykl stojący na jadącej bierzni przy czym bierznia poruszałaby się równie szybko co koła motocykla (tylko w przeciwną stronę). Przydałoby się do tego jeszcze ograniczniki przed wypadnieciem z bierzni, ale cała dynamika odwzorowana ;) Edytowane 13 Grudnia 2010 przez krycek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G3d Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 A najlepszym symlatorem ruchania jest masturbacja ;) Symulator motocykla zawsze bedzie tylko symulatorem i wyadje i sie, ze na niewiele sie przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Symulator motocykla zawsze bedzie tylko symulatorem i wyadje i sie, ze na niewiele sie przyda. Zawsze się na cos przyda, choćby na jakiś trening dla świeżaków jeszcze przed wsiadaniem na "żywy" sprzęt. A najlepszym symlatorem ruchania jest masturbacja ;) hehe dałeś do pieca :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.