Skocz do zawartości

Rossi wraca na podium :)


Hero
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Obojętnie jaki jest Vale na dobrą sprawę liczy się ostateczny wynik i zwycięstwo. Kilka osób obchodzi, jaka jest atmosfera w teamie, miliony patrzą na markę i jej miejsce w szeregu. Stąd pewnie taki, a nie inny ruch Ducati. Szkoda tylko tego SBK, pewnie za mało medialne było, choć sportowo tak fantastyczne...

pzdr

 

To jest znak naszych czasów że sport zawodowy a zwłaszcza motorowy - choćby F1, Moto GP czy NASCAR to ogromne pieniądze, śrubowanie wyników za wszelką cenę, ciągłe przesuwanie granicy bezpieczeństwa, wymyślanie coraz bardziej zaawansowanych technicznie rozwiązań byleby tylko wygrywać - czyli przyciągać sponsorów żeby zdobyć kasę na najlepszych zawodników i najefektywniejsze pomysły techniczne. Stąd biorą się coraz rzadsze zachowania fair play i śmiem przypuszczać że lepiej już nie będzie.

 

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest znak naszych czasów że sport zawodowy a zwłaszcza motorowy - choćby F1, Moto GP czy NASCAR to ogromne pieniądze, śrubowanie wyników za wszelką cenę, ciągłe przesuwanie granicy bezpieczeństwa, wymyślanie coraz bardziej zaawansowanych technicznie rozwiązań byleby tylko wygrywać

 

To tak naprawdę jest cecha każdej dyscypliny sportowej. A w jakim stopniu wywiady, newsy z padoków, "zakulisowe" informacje oddają faktyczny obraz to sobie przy klawiaturze czy przed TV można co najwyżej pospekulować dla rozrywki - IMO na tym poziomie, przy takich pieniądzach to w zasadzie cały przekaz, który trafia do mediów jest przemyślany i kontrolowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z tego co widać to jest zapotrzebowanie na takie zakulisowe pierdoły.

W końcu nawet tutaj na forum motocyklistów ciężko o dyskusję na temat samego wyścigu. O ile autor tematu miał dobre intencje to szybko dyskusja zaczeła opierać się na plotach. Pewnie dlatego moje ukochane WSBK cieńko przędzie, bo przecież kogo interesują teraz ciekawe pod kątem rywalizacji sportowej wydarzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabloidyzacja trwa, wszystkich coraz bardziej interesują plotki, podglądanie życia innych itp. Stąd rosnąca popularność brukowców, reality shows i innego gówna. Dlatego też nie ma się co dziwić że również i w sporcie jest taka tendencja...

Edytowane przez Hero

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Vale potrafi jeździć i miło się ogląda jego wyczyny, ale poza torem zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak.

 

To raczej Maxiu Biagi :icon_mrgreen: Vale ma prawo byc kaprysny jak prima balerina czy inna diva. Z tego co slaszalem nie zachowuje sie tak jak napisales, nie kazdego lubi, patanie czy musi lubic ?

 

Patrz degradacja Eliasa rok temu, czy np przyszłoroczny start Abrahama w najwyższej klasie.

 

Abraham , hmmm, ciekawe jak daleko przyjachalby za Elias'em ?

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czuje się właśnie przyrównany do miłośnika Faktu :D

 

Moim zdaniem warto jest poznać odrobinkę zawodników. Nie obchodzi mnie co jedzą na obiad, jak dużą chatę mają, z kim sypiają. Ale za to nie będę kibicował zawodnikowi, który ma totalnie sprzeczny charakter z moimi przekonaniami.

 

Może faktycznie to jakieś "zboczenie", no cóż taki już jestem :)

Vale ma prawo byc kaprysny jak prima balerina czy inna diva

Jasne, że ma prawo, ale czy powinien z tego prawa korzystać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorenzo prywatnie to musi być kawał złamasa.

 

To co pokazał wczoraj sprawiło, że pozbyłem się resztek jakiegokolwiek szacunku do niego.

Parę lat temu myślałem, że będzie kimś na miarę Vale, lecz teraz widac jego zajebistą pychę.

Nie lubiłem Stonera, ale teraz będę nawet kibicował Casey'owi, żeby tylko w każdym wyścigu był przed buraczanym Jorge.

Po wyścigu chyba jako pierwszy chciał mu pogratulowac Spies, ale on nawet nie odwrócił głowy. OK, myślał o czym innym, był zadowolony jak nigdy, ale to co pokazał najpierw na wjeździe do paddocku, gdy stanął na miejscu nr 1, a następnie już na podium, gdzie olał Dovizioso i Rossiego, to już przegięcie. Okazał zupełny brak szacunku dla konkurentów, którzy miejmy nadzieję będą lepsi od niego w przyszłym sezonie.

Już od około 12 lat kibicuję Vale i myśląc rok temu o jego przyszłej emeryturze sądziłem, że jego następcą, któremu będę kibicował, może by Lorenzo. Myliłem się bardzo...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, to jeszcze młody chłopak, a sytuacja chyba go przerosła. Pamiętam jak tytuł zdobył Nicky Haden to popłakał się jak bóbr. Czytałem wypowiedź Jorge, że dopiero kilkanaście minut później dotarło do nigo co się dzieje i próbował zapanować na emocjami. Szanuję go za umiejętności i charyzmę, a przedewszystkim ducha walki, że pomimo kontuzji w zeszłym sezonie stanął do walki z Vale jak równy z równym i nie dał się psychicznie złamać jak kiedyś Sete, czy potem Stoner. Sądzę że niebędzie jednosezonwym mistrzem i na stałe pozostanie w ścisłej czołówce. Osobiście jednak dopinguję na maxa Bena Spice'a, jest niesamowity i myślę że powajczy o tytuł na fabrycznej Yamaszce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest szansa zobaczyć akcje Rossiego wyprzedzającego 10 rywali z dzisiejszego wyścigu?

do tygodnia od wyścigu obejrzeć można tutaj:

http://www.bbc.co.uk/iplayer/episode/b00vf...ound_15_Sepang/

aby to działało musisz zainstalować tora, wszystko opisane tutaj: http://hurwi.net/blog/?p=139 ( w pkt. 2 użyj tej strony https://torstatus.all.de/)

Edytowane przez Lukepl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanuję go za umiejętności i charyzmę, a przedewszystkim ducha walki, że pomimo kontuzji w zeszłym sezonie stanął do walki z Vale jak równy z równym i nie dał się psychicznie złamać jak kiedyś Sete, czy potem Stoner.

 

Sete Gibernau rzeczywiście nie zachwycał odpornością swej psychiki. Stoner mi go trochę przypomina pod tym względem, lecz ma według mnie lepsze predyspozycje do bycia mistrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sete Gibernau rzeczywiście nie zachwycał odpornością swej psychiki. Stoner mi go trochę przypomina pod tym względem, lecz ma według mnie lepsze predyspozycje do bycia mistrzem.

 

Zgadzam się. Jestem bardzo ciekaw jak mu pójdzie w przyszłym sezonie na mowym moto.

 

Sporo przetasowań w GP, jakby tylko stawka zawodników była większa to byłoby jeszcze ciekawiej (a tak chodza słuchy że Suzuki ograniczy się tylko do jenego motocykla)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Spokojnie, to jeszcze młody chłopak, a sytuacja chyba go przerosła. Pamiętam jak tytuł zdobył Nicky Haden to popłakał się jak bóbr. Czytałem wypowiedź Jorge, że dopiero kilkanaście minut później dotarło do nigo co się dzieje i próbował zapanować na emocjami. Szanuję go za umiejętności i charyzmę, a przedewszystkim ducha walki, że pomimo kontuzji w zeszłym sezonie stanął do walki z Vale jak równy z równym i nie dał się psychicznie złamać jak kiedyś Sete, czy potem Stoner. Sądzę że niebędzie jednosezonwym mistrzem i na stałe pozostanie w ścisłej czołówce. Osobiście jednak dopinguję na maxa Bena Spice'a, jest niesamowity i myślę że powajczy o tytuł na fabrycznej Yamaszce.

ale fakty mowia same za siebie, procz Vale wszyscy inni to jednosezonowi mistrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...