saska251 Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 fstszonsajonce.... Nie wierzę, że miał to pod kontrolą wypowiedź rozwiń i uzasadnij, Jeronimo :cool: Cytuj Tchórze zostali w domu, słabi zginęli po drodze, przetrwali emzeciarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwent Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 fstszonsajonce.... nie napisałem po to, by Tobą wstrząsnąć. Napisałem, żeby ci, którzy mocno się pienią, gdy ich puszka nie przepuszcza, pomyśleli, że może kierownik po prostu się boi a nie, że jest od razu zadeklarowanym wrogiem itd. Przyjemniej jest zdać sobie sprawę, że świat dookoła nie jest taki nieprzyjazny jak nam się czasem wydaje. wypowiedź rozwiń i uzasadnij, Jeronimo :cool: cóż tu uzasadniać. To było moje wrażenie/pewność. Jasne, że może on był takim mistrzem, że miał to w małym palcu. Ja potrafię dość dokładnie - na centymetry -ocenić czy się zmieszczę pomiędzy puszkarzami czy nie - gdy moim najdalej wystającym elementem są lusterka. Gdy najdalej wystają Ci kufry znajdujące się za Tobą - to nie jest już łatwo to ocenić. A on chwiał się jadąc jak pijak. Nie sprawiał wrażenia, że kontroluje sytuację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hero Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 (edytowane) Hero ma zawsze racje i do niego należy ostatnie słowo. Przyganiał kocioł garnkowi a sam ... Jakiś tępy frustrat-co za argument uznaje tylko bicie po ryju. Heh, takie teksty to wrzucaj swojemu tacie, pewnie jest przyzwyczajony do Twojego poziomu rozumowania... Nie mierz wszystkich swoją miarą... Do Moderatora/Admina - przydała by się opcja ignorowania (pomijania w drzewie postów) wypocin wybranego użytkownika. Edytowane 7 Października 2010 przez Hero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 7 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2010 @adwent, olej w gs'ie trzeba często sprawdzać ;) ale pewnie już o tym wiesz, czy może nie to było powodem zatarcia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwent Opublikowano 8 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2010 (edytowane) @adwent, olej w gs'ie trzeba często sprawdzać ;) ale pewnie już o tym wiesz, czy może nie to było powodem zatarcia? Rzeczywiście - nie uzupełniłem oleju. Przejechałem kilkaset kilometrów po autostradach niemieckich z 3ma kuframi z prędkością "ile fabryka dała" (czyli niewiele). Nie przypuszczałem, że przy maksymalnym wysiłku gs spala tyle oleju. Teraz już wiem. Lampkę kontrolną (zapalającą się zresztą w gsie za późno) zasłaniał mi tankbag a bagnetem nie chciało mi się sprawdzać. Kto by tam sprawdzał po kilkuset kilometrach. :wink: Edytowane 8 Października 2010 przez adwent Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
byl Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 @m07m10 Zapraszam do Poznania :) ul. Niepodległości, czasem Solna tam są spore korki i tak robię. Nie zawsze mi się udaje bo auto np. z lewej stronie jedzie środkiem swojego pasa a to już wystarczy. Często też widzę na zjazdach na trasę obornicką/niestachowską jak są 2 pasy wjazdowe i jeden z nich się kończy to czasem wiara zajeżdża ten pas autem aby powstrzymać cwaniaków np. w autach którzy się wpychają. a czy to robię, to opisałem wierz mi na słowo :) Ponadto trenuję KravMagę :) W Poznaniu ma być porządek, jak stoimy w korku to po równo :) oj biedny ,zakompleksiony polaczku -żal mi tego kraju :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motonitwroc Opublikowano 12 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2011 Witam, Pomimo, że nie jestem użytkownikiem motocykli to podirytowany i zbulwersowany coraz częściej spotykanymi przeze mnie w moim mniemaniu wysoce bezsensownymi naklejkami o treści "motocykle są wszędzie i coś tam dalej o oglądaniu się w lusterku" Słucham???? Czy dla motocykli są inne przepisy ruchu drogowego??? Czy motocykle, skuterki itp jeżdżąc zgodnie z przepisami ruchu są niewidoczne????? NIE SĄDZĘ! Nie widać tych motocykli, które kierowane są przez przestępców naruszających przepisy prawa drogowego, czyli rozwijający prędkość grubo ponad to tę dopuszczalną przez prawo. Czyli w mieście koło 100 a poza miastem ponad 150 km/h. Tak, tych bandytów to nie widać wówczas zgadzam się, ale ja takim osobnikom mówię NIE i życzę twardych drzew. Nie zgadza się aby jakiś pełen kompleksów i niedowartościowany człowiek kupując motocykl o znacznej mocy narażał przez swoją głupotę i krótkowzroczność oraz brak wyobraźni narażał innych uczestników ruch na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Dlatego jeżdżąc po Poznaniu i okolicach zawszę robię tak:-stojąc w korku (2 pasy w 1 kierunku) ZAWSZE stoję autem bardzo blisko osi jezdni aby utrudniać czy wręcz nawet blokować osoby, które łamią przepisy przepychając się pomiędzy autami; -jadąc drogą, która ma po jednym pasie w obu kierunkach widząc z naprzeciwka sznur aut jadących + / - ze zgodną prędkością co do przepisów i na końcu kolumny widzę czającego się małego człowieczka na motocyklu przybliżam się do osi jezdni -gdy widzę wyprzedzające ciało na motorze bez mózgu sznur aut to mocno opóźniam delikatne ustąpienie kawałka mojej przestrzeni na drodze. Zatem cała akcja naklejkowa ma moim zdaniem znamiona przestępcze, bo ma ona sens tylko w takich przypadkach jak opisałem powyżej, którym przeciwdziałam prowadząc samochód.Chętnie bym sobie przykleił do auta naklejkę z napisem np.: mam gdzieś motocykle które łamią prawo i życzę twardych drzew. Pozdrawiam,M. kolego przyciśnij sobie jądra do umywalki i przyznaj sam przed sobą do lustra, ze cokolwiek zrobisz gdziekolwiek będziesz nie zabierzesz na wolności jaka daje nam nasza pasja...mam nadzieje, ze twoje zachowanie na drodze nie doprowadzi do tragedii.a tobie specjalnie ch*j w twarz!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaG_1975 Opublikowano 13 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2011 Wow, naprawdę sądzisz, że ten frustrat od 1,5 roku czeka na posta w tym temacie...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glootik Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) Gdy słyszę wytłumaczenie, że zawiść stojących w korku - to nie wierzę. Dotyczy ona pewnie jakiegoś tam nikłego procentu przypadków.A jak wytłumaczyć zachowanie dwóch kolesi (każdy w innym miejscu i czasie), którzy na widok mnie wymijającej ich w korku ( w zdecydowanie bezpiecznej odległości), prawie wypadli przez okno, tak się przez nie wychylili, żeby mi fucka pokazać i wydrzeć dziub :D ? Myślisz, że wołali mnie po to, żebym na ich środkowym palcu zawiesiła sobie kask i odpoczęła nieco w ich towarzystwie zmęczona podróżą? Trzeci to nawet na światłach wybiegł z auta i przeleciał truchtem ze 20 metrów, żeby mnie uświadomić, że pier..ta jestem. A korek był wtedy pod Częstochową nieziemski :D Na szczęście jest coraz lepiej, z tego co obserwuję, a na frustratów mam z górki :) Edytowane 27 Lutego 2012 przez Agnich Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza-s Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 (edytowane) Dlatego jeżdżąc po Poznaniu i okolicach zawszę robię tak:-stojąc w korku (2 pasy w 1 kierunku) ZAWSZE stoję autem bardzo blisko osi jezdni aby utrudniać czy wręcz nawet blokować osoby, które łamią przepisy przepychając się pomiędzy autami; Debilu jeden, o ile to czytasz, wbij sobie to tego twojego pustego łba, że przeciskanie się motocyklem miedzy autami w korku jest w 100% zgodne z przepisami ruchu drogowego. -jadąc drogą, która ma po jednym pasie w obu kierunkach widząc z naprzeciwka sznur aut jadących + / - ze zgodną prędkością co do przepisów i na końcu kolumny widzę czającego się małego człowieczka na motocyklu przybliżam się do osi jezdni ... bo jesteś wieśniakiem ... pomimo ze Poznań to ładne miasto ... pewnie jak ktoś tobie nie zrobi miejsca przy wyprzedzaniu to go od ...... przez szybę wyzywasz z pianą na pysku ;) -gdy widzę wyprzedzające ciało na motorze bez mózgu sznur aut to mocno opóźniam delikatne ustąpienie kawałka mojej przestrzeni na drodze. Ty, ciało w puszce, za taki manewr się idzie siedzieć ... wiesz o tym ? Zatem cała akcja naklejkowa ma moim zdaniem znamiona przestępcze, bo ma ona sens tylko w takich przypadkach jak opisałem powyżej, którym przeciwdziałam prowadząc samochód.Chętnie bym sobie przykleił do auta naklejkę z napisem np.: mam gdzieś motocykle które łamią prawo i życzę twardych drzew. Przyklej sobie naklejkę "Uwaga - jestem debilem" , to od razu inni kierowcy będą wiedzieli z kim mają do czynienia ... ps: i mam nadzieję że sobie ustawiłeś powiadomienia na maila o nowych wpisach. :D Edytowane 27 Lutego 2012 przez faza-s Cytuj Klub Anonimowych Piratów Drogowych Młotek zawsze można nazwać impulsatorem kinetycznym o napędzie mięśniowym, ale po co ... ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glootik Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 ps: i mam nadzieję że sobie ustawiłeś powiadomienia na maila o nowych wpisach. :DHe he, nie sądzę, aby tak zrobił. Myślę, że matoł wszedł tu sobie na chwilę ulżyć, bo w....e konia dawno przestało rozładowywać jego napięcie i raczej nie pojawi już się tu więcej :D Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 To ja mu jeszcze powiem..."... Ty ubeku tralalala..." Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwent Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 A jak wytłumaczyć zachowanie dwóch kolesi (każdy w innym miejscu i czasie), którzy na widok mnie wymijającej ich w korku ( w zdecydowanie bezpiecznej odległości), prawie wypadli przez okno, tak się przez nie wychylili, żeby mi fucka pokazać i wydrzeć dziub :D ? ja myślę, że właśnie natknęłaś się na ten niewielki procent. Ja w życiu takiej sytuacji nie miałem, żeby ktoś mi faka pokazywał tak za darmo, czy jeszcze wybiegał za mną z samochodu. Owszem zdarzyło się, że ktoś zajechał - zagrodził drogę i nie dał przejechać. Ale to rzadka rzadkość. Poza tym takie nieprzyjemne sytuacje łatwo się zapamiętuje. A ja nie jestem w stanie spamiętać ilu samochodziarzy na Prymasa Tysiąclecia codziennie rano mi się rozjeżdża w drodze do pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 Mam takie same doświadczenia - owszem, zdarzały się sytuacje, gdzie ktoś dostawał piany, ale to głównie podczas wyprzedzania. Po prostu w Polsce panuje przekonanie, że jeżeli jedzie się za kimś, to każdy, kto Cię wyprzedza i wjeżdża między Ciebie, a samochód poprzedzający, to kut..as wymuszający "miejsce". W ten sposób tworzą się "peletony" sfrustrowanych pseudokierowców, którzy nie dość, że nie potrafią wyprzedzać i wloką się kilometrami w tempie starego PKSu, to jeszcze walczą o swoje "miejsce w kolejce". Komedia. Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stoker Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 Przeciskając się między stojącymi w korku samochodami mało miałem sytuacji że ktoś specjalnie zajeżdża drogę, większośc kierowców ułatwia przejazd. Ale dwie historie dokładnie pamiętam do dziś. Pierwsza to standardowa pt. 4 dresów w rozklekotanym Golfie. Zajechali, szybkę otworzyli i oczywiście wyzwiska że gdzie się kur...a pcha, jaki to ja jestem h..j i wstyd jeździć takim czymś. Olałem ich, z burakami nie ma co dyskutować. A druga sytuacja pt. Bizmesman w klasie S. Jeden pas, sznur samochodów, upał nie do wytrzymania, biorę sie za omijanie a tu pan widząc mnie specjalnie zjechał blisko lewej krawędzi, mam miejsce biorę go z prawej, patrze ruch kierownicą i zjeżdża bliżej prawej krawędzi. Wjeżdżam na chodnik omijam go, zaczyna trąbić wielce oburzony, pokazałem mu środkowego palca, pojechałem dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.