Szok...

[ernestZL]

zapraszam no coś czego słowami opisać się nie da :icon_eek:

 

http://www.youtube.com/watch?v=XihQeZpwqpE

 

 

[Jezior]

Widocznie wybiera się na drugi świat... No Comment

[krzywer]

Jak na mój gust to za głęboko wciska klamkę sprzęgła i za długo ją przytrzymuje. Reszty nie komentuję :bigrazz:

[dydur]

...i jeszcze to wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych...

[rahu]

Jak na mój gust to za głęboko wciska klamkę sprzęgła i za długo ją przytrzymuje. Reszty nie komentuję :bigrazz:

a ja z kolei mam wrażenie, że momentami film jest przyspieszony (1,5x) - zwróćcie uwagę na odbicie w lusterku i nienaturalnie szybkie ruchy.

a co do samej jazdy - jazda jak jazda jak to w mieście... z tym, że momentami zbędnie ryzykuje :)

 

pzdr

Edytowane 23 Września 2010 przez rahu

[ruthi7]

Mam wraznie, ze obraz idzie szybciej niz dzwiek...

[Techniacz]

Ile naliczyliście lusterek, w które trafił ? Mi się wydaje, że jedno na pewno :D Ale nie oglądałem zbyt uważnie ;)

 

Pzdr

[Dav!doV]

Wyprzedzal troche.

[Hero]

Ogólnie jeżdzenie po Moskwie to zawsze proszenie się o kłopoty a tutaj jeszcze w taki sposób :) Normalnie DAWCA :D

[Gravis]

Ma skilla trzeba mu przyznać, i farta że nikt pasa nie zmieniał gwałtownie...

[Hero]

Skilla może i ma ale filmik został w niektórych miejscach przyspieszony, poza tym nie ma możliwości spojrzenia na licznik - a to już cuchnie ściemą...

[whistler26]

no jezeli zostal filmik przyspieszony to nie ma o czym mowic. Ale gosc tak czy siak, albo nie ma serca albo niewiem..

 

podoba mi sie reakcja kierowcow jadacych z naprzeciwka, gdy wymija hurtowo korek lewym pasem- maja na niego wyje..chane i jada tak jakby nigdy nic. Chyba czesto tamtedy jezdzi :biggrin: i oni tez :wink:

[Hero]

Po prostu miał szczęście że nikt się nie zagapił :) Bo filmik by ekspresowo się skończył...

[żunio]

ciekawe ilu kierowców puszek powiedziało: DURAK !

Edytowane 24 Września 2010 przez żunio

[Gość brys]

Przecież to Moskwa, tam nawet marszrutki jeżdżą 120 km/h, a korki są całą dobę. Nic dziwnego, że koleś tak wariuje...