Skocz do zawartości

Jazda po wodzie.


Rekomendowane odpowiedzi

trzeba jeździć! żaden film ani lektura nie nauczy, co najwyżej uświadomią

Uświadamianie jest bardzo ważne.

 

Sama jazda bez teorii niestety utrwali tylko złe przyzwyczajenia czyli pogorszy jeszcze sprawę. To przede wszystkim powinno się ćwiczyć jak już pisałem, najpierw pod okiem instruktora, by powiedział co się robi źle, a potem można już samemu.

 

Jazda po ulicy niestety niewiele pod tym kątem daje, bo na drodze trzeba uważać na znacznie więcej elementów (głównie na pomysły innych uczestników ruchu) i na naukę (w sensie taką o jakiej mowa wyżej) nie ma już miejsca. Można za to uczyć się innych rzeczy, jak na przykład sprawnie poruszać się w korku :)

http://gomoto.tv/

naszym motorem jest pasja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w weekend to chyba grubo ponad 400km po mokrym z czego ponad połowa tego w deszczu, momentami oberwanie chmury

raz tylne koło się uślizgnęło w trakcie dodawania gazu, raz po odjęciu gazu

 

na szczęście, miałem więcej szczęścia niż umiejętności i wyszedłem z tego bez szwanku

 

trzeba jeździć! żaden film ani lektura nie nauczy, co najwyżej uświadomią

 

 

To fakt, ale bez teorii trudno jest nabierać odpowiedniej praktyki.

 

Uświadamianie jest bardzo ważne.

 

Sama jazda bez teorii niestety utrwali tylko złe przyzwyczajenia czyli pogorszy jeszcze sprawę. To przede wszystkim powinno się ćwiczyć jak już pisałem, najpierw pod okiem instruktora, by powiedział co się robi źle, a potem można już samemu.

 

Jazda po ulicy niestety niewiele pod tym kątem daje, bo na drodze trzeba uważać na znacznie więcej elementów (głównie na pomysły innych uczestników ruchu) i na naukę (w sensie taką o jakiej mowa wyżej) nie ma już miejsca. Można za to uczyć się innych rzeczy, jak na przykład sprawnie poruszać się w korku :)

 

 

napisaliśmy w tym samym momencie to samo ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisaliśmy w tym samym momencie to samo ;]

:)

 

Jeszcze jedna rzecz tak przy okazji: nawet najlepsze szkolenie nie sprawi, że od razu wszystkie te elementy, o których usłyszałeś i zobaczyłeś na treningu, będziesz stosował potem na torze, czy na ulicy.

To po prostu nierealne.

Dlatego warto co jakiś czas (może co dwa, trzy sezony) wybrać się na szkolenie ponownie by zweryfikować w jakim stopniu pewne rzeczy się przyswoiło.

 

Czyli w sumie wychodzi, że dopiero wszystkie te elementy, o których była mowa w tym wątku (jazda po ulicy, teoria, szkolenia, wyjazdy na tor) zebrane do kupy razem i w odpowiednich proporcjach dadzą wymierny efekt.

Czego sobie i wszystkim życzę :)

http://gomoto.tv/

naszym motorem jest pasja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja kolegi fakt - hardcore'owa :icon_eek: W życiu bym nie wjechał w taką wodę. Chyba bym czekał aż wyparuje niż miałbym przez to przepływać.

 

Z drugiej strony deszcz mnie już nie rusza. Nie posiadam póki co własnych czterech kółek, postawiłem na dwa. Moto wozi mnie drugi rok do szkoły i nie patrzę czy pada czy jest sucho. Założyłem najlepsze opony na mokrą nawierzchnię jakie znam i się leci. Przejazd przez koleiny pełne wody jest faktycznie stresujący ale nie ma rzeczy niemożliwych :bigrazz: Codziennie latam katowicką i wiele razy przejeżdżałem przez takie 'cuda' niewiele wolniej niż na sucho i żyję i jeszcze szlifa nie zaliczyłem. Oczywiście, jeśli się ma kapcie 190, 200 lub łysą 180 to wcale się nie dziwię że nosi. Mam w tej chwili przejściowo łysawą 180 i jest masakra. Ostatnio jadąc po deszczu do kumpla (ok. 50-60km/h) niezłym asfaltem, mimo żadnych gwałtownych przyśpieszeń i hamowań, (właściwie jadąc na zero), na prostej drodze, przez nierowność 'd*pę' postawiło mi bokiem równo z przodem. Mokre plecy przez reszte drogi :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuję Wam za ten temat i wypowidzi :clap: Jeśli ten weekend będzie deszczowy to czeka mnie troszkę kilometrów na moto w kiepskich warunakch a umiejętności jeszcze brak ;) dzięki Wam coś więcej wiem :notworthy:

I zgadzam się że trzeba się szkolić dlatego wybieram się na doszkolenie :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrożność i wyobraźnia przede wszystkim, jazda w deszczu to zawsze spore ryzyko, nie tylko samodzielnej wywrotki - warto pamiętać że inni uczestnicy drogi mają ograniczoną widoczność przez deszcze, zaparowane szyby, etc. W takiej sytuacji moto jest jeszcze bardziej narażone na kolizję niż w dobrych warunkach pogodowych.

 

 

 

download.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam proponuje autostrada w T shirt i gradobicie , przy tym jazda po sniegu 250kg motocyklem to pikus :icon_mrgreen:

swego czasu przytoczylem historie powrotu ze zlotu w podchmielonym stanie i omijanie policyjnej blokady wiejskimi drogami , nawet cbr 1100xx ma wysoki stopien brodzenia przez rzeki , za bardzo sie stresujecie byle czym :icon_twisted:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam proponuje autostrada w T shirt i gradobicie , przy tym jazda po sniegu 250kg motocyklem to pikus :icon_mrgreen:

swego czasu przytoczylem historie powrotu ze zlotu w podchmielonym stanie i omijanie policyjnej blokady wiejskimi drogami , nawet cbr 1100xx ma wysoki stopien brodzenia przez rzeki , za bardzo sie stresujecie byle czym :icon_twisted:

 

 

Możesz teraz przytoczyć link do niej? :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubiałem nigdy w deszczu jeździć. Zdarzyło sie wprawdzie wracać w burze i ulewy ale jak padało to moto nie wyciagałem z garażu. A vtr'ą jeździło sie całkiem dobrze po sliskim tylko trzeba było mysleć przy odkręcaniu tak 3x bardziej niż normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zgadzam się że trzeba się szkolić dlatego wybieram się na doszkolenie :biggrin:

Panowie, bierzcie przykład z płci pięknej :)

Tak przy okazji: http://www.scigacz.pl/Natalia,Florek,za,ml...ybka,13567.html

http://gomoto.tv/

naszym motorem jest pasja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio zaliczyłam "kombinację pogodową": niedziela- burza z gradem + deszczyk+ jezioro na asfalcie (droga lokalna nie najlepszej jakości) + kąpiel autorstwa mijającego mnie auta (wodę miałam nawet pod kurtką), poniedziałek - poprawka ulewy. Czekam na zmianę pogody..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstawa to nie kozaczyć

Coś w tym jest, Joey Dunlop zginął w czasie wyścigu kiedy było mokro. Choćby nie wiem jakim było się "Królem drogi" na mokrym trzeba uważać.

 

A jesli chodzi o jazde po wodzie - motocykl to nie amfibia, nie wiem co chciał udowodnić ten motocyklista ale mu nie wyszło:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyszło bo on źle wjechał w te wodę, za szybko, za ostro i wychamowało go. Można spokojnie przejechać coś takiego, trza trzymać równe tempo. Ostatnio w Ostrowie Wlkp. załapałem się na oberwanie chmury, wydechy miałem pod linią wody, buty też. Trzymałem silnik na średnich obrotach na 2 biegu, żeby nie zgasł. Wrażenia bezcenne, bulgotało z tłumików jak w komiksie, reszte kupisz za MAster Card :bigrazz:

w ogóle to w ulewy jest selekcja naturalna, mało jest bajków na drodze. Czasem tak wali żabami, że i puszek też mało. Chyba w 2006r. (?) jechałem cały dzień w ulewie, puste drogi i spotkałem tylko jednego bajkera na całej trasie. Właściwie to obaj byliśmy zdziwieni, że ktoś jedzie, było tylko spojrzenie ale jakie! Żadnego machania ręka ani nogą tylko duże gały :icon_eek:

PASTOR GARAGE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jesli chodzi o jazde po wodzie - motocykl to nie amfibia, nie wiem co chciał udowodnić ten motocyklista ale mu nie wyszło:

 

ja myśle że to :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...