Skocz do zawartości

Hamowanie w luku


YAGO
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Heja, mailem dzis taka mala awaryna sytuacje, moze nie dla wszytkich awaryjna ale zemnie zaden kozak :) naturalnie sytuacja wziela sie ze zbyt duzej predkosci :) naturalnei ta predkosc dla wielu z was jest zbyt mala :)

Do rzeczy, wjechalem na dwupasmowke ktora wiedzie do trojmiejskiej obwodnicy z estakady kwaitkowskiego w gdyni, predkosc wynosila ok 120km/h, niestety okazalo sie ze zaraz za lukiem ktory wlasnie pokonywalem jest korek i wszytko stoi, bardzo zadko jezdze po trojmiescie niestety i absolutnie nie bylem przygotowany na korek w tym miejscu. Stojace samochody zauwazylem jak byly ok 100m przedemna moze wiecej, ciezko mi w tej chwili okreslic, odruchowo zaczolem hamowac w luku na dwa cham., mam polterenowe opony, mimo wlaczonej muzy w sluchawkach slyszalem jak piszcza ale wmaire bezproblemowo choc nie bez emocji wychamowalem. I tu moje pytanie czy to bylo dobre posuniecie czy leprzym bylo by odprostowanie moto i hamowanie w bardziej naturalnej pozycji? nie koneicznie w tej sytuacji ale rowniez ogolnie. Czy unikac hamowania w luku? Generalnie niewiem dlaczego ale uznalem ze na to niema miejsca/mozliwosci mimo ze zazwyczaj tak dokladnie postepuje.

Edytowane przez YAGO

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piszesz ten post bez żalu po sprzęcie to znaczy, że zrobiłeś to jak należy.Oczywiście najlepiej odprostować sprzęt do hamowania ale z reguły brak na to warunków.

Przy hamowaniu w łuku należy pamiętać, że i tak będzie prostowało sprzęt więc ręce powinny być nauczone przeciwskrętu do zniwelowania owego efektu ubocznego.

No i podstawa aby nie panikować tylko patrzeć gdzie się wciskać w razie braku miejsca do heblowania.

Napewno trzymać się z dala od blokowania kół. Oczywiście wszystko w miarę możliwości i umiejętności, które zdobywa się w takich sytuacjach jaką miałeś.

A tam nie jest 50 km/h :icon_mrgreen: ?(tak tylko pytam)

lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383
prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1
...i tak wszyscy umrzemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiści też się zdażało hamować w łuku. Mam takie podejście, że jeśli mogę to staram się wyprostować motocykl, później hamować. Jeśli jednak mam wrażenie, że mi miejsca brakuje to hamulce i prostowanie motocykla (oczywiście w miare możliwości) jednocześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje moto ma tendencje do prostowania sie podczas dodawania gazu i glebszego skladania podczas odjecia, generalnie jest chyba 70km/h... zachowanie motocykla w tym konkretnym przypadku, o ile dobrze pamietam, to wynoszenie na zewnatrz luku... generalnei stwierdzam ze enduraki slabo sie prowadza przy tak "duzych predkosciach" :D

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest miejsce, żeby wyprostować i wtedy hamować to tak dobrze jest zrobić, bo wtedy mniejsze ryzyko gleby w razie uślizgów, niż w pochyleniu..

A jak nie ma miejsca, a hamować trzeba, to się hamuje tyle, ile się da.

 

Jako, że nic się nie stało, znaczy, że dobrze zrobiłeś ;) Ogólnie teoretyczna droga hamowania przy 120 km/h mniej więcej pokrywa się z tym, co napisałeś co do miejsca, jakie miałeś na wyhamowanie ;)

Człowiek człowiekowi motocyklistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja hamuję w łuku i na zakrętach ale tylko na tyle żeby dopasowac sobie prędkość. W sytuacji awaryjnej próbuję postawić sprzęt blisko pionu ale lekkie pochylenie też styka żeby się nie wyłożyć.

 

To są momenty kiedy dobrze wiedziec ile potrafi opona :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakiejś gazecie chyba widziałem zestawienie kąt pochylenia vs. opóźnienie przy hamowaniu. Naturalnie im większe pochylenie tym mniejsza siła hamowania jest możliwa. Jeśli trzeba hamować do zera, to jak są warunki, trzeba prostować moto i wtedy pełne heble. No ale że nie zawsze się da, wtedy trzeba dozować delikatnie. W Moto2 jest masa sytuacji gdzie goście wzorowo hamują w zakrętach żeby się nie porozjeżdżać :bigrazz: No ale w TV to wszystko łatwo wygląda :icon_biggrin:

 

Gratuluję sukcesu w krytycznej sytuacji, Yago.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sukces to by byl jak by do niej nie doszlo czyli jechal bym z 20-30km/h wolniej i juz bylo by znacznie lepiej, niestety mam bardzo male doswaidczenie w jezdzie drogowej a maista unikam poprostu... mysle ze tez spory wplyw na umiejetnosci ma to z jakimi predkosciami jezdzimy na codzien, umnie to raczej ok 100km/h a zazwyczaj 80 :D bardzo zadko wyprzedzam i trzymam spory odstep od momentu pocalowania zdezaka 2 lata temu :/ dzwia mnie tez wypowiedzi ludzi ktorzy twierdza ze ich przelotowe predkosci to 160-180 jakos nie bardzo moge to sobie wyobrazic...

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ty jeden masz małą wyobraźnie - dobrze jest poruszać się z podobną prędkością, co cały ruch, bo inni uczestnicy ruchu są do konkretnej prędkości przyzwyczajeni.. Jednych kręci prędkość, innych zupełnie nie ;)

 

Poza tym miałeś słuchawki na uszach, a muzyka zmienia subiektywne postrzeganie prędkości.. Poniekąd osobny dłuższy temat.

Człowiek człowiekowi motocyklistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wychylasz sie na maxa dociskasz kolanem ze strony przeciwnej od zakretu hampel z wyczuciem pod warunkiem ze masz opony rozgrzane , z reguly i doswiadczenia w zakret slepy wchodzisz na takiej predkosci bys byl w stanie sie zatrzymac do zera na jego koncu , jak widzisz jego koniec i brak niespodzianek pelna lycha kolano,lokiec i te klimaty lacznie z zostawieniem 1mm bieznika w zakrecie

ja to uwielbiam rozkraczone samochody za zakretem na srodku drogi :rotfl:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nieznanych zakrętach zawsze staram się je pokonywać takim torem jazdy żeby był mały margines bezpieczeństwa, tak żeby mona było delikatnie wyprostować i hamować przodem ale być na swoim pasie. A w dość mocnym złożeniu najlepiej nie odpuszczać hamowania do prawie całkowitego wyprostowania ale odpuścić wyjątkowo delikatnie i z wyczuciem. Kiedyś jak już wydawało się, że sytuacja opanowana, puściłem hamulec przód w dość mocnym pochyleniu. W tym momencie, przednia guma poszła ślizgiem i gleba.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję opanowania, niejeden kozak by popłynął w takiej sytuacji, na takim moto i oponach.

 

Hamowania w winklu należy unikać ale nie zawsze się da. Ja zwykle zaczynam od tylnego hebla i wtedy dodaję przedni walcząc z kierownicą żeby utrzymać się w na kołach. A właściwa metoda to prostowanie sprzętu, heble ile się da i ponowne złożenie już z mniejszym hamowaniem. Manewr podobny do omijania dziury/wyrwy spotkanej w łuku. Zauważyłem w takich sytuacjach odchylam moto a tułów jest tam gdzie byłby w pochyleniu. Znacznie łatwiej bujnąć samym moto niż całym zestawem a liczy się czas tej reakcji właśnie.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dorzucę swoje "5 groszy"

Jako że jestem świeżo po kursie doskonalenia jazdy to będę się wymądrzał ;).

Jak to może wyglądać:

Hamowanie zacząć w pochyle, gdyż zadziała efekt prostujący, po wyprostowaniu już dalej wiecie co robić.

Co nam to daje?

1. Już zaczynamy hamować od razu.

2. Nie tracimy sił na prostowanie motocykla, sam to zrobi

3. Zyskujemy cenny czas.

 

Przy 120km/h w ciągu 1s przejeżdżamy około 33 m, przy prostowaniu moto ( niech zajmnie to 0.2s) przejedziemy ok. 7 m (ponad 2 długości motocykla) i czasami właśnie te 7 m wcześniejszego hamowania pozwoli nam uniknięcie wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...