Seba Opublikowano 17 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2003 dzisiaj próbowałemTO DZIAŁA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 26 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2003 dzisiaj próbowałemTO DZIAŁA Potwierdzam, źćwiczyłem ostatnio pilnnie. Jeszcze muszę o tym myśleć, a chodzi o to, by to był odruch. Ale już mnie to uratowało przed paroma wystającymi studzienkami, które potrafią się pojawić nagle (szczególnie w nocy). Pozdrawiam, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2003 a ja w niedziele przecwiczylem na zakretach w zupelnej swiadomosci ze ciagne kierownice w zupelnie innym kierunku i powiem wam ze pomaga to w zlozeniu sie a co za tym idzie w pokonaniu zakretu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 27 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2003 Rzeczywiście działa.Dobrze, że Janusz zwrócił nam na to uwagę. Mając świadomość, jak powodujemy pochylenie motocykla, można jeździć bezbieczniej. Jeżeli ktoś jeszcze nie załapał, to proponuję w czasie jazdy lekuchno pociągnąć za kierownicę w jedną stronę. Tylko przyłożyć odrobinkę większą siłę do jednej z manetek. Jeżeli leciutko pociągniemy prawą do siebie, motocykl momentalnie pochyli się w lewo. Prośba do Janusza:Czy to, jak jeżdżą żużlowcy i "lodowcy" ma jakiś związek z tym zjawiskiem (countersteering), czy zaczynamy nowy temat? Pozdrówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 27 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2003 zz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VIT66 Opublikowano 27 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2003 Musze sam sprobowac ale mam pytanko przy jakiej predkosci i na jak ostrym łuku najlepiej to ćwiczyć. ; Przekonuje mnie i kojarze teorie z "próbą rowerową" ale na moto przy wiekszej predkosci jakos nie widze tego. Czyli jeszcze raz od czego zaczac ćwiczenie by nie wyglebic sie od razu ;) Pozdrówka VIT66 z VFR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 27 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2003 zz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 27 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2003 Musze sam sprobowac ale mam pytanko przy jakiej predkosci i na jak ostrym łuku najlepiej to ćwiczyćVit, ja spróbowałem przy około 100 kmh na prostej pustej drodze, początkowo lekko, następne zakręty mocniej. Stosunkowo łatwo to wyczuć, gorzej z podświadomym stosowaniem. Zresztą może w koncu w weekend spróbujemy ;) na razie łapię się na tym, że jak widzę przeszkodę i chcę szybko pochylić moto, to przez pięć minut myślę w którą stronę kierownicę ciągnąć :? Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Donia Opublikowano 28 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2003 Właśnie jeśli chodzi o pchanie, łatwiej to przełamać, bo tak jak byś pchał tę stronę moto w kierunku drogi, ale lepiej ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć nie pchanie i ciągnięcie (bo w czasie jazdy nie ma czasu na zastanowienie) to musi być podświadoma reakcja, po prostu robisz "coś" z kierownicą i nie zastanawiasz się czy ciągniesz czy pchasz. A zapomniełem dodać, dawno minie tu nie było i cieszę się, że w końcu ludzie się przekonują do countersteering, bo jak pamiętam kiedyś było bardzo gorąco w temacie... ;) Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2003 ja to wytlumacze tak: sprobuj sie przechylic w lewo na motocylku i nie podeprzec sie o kierownice lewa reka pchajac ja a prawa ciagnac, to jest naturalny odruch, a ze skrecajac w lewo trzeba lekko polozyc motocykl na lewo, wiec trzeba przeniesc srodek ciezkosci w lewo. mozna probowac inaczej, sprobuje to nastepnym razem i opisze efekty. Jak kiedys czytalem gdzies (niepamietam, ale w czasopismie motocyklowym), na motocyklu nie skreca sie kierownica a balansem ciala i nachyleniem motocykla. podobnie jest na rowerze i motorowerze, tylko nie kazdy zdaje sobie z tego sprawe, moze sie myle, jezeli tak to poprawcie mnie. ps. mialem na mysli wieksze predkosci niz 30 km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 28 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2003 Redwater,przytoczony niedawno artykuł pana Code'a mówi o tym, że właśnie balansem ciała nic nie zyskasz, trzeba użyć kierownicy. Użyć countersteering'u. Przeczytaj jeszcze raz. Warto. Pozdrówka. A dlaczego było gorąco w temacie? Dlatego, że była zima, lód, śnieg, mróz i syf. Każdy by chciał popróbować, ale nie było jak. Na sucho trochę ciężko było sobie wyobrazić na czym opisywane zjawisko polega. Dociekliwość uczniów + niecierpliwość wykładowcy = gorąco :lol: . Dobrze, że już wszystko sie wyjaśnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Donia Opublikowano 29 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2003 A dlaczego było gorąco w temacie? Dlatego, że była zima, lód, śnieg, mróz i syf. Każdy by chciał popróbować, ale nie było jak. Na sucho trochę ciężko było sobie wyobrazić na czym opisywane zjawisko polega. Dociekliwość uczniów + niecierpliwość wykładowcy = gorąco :lol: . Dobrze, że już wszystko sie wyjaśnia. Witam,można zobaczyć że duskusja zaczęła się na początku października i do lodu, śniegu, itd. było jeszcze daleko, chyba że większość naszych szacownych kolegów zakopuje swoje rumaki we wrześniu i czeka do wiosny. Myślę, że prawda leży jak zwykle po środku trochę odporności niektórych na wiedzę, zadufania w swoje umiejętności i z drugiej strony, niezbyt pedagogiczne podejście mentora.Ale już dla większości zrobiło się ciepło i można spokojnie trenować i na pewno wyjdzie to wszystkim na zdrowie. ;) Pozdrowienia, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siecki Opublikowano 4 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2003 UUUUU Kolega Janusz obraził się na nasze forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 4 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2003 Redwater,przytoczony niedawno artykuł pana Code'a mówi o tym, że właśnie balansem ciała nic nie zyskasz, trzeba użyć kierownicy. Użyć countersteering'u. Przeczytaj jeszcze raz. Warto. Countersteering to nic innego jak wytrącanie układu ze stanu równowagi, jaki daje moment żyroskopowy kół. Leciutkie pochnięcie kierownicy w stronę przeciwną do kierunku jazdy powoduje, że siła odśrodkowa zaczyna pochylać motocykl tę stronę w którą skręcamy. Potem już tylko zostaje złożyć odpowiednio sprzęta w łuku. To jak silnie wykonujemy ten manewr zależy od właściwości jezdnych motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saszka Opublikowano 4 Kwietnia 2003 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2003 Pierwszy jest przeciwny skręt (kontrskręt) a póżniej przechył (oczywiście przy pokonywaniu pojedynczego łuku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.