przepisy na rondach

[ajriszkofi]

na tym "rondzie" na niektórych zjazdach nie widzę nawet przeciwwskazań aby opuścić "rondo" nawet z wewn. pasa ruchu, niemniej pierwszeństwo mają ci na pasach po prawej od nas (mogą dalej jechać rondem, a mogą także z prawego pasa wjechać przy zjeździe bezpośrednio na skrajny lewy pas)

oczywiście kierunek zarówno do zmiany pasa ruchu jak i do zjazdu z "ronda"

lewego kierunkowskazu na tym "rondzie" także bym nie włączał jadąc dookoła a używałbym go do zmian pasów ruchu

HA! i wspaniale doszliśmy do konsensusu.

 

[konrad1f]

Przed wjazdem na rondo? O ludzie, trzymajcie mnie - komu wtedy dajesz znać, że chcesz jechać w lewo/zawrócić? Panu za Tobą, który zjedzie w drugą w prawo? icon_rolleyes.gif

oczywiście jeśli pas wjazdowy na "rondo" jest oznaczony do skrętu w lewo włączamy lewy kierunkowskaz przed wjazdem na "rondo" sygnalizując zmianę kierunku

[szaki]

A to jak pokonać ? Najlepiej chyba jak najszybciej i przeciąć prosto?

 

http://www30.patrz.pl/u/f/52/03/22/520322.jpg

[loko]

I wreszcie ktoś zrozumiał-wg poznańskich egzaminatorów-TAK. Wjazd i całe okrążenie z lewym kierunkowskazem, a zbliżając się do wyjazdu (jak mawia nawigacja-4 zjazd) włączasz prawy kierunkowskaz. Jeżeli zrobisz inaczej to oblewasz. Ale może tylko w Poznaniu.....

 

Osobiście jestem przerażony, co osoba to inna interpretacja ja jeżdżę tak jak mnie uczyli na kursie dałem za to spore pieniądze i miałem nadzieje, że uczą mnie poprawnej jazdy a co ważne, że wszystkich tak samo…

Co do tego kierunku lewego przez cały czas jak jesteśmy na rondzie to wydaje mi się trochę nielogiczne.. ja odbieram to tak, że informuje tego za mną co będę robił i tyle bo jak już jestem na rondzie to kto wie z której strony wjechałem i gdzie jest moje lewo :icon_mrgreen: …

 

[konrad1f]

Art 22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

 

Gdzie w w/w sytuacji zmieniam pas/kierunek ruchu ?

 

zmieniasz kierunek -zawracasz na skrzyżowaniu!

łatwiej Ci to będzie zrozumieć jeśli sobie tą wyspę wyrysujesz w postaci kwadratu a nie koła

to jakby "dwukrotny" skręt w lewo

 

 

HA! i wspaniale doszliśmy do konsensusu.

 

konsensus polega na tym, że chociaż Ty zrozumiałaś że "rondo" "rondu" nierówne co chciałem tylko napisać w pierwszym swoim poście

[ajriszkofi]

Wiec mam następne pytanie, co z tym zapisem w kodeksie ruchu drogowego

 

Art 22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

 

Gdzie w w/w sytuacji zmieniam pas/kierunek ruchu ?

[/b]

Pas - to chyba jasne. Kierunek - jak zjeżdżasz z ronda.

Jakoś mam nieodparte wrażenie, że ronda to jednak są proste jak budowa cepa, tylko się dziwnym trafem je demonizuje i stara na siłę skomplikować...

 

zmieniasz kierunek -zawracasz na skrzyżowaniu!

łatwiej Ci to będzie zrozumieć jeśli sobie tą wyspę wyrysujesz w postaci kwadratu a nie koła

to jakby "dwukrotny" skręt w lewo

Ale nie na tym polega skrzyżowanie o ruchu okrężnym... Niech mnie ktoś poprze, bo nie mogę powiedzieć, że jestem instruktorem i dlatego macie wierzyć w moją rację ;)

konsensus polega na tym, że chociaż Ty zrozumiałaś że "rondo" "rondu" nierówne co chciałem tylko napisać w pierwszym swoim poście

Nie, ja doskonale wiem, że rondo rondu nierówne. Tylko ja od początku o rondach, gdzie nikt odgórnie nie steruje ruchem i trzeba samemu zaplanować przez nie przejazd.

[grzesiek78]

zmieniasz kierunek -zawracasz na skrzyżowaniu!

łatwiej Ci to będzie zrozumieć jeśli sobie tą wyspę wyrysujesz w postaci kwadratu a nie koła

to jakby "dwukrotny" skręt w lewo

 

Konrad, nie spotkałem się z takim przypadkiem, żeby wyspa była w kształcie kwadratu, z takim samym oznakowaniem jak "rondo" z fotki która wstawiłem i w dodatku bez świateł, co jest z reszta nie istotne, bo mi chodzi tylko o ten konkretny przypadek, ni cholery nie jestem w stanie się zgodzić ze zmieniam kierunek ruchu, jest on wymuszony, inaczej jechać nie mogę! Mogę zmienić kierunek, zjeżdżając z niego, i wtedy muszę użyć kierunkowskazu i ten zapis "Art 22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru" pasuje do tego co napisałem jak najbardziej

 

[kuba1100]

Osobiście jestem przerażony, co osoba to inna interpretacja ja jeżdżę tak jak mnie uczyli na kursie dałem za to spore pieniądze i miałem nadzieje, że uczą mnie poprawnej jazdy a co ważne, że wszystkich tak samo…

Co do tego kierunku lewego przez cały czas jak jesteśmy na rondzie to wydaje mi się trochę nielogiczne.. ja odbieram to tak, że informuje tego za mną co będę robił i tyle bo jak już jestem na rondzie to kto wie z której strony wjechałem i gdzie jest moje lewo :icon_mrgreen: …

Też już mam dosyć tego tematu. Co do lewego kierunkowskazu na rondzie-dajemy tym samym wyraźny znak uczestnikom pragnącym WŁĄCZYĆ się do rucu, że my nadal pozostajemy na rondzie, więc nie powinni nam wjeżdżać przed nos. I wydaje mi się to logiczne z prostej przyczyny-ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ NIE włącza prawego kierunkowskazu opuszczająć rondo-przez co sugeruje, że dalej na nim pozostanie, a więc uniemożliwia wjazd innym uczestnikom ruchu. Mając włączony kierunkowskaz LEWY-POKAZUJĘ WYRAŹNIE mój zamiar kontynuowania jazdy na rondzie, a nie że mi się zapomniało włączyć prawy kierunkowskaz.

Analogicznie jest ze skrzyżowaniem z tzw. łamanym pierszeństwem (gdzie droga główna skręca w lewo lub prawo). Część uczestników sygnalizuje zamiar skrętu tak jak droga główna prowadzi, pozostała część uważa(BŁĘDNIE), że "jest na głównej-więc NIE MUSI" sygnalizować skrętu. Dlaczego jest to błędne-gdyż nikt z pozostałych uczestników nie jest kaszpirowskim i nie zna zamiarów tych innych uczestników ruchu-i nie widząc kierunkowskazu można wysnuć wniosek, że dany delikwent pojedzie prosto. A tu BBBBBBUUUUUUUUUUMMMMMMMMM. Gość jechał "GŁÓWNĄ. Problemem jest właśnie indywidualna interpretacja przepisów i to zarówno przez kierowców, jak i instruktorów, egzaminatorów i "wysoko postawionych przedstawicieli drogówki". Co miasto to inne zasady-i tu jest syf pogrzebany!!!

 

Konrad, nie spotkałem się z takim przypadkiem, żeby wyspa była w kształcie kwadratu, z takim samym oznakowaniem jak "rondo" z fotki która wstawiłem i w dodatku bez świateł, co jest z reszta nie istotne, bo mi chodzi tylko o ten konkretny przypadek, ni cholery nie jestem w stanie się zgodzić ze zmieniam kierunek ruchu, jest on wymuszony, inaczej jechać nie mogę! Mogę zmienić kierunek, zjeżdżając z niego, i wtedy muszę użyć kierunkowskazu i ten zapis "Art 22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru" pasuje do tego co napisałem jak najbardziej

Wejdź na googlemaps poznań i znajdź plac CYRYLA RATAJSKIEGO. I zobaczysz zaje****fajny KWADRATOWY kwadrat. I do tego tramwaje walące przez środek tego ronda :biggrin:

[grzesiek78]

Wejdź na googlemaps poznań i znajdź plac CYRYLA RATAJSKIEGO. I zobaczysz zaje****fajny KWADRATOWY kwadrat. I do tego tramwaje walące przez środek tego ronda :biggrin:

 

 

Kuba, są takie ronda w Warszawie, ja napisałem ze chodzi konkretnie o ten przypadek ze zdjęcia :)

[konrad1f]

ni cholery nie jestem w stanie się zgodzić ze zmieniam kierunek ruchu

??

wg mnie o 180stopni :bigrazz:

 

 

ok -to na tym rondzie jak się zachowacie? :biggrin:

http://www.spychalski.info/wp-content/uplo...05/pic_0121.jpg

[kuba1100]

Bo ronda są proste jak budowa cepa!!! Wystarczy narysować sobie rondo (takie 4 wlotowo-wylotowe) i na nim narysować skrzyżowanie!!!! I mamy całę komplikację ronda-jedziemy tak jak na tym skrzyżowaniu (krzyż), tylko najpierw lekkim łukiem w prawo i zgodnie jak nam znak wskazuje (dookoła) lekkim łukiem w lewo. Rysując koło od dołu też rysujemy najpierw łukiem w prawo, a później "kręcimy" łukiem w lewo, aż wrócimy do punktu rozpoczęcia rysowania. To się nazywa koło. Narysujmy w nim krzyż i mamy rondo i skrzyżowanie 4 wlotowe.

[szaki]

??

wg mnie o 180stopni :bigrazz:

ok -to na tym rondzie jak się zachowacie? :biggrin:

http://www.spychalski.info/wp-content/uplo...05/pic_0121.jpg

 

Normalnie. :biggrin:

 

Jak chcę skręcić w lewo to jadę bez kierunku a jak chcę po wjechaniu zjechać zapodaję prawy.

[Piotr Dudek]

"Art 22.5 Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru"

W/g mnie całe zamieszanie powoduje nie jasny zapis tego artykułu bo jak można zmieniać kierunek jazdy nie zmieniając pasa ruchu?

Ten artykuł wyraźnie nakazuje używanie kierunkowskazu na każdym zakręcie drogi głównej no bo zmieniamy kierunek jazdy :banghead: w przeciwnym przypadku musieli byśmy jechać na wprost do rowu a to z kolei nakazuje nam użycie kierunkowskazu bo zmieniamy pas ruchu na rów. :biggrin:

Za komuny był wyrób czekoladopodobny a teraz mamy kodeks kodeksopodobny.

[grzesiek78]

zwykle najzwyklejsze rondo, poruszający się wokoło placka na asfalcie maja pierwszeństwo, mało tego tez są w ruchu wymuszonym przez układ skrzyżowania i nie mogą pojechać inaczej niż do któregoś tam z kolei zjazdu, przy którym muszą włączyć kierunkowskaz dając informacje ze zjeżdżają ze skrzyżowania.

 

Oczywiście zgadzam się co do skrzyżowań z pierwszeństwem przejazdu, ze nawet jak jesteśmy na drodze z pierwszeństwem, musimy wrzucać kierunkowskaz, ale na takim skrzyżowaniu mam do wybory z reguły dwie lub cztery drogi, na rondzie niby tez, ale tylko w sytuacji kiedy z niego zjeżdżamy :)

[jeszua]

gorzej, że jak widać zależy również od indywidualnej interpretacji instruktorów, a to już znaczy iż jest w tej kwestii bardzo niedobrze. dla ich uczniów - i tych którzy spotkają takich po odmiennych kursach na drogach...

 

pytanie: macie pomysł do jakiego autorytetu zwrócić się po wykładnię obowiązujących przepisów?

jsz