Cosmoss Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Notabene to nic nie wiesz o sporze między tymi ludźmi. Notabene nie, ale i tak jest suką... Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepi Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Mnie nadal ciekawi sposób zastrzeżenia możliwości sprzedaży (nie twierdzę, że to niemożliwe). Przychodzi kobieta do WK i co? Mówi: - zastrzegam możliwość sprzedaży moto. - dokumenty stwierdzające własność? - nie mam. Moto należy do męża. - A skąd mamy wiedzieć kto jest pani mężem? i tu kobita wyciąga akt ślubu.... - A skąd mamy wiedzieć że należy także do pani? A może był kupiony już po rozwodzie? Albo podarowany? No i tu już powinni wygonić kobitę z urzędu. I w ogóle nie udzielać żadnych informacji o motocyklu bo przecież jest prawo o ochronie danych osobowych. I nie mówcie, że żonie mogą powiedzieć bo już nią nie jest. Pomijam fakt że wyrok jeszcze nieprawomocny. Ciekawe jak to załatwiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roberto GL1500 Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Mnie nadal ciekawi sposób zastrzeżenia możliwości sprzedaży (nie twierdzę, że to niemożliwe). Przychodzi kobieta do WK i co? Mówi: - zastrzegam możliwość sprzedaży moto. - dokumenty stwierdzające własność? - nie mam. Moto należy do męża. - A skąd mamy wiedzieć kto jest pani mężem? i tu kobita wyciąga akt ślubu.... - A skąd mamy wiedzieć że należy także do pani? A może był kupiony już po rozwodzie? Albo podarowany? No i tu już powinni wygonić kobitę z urzędu. I w ogóle nie udzielać żadnych informacji o motocyklu bo przecież jest prawo o ochronie danych osobowych. I nie mówcie, że żonie mogą powiedzieć bo już nią nie jest. Pomijam fakt że wyrok jeszcze nieprawomocny. Ciekawe jak to załatwiła. Nie konfabuluj tylko przeczytaj uważnie parę postów powyżej - majątek małżonków jest wspólny, o ile nie ma intercyzy, więc jedno z małżonków może nie wyrazić zgody na sprzedaż przedmiotu. I nie ma tu nic do rzeczy podział pieniędzy odzyskanych ze sprzedaży, gdyż ona oświadcza, że chce motocykl, a nie pieniądze i o ile nie dogadają się między sobą to Sąd będzie dzielił ich majątek przez najbliższe kilka lat. Dobrze kolego, że odzyskałeś kasę, to było jedyne dla Ciebie rozwiązanie bez ryzyka. Powodzenia w szukaniu nowego sprzęta. :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki_ Opublikowano 29 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Też jestem zadowolony z odzyskania pieniędzy, bo sprawy mogłyby się różnie potoczyć, gdyż jeżeliby się nie dogadali co do wartości motocykla i podziału pieniędzmi, to motocykl musiałby być wyceniany przez rzeczoznawcę lub wystawiony na licytację... Kasa odzyskana więc jestem już spokojny. Teraz czeka mnie odkręcanie machiny urzędowej... i szukanie innego sprzęta :crossy: Cytuj <<=== BORN TO RIDE ===>> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 (edytowane) Ciekawe jak to załatwiła. Przyszła do urzędu, pierwszej lepszej biurwie opowiedziała jaki to z męża sk****syn jest, że z dziwkami się szlaja a na dom nie łoży itd. I już załatwione. Biurwa powiedziała "A to dojeb**my chamowi!" i wpisała co trzeba do systemu. Taka jest prawdopodobna wersja moim okiem. :icon_mrgreen: Dobrze że Harley`a i SHL-kę kupiłem przed ślubem. :icon_mrgreen: :clap: Edytowane 29 Listopada 2009 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepi Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Przyszła do urzędu, pierwszej lepszej biurwie opowiedziała jaki to z męża sk****syn jest, że z dziwkami się szlaja a na dom nie łoży itd. I już załatwione. Biurwa powiedziała "A to dojeb**my chamowi!" i wpisała co trzeba do systemu. Taka jest prawdopodobna wersja moim okiem. :icon_mrgreen: Dobrze że Harley`a i SHL-kę kupiłem przed ślubem. :icon_mrgreen: :clap: He he, też tak pomyślałem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Dobrze że Harley`a i SHL-kę kupiłem przed ślubem. :icon_mrgreen: :clap: A ja swojego Wildka w trakcie. Jak sie rozstawalismy powiedzialem to moje a to Twoje i zegnaj laleczko :icon_mrgreen: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Candlekeep Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Przyszła do urzędu, pierwszej lepszej biurwie opowiedziała jaki to z męża sk****syn jest, że z dziwkami się szlaja a na dom nie łoży itd. I już załatwione. Biurwa powiedziała "A to dojeb**my chamowi!" i wpisała co trzeba do systemu. Taka jest prawdopodobna wersja moim okiem. :icon_mrgreen: Być może miała powód tak określić męża - tego nie wiemy. Jeśli zaś chodzi o urząd - mogła też zrobić w całkiem cywilizowany sposób. Wystarczyło napisać pismo, iż jest współwłaścicielem pojazdu o numerze takim a takim, i nie wyraża zgody na jego sprzedaż, a tym samym wyrejestrowanie. I w zasadzie sprawa zamknięta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 w ten sposób, bez żadnego dowodu na poparcie takiej tezy, można "zastrzec" sprzedaż dowolnego pojazdu. dlatego mnie tak interesuje podstawa prawna do takiego zapisu w wk jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki_ Opublikowano 1 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 w czwartek mam iść do urzędu aby załatwić formalności. Dostanę zapewne decyzję odmowną w sprawie rejestracji pojazdu a tam powinny być podane paragrafy na jakie się powołują - wtedy wszystko opisze. Cytuj <<=== BORN TO RIDE ===>> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 w ten sposób, bez żadnego dowodu na poparcie takiej tezy, można "zastrzec" sprzedaż dowolnego pojazdu. No mozna jesli dany pojazd zostal zakupiony w trakcie trwania zwiazku malzenskiego Wiadmo wtedy ze kazda nabyta rzecz nalezy do majatku wspolnego, chyba ze jest oddzielna decyzja, i jej sprzedaz wymaga zgody obojga malzonkow. Sa na to odpowiednie przepisy, bo sam to przerabialem i musielismy ustalic co je moje a co twoje :icon_mrgreen: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 Takie są kobiety - sama nie weźmie, a bliźniemu żałuje :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 Dlatego najlepiej się nie żenić :buttrock: Dokładnie. Bo jak nie motocykl, to paszport ci skonfiskują (patrz niżej). http://www.thaivisa.com/forum/Passport-Con...ba-t315602.html Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki_ Opublikowano 4 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2009 Sprawa została zamknięta. No więc w wydziale komunikacji musiałem napisać podanie o zakończenie rejestracji pojazdu ze względów opisanych w unieważnieniu- anulowaniu umowy kupna-sprzedaży, po czym otrzymałem decyzję o umorzeniu postępowania rejestracji pojazdu... Ps. widziałem ksero zastrzeżenia przez eks żonę sprzedającego. Wyglądało to jak zwykłe podanie, gdzie w opisie poprosiła o zastrzeżenie sprzedaży i wymieniła wszystkie pojazdy- nic więcej. Nie było podanych żadnych podstaw prawnych ani nakazu sądowego ze sprawy rozwodowej, dzięki któremu możliwe byłoby takie działanie. Urzędnicy w moim WK byli "bardzo zaskoczeni", że naczelnik tamtego wydziału WK zaakceptował takie pismo (rzekomo konsultował to z prawnikiem). Nie mam ani ochoty, ani czasu na to, aby bawić się w dochodzenie swoich racji na drodze sądowej, gdyż jak wiadomo jest to czasem bardzo dłuuuuuga droga. Teraz rozpoczynam polowanie na nowego sprzęta :) Cytuj <<=== BORN TO RIDE ===>> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly127 Opublikowano 4 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2009 Witam wszystkich . Wydaje mi sie, że to jest całkiem bezprawnie i coś takiego musi być sądownie i zwykłe podanie tu nie wystarczy ale cóż najważniejsze że sprawa jest zamknięta . Życzę udanych łowów na nowego sprzęta Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.