Skocz do zawartości

Wstrzymany dowód stały.


Shinigami
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam Yamahe DT80 z przekładaną ramą. Rama pochodzi od niestety handlarza i znalezienie prawowitych właścicieli zajeło mi trochę czasu ale jak dotarłem kto jest kto to poleciałem do WK wypisałem papiery, zostawiłem inne papiery i zadowolony wróciłem do domu. Po ok 2 tygodniach dostałem telefon o treści

 

" Wydział Komunikacji w Krakowie nie potwierdza zgodności danych..."

 

EDIT - Mam Miękki dowód i tablicę rejestracyjną.

 

Okazało się, że pierwszy (wpisany w dowód motocykla) właściciel pokazał w WK umowę K-S o czym mi nie powiedział twierdząc, że z niczym w żadnym urzędzie nie był. Teraz wg urzędu właścicielem jest koleś (Damian K) ktory nawet nie raczy wykazać choćby odrobiny chęci współpracy. Pierwszy właściciel jest praktycznie nieosiągalny bo czyta tylko mail'e raz na miesiąc albo i rzadziej. Wydział Komunikacji widząc co się dzieje też nic nie robi, nikogo nie pociąga do opowiedzialności.

 

Żeby było jasne i klarowne

1 Właściciel to Maciej (nawiska nie pamiętam) - Sprzedał moto, zgłosił umowę z Damianem K.

2 Właściciel to Damian K. który nie widzi najmniejszej potrzeby z rozliczenia się z motocykla

3 Właściciel to pomijając dwóch innych nieoficjalnych to Ja który żeby uzyskać moto powinien wg urzędy

 

Poprosić Macieja aby unieważnił umowę K-S z Damianem lub porozmawiał z Damianem żeby napisał kolejną umowę K-S ze mną.

 

Co mam z tym zrobić ? Moto stoi a wręcz zalega mi w garażu. Złomować nie chcę bo jednak jest to odbudowany sprawny sprzęt. Czy już tylko Sąd mi został ?

Edytowane przez shiningami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj "postraszyć" że jak motocykl jest na niego zarejestrowany to może mieć problemy z ubezpieczalnią.

Że w końcu może zgłosić się do niego, jako "papierowego" właściciela o zwrot naliczających się ubezpieczeń (w końcu 'teoretycznie' póki pojazdu nie sprzedamy ani wyrejestrujemy to ubezpieczenie jest ciągłe, ubezpieczalnia ma obowiązek przedłużać je dopóki nie zrezygnujemy z niego)

 

Mam nadzieje, że jasno napisałem o co mi chodzi, jak nie to wybacz... ale późna już godzina

 

Pozdrawiam

Piotrek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postraszyć można, ale kilka lat temu oc nie ulegało automatycznemu przedłużeniu. tak naprawdę to chyba tylko wersja z grzeczną prośbą o umowę z panem damianem wchodzi w grę - straszyć właściwie nie ma czym

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupiłem moto od gościa (X) który wcześniej zakupił go od gościa (Y)

Gość (X) jeździł moto cały sezon nie przerejestrowując go na siebie i śmigał na ważnym OC pierwszego właściciela (Y)

Przy sprzedaży dla mnie (X) oddał mi umowę pomiędzy (X a Y) i dodatkowo sporządziliśmy umowę K-S między mną a (X)

Do rejestracji potrzebowałem obu umów i DR dla WK. To samo do OC.

To jest ich sprawa czy i jakie konsekwencje poniesie (X) tytułem nie przerejstrowania moto w ciągu 30 dni etc.

Tak to wygląda przy legalnej i obopólnej umowie.

Edytowane przez żunio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechce namawiac do niczego zlego...,ale jak Pan Damian ma wszystko gleboko to pisz umowe podpisz sie za niego i pewnie przejdzie. Chcial bym zaznaczyc tylko, ze jak cos wyjdzie to problemy murowane, ale tez to jest jakies rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechce namawiac do niczego zlego...,ale jak Pan Damian ma wszystko gleboko to pisz umowe podpisz sie za niego i pewnie przejdzie.

 

a potem przeczytaj jeszcze raz post Toolmana i wyrzuć tak sfałszowany dokument podarty do kosza... gdyby się bowiem "okazało", że pan d. jednak zgłosił gdzieś sprzedaż, odpowiadasz za fałszerstwo: coś ze 2 lata, chociaż pewnie w zawiasach

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro jeszcze raz pójdę do WK i pogadam z Paniami co mam robić. Dziwi mnie tylko to, że urzędy straszą nas terminami itp. ale jak przychodzi co do czego to nic nie zrobią. Nie ma żadnych konsekwencji olania przepisów dotyczących sprzedaży pojazdu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechce namawiac do niczego zlego...,ale jak Pan Damian ma wszystko gleboko to pisz umowe podpisz sie za niego i pewnie przejdzie. Chcial bym zaznaczyc tylko, ze jak cos wyjdzie to problemy murowane, ale tez to jest jakies rozwiazanie.

 

:clap:

 

 

Tak się składa że kiedyś tak właśnie zrobiłem. Moto (SHL M11) przez kilka osób przeszło, którejś umowy brakowało to sobie napisałem. Długo była cisza, raz wezwanie do urzędu że coś nie halo z papierami i następna korespondencja w skrzynce była już z komendy policji. :eek: Za lewe kwity podobno do 3 lat grozi, ja wtedy już miałem wyrok za jumane samochody, do kompletu dostałem sprawę z lewymi papierami od moto...byłem wręcz wniebowzięty przez wiele miesięcy trwania postępowania. :icon_evil: Czyli pełne gacie za każdym razem gdy spojrzałem na skrzynkę pocztową. No ale jakoś się udało, jak zwykle zagrałem wielką ofiarę zła tego świata no i jakoś "pyknęło" bokiem. Uff... :biggrin: A ja tylko chciałem pojeździć zarejestrowaną i ubezpieczoną, starą SHL-ką bo nie było mnie stać na nic innego....

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, byłem w urzędzie i na wstępnie

 

DOBRZE, że nie posłuchałem tych którzy doradzali lewą umowę ! To, że żyjemy w kraju bezprawia nie znaczy, że to prawo nie istnieje.

 

Dowód stały będę miał cofnięty. Sprawa trafi na policję jako "Podwójna sprzedaż motocykla". Oprócz tego mam zdać tablicę i nie mogę ani sprzedać ani złomować moto.

 

Teoretycznie mogę mieć nadzieje, że dostanę to moto gdy któryś z Panów poprzednich właścicieli popuści w gacie przed policją. Praktycznie jakto bywa w tym pięknym kraju stracę motocykl i pewnie policja skonfiskuje moto na rzecz państwa a gdy zobaczą w jakim jest stanie, zezłomują.... DNO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, byłem w urzędzie i na wstępnie

 

DOBRZE, że nie posłuchałem tych którzy doradzali lewą umowę ! To, że żyjemy w kraju bezprawia nie znaczy, że to prawo nie istnieje.

 

Dowód stały będę miał cofnięty. Sprawa trafi na policję jako "Podwójna sprzedaż motocykla". Oprócz tego mam zdać tablicę i nie mogę ani sprzedać ani złomować moto.

 

Teoretycznie mogę mieć nadzieje, że dostanę to moto gdy któryś z Panów poprzednich właścicieli popuści w gacie przed policją. Praktycznie jakto bywa w tym pięknym kraju stracę motocykl i pewnie policja skonfiskuje moto na rzecz państwa a gdy zobaczą w jakim jest stanie, zezłomują.... DNO

 

 

No więc przeczytaj mój post i walcz

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...c=119362&st=200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...