Baron Opublikowano 17 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 To ja powiem cos w temacie. Proponuję zostac przy Busta Gripach, ja w moich chodziłam non stop 5 lat, az się zropadły. Rozpadły sie ponieważ wówczas uważałam, że pastowanie ich częściej niż raz na pół roku jest absolutnie zbędne :D Mam dwie pary BG, co prawda nic się nie odkleja (jedna ma z 6 lat), ale mają już piękne dziury na zgięciu. :) Poza tym chciałbym spróbować czegoś nowego w końcu. Odpuść glany, zreszta powodzenia w kupnie takich butów te marne podróby sa tak cholernie nie wygodne i nie trwałe ze szkoda dac za to 100zł; Kupowałbym w sklepie, więc o żadnych podróbach nie może być mowy. Linki dałem tylko na potrzeby tego tematu. Możesz mi wieżyć albo nie ale na codzień używam polskich oficerek z 7... któregoś roku nie ma na nich śladów pekniecia skóry która ma chyba z 4mm. Pewnie dlatego, że nia mają blachy. ;) Tak czy siak, nie podobają mi się oficerki. Martensy miałam 4 lata, niezawodne ale tylko wtedy gdy kupi się oryginalne , polecam :bigrazz: A Ty co , sam mieszkałeś od urodzenia? wyluzuj troche Oryginalne? Chodzi o wyprodukowane w UK? Chyba już nie można dostać takich w sklepach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guciowa Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 Mam dwie pary BG, co prawda nic się nie odkleja (jedna ma z 6 lat), ale mają już piękne dziury na zgięciu. :) Poza tym chciałbym spróbować czegoś nowego w końcu. Kupowałbym w sklepie, więc o żadnych podróbach nie może być mowy. Linki dałem tylko na potrzeby tego tematu. Pewnie dlatego, że nia mają blachy. ;) Tak czy siak, nie podobają mi się oficerki. Oryginalne? Chodzi o wyprodukowane w UK? Chyba już nie można dostać takich w sklepach... nie wiem jak jest teraz; ja swoje oryginały miałam przez całe liceum czyli jakiś czas temu polecam strone http://www.drmartens.com/ , podejrzewam że obecnie dużo tandety napłynęło do sklepów ... Cytuj Today is not your day,and tomorrow is not looking good either ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zakwas Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 (edytowane) Ja używam martensów jako butów roboczych i jeszcze nigdy nie wytrzymały dłużej niż rok . Kupowałem je w sklepach w UK już od około 5 lat i zawsze były made in china . Ogólnie polecam buciory bo jak na glany są bardzo wygodne. Wersja z blachą ma matowy kolor co dla mnie było jednak minusem. Edytowane 18 Października 2009 przez zakwas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zozol Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 (edytowane) Mam dwie pary BG, co prawda nic się nie odkleja (jedna ma z 6 lat), ale mają już piękne dziury na zgięciu. :) Poza tym chciałbym spróbować czegoś nowego w końcu. W takim razie proponuję: *grinders: http://www.grinders.co.uk/default.asp?Page...es&Name=Bulldog *shelly's rangers *underground obejrzec można np: http://www.boots4all.com/index2a.htm Edytowane 18 Października 2009 przez zozol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erolek Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 Ja od ponad 15 lat ganiam we wszelkiego rodzaju "glanach", więc mogę się chyba wypowiedzieć w temacie. Po tym jak po kilku latach intensywnego noszenia rozpadła mi się ostatnia para Grindersów postanowiłem poszukać czegoś naprawdę trwałego. Wzrok skierowałem w kierunku obuwia wojskowego (ale koniecznie skórzane, żeby dało się odpastować na glanc). Ostatecznie kupiłem przez internet fabrycznie nowe brytyjskie High-Leg Combat Boots - o takie jak te: KLIK Bardzo wygodne. Podeszwa naprawdę wytzrymała - prawie nie zdarta po 3 latach noszenia. Język wszyty na całej długości, więc po porządnym wypastowaniu - praktycznie nieprzemakalne. Skóra dalej jak nowa. Wygląda na to, że jeszcze długo mi posłużą. Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bibor80 Opublikowano 18 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2009 Witam No ja ze swojej strony polecam Ci jak najbardziej Martensy. Jesli bedziesz o nie dbal to napewno Ci posluza a do tego sa wygodne. Co do butow Underground to maja twarda podeszwe i sa strasznie sztywne wiec nie zbyt komfortowe jesli masz w nich przechodzic caly dzien. Underground uzywalem kilka lat, choc obecnie juz ich stoja i sie kurza. Buty pastowalem dosc czesto, skora nie pekala i bylo ok. Do konserwacjo butow mozesz uzywac "Tluszcz do obuwia" dostepny w sklepach za ok 8 zl. Ja go uzywam do wszystkich butow i jestem z niego zadowolony Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aster Opublikowano 19 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2009 Miałem Tred Air, dwie pary w sumie. Wygodne, kauczukowe podeszwy, trwałe. Ale: - język nie przyszyty z boków - zawsze się wyrobi tak, że będzie spadał w którąś stronę i trzeba na niego uważać - spod czarnego lakieru bardzo szybko zaczął wyłazić granatowy podkład. W drugiej parze zaczęło się to po jakichś 3 miesiącach noszenia. Może wkurzać, bo przecież chciałem czarne. - skóra pękała na zgięciu - w pierwszej parze po 4 latach, w drugiej po 2. Widać, że loty obniżyli. Z polskich firm miałem Heavy i Steele. Heavy były dużo wygodniejsze, ale podeszwa twarda strasznie - po dłuższym łażeniu boli podeszwa stopy. Steele wziąłem na kauczukowej podeszwie, więc tu jest ekstra, ale skóra strasznie sztywna i za cholerę nie chce zmięknąć nawet po 2 latach noszenia. Po następne glany się wybiorę do UK. Cytuj Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 20 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2009 Ja bardzo chwalę sobie policyjne buty marki Armex, choć nie są one ocieplane. Pojechałem dziś (wczoraj) w nich do roboty i było OK - zarówno podczas jazdy, jak i w robocie. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stachoo Opublikowano 11 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2009 Wtrącając się do tematu - czy takie buty mają prawo się sprawdzić na motocyklu? Czy są bezpieczne? Jak się sprawdzały przy szlifie? Właśnie mnie to od dłuższego czasu zastanawia, bo jednak 700zł za kawałek jaskrawo świecącego się plastiku to trochę dużo. Jestem na etapie kupowania ubioru i stąd te pytanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 11 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2009 Wtrącając się do tematu - czy takie buty mają prawo się sprawdzić na motocyklu? Czy są bezpieczne? Jak się sprawdzały przy szlifie? Właśnie mnie to od dłuższego czasu zastanawia, bo jednak 700zł za kawałek jaskrawo świecącego się plastiku to trochę dużo. Jestem na etapie kupowania ubioru i stąd te pytanie. Pozdrawiam Jazda w glanach jest lepsza niż w adidasach,ale buty motocyklowe to buty motocyklowe,mają odpowiednie protektory i są odpowiednio zbudowane(ochraniacze kostki), przy byle glebie gdzie moto(może z 90kg;p) (w glanach latałem) poszła kość śródstopia :biggrin: ,poza twardą podeszwą,usztywnieniem z przodu i przy pięcie nie ma innej ochrony poza samą skórą glanów,poza tym przez wiązanie na sznurówki leje Ci się woda... Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar Opublikowano 11 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2009 Jechałem raz w glanach ma cebuli i to było straszne - nie umiałem zmienić biegów, nie miałem żadnego wyczucia przez tę blachę z przodu buta. Może to kwestia przyzwyczajenia, nie wiem. A co do chodzenia w glanach, to rok temu kupiłem Steele - jak narazie żadnych zniszczeń. Fakt, skóra (mieszanka papy z gumolitem) trochę pęka na zgięciach. Wcześniej miałem chyba Martensy - przez 5 lat wiernie służyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 14 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 Korsaz glan jest dlamnie chyba jednym z najniebezpieczniejszych butów jakie miałem na stopach;] W razie wypadku odpada podeszwa a ty fruwasz niewiadomo gdzie. Znacznie lepszym wyborem jest but wojskowy. Inna konstrukcja, skóra a nie cerata, podeszwa a nie coś co ma ja udawać. Do tego nie ma zadnej blachy skóra jest zaprasowywana wiec wyczuwasz zmiane biegu itp. Całość nogi jest usztywniona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bibor80 Opublikowano 14 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2009 Korsaz glan jest dlamnie chyba jednym z najniebezpieczniejszych butów jakie miałem na stopach;] W razie wypadku odpada podeszwa a ty fruwasz niewiadomo gdzie. Znacznie lepszym wyborem jest but wojskowy. Inna konstrukcja, skóra a nie cerata, podeszwa a nie coś co ma ja udawać. Do tego nie ma zadnej blachy skóra jest zaprasowywana wiec wyczuwasz zmiane biegu itp. Całość nogi jest usztywniona. To cos Ty mial za glany, chyba z bazaru za 50 zeta :) Kup undergroud'y - skorzane z przykrecana podeszwa i nie ma prawa nic latac. Znam kilka osob co jezdza w glanach, ale tylko na chopperkach. Na scigacza to chyba malo praktyczne. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 Dreptam i jeżdżę od ok 15 lat w butach Bundeswehry. Sznurowane wysoko za kostkę, język wszyty na całej długości. Nie używam motocyklowych bo sporo chodzę po miejscach gdzie trzeba się wspinać po zawalonych ścianach lub wdepnąć po kostkę w wodę lub błocko. W temacie motocyklowym się sprawdziły - wytrzymały uderzenie stopą w słupek bez żadnych urazów gdy przesmarowałem zakręt. Jedyna wada jaka się ujawniła to rozklejenie podeszwy ale jest przyszywana i ma gwoździe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 16 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2009 skorzane z przykrecana podeszwa i nie ma prawa nic latac. hehe - do czego przykręcana? bezpośrednio do kości stopy? :biggrin: Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.