Nowa VFR 1200!!!

[jeszua]

Jakby producent mógł, toby wstawił piękny tłumik, ale nie może bo ma normy typu EURO 3 do spełnienia.

 

e, się nie zgodzę. jest parę ładnych puszek wydechu ba rynku, nie musieli silić się na prawie-architektoniczne-udziwnione-coś-z-klapką, co na dodatek faktycznie wygląda beznadziejnie. a wszyscy spełniają te same normy czystości spalin. tym bardziej, że w motocyklu typu st zupełnie zbędny jest ten wycieniowany do granic optyki zadupek, przeniesiony z maszyn sportowych; więc w ostateczności z braku miejsca mogli wrzucić puszkę pod siodło

jsz

[Piotr Dudek]

nie wiem czym sie zachwycacie...

osiagi silnika hmmm to juz lepiej hayabuse kupic.

fakt ze ma wal i nie trzeba bedzie obslugiwac.

do minusow mozna zaliczyc skomplikowana elektronike (ciekaw jestem jak bedzie z serwisem po gwarancji) i do tego brznadziejny tłumik...

samo pseudo autora tych bzdur świadczy , że jest specem od dawania plamy.

Tylko dureń może napisać tekst który celowo zaznaczyłem innym kolorem, no ale jak się nie ma żadnego motocykla to łatwo bujać w obłokach.

A propos to co znaczy słowo " brznadziejny" ?

 

[Tobik]

Możliwe,że chodziło o to,że wymaga mniej obsługi i mniej kosztowne jeżdżenie na wale, niż na łancuchu. Nowa VFR to już nie ta co kiedyś. Chodzi mi tu głównie o koła zębate.

[bart_b]

no generalnie przeklepywanka z obrażanką zaliczona, to może wypowie sie ktos kto ma ten motocykl lub miał okazje eksploatować przez dłuższy czas. pytam bo ciezko o testówke a jest to jeden z motocykli ktory chcial bym kupić (VFR vs K1300S)

 

Za RZECZOWE odpowiedzi z góry dziekuję

[de_Palma]

Kupiłem VFR1200 w marcu i dotąd przejechałem 7500 km, więc myślę, że będzie rzeczowo:

 

Przesiadłem się z Horneta600F i około 1000km zajęło mi przyzwyczajenie się do nowej VFR. Początki były trudne, miałem wrażenie że siedzę na wielbłądzie. Ale później znalazłem swoją pozycję i zaczęła się piękna przygoda.

 

Oto moja opinia:

Pozycja za kierownicą:

Ugięcie kolan bez zarzutu. Kanapa jest wygodna, można siedzieć bliżej zbiornika jak i odsunąć się trochę dalej i oprzeć o poduszkę na środku kanapy. Generalnie kierownica jest niżej niż w Naked'zie, ale też wyraźnie wyżej niż w moto sportowym. Na trasie motocykl jest wygodny. Długa i uciążliwa jazda w mieście albo w korkach może dać popalić trochę nadgarstkom. Owiewka dobrze chroni od wiatru, ale dokupiłem jeszcze szybę turystyczną, żeby poprawić aerodynamikę przy dużych prędkościach. Powietrze opływa powyżej ramion. Kask nie wpada w żadne turbulencje, ale szum wiatru przy dużych prędkościach odbiera jedną z większych przyjemności czyli dźwięk silnika VFR1200, ale o tym za chwilę. Osłony na nogi są znakomite. Podczas jazdy w deszczu nogi i stopy są suche.

Silnik:

Moc jest imponująca, ale silnik jest w 100% przewidywalny i nie robi żadnych niespodzianek. Jedną z wad motocykla jest niezbyt przyjazna reakcja na dodanie gazu z pozycji całkowicie zamkniętej manetki. Pojawia się wtedy lekkie szarpnięcie. Trzeba po prostu nauczyć się dodawać gazu z wyczuciem czyli odkręcić manetkę minimalnie i kiedy silnik dostanie pierwszy impuls odkręcać dalej.

Przy około 5500 obr. otwiera się zawór drugiego kanału wydechu i silnik zaczyna grać wtedy naprawdę niesamowitym basem. Silnik bardzo elastyczny, redukcja biegów bardziej dla przyjemności niż z konieczności. Na 3 biegu można jechać swobodnie w zakresie 50 - 180 km/h. Ogólnie, masz poczucie panowania nad nieograniczoną - jak na motocykl - mocą.

Prowadzenie:

Czy z pasażerem, z bagażem czy bez prowadzi się wzorowo. Zawieszenie jest idealnie zestrojone. Masy 270kg w ogóle się nie czuje, swobodnie przeciskasz się w korkach pomiędzy autami. Prędkość odczuwalna jest o ok. 30km niższa niż rzeczywista. Spojrzenie na prędkościomierz z reguły jest zaskoczeniem.

Hamulce:

Przednia klamka uruchamia przedni zacisk i część tłoczków na tylnym kole. Hamulec nożny odwrotnie. Do tego znakomicie zestrojony ABS, który nigdy nie włącza się za wcześnie. Odbijanie klamki ponownie bez niespodzianek. Hamulce ogólnie żyleta - wielkie zaufanie do motocykla.

Ergonomia i ekonomia:

Wyświetlacz czytelny i ładnie podświetlony. Po wyjęciu kluczyka, nadal wyświetla godzinę. Wskaźnik zapiętego biegu bardzo przydatny - przy takim silniku trudno być pewnym, na którym biegu jedziesz. Brakuje wskazania zasięgu. Widoczność w lusterkach znakomita. Przełączniki wzorowo rozmieszczone. Spalanie pomiędzy 6,5 - 7,5L. Zbyt mały zbiornik paliwa (18,5L) i dość niski zasięg - po ok. 200km trzeba już myśleć o tankowaniu.

Bagaż i akcesoria:

zamówiłem dwa kufry boczne. Do obu mieści się kask zintegrowany. Kufry fajnie zaprojektowane - otwierają się kluczykiem od stacyjki, demontaż zajmuje 3 sekundy. Mocowanie jest niewidoczne i nie psuje wyglądu motocykla. Dostępna jest szeroka oferta akcesoriów Honda oraz coraz więcej ciekawych akcesoriów innych firm. Problem w tym, że akcesoria Hondy są tak dobrze zaprojektowane, że trudno Ci zaakceptować zamienniki, które jak wiadomo są dużo tańsze.

Jakość wykonania:

nie widziałem nigdy motocykla tak dobrze wykonanego. Elementy są spasowane idealnie, materiały bardzo wysokiej jakości, lakier ma perłowy podkład przez co ładnie mieni się w słońcu.

Ogólnie:

Motocykl to moje hobby i jest po to, żeby sprawiać mi przyjemność. VFR1200 - mimo, że nie powinien szarpać, że pozycję za kierownicę można by jeszcze trochę poprawić, że zasięg za mały - dostarcza wyjątkowych wrażeń z jazdy, adrenaliny, uśmiechu i zadowolenia. Wg mnie cena jest o około 10 kPLN zbyt wysoka. Kupując miałem poczucie, że przepłacam, ale dla mnie nie ma na rynku ciekawszego sport-tourera. Na pocieszenie mogę zapewnić, że ciężkie czasy skłaniają dealerów do znacznych ustępstw przy negocjacji ceny. BMW K1300S to wspaniała maszyna, pewnie jeszcze lepiej dopracowana od VFRy, ale nie dla mnie - nie odpowiada mi jej wygląd, cena jest jeszcze wyższa. Kupię sobie BMW, jak będę miał 60 lat.

Edytowane 12 Września 2010 przez de_Palma

[ks-rider]

...około 1000km zajęło mi przyzwyczajenie się do nowej VFR. Początki były trudne,

 

Z tym bym sie zgodzil. Motocykl juz dzisiaj slynie z tego, ze jezdzi sie nim " nieco " inaczej i, ze trzeba sie do niego przyzwyczaic. Osobna kwestia jest dobor / zestrojenie opon. jak na razie to jest ciezko, zobaczymy, jak wypadna nowe Z8 czy Angel ST.

 

1. Ugięcie kolan bez zarzutu.

2. Kanapa jest wygodna, można siedzieć bliżej zbiornika jak i odsunąć się trochę dalej i oprzeć o poduszkę na środku kanapy.

3. Generalnie kierownica jest niżej niż w Naked'zie, ale też wyraźnie wyżej niż w moto sportowym.

4. Na trasie motocykl jest wygodny. Długa i uciążliwa jazda w mieście albo w korkach może dać popalić trochę nadgarstkom.

5. Osłony na nogi są znakomite. Podczas jazdy w deszczu nogi i stopy są suche.

 

1. jakiego wzrostu jestes ? ? ?

a – kolana dosc sporo wychodza za owiewke, z racji szerokiego zbiornika wiec powiew powietrza daje sie naprawde dobrze we znaki ( sa mpotocykle ktore maja to lepiej rozwiazane / dopracowane.

2. Wygodna kanapa, hmmmm jak w Hard enduro – z twardsza jak do tej pory sie nie spotkalem

3. hmmmm, subjektywne, dla mnie jak na sport tour'era to jest stanowczo a nisko

4. Zadko na ktorym motocyklu umeczylem sie tak jak na tym, Do tej pory nie zdazrylo mi sie abym musial po 50 – 60 km zatrzymac sie i robic przerwe.

5. To raczej zasluga ciuchow i butow.

 

Silnik:

1. Moc jest imponująca,

2. ale silnik jest w 100% przewidywalny i nie robi żadnych niespodzianek.

3. Jedną z wad motocykla jest niezbyt przyjazna reakcja na dodanie gazu z pozycji całkowicie zamkniętej manetki.

4. Przy około 5500 obr. otwiera się zawór drugiego kanału wydechu i silnik zaczyna grać wtedy naprawdę niesamowitym basem.

5. Silnik bardzo elastyczny, redukcja biegów bardziej dla przyjemności niż z konieczności. Na 3 biegu można jechać swobodnie w zakresie 50 - 180 km/h.

6. Ogólnie, masz poczucie panowania nad nieograniczoną - jak na motocykl - mocą.

 

1. W ktorym miejscu ? W porownaniu z K 1200 S ktora ma o 8 KM mniej to wyglada to baaaaardzo blado, w przypadku wersji R jeszcze bardziej blado

2. zgadza sie

3. rzecz raczej w tym na ktorym biegu i przy jakiej predkosci, gdy obroty sa niedopasowane do biegu to i owszem.

4. I co z tego jezeli niczym sie to nie przejawia ? Ten sound nie jest inny niz w innych motocyklach.

5. Przekedz sie czy to Hayka, czy XX'em, czy ZZR 1400 o „ K “ juz nawet nie wspomne, w przypadku tek mozna na VI – tym biegu od 45 km/h do 280 km/h, na III – cim od 30 – 210 km/h – zupelnie inna bajka.

6. Sorry ale smiech na sali

 

Prowadzenie:

1. Czy z pasażerem, z bagażem czy bez prowadzi się wzorowo.

2. Zawieszenie jest idealnie zestrojone.

3. Masy 270kg w ogóle się nie czuje

4. Prędkość odczuwalna jest o ok. 30km niższa niż rzeczywista. Spojrzenie na prędkościomierz z reguły jest zaskoczeniem.

 

1. z tym sie zgodze

2. z tym niezupelknie, jest zestrojone calkiem niezle, do referencji duzo jej brakuje.

3. He, he, he

4. Z tym, ze zaskakuje to sie zgodze, zarowno w zwyz jak i w niz.

 

Hamulce:

Do tego znakomicie zestrojony ABS,

 

Referencja w tej klasie sa hamulce „ K “ mimo tego trzeba przyznac, ze Honda zrobila dobra robote

 

Ergonomia i ekonomia:

1. Brakuje wskazania zasięgu.

2. Widoczność w lusterkach znakomita. Przełączniki wzorowo rozmieszczone.

3. Spalanie pomiędzy 6,5 - 7,5L.

4. Zbyt mały zbiornik paliwa (18,5L) i dość niski zasięg - po ok. 200km trzeba już myśleć o tankowaniu.

 

1. Tam brakuje wlasciwie wszystkiego, zobacz jak rozwiazal to Triumph w modelu ST czy GT o BMW juz nie wspomne. Za taka kase to moim zdanem stanowczo za malo zwlaszcza, ze za komputer pokladowy BMW zyczy sobie 145,- € extra wiec przy cenie VFR to az smieszne.

2. Nie przesadzajmy, jest podobna lub taka sama jak w innych moocyklach tej klasy.

3. O conajmniej litr za duzo, biorac pod uwage dzisiejsza technike, 10 lat temu bylo by OK

4. mam w swoim tylko 15 + 4 l rezerwy i nie narzekam. Smigajac na pelnym gwizdku po autostradzie ( nie zupelnie pustej na zbiorniku robie ca. 160 – 170 km. W terenie niezabudowanym zdarzy sie, ze ponad 300 km. 345 km tez juz bylo.

 

Jakość wykonania:

nie widziałem nigdy motocykla tak dobrze wykonanego.

 

Pozwole sobie zacytowac Ciebie samego

 

BMW K1300S to wspaniała maszyna, pewnie jeszcze lepiej dopracowana od VFRy

 

Ogólnie:

BMW K1300S to wspaniała maszyna, pewnie jeszcze lepiej dopracowana od VFRy, ale nie dla mnie - nie odpowiada mi jej wygląd, cena jest jeszcze wyższa. Kupię sobie BMW, jak będę miał 60 lat.

 

Nie jest wcale lepsza od 1200 S owszem, ma pare zalet ale i wad gdy porownuje sie 1200 z 1300 S

 

BMW mozna wyrwac za takie same pieniadze, trzeba jedynie wiedziec gdzie i w jakim okresie.

 

Wyglad, coz, rzecz gustu o ktorych sie nie dyskutuje. Mi tez „ S “ nie do konca sie podoba ale jej technika i prowadzenie rekompensuje wyglad, nie trzeba tez miec 60 – tki aby nia jezdzic, przy 60 – tce bedziesz raczej myslal o modelu GT. Nie wiem, czy smigales „ K “, jezeli nie to zaluj, mialbys wtedy wiekszy dylemat przy zakupie.

 

Niemniej nowa VFR'a to calkiem niezla maszyna

 

:crossy:

Edytowane 12 Września 2010 przez ks-rider

[de_Palma]

1. jakiego wzrostu jestes ? ? ?

a – kolana dosc sporo wychodza za owiewke, z racji szerokiego zbiornika wiec powiew powietrza daje sie naprawde dobrze we znaki ( sa mpotocykle ktore maja to lepiej rozwiazane / dopracowane.

2. Wygodna kanapa, hmmmm jak w Hard enduro – z twardsza jak do tej pory sie nie spotkalem

3. hmmmm, subjektywne, dla mnie jak na sport tour'era to jest stanowczo a nisko

4. Zadko na ktorym motocyklu umeczylem sie tak jak na tym, Do tej pory nie zdazrylo mi sie abym musial po 50 – 60 km zatrzymac sie i robic przerw

 

Mam 182 cm wzrostu.

Co do kanapy, kolan i Twojego umęczenia - miałem te same odczucia na początku. Ostatecznie znalazłem najlepszą dla mnie pozycję na końcu siedzenia, opierając dolną część pleców o trójkątną poduszkę na środku kanapy. W ten sposób kolana całkowicie chowam za owiewką i mogę swobodnie przejechać na raz 200km, na więcej nie pozwala zasięg.

Kierownica powinna być wyżej, zgadzam się.

Co do pozostałych Twoich uwag, pewnie masz dużo racji. Na pewno są motocykle szybsze, mocniejsze, tańsze, z lepszym komputerem i fajniejszym sound'em.

Nie jestem typem gościa, który da się pokroić za to co ma w garażu więc nie będę się spierał. Na szczęście na rynku jest duży wybór, inaczej byłoby nudno. Bart_b prosił o rzeczową opinię użytkownika więc ją dostarczam. Jeśli są jeszcze jakieś pytania, jestem do dyspozycji.

 

[ks-rider]

Mam 182 cm wzrostu.

Co do kanapy, kolan i Twojego umęczenia - miałem te same odczucia na początku. Ostatecznie znalazłem najlepszą dla mnie pozycję na końcu siedzenia, opierając dolną część pleców o trójkątną poduszkę na środku kanapy.

 

No wlasnie, jako, ze na mokej "K" smigam przy samym baku wiec ciezko tak na dziendobry sie przestroic, w pozycji ktora podales bedzie to napewno wygodniejsze, musi po prostu wejsc w krew.

 

Na pewno są motocykle szybsze, mocniejsze, tańsze, z lepszym komputerem i fajniejszym sound'em.

... Na szczęście na rynku jest duży wybór, inaczej byłoby nudno.

 

Tu zgadzam sie z Toba calkowicie, najwazniejsze, ze pozniej jest sie ze swego wyboru szczesliwym, bo o to przeciez chodzi a male czy wieksze kompromisy trzeba zrobic a co wazniejsze nauczyc sie z nimi zyc.

 

:crossy:

 

 

 

[R@F]

Ciekaw jestem dlaczego jest juz tyle ofert na rynku wtornym tej nowej vfr. Ceny w de juz od 9tys € u dealera a z prywatnej reki juz od 8tys. sa. Jakies problemy z ta maszyna?

[ks-rider]

Moze po proszu nikt jej nie chce ? Spora czesc ludzi kupila w ciemno, i niestety okazalo sie, ze ZONG !

 

:crossy:

[kiki]

druga sprawa że konkurencja też ma do zaoferowania dobre motocykle w tej klasie. Honda poszła na łatwizne i chciała fanów VFR i CBR XX wrzucić do jednego worka :)- niestety tak się nie da ...

[Shinigami]

KS, miejscami jesteś gorszy niż niemcy. Jeździłeś czymś innym niż K ? Nie mówię, że to zły motocykl ale rozwiń swoje wypowiedzi o rzeczy inne niż niemieckie. Dobrze, że Triumph gdzieś tam śmignął.

Po za tym naucz się cytować, trudno się to czytało.

[ks-rider]

druga sprawa że konkurencja też ma do zaoferowania dobre motocykle w tej klasie. Honda poszła na łatwizne i chciała fanów VFR i CBR XX wrzucić do jednego worka :)- niestety tak się nie da ...

 

:notworthy: :buttrock: :lalag:

 

KS, miejscami jesteś gorszy niż niemcy. Jeździłeś czymś innym niż K ?

 

Gdybys byl na tyle inteligentny i potrafil kliknac na linka pod podpisem moze nie zadal bys tak idiotyczneg pytania.

 

rozwiń swoje wypowiedzi o rzeczy inne niż niemieckie.

 

Misiaczku moze najpierw sprecyzuj co znaczy niemieckie ? Naprawde myslisz, ze opinia Hiszpana, Szwajcara, Andlika czy Norwega bedzie inna ? Jezeli ktos smiga np. GS 500 to napewno wszystko co przekracza ta pojemnosc bedzie dla niego WOW ! ! !

 

Jezdziles wogole " K " ? Nie, wiec moze najpierw sie takowa przejedz ( i nie wokol komina ) a dopiero pozniej wydawaj opinie co do sprzetu ( i innych ) Jak na razie nie ma nic co by tej 4 letniej " K " dostalo do piet. Jest to referencja do ktorej porownuje wszystko inne i jak dotad z malymi wyjatkami blado to wypada.

 

Gdybys przeczytal caly temat wiedzialbys, ze w momencie keidy byl on aktualny nie bylo mozliwosci zytowania, widac to tez u innych userow, nie tylko u mnie :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[Shinigami]

Nie widziałem jeszcze żebyś mówił o czymś innym w superlatywach niż niemieckie.

Któregoś pięknego dnia przejdę się do salonu BMW żeby nie być gołosłownym w dyskusji z Tobą i wtedy się wypowiem.

 

Cytowanie. OK, przegapiłem datę '10

[Tobik]

druga sprawa że konkurencja też ma do zaoferowania dobre motocykle w tej klasie. Honda poszła na łatwizne i chciała fanów VFR i CBR XX wrzucić do jednego worka :)- niestety tak się nie da ...

 

 

Wbrew pozorom, ja tam uważam że VFR i XX to zbliżone motocykle, pod wieloma względami:) Natomiast nowa VFRa to z wyglądu mi nie bardzo leży. BMW robi niezłe motocykle, choć wolę jak narazie Japonię.