Skocz do zawartości

Piękne zakończenie sezonu ;/


Kubson
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hehe no i stało się, usunęli mi tamtą aukcję, ale już wystawiłem nową tym razem bez dopisku że aukcja jest informacyjna, ale z ceną minimalną;)

 

A tak poza tym to dyskusja poszła trochę nie w tę stronę. Ja pytałem o kwestie winy i odszkodowanie, a wszyscy skupili są na aukcji....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile faktycznie jechałeś? i jakie było ograniczenie predkości na danym odcinku.? to po pierwsze.

Pamiętaj że przed sądem składasz zeznanie pod przysięgą / do momentu kiedy jesteś świadkiem/ - wiec jak w jakis sposób udowodnią ci że kłamiesz - możesz mieć niezłe problemy.

Tak samo wszyscy inni świadkowie - skłądają zeznana pod przysięgą.

Wiec na pewno nie przyjdzie 5 ludzi z nikąd i powie że jechałeś 150km/h - bo to kłamstwo , które zresztą baaardzo łatwo wykryć i grozi naparawde poważnymi konsekwencjami

Art. 233. § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Wiec to nie jest tak że jechałeś 120 a powiesz ok jechałem 50 km/h bo jak okaże się, że 3 innych ludzi jadących za tobą 70km/h powie że ich wyprzedziłeś to w tym momencie ze statusu świadka stajesz się automatycznie oskarżonym o przestępstwo z art 233.

Tak wiec ustalenia dotyczące winy wypadku nie jest jednoznaczne

I tutaj właśnie dochodzimy do tego o czym zawsze mówiłem:

W momencie gdy sąd ustali że ty także złamałeś przepisy stajesz się automatycznie współwinnym wypadku ze sprawcą który także złamał przepis ruchu drogowego i wymusił pierwszeństwo. Sąd ustali czyja wina jest większa i od tego może zależeć czy w ogóle ktoś wypłaci ci jakiekolwiek odszkodowanie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem ok 50km/h ale nie hamowałem, no może przez 2m przed zderzeniem. Motor jest mocno uszkodzony, i wygląda jakby przyjął uderzenie przy większej prędkości - przynajmniej tak wszyscy co go wiedzieli twierdzą. Dla tego w sumie boję się, że wezmą jakiegoś biegłego specjalistę, który na podstawie uszkodzeń oceni że jechałem szybciej.

 

A czy nie ma tutaj przede wszystkim znaczenia to że ja miałem pierwszeństwo? Nawet gdybym jechał 200km/h nie zmienia to faktu, że ja mam pierwszeństwo i nikt nie powinien zajeżdżać mi drogi...

Edytowane przez Kubson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie ma tutaj przede wszystkim znaczenia to że ja miałem pierwszeństwo? Nawet gdybym jechał 200km/h nie zmienia to faktu, że ja mam pierwszeństwo i nikt nie powinien zajeżdżać mi drogi...

Kierowca samochodu zezna najprawdopodobniej standardowo: "nie widziałem go - motocyklista pojawił się nagle, z nikąd, i nie zdążyłem zareagować". I jestem przekonany, że będzie to zgodne z prawdą (przecież mógł oglądać się za dupami więc go zaskoczyłeś). Teraz jak wyjdzie, że jechałeś 200km/h, to sąd *może* mu się przychylić.

Edytowane przez bozoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rzeczywiście jechałeś 50km/h to chyba lepiej, żeby zbadał wszystko biegły specjalista, niż żeby sąd miał się opierać na zeznaniach babci spod przystanku autobusowego, wg. których każdy motocykl jedzie 200km/h, chyba że akurat stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy pisali- najważniejsze że ty cały. Co do kierowcy to zawsze tak jest że będzie zwalał, a świadkowie (jak już ktoś pisał) znani są pod nazwą drugą Fotoradar.

 

Co do roszczeń to pamiętaj że szkoda całkowita czasem się mniej opłaca niż jakiś tam procent. Kolega miał wypadek alfą i znajomi z PZU mu załatwili jak najlepiej... Wyszło że szkoda całkowita i dostał mniej kasy. Dokładnie nie wiem jak to tam działa, ale przestrzegam.

 

POZDRO i zdrowiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do roszczeń to pamiętaj że szkoda całkowita czasem się mniej opłaca niż jakiś tam procent. Kolega miał wypadek alfą i znajomi z PZU mu załatwili jak najlepiej... Wyszło że szkoda całkowita i dostał mniej kasy. Dokładnie nie wiem jak to tam działa, ale przestrzegam.

POZDRO i zdrowiej.

 

Wycenili to na 10tyś zł i ja zatrzymuje wrak.

Ja to moto kupiłem okazyjnie za 10500zł, a motor był igła, z nowym lakierem, oponami, napędem, wydechem leo vince, itd...

Więc stratny na pewno nie będę bo jeszcze parę złotych na częściach wyciągnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie ma tutaj przede wszystkim znaczenia to że ja miałem pierwszeństwo? Nawet gdybym jechał 200km/h nie zmienia to faktu, że ja mam pierwszeństwo i nikt nie powinien zajeżdżać mi drogi...

 

Niezupełnie. Jeżeli profil drogi spełnia założenia dla prędkości 50km/h to oznacza, że widoczność tam jest taka, że jadąc z prędkością 50km/h jesteś widoczny wystarczająco wcześniej, żeby wyjeżdżający z podporządkowanej miał czas Ciebie zauważyć odpowiednio wcześniej i ustąpić pierwszeństwa.

 

Jeśli jedziesz tam 200km/h to wystarczy, że przeciwnik uzasadni dlaczego nie mógł Ciebie zobaczyć, bo byłeś 4 razy dalej niż powinieneś być - np. zasłaniał Ciebie znak, drzewo, przydrożne krzaki, lekki zakręt czy lekka górka. Jeśli sprawdził i widział, że ma drogę czystą na wystarczającym (dla prędkości 50km/h) odcinku to nie można go uznać za jedynego winnego takiego wypadku. W szczególnym przypadku jedyną przyczyną takiego wypadku może być Twoja nadmierna prędkość a nie wymuszenie pierwszeństwa, do którego by nie doszło, gdyby nie nadmierna prędkość - ale to w przypadku, kiedy łatwo wykazać, że profil drogi uniemożliwiał zobaczenie pojazdu jadącego z nadmierną prędkością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekaw jestem w jaki sposób? usuwaniem ofert doczekasz się co najwyżej upomnienia albo zawieszenia konta, jak pracownik qxl będzie miał zły dzień :P

jsz

 

Zbocze z tematu.

1.Nie qxl tylko PayU

2.To PayU pozwala na odbieranie listów rejestracyjnych za granicą , jak ktoś dobrze poszpera to zobaczy furteczke do bezkarnego dymania klientów w takich przypadkach.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie. Jeżeli profil drogi spełnia założenia dla prędkości 50km/h to oznacza, że widoczność tam jest taka, że jadąc z prędkością 50km/h jesteś widoczny wystarczająco wcześniej, żeby wyjeżdżający z podporządkowanej miał czas Ciebie zauważyć odpowiednio wcześniej i ustąpić pierwszeństwa.

 

Jeśli jedziesz tam 200km/h to wystarczy, że przeciwnik uzasadni dlaczego nie mógł Ciebie zobaczyć, bo byłeś 4 razy dalej niż powinieneś być - np. zasłaniał Ciebie znak, drzewo, przydrożne krzaki, lekki zakręt czy lekka górka. Jeśli sprawdził i widział, że ma drogę czystą na wystarczającym (dla prędkości 50km/h) odcinku to nie można go uznać za jedynego winnego takiego wypadku. W szczególnym przypadku jedyną przyczyną takiego wypadku może być Twoja nadmierna prędkość a nie wymuszenie pierwszeństwa, do którego by nie doszło, gdyby nie nadmierna prędkość - ale to w przypadku, kiedy łatwo wykazać, że profil drogi uniemożliwiał zobaczenie pojazdu jadącego z nadmierną prędkością.

 

Jak wygląda ta droga możecie zobaczyć na tym zdjęciu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43061a1892eda0be.html

Samochód który zajechał mi drogę jechał z kierunku, z którego robione było zdjęcie, był na pasie do skrętu w lewo. Ja jechałem z naprzeciwka(tam gdzie widać czerwoną ciężarówkę), a zderzenie miało miejsce na wysokości wjazdu do Lidla. Droga na tym odcinku przez kilka km jest cały czas prosta. Człowiek myślący i dobrze widzący powinien widzieć mnie z kilkuset metrów. Ja jego doskonale widziałem, i myślałem że on mnie też i nawet przez sekundę nie pomyślałem że może mnie nie widzieć i zajedzie mi drogę... myliłem się..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puszkina wzięli na alkomat? Albo może ma wpisane w prawo jazdy któryś z kodów mówiących o potrzebie korekty wzroku, a prowadząc feralnego dnia ich nie nosił.... Sprawdź, jak możesz, czy to ustalali na miejscu zdarzenia.

Edytowane przez Vatzeque
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem ok 50km/h ale nie hamowałem, no może przez 2m przed zderzeniem. Motor jest mocno uszkodzony, i wygląda jakby przyjął uderzenie przy większej prędkości - przynajmniej tak wszyscy co go wiedzieli twierdzą.

mialem podobnie kasacja sprzeta przy ok 50 , kazdy twierdzi ze bylo 3x wiecej , wiec niesluchaj pseudo znawcow, uderzenie czolowe, a slizg to 2 rozne rzeczy

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...