vatik, motocykl nie mógł jechać ze Szwoleżerów, bo BMW wtedy po uderzeniu zostałoby obrócone w prawo, czyli stałoby przodem w stronę Gdańska, pod prąd jadących samochodów.
Na zdjęciach wyraźnie widać, że BMW zostało obrócone o co najmniej 30 stopni w lewo w wyniku uderzenia, czyli dostało strzała z prawej strony. Uderzenie poszło po skosie - pod kątem blisko 45 stopni, dlatego jest takie wgniecenie na przodzie BMW.
Zwróć też uwagę, że bodajże reflektor BWM poleciał z 40-50m wzdłuż Czerniakowskiej w stronę Wilanowa. A to by się nie zdarzyło, gdyby uderzenie poszło w linii ulicy Szwoleżerów, bo to kierunek dokładnie poprzeczny.
Ja również sprawdziłem cykl świateł na tym skrzyżowaniu i potwierdzam, że zielone dla motocykla jadącego Czerniakowską zapala się po zakończeniu cyklu zielonego światła dla skręcających w Szwoleżerów z Czerniakowskiej w stronę Gdańska.
Więc wersja, że BMW jechało na "późnym żółtym" a motocykl na wczesnym zielonym jest bardzo prawdopodobna. Tu decydować będą zeznania świadków, czy BMW było pierwszym pojazdem przejeżdżającym na zmianie świateł czy ostatnim.
Jest też jeszcze jedna możliwość - motocyklista dojeżdża Czerniakowską do świateł, widzi czerwone, ale widzi, że pojazdy na Szwoleżerów już się zatrzymują, bo dostały czerwone światło i za chwilę powinno się dla niego zapalić zielone światło. Jeżeli nie wiedział, że tam jest dodatkowy cykl dla lewoskrętu to mógł wjechać na skrzyżowanie licząc, że za chwilę będzie zielone światło dla niego.