Skocz do zawartości

Paranoja roku ! Pie*** Polonez


Mobilaiz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Moja sis jest nie jest prawniczka, ale psychoterapeutka w Tworkach :D i oto co miala do powiedzenia:

 

"za niepoczytalnego może uznać sąd na podstawie opinii bieglo-sądowo-psychiatrycznej, wtedy taka osoba prawdopodobnie ma kuratora, a jeśli jej niepoczytalność polega na tym, że jest niebezpieczna dla siebie lib otoczenia to jest zamykana na specjalnym oddziale"

 

"lub jeśli już doipuściła się jakiegoś czynu zbrodniczego pod wypływem niepoczytalnosci to jest zamykana w placówce dla takich osób, coś pomiędzy wiezeniem a psychiatykiem"

 

"generalnie prawo mówi, że osobę można zamknąć w szpitalu psychiatrycznym, jeśli zagraża życiu/zdrowiu swojemu lub innych, więc jesli ktoś się tak zachowuje jakby miał zagrozić, to trzeba wzywać karetkę pogotowia z psychiatryka"

 

"najlepiej w takim przypadku wzywac na raz karetkę i policję, może byc 999 i prosić o karetkę psychiatryczną"

Edytowane przez Gusto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cała racja!

Polonez jest spoko autko,motor też,dziad do zakładu,a Ty powiedz że tak kochasz swoje moto że chciałeś je ratować i mało życia byś nie oddał za Nie!

 

Koniec końców jeszcze jak nikt jest fundusz gwarancyjny który płaci za takie szkody,tylko trza latać,latać,latać...

Powodzenia,będzie dobrze,skoro dziad wziął Cię na maskę i chciał zabić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się normalnie w głowie nie mieści... Z drugiej strony jestem pod wrażeniem, że nic temu SS(manowi) nic nie zrobiłeś. Ja chyba bym wyszedł z siebie jakby ktoś tak motocykl załatwił i potem takim tekstem dowalił na koniec... Powodzenia w dochodzeniu swoich racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie w naszej Polszcze mało rzeczy mnie dziwi, ale jestem w SZOKU :icon_eek:

 

 

Dosłownie....szczęka w dół..Sytuacja jest tak absurdalna, że aż nie możliwa! Tzn. możliwia tylko w tym dziwnym mikrokosmosie, w którym żyjemy. Wszytko wskazuję na to że dziadek SS ma jakieś "plecy" w policji...ehh..to jest wersja "optymistyczna", bo ci funcjonariusze aż takimi idiotami przecieć być nie mogą!?!?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezłe @_@

Ale skoro dziadek pokazał papiery na niepoczytalność, to znaczy że miał świadomość niepoczytalności, czyli symulował - inaczej możnaby sobie wyrobić papiery, wziąć siekierę i bezkarnie ruszyć na miasto :D

 

A na poważnie to oczywiście współczuję i życzę wytrwałości w usadzeniu szkodnika. Zapewne wątkotwórca już skorzystał z porad prawnych, ale ku pamięci wrzucę parę znalezionych na szybko artykułów k.c.:

http://e-prawnik.pl/domowy/prawo-cywilne-1...esc-ogolna.html

 

Art. 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

 

Art. 423. Kto działa w obronie koniecznej, odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro własne lub innej osoby, ten nie jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną napastnikowi.

 

Art. 425. § 1. Osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę w tym stanie wyrządzoną.

 

Art. 427. Kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.

 

Art. 428. Gdy sprawca z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego nie jest odpowiedzialny za szkodę, a brak jest osób zobowiązanych do nadzoru albo gdy nie można od nich uzyskać naprawienia szkody, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody od samego sprawcy, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i sprawcy, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Mogę nawet na Twoim podwórku zaparkować nie pytając o zdanie a Ty nie masz prawa spowodować najmniejszej rysy na lakierze.

 

 

 

A tu jesteś w błędzie kolego:

 

ART 343 § 2 kc. Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób.

 

 

 

Czyli wystawię Ci Twojego sprzęta na ulicę z podwórka, a jak mi się przez przypadek omsknie na glebę to już Twój problem żeby mi udowodnić, że zrobiłem to specjalnie (tylko umyślność będzie wyznaczała moją odpowiedzialność za szkodę) - Art. 6 kc. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość psychoterapeuta

Jeśli dziadek jest "niepoczytalny" (lub ubezwłasnowolniony częściowo lub całkowicie) to nie ma prawa prowadzić pojazdów mechanicznych. Osoba taka posiada prawnego opiekuna, który ponosi konsekwencje działań np. takiego dziadka. Często osoby "niepoczytalne" i jednocześnie będące zagrożeniem dla mienia innych osób, mają ubezpieczenie oc i jeśli coś zniszczą to idzie z ich polisy. Z opisu sytuacji wydaje mi się jednak, że dziadek nie jest niepoczytalny (choć demencja już go dopada) tylko jest niepełnosprawny a to duża różnica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, ja bym się chyba nie ograniczył w takiej sytuacji do skopania Poloneza, ale i kierowca by oberwał.

 

Co do Swobodnego Sama - mój sąsiad z klatki obok ma stwierdzoną schizofrenię. Jeśli mu się nie pogarsza - naprawdę spoko facet. Ostatni napad miał jakieś 8 lat temu. Do żadnych rękoczynów ani w stosunku do cudzego mienia ani do osób na szczęście nie doszło, gościu jak mu odwala jest agresywny wyłącznie słownie. I wówczas się dowiedziałem, że jeśli psychicznemu jest gorzej, to dopóki sam się nie zgłosi albo czegoś nie nawywija - nie mogą go zabrać na leczenie do zakładu. SS nawywijał, więc wg prawa powinien już siedzieć w pokoju bez klamek.

Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu jesteś w błędzie kolego:

 

ART 343 § 2 kc. Posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób.

 

 

 

Czyli wystawię Ci Twojego sprzęta na ulicę z podwórka, a jak mi się przez przypadek omsknie na glebę to już Twój problem żeby mi udowodnić, że zrobiłem to specjalnie (tylko umyślność będzie wyznaczała moją odpowiedzialność za szkodę) - Art. 6 kc. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Ciężar dowodowy fakt, ale skąd pomysł, że muszę dowodzić umyślności? Upuściłeś, przewróciłeś czy zahaczyłeś suwakiem od zamka - nie istotne, uszkodziłeś. Nieumyśle spowodowanie szkody nie powoduje, że jej nie ma lub że jest mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banghead: :banghead: :banghead:

Wariatów nie brakuje a Ty akurat trafiłeś na niewłaściwe miejsce o niewłaściwej porze.....

 

To pewnie "chwilę" potrwa znając nasze sądy... Ale "updatuj" co jakiś czas temat żeby było wiadomo jak się akcja rozwija......

 

Współczuję, ja bym się chyba nie ograniczył w takiej sytuacji do skopania Poloneza, ale i kierowca by oberwał.

 

Co do Swobodnego Sama - mój sąsiad z klatki obok ma stwierdzoną schizofrenię. Jeśli mu się nie pogarsza - naprawdę spoko facet. Ostatni napad miał jakieś 8 lat temu. Do żadnych rękoczynów ani w stosunku do cudzego mienia ani do osób na szczęście nie doszło, gościu jak mu odwala jest agresywny wyłącznie słownie. I wówczas się dowiedziałem, że jeśli psychicznemu jest gorzej, to dopóki sam się nie zgłosi albo czegoś nie nawywija - nie mogą go zabrać na leczenie do zakładu. SS nawywijał, więc wg prawa powinien już siedzieć w pokoju bez klamek.

 

Jak chcecie to mogę się dopytać jak to dokładniej wygląda z wariatami... Mam dobrą znajomą która jest psyhiatrą i ma dozór kuratorski nad "czubkami"...

To co z Nią rozmawiałem to...

Sporo osób ma żółte papiery a jest nieszkodliwa, bo np. ma urojonego przyjaciela, którego tylko on/ona widzi... I poza tym że gada z tą osobą to jest nieskzodliwa dla społeczeństwa... Więc dziadek mógł mieć papiery na jakąś rzecz/schorzenie psyhiczne, które jest nieszkodliwe, ALE (!!!) tak się przyzwyczaił że na widok żółtych papierów jest traktowany przez władzę jak święta krowa, że mógł zacząć to bezczelnie wykorzystywać ! Więc warto postarać się o ponowne skierowanie na badania psyhiatryczne ! Warto pogadać z jego kuratorem/kuratorką jeżeli takowego/takową posiada ! Takie badania mogą wykazać np. pogorszenie się stanu bacjęta i np. konieczność izolacji od społeczeństwa (czyli zamknięcie u czubków).....

Dwa... To że teraz są coraz lepsze leki, które nie powodują już takiego otępienia to raz, dwa są już bardziej selektywne i są często (!) naprawdę skuteczne ! I pozwalają na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie a czasami nawet na wyleczenie i brak konieczności dalszego brania tych leków... Tylko kontroli... Czyli punkt pierwszy => ponowne badania...

 

Tak czy siak, skoro się poruszał pojazdem to wg mnie ma obowiązek posiadania ubezpieczenia OC. Z tego co wiem (jak sa jacyś którzy wiedzą że jest inaczej to niech mnie oczywiście poprawią...) to w Polsce OC dla pojazdu jest obowiązkowe...? Więc pokrycie szkód powinieś odzyskać z OC tego wariata...

 

A co do szkody popełnionej na tym poldku... To dobrze że masz świadków którzy zeznają że sygnalizowałeś werbalnie (wrzeszczałeś ;) ) na dziadka żeby nie taranował Ci moto, a to że skakałeś po masce później... No cóż, działałeś w afekcie! Każdy byłby w szoku jakby ktoś niszczył jego ukochany motocykl ! Bo to się po prostu w GŁOWIE NIE MIEŚĆI że tak można rozjechać ukochany pojazd !

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ważne, że nie przy***eś SS z dwóch powodów:

- zmieniłbyś się z ofiary w agresora

- udowodniłeś, że panujesz nad emocjami co bardzo Ci się przyda w drodze przez mękę jaką będzie dochodzenie odszkodowania itp.

 

Możliwe, że dziadek ma plecy bo inaczej ktoś już by go usadził.

 

Powodzenia i cierpliwości. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...