FE501 ciężko zapala, i jak zapali jest problem

[much@]

A wiec motor był u mechanika wszystko wyregulował łącznie z zaworami, i motor nadal ciężko pali tak jak wcześniej, mówił że nic więcej nie może zrobić. A jak już zapali to po rozgrzaniu i tak zgaśnie, mechanik mówił że kompresje ma. Co jeszcze mogło się stać. Motor taki kupiłem;/ Proszę o szybką pomoc bo lato się kończy :(

 

[DEAD]

Po pierwsze trzeba ustalić czy problem leży w gaźniku czy w układzie zapłonowym.

Na początek możesz odkręcić świecę i sprawdzić jak mocno musisz kopnąć aby pojawiła się iskra (pamiętaj o pewnym masowaniu świecy aby nie uszkodzić CDI). To Ci da mniej więcej pojęcie jaką prędkość obrotową musisz nadać silnikowi. Przy okazji sprawdzisz stan świecy i jej kolor (kolor elektrod). Sprawdź też wielkość przerwy na świecy.

Jak to twój pierwszy duży singiel 4T to może znajdź w okolicy kogoś kto ma podobny motocykl i daj mu go "pokopać" - może problemu nie ma tylko Ty masz słabą technikę.

Edytowane 1 Września 2009 przez DEAD

[JanuszK30]

Jak to twój pierwszy duży singiel 4T to może znajdź w okolicy kogoś kto ma podobny motocykl i daj mu go "pokopać" - może problemu nie ma tylko Ty masz słabą technikę.

on ma chyba rozruusznik

[much@]

Nie nie ma rozrusznika, a jeszcze powiedzcie jaka jest technika kopania, jest ten punkt ale jak go dobrze wyczuć dekompresator mam automatyczny przy kopce. A może być opcja że jak się rozgrzeje to tłok zaczyna puchnąć i wtedy silnik gaśnie, bo remont robił poprzedni właściciel. Kompresja niby jest. A i niestety nie znam nikogo kto by mi pomógł w okolicy, może na forum znajdzie się ktoś kto mi pomoże lub chociaż nauczy go kopać(oczywiście nie za darmo).

Edytowane 1 Września 2009 przez much@

[Adam M.]

Wydaje mi sie ze warsztat Dominika oglaszajacy sie na gorze forum ( HRG motocykle ) jest wlasnie w Poznaniu - podjedz do nich i cie naucza kopac :).

[much@]

W HRG mi powiedzieli że oni się nie podejmują regulacji :banghead: ,że w tych motorach wychodziły bardzo kiepskie gaźniki dellorto i że z nimi same problemy. Pomóżcie;/ Może też to być wina kompresji? Bo iskra bdb. A świeca po kilku kopnięciach jest mokra. Ile powinno napompować na manometrze? Jak dokładnie zmierzyć kompresje? A może wymiana gaźnika pomoże.

Już sezon dobiega końca a motocykl nie na chodzie :banghead:

[jimi11]

A swiece kiedy zmieniales i jaki jest jej kolor? Moze pod wplywem cisnienia traci iskre?

[JanuszK30]

A swiece kiedy zmieniales i jaki jest jej kolor? Moze pod wplywem cisnienia traci iskre?

 

juz dostal wlasciwie odp w HRG, ze to gaznik, na nim bym sie skupil

pozdrawiam

Edytowane 8 Września 2009 przez JanuszK30

[Dominik Szymański]

Nie mam teraz fizycznej możliwości pomóc, nie jestem w stanie. Tym bardziej, iż kolega mówił, że oddał gdzieś już wcześniej motocykl na serwis, zrobili mu zawory, gaźnik itd, a moto nadal stwarza problem.

Te gaźniki w Husach sprzed ery KTM były naprawdę nieobliczalne i kierowane do maniaków grzebania w bebechach motocykla. Trzeba nad nimi sporo posiedzieć, aby pracowały jak należy. A i to czasem nie wychodzi... znam to z doświadczenia.

PS. Co do wspólnego kopania. Mozna spróbować, choć z moim stan kręgosłupa to zatrudnię do tego mechaników, mówiąc co i jak mają robić. Ja sobie co najwyżej mogę pokopać żonę po kostkach :P

pzdr

[DEAD]

W HRG mi powiedzieli że oni się nie podejmują regulacji :banghead: ,że w tych motorach wychodziły bardzo kiepskie gaźniki dellorto i że z nimi same problemy.

Ja mam Dellorciaka i na niego nie narzekam, gaźnik jak gaźnik, konstrukcja jak w Jawie, junaku czy WSK tylko wszystko większe. Regulacja też taka sama.

Ściągnij serwisówkę, rozbierz gaźnik, posprawdzaj czy dysze, rozpylacz, przepustnica, poziom w komorze pływakowej jest zgodny z nią. Sprawdź połączenie między głowicą a gaźnikiem i między gaźnikiem a filtrem. Sprawdź filtr powietrza (możesz też do testów go usunąć).

Ty tam chyba masz pompkę przyśpieszającą, to też ją rozbierz sprawdź a po złożeniu sprawdź ile paliwa wstrzykuje jednorazowo.

A pokazywał Ci ktoś już jak go kopać??

[much@]

Z tym kopaniem to jest właśnie problem, bo raz na kilkadziesiąt kopów jest taki w którym motocykl nawet próbuje zagadać. Nikt mnie niestety nie nauczył, sam jakoś próbowałem z pomocą kolegi kiedy jest największa iskra. A motocykl jeszcze przed tym jak był u mechanika to odpalał ale też ciężko, a teraz to nawet zagadać nie chce da szczała z tłumika i nic więcej. :icon_eek: Kolor iskry jest niebiesko-fioletowy. A i nawet nie mam teraz jak nim gdziekolwiek podjechać bo nie mogę zapalić a transportu nie mam :banghead: . Myślałem że w HRG mi pomogą no ale niestety ;/ A jak zmierzyć tą kompresje? Bo koleś mówił ten mechanik że miał około 9 ale wolał bym sam zmierzyć. Bo może remont by się przydał i by jakoś to chodziło. A przyczyną może być np. popękana guma od filtra powietrza bo jest poklejona taśmą?

[Dominik Szymański]

Kolego, weź przywieź ten motocykl i się pomęczymy wspólnie... Bo jak myślisz, że masz nieodpalającego Husaberga i planujesz remonty, to sorry, ale niewiele wskórasz, tylko się w koszty wpakujesz. Nikt Ci wcześniej nie uświadomił, że to były modele naprawdę kierowane do wyczynowych kierowców, którzy potrafią naprawić Husaberga leżąc po kolana w błocie?

Tyko musisz zeznać jak na spowiedzi - od kogo go kupiłeś, co było robione (spieprzone domniemuję), u kogo, etc. Może w ten sposób da się tu coś zrobić.

Adres i telefon znasz.

I góry proszę - jak nie pomogę, nie mścij się na mnie ;)

pzdr

[much@]

Przywieść to właściwie nie mam jak;/ Raczej mogę go przy pchać ale to muszę mieć sporo wolnego czasu bo jestem z winograd. A telefonu i żadnego kontaktu nie mam, koleś był z bełchatowa. A i pokazywał i mi dał pierścienie mówił że były wymieniane(powinno raczej wymieniać się z tłokiem). Poprzedniemu właścicielowi jakoś szło to odpalanie. A co do remontu to nie chcę robić bo to najkosztowniejsza opcja;/ Tylko tak mowie bo poprzedni mechanik podejrzewał że jak silnik się rozgrzeje to tłok puchnie i dlatego gaśnie, i że to 9bar to tak średnio. A i raz już płaciłem za mechanika który nic nie wskórał do tego aby lepiej odpalał i chodził jak powinien, a nawet nie chce zagadać teraz, wcześniej jak go kopałem to jakoś na jakiś czas na zimnym odpalał. Więc nie chce wydać majątku też na mechaników którzy mi tylko powiedzą że złom. Ostatni mechanik robił regulacje dekompresatora, gaźnika, zaworków, i wyczyścił pompę paliwa.

Zapłon raczej jest ok, bo kierunkowskaz ładnie się zapala jak kopię w tym odpowiednim kopie. Wiec raczej kopię dobrze, myślę że to jednak gaźnik bo ma on ssanie i na ssaniu co jakiś czas szczał z wydechu a bez ssania nic, tak jak by był źle ustawiony. A na mechaników nie chcę wydać kupę kasy bo taniej wyjdzie wymienić gaźnik na nowszej generacji i powinny się skończyć problemy.

Edytowane 9 Września 2009 przez much@

[DEAD]

Jeżeli naprawdę masz zamiar jeździć motocyklem to pozbądź się tej maszyny jak najszybciej. Ten motocykl to jeden wielki kłopot dla kogoś kto nie ma pieniędzy na jego utrzymanie. No chyba że masz zamiar 0.5h na tydzień powalczyć gdzieś w terenie, i tak do zajeżdżenia moto i sprzedania go na części.

[jjank]

Mialeś czym przywiezc z Bełchatowa, a nie masz czym kilka ulic od dalej? A co zrobisz gdy coś klęknie 30km od domu, przypchasz?

 

Twoje kłopoty to nie wina kompresji <lc4 pali swietnie przy kompresji 3Atm.>, ja obstawiam słabą technikę+rozregulowany gaznik, ew. rozrząd przestawiony o 1 ząbek.

 

Zawiez do speca bo szkoda zdrowia.

Edytowane 9 Września 2009 przez jjank