Skocz do zawartości

wybor motocykla EXC


Rekomendowane odpowiedzi

Ghollum, a czemu Ty przesiadłeś się chyba z 525 na tą kosiarkę? Aż taka różnica w wadze? Ja będę kombinował zeby mimo wszystko kupic za jakiś czas porządne 4t, czyli w drugą stronę.

Tak, taka różnica w wadze i środku ciężkości że umożliwia rzezczy o których na 4T bym nie pomyślał to raz, dwa może nie tyle koszty utrzymana ale prostota 2T jest urzekająca, poza tym pewnie wielu z was mnie nie zrozumie ale w górach masa i środek ciężkości to podstawa zwłaszcza kiedy wrunki fizyczne nie rozpieszczają, mając te swoje 175cm i 73kg 520tka niejednokrotnie mnie ograniczała, nie, nie poprzez brak mocy czy czego kolwiek innego ale głównie poprzez nadmiar wszystkiego :wink:

 

taka moda nastała na forum, nie masz 200 nie jesteś fajny :icon_mrgreen: a Ty Jjank coś tak przystal wczas rano :icon_razz:

To nie moda to zdrowy rozum :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

525 waży 113kg, czyli tylko jakieś 10kg więcej niz 200

 

nie wiem co ty robisz w tych górach, jeśli jakieś trailowe klimaty są ci bliskie to może i dobrze wymyśliłeś, ale na długie i strome podjazdy 525 musi byc lepsze(moj nie ma pełnej mocy, zawór się nie otwiera :banghead:, moze z pełną mocą jest inna bajka) , no i hamowanie silnikiem w górach pewnie się przydaje, że o zasięgu nie wspomnę, przy silniku 4t te 10l wystarczą by się najezdzic, a ja muszę brać zwykle +2 lub 4l na każdy wyjazd :banghead: Wyszlo mi ze ponad 70l juz spaliłem, a wyjezdzam raz na tydzień :sad:

Jjank coś tak przystal wczas rano :icon_razz:

:icon_question:

piłeś?nie pisz :icon_mrgreen:

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

525 waży 113kg, czyli tylko jakieś 10kg więcej niz 200

 

nie wiem co ty robisz w tych górach, jeśli jakieś trailowe klimaty są ci bliskie to może i dobrze wymyśliłeś, ale na długie i strome podjazdy 525 musi byc lepsze(moj nie ma pełnej mocy, zawór się nie otwiera :banghead:, moze z pełną mocą jest inna bajka) , no i hamowanie silnikiem w górach pewnie się przydaje, że o zasięgu nie wspomnę, przy silniku 4t te 10l wystarczą by się najezdzic, a ja muszę brać zwykle +2 lub 4l na każdy wyjazd :banghead: Wyszlo mi ze ponad 70l juz spaliłem, a wyjezdzam raz na tydzień :sad:

 

:icon_question:

piłeś?nie pisz :icon_mrgreen:

525 waży 113kg ale na sucho, w rzeczywistości po zalaniu około 120kg, 200tka po zalaniu 108kg i uwierz mi te kilogramy robi DUŻĄ różnice, do tego środek ciężkości w 525 i 200 to dwie zupełnie inne bajki. Co do tego co robię w górach to owszem można to nazwać trialem bo zwykle jest to jazda na tak zwaną "szagę" ale ja nazywam to HARD ENDURO , co do stromych podjazdów (wiedziałem że mnie nie zrozumiesz :icon_mrgreen: ) to się mylisz i to grubo nie będę Ci tu udowadniał ale zwróć uwagę na to że im zawody bardziej hard tym więcej 2T w nich startuje, hamowanie silnikiem owszem fajna rzecz ale ma też negatywne strony np. zatracanie nawyku korzystania z tylnego hebla a umiejętność precyzyjnego operowania nim daje wiele możliwości. Dalej spalanie, po pierwsze zbiornik w 525 ma 8,5L więc skąd te 10L? po drugie zasięg w tym samym terenie 200tki z 9,5L zbiornikiem jest niewiele mniejszy niż 525 wiem ,wiem 200tka to 2T więc musi palić 30L/100km ale ja nie zabieram żadnego dodatkowego paliwa do plecaka i jeszcze nie zdarzyło mi się pchać, spaliłeś 70L? a ja chyba ponad 100L i wyjeżdzam zwykle 2-3 razy w tygodniu... tylko co z tego? Zaraz pewnie dostanie mi się że to niemożliwe żeby moja 200tka paliła tak mało i że pyrkam i ogólnie jestem ciota, wierzcie w co chcecie ja wiem jedno spalanie tych maszyn jest demonizowane. Żeby nie było że twierdzę że 525 nie nadaje się do h.enduro, nadaje się jak najbardziej ale dal gościa moich gabarytów znacznie przyjemniejsza ,dająca większe możliwości i mniej męcząca jest jazda na lekkim EXC200.

Edytowane przez ghollum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w 100% gholluma rozumiem. Sam przesiadłem się z TTR 600 na DT 125. I w terenie jeździ mi się o wiele lepiej na pierdziku jakim jest DT niż "mocnej" i cieżkiej 600. Mocnej w "" dlatego że TTR za mocna też nie była ale od DT pewnie z 2x. Między drzewami, jakieś błotko jakieś przeszkody terenowe DT oblatuje bez problemu i o wiele szybciej niż na TTR. Nie wspominając o odpalaniu 4T bez rozrusznika po glebie. A taki DT to nawet przy glebie nie zgaśnie a jak już to nawet ręko się odpali i dzida dalej. Też chciałem i w sumie chce KTM 200 tylko że ciężko coś dobrego wyrwać za rozsądne pieniądze a zwłaszcza coś w okolicach pomorskiego. A że wcześniej było z kasą krucho to zakupiłem DT 125 i nie żałuje. Następny sprzęt na pewno 2T coś w stylu EXC 200, 125, GAS GAS EC 125, HUSKY WR 125.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

525 waży 113kg ale na sucho, w rzeczywistości po zalaniu około 120kg, 200tka po zalaniu 108kg i uwierz mi te kilogramy robi DUŻĄ różnice, do tego środek ciężkości w 525 i 200 to dwie zupełnie inne bajki. Co do tego co robię w górach to owszem można to nazwać trialem bo zwykle jest to jazda na tak zwaną "szagę" ale ja nazywam to HARD ENDURO , co do stromych podjazdów (wiedziałem że mnie nie zrozumiesz :icon_mrgreen: ) to się mylisz i to grubo nie będę Ci tu udowadniał ale zwróć uwagę na to że im zawody bardziej hard tym więcej 2T w nich startuje, hamowanie silnikiem owszem fajna rzecz ale ma też negatywne strony np. zatracanie nawyku korzystania z tylnego hebla a umiejętność precyzyjnego operowania nim daje wiele możliwości. Dalej spalanie, po pierwsze zbiornik w 525 ma 8,5L więc skąd te 10L? po drugie zasięg w tym samym terenie 200tki z 9,5L zbiornikiem jest niewiele mniejszy niż 525 wiem ,wiem 200tka to 2T więc musi palić 30L/100km ale ja nie zabieram żadnego dodatkowego paliwa do plecaka i jeszcze nie zdarzyło mi się pchać, spaliłeś 70L? a ja chyba ponad 100L i wyjeżdzam zwykle 2-3 razy w tygodniu... tylko co z tego? Zaraz pewnie dostanie mi się że to niemożliwe żeby moja 200tka paliła tak mało i że pyrkam i ogólnie jestem ciota, wierzcie w co chcecie ja wiem jedno spalanie tych maszyn jest demonizowane. Żeby nie było że twierdzę że 525 nie nadaje się do h.enduro, nadaje się jak najbardziej ale dal gościa moich gabarytów znacznie przyjemniejsza ,dająca większe możliwości i mniej męcząca jest jazda na lekkim EXC200.

Co do stromych podjazdów to na exc 200 nie ma bata(idealnie dobrane przełożenie 1 i 2 i praktycznie brak efektu zamulenia znanego ze 125 i 250+ endurowy zawias) tylko ze u mnie stromy podjazd ma 10 do 30m i robi się go na chama-wjadę, albo spadnę, natomiast w górach podjazd moze mieć i kilometr, więc przydałoby się czasem wbić 3 i 4(tak se przynajmniej wyobrażam jazdę po górach) , 520 pociągnie bez problemu, ale czy 200setka da radę? Mi pali co najmniej 12l/100km, rzadko wyjezdzam bez butelek w plecaku, ale może Ty po prostu smigasz krócej, ja jezdzę raz w tygodniu, ale za to czasem i 8h z przerwami. Co docelowej miejscówki mam czasem 20-30km, które lecę polami, wtedy jazda na 200ccm jest totalnie denerwująca, dlatego m.in. będę myslał o 4t, w sumie napewno o exc 520-525, bo xr650r będzie totalnym klocem po exc 200 i nie nadaje się na tor, ew. wr. A jakie masz przełożenie?Ja mam 14/48 i na podjazdy jest super, chyba krótsze uniemozliwia juz jazdę na 1dynce :icon_razz:

przeczytaj jeszcze raz i zobacz sobie na godzinę jak pisałeś, może zrozumiesz :icon_razz:

no wiem, lubię se przy sniadaniu forum odpalić, ale trochę dziwnym językiem się posłuzyłeś :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w 100% gholluma rozumiem. Sam przesiadłem się z TTR 600 na DT 125. I w terenie jeździ mi się o wiele lepiej na pierdziku jakim jest DT niż "mocnej" i cieżkiej 600. Mocnej w "" dlatego że TTR za mocna też nie była ale od DT pewnie z 2x. Między drzewami, jakieś błotko jakieś przeszkody terenowe DT oblatuje bez problemu i o wiele szybciej niż na TTR. Nie wspominając o odpalaniu 4T bez rozrusznika po glebie. A taki DT to nawet przy glebie nie zgaśnie a jak już to nawet ręko się odpali i dzida dalej. Też chciałem i w sumie chce KTM 200 tylko że ciężko coś dobrego wyrwać za rozsądne pieniądze a zwłaszcza coś w okolicach pomorskiego. A że wcześniej było z kasą krucho to zakupiłem DT 125 i nie żałuje. Następny sprzęt na pewno 2T coś w stylu EXC 200, 125, GAS GAS EC 125, HUSKY WR 125.

Hej, chwilę mnie tu nie było...

Bartek85...nie ma sensu porównywać przesiadkę z Tetry na rower i z EXC 4T.... Nie mam doświadczenie z Waszymi rowaremi ale Tetra to kloc przy EXC, dwa światy, coś nieporównywalnego....

Czytam z ciekawością Wasze spostrzeżenia bo sam miałem chęć na 2T (niestety u nas kurcze nikt w mojej okolicy pomarańczowymi śmierdzielami :wink: nie lata) ale nie kupiłem. Qhollum to ile Twój pali ...liczysz godziny tego trialowania czy na km?

Na razie zostaje przy mojej 400-tce, z ciekawości pytam bo temat spalania tych moto to jak legend o awaryjności EXC...od chu*a wersji i tylko CI co spróbowali znają prawdę...

 

OK - doczytałem wcześniej...wg spalania innych to wygląda, że ćwiczysz na nim ecodriving... :icon_biggrin:

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam odpał rok temu, po kilku latach jazdy na dużych 4t stwierdziłem że dwusuw będzie fajny i se kupiłem...Nie powiem fajnie się lata na ważącym 95kg i mającyam 50km sprzęcie, elementy trialowe jak belki, opony itd. połykałem aż miło, a w terenie i na torze bez zastrzeżeń, jak gdzieś się nie wjechało to go wniosłem. Potężny minus to spalanie, 9,5L starczało mi na ok 80km w terenie, non stop myśli w głowie gdzie jest najbliższy CPN zamiast skupić sie na jezdzie. Na zawodach crosscountry po 1h nie miałem paliwa... Teraz mam 530, rezerwe włączam po 100km, na jakim biegu nie dodasz gazu to wstanie na koło, a geometria nowych ktm-ów sprawia wrażenie że jest to lekki motor, dlatego po przesiadce z 95kg na 115 powiem szczerze mała różnica w prowadzeniu. Aha i jeszcze jedna sprawa, mit na temat mniejszych kosztów utrzymania 2t- NIEPRAWDA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do stromych podjazdów to na exc 200 nie ma bata(idealnie dobrane przełożenie 1 i 2 i praktycznie brak efektu zamulenia znanego ze 125 i 250+ endurowy zawias) tylko ze u mnie stromy podjazd ma 10 do 30m i robi się go na chama-wjadę, albo spadnę, natomiast w górach podjazd moze mieć i kilometr, więc przydałoby się czasem wbić 3 i 4(tak se przynajmniej wyobrażam jazdę po górach) , 520 pociągnie bez problemu, ale czy 200setka da radę? Mi pali co najmniej 12l/100km, rzadko wyjezdzam bez butelek w plecaku, ale może Ty po prostu smigasz krócej, ja jezdzę raz w tygodniu, ale za to czasem i 8h z przerwami. Co docelowej miejscówki mam czasem 20-30km, które lecę polami, wtedy jazda na 200ccm jest totalnie denerwująca, dlatego m.in. będę myslał o 4t, w sumie napewno o exc 520-525, bo xr650r będzie totalnym klocem po exc 200 i nie nadaje się na tor, ew. wr. A jakie masz przełożenie?Ja mam 14/48 i na podjazdy jest super, chyba krótsze uniemozliwia juz jazdę na 1dynce :icon_razz:

 

no wiem, lubię se przy sniadaniu forum odpalić, ale trochę dziwnym językiem się posłuzyłeś :icon_mrgreen:

Jjank jak na podstawie swojego niepełnosprawnego :wink: egzęplarza możesz oceniać wszystkie EXC200? masz niedziałający zawór wydechowy tak? a czy wiesz jaką rolę spełnia ten zawór? pewnie nie bo gdybyś o tym wiedział nie próbował byś oceniać wszystkich 200etek na podstawie swojej. Po krótce: pewnie wiesz że wydech dla silnika 2T jest OGROMNIE ważny to właśnie wydech i zjawiska w nim zachodzące pomagają opróżniać i napełniać komorę spalania co ma bezpośredni wpływ na moc silnika, jak wiadomo wydech najlepiej spełnia swoją rolę w dość wąskim zakresie obrotów zawór wydechowy (lub przesłona różnie to ludziska nazywają) poprzez zmianę profilu okna wydechowego pozwala znacznie poszerzyć ten zakres, dodatkowo po osiągnięciu pewnych obrotów mechanizm zaworu otwiera dodatkowe kanały wydechowe co pozwala na lepszą wymianę gazów na wysokich obrotach. U Ciebie w skutek niedziałającego zaworu silnik nie rozwija pełnej mocy, wydech spełnia właściwie swoją rolę jedynie w dolnym zakresie obrotów a na dodatek poprzez niezgranie zjawisk falowych z obrotami następuje wyrzucanie niedopalonej miesznaki do wydechu i większe spalanie, to tak jakbyś w 4T miał mocno pezstawiony rozrząd (tak, tak wiem że gdyby w 4T był mocno przetawiony rozrząd to tłok walnoł by w zawory, mnie chodzi o przykład teoretyczny). Dalej podjazdy, 30-40m to nie podjazd tylko chopka :wink: z koleji jeśli na podjeździe jest Ci potrzebny 4ty bieg to jest to raczej stroma droga niż podjazd, ja na przełożeniu 14/49 nie mam problemów z robieniem podjazdów na 2gim czy 3cim biegu, co więcej myślę o zmianie przełożenia na 14/46 a to ze względu na niemal bezużyteczną 1dynkę i niską prędkość na dojadówkach co także ma wpływ na spalanie. Teraz właśnie spalanie, nie mam dokładnych pomiarów więc nie będę tu robił krucjaty, wiem natomiast że w porównaniu do 520tki spalanie jest o 1L góra 2L większe na podobnym dystansie, jeśli chodzi o ilość czasu w siodle to zwykle zaczynam o 10tej a kończę... jak słońce zachodzi :icon_mrgreen: (wiadomo nie zawsze się da) odliczając postoje będzie pewnie 7-8godzin i tu pod koniec dnia coś dolewam, kolesie na 4T mają więcej w baku ale i oni są zmuszeni do tankowania. Z tego co Piszesz robisz dużo dojazdówek na przełożeniu 14/48 więc pewnie żeby zachować rozsądną prędkość musisz pałować silnik na obrotach, biorąc pod uwagę niesprawny zawór i długotrwały czas pracy na obrotach masz pewnie duży przepał więc osądzanie spalania na takim przykładzie jest nieco kalekie, nie uważasz? Ja dla odmiany nie robię wielu dojazdówek bo tereny mam zaraz za domem. Jeszcze mała dygresja odnośnie 520tki na podjazdach, do tego sprzęta trzeba siły odpowiedniej masy ciała i pewnej ręki na manetce gazu, nawet niewielki ruch manetką gazu powoduje natychmiastową reakcję silnika z racji momentu lokomotywy 520tka bardzo łatwo traci przyczepność tylnego koła wystarczy lekki fałszywy ruch gazem i mamy strugę ziemi spod tylnego koła i... stop, z racji swojej masy balans ciałem na 520tce dla kogoś ważącego 73kg jest znacznie utrudniony trzeba się mocno starać żeby utrzymać obrany tor jazdy a wszelkie niespodziewane szarpnięcia moto w lewo czy w prawo są trudne do skorygowania i często konieczne jest odpuszczenie gazu to z kolei powoduje utratę rozpędu a ponowne nabranie owego jest trudne ze względów wyżej wymienionych i nie tylko. Nie muszę chyba dodawać że taka walka jest bardzo męcząca i często pod koniec dnia słaniałem się na nogach ze zmęczenia a wtedy nadmiar wszystkiego (masy, mocy, momentu) potrafi robić z człowiekiem różne cuda :icon_mrgreen:

 

.............................Aha i jeszcze jedna sprawa, mit na temat mniejszych kosztów utrzymania 2t- NIEPRAWDA!!!

Tu się nie zgodzę, wszystko zależy od konkretnego przykładu bo nie powiesz mi że utrzymanie EXC250 2T jest tak samo kosztowne jak CRF250? z kolei porównanie CR125 i EXC530 to też pomyłka.

Edytowane przez ghollum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gholumm, bo trzeba wpier*alać krowy a nie jakieś kanapeczki, wtedy nie ma lipy :icon_mrgreen:

 

Z racji ze pogoda sie popsuła zdjąłem garnek w mojej kosiarce, mój problem z zaworem ma dwie przyczyny: sam zawór (przesłonka) otwiera się bardzo ciężko i nie odbija, jest zawalony nagarem. Ale wyczyszczenie go nie załatwi i tak sprawy, bo po odkręceniu prawej klapki cylindra na odpalonym silniku mimo odkręcania gazu ramię wychodzące z dołu silnika nie ruszało się, nawet nie dochodziło do tej podkowy kręcącej 3ema gwiazdkowymi zębatkami. Kręcenie pokrętłem "19" podnosi i odpuszcza ramię, ale nie reaguje ono na gaz :banghead: chciałem uniknąć zdejmowania kapy sprzęgła, ale niestety muszę, zeby obadać ten mechanizm na siłę odśrodkową(ni hu hu nie wiem jak to działa)

 

prawdopodobnie zle złożono mechanizm "na siłe odsrodkową", co poskutkowało zawaleniem nagarem podkowy i przesłony, bo niedawno cylinder był sciągany, więc nagar by wyczyszczono

 

Zdjąłem garnek bez odkręcania głowicy, ale i tak muszę ją zdjąć zeby średnicówką złapać miarę 1cm pod gmp w cylindrze, dobrze kombinuję?

 

"na oko" silnik mam ok, tlok i nicasil bez zadnych śladów zużycia, korba bez luzu, ale pomierzę jeszcze zeby miec pewność, uszczelki mam bardzo świeże, myślę, ze niedawno coś tam remontowano

 

 

 

czy u was jest termostat? u mnie jest na głowicą, myślałem, że nie ma :icon_question:

 

co nalać do chłodnicy i jak to zrobic zeby nie zapowietrzyć? miałem coś różowego, ponad 1l

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli każdy przesiada sie na przeciwległy biegun tego co jeździł i jest zachwycony :D

Mi pali co najmniej 12l/100km,

 

no widzisz jaki urok 2T :D spokojnie jak zaczniesz go kręcić to jeszcze urośnie dont worry... wtedy przy długich wypadach offem będziesz ganiał z cysterną :D mnie lajtowa niespełna 30KM crm paliła 10/100 także wszystko przed tobą :D

 

mnie drz400 przy offroadzie pali o 1/2 mniej niż crm 125 aż sie wierzyć nie chce....

 

małe 2T ma setki wad do mnie żaden exc 125 czy 200 nie przemawia i nie chodzi o kasę bo za cenę drz kupiłbym zajistego exc w 2T...raz że na dojazdy po czarnym sie nie nadaje, dwa nie hamuje silnikiem, trzy wajhowanie sprzęgłem i biegami jakoś nie daje mi frajdy z jazdy, tak czy srak dół ma słabszy niż szejset czy czterysta, cztery spalanie, pięć to jednak smierdzące spalinami gacie i plecak zaczeły mnie powoli denerwować :D

 

w terenie typu żwirownia, naginanie open terrain (poligon, przełajówki po lesie, dojazdy) małe 2T zawsze będzie gorsze od dużego 4T

 

generalnie wszystko jest kwestią terenu po jakim kto jeździ i preferencji..........ja mam 176 cm i 95kg (mięsień piwny raczej a nie mięśnie :D ) i drz który na sucho ma 119kg jest dla mnie lekki jak piórko :D

 

ja żeby nie kopanie wolałbym xr650r od exc 200 w moim terenie to lepszy wybór...

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do chłodnicy lej petrygo, borygo albo jakiś koncentrat, jak jestes pedancik :P to możesz specjalny płyn do motocykli np motul-a :P

 

Co do governora (mechaniz odśrodkowy ) to tam cięzko źle poskładać ale są ludzie zdolni, może poprostu ramie popychające zawór w cylindrze jest źle osadzone. Jak będziesz miał go na wierzchu to porównaj jak jest poskładany z rysunkami z serwisówki albo z fiszek

 

Co do mierzenia, jeśli zakład albo ty masz średnicówke gdzie ten zegar jest na długim patyku to nie trzeba zrzucać głowicy chyba że mają inną niż zegarowa np mikrometryczna to niestety będziesz musiał zrzucić. ale to "wyjdzie w praniu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, michoa, jak to punkt widzenia zależy od punkty siedzenia, ja tam dalej nie przepadam za 2t mimo, że mam, a ty kupiłes 4t i nagle okazuje się, ze 2t ma wiele wad :icon_mrgreen:

 

bananek, no ok dorwę moze taką srednicówkę, ale luz na pierscieniu chyba tez łapie się 1cm od głowicy?

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...