Skocz do zawartości

Stłuczka - omijanie samochodów przed światłami


Prog
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sory - ale piszesz bzdurę według mnie... Dlaczego odpowiada kierowca auta? Podstawę prawną proszę. Co do oczywistości - hmm... wystarczy, że tam była ciągła i świadek powie że motocyklista właśnie ją przecinał - przynajmniej współwina w mojej ocenie - nie twierdzę że słuszna - ale możliwa do zawyrokowania przez Policjanta.

 

A gdyby sytuacja zakończyła się tragicznie? Pasażer ginie... to kto odpowiada, denat czy kierowca?

 

 

Pozdrawiam, Daniel Piecychna
Szkolenia motocyklowe w Lublinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z tego co ja sie orientuje to jedyne linie jakich nie mozemy przekraczac i po nich jechac to ciagle a tak pozatym ma przestrzegac reszty przepisow :) i to wszystko jesli sie myle to niech ktos kompetenty wyprowadzi mnie z bledu :)

 

Zgoda - przerywaną przekraczać możesz, ale pod pewnymi warunkami - np. sygnalizując manewr zmiany pasa + ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi na pasie na któey wjeżdżasz. Czyli - zmieniając pas uderzając w samochód - wina jest twoja.

 

Co do OC i sprawstwa pasażerki:

 

Ustawa o o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu

Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych

 

Art. 34

[...]

2. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się

również szkodę powstałą:

1) przy wsiadaniu do pojazdu mechanicznego i wysiadaniu z

niego

[...]

Art. 35.

Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność

cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania

odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem

tego pojazdu.

 

Dla mnie to znaczy tyle, że OC obejmuje wysiadanie z pojazdu ale PROWADZĄCEGO pojazd, a nie pasażera. Jeśli się mylę - zwracam honor Ks-riderowi.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez krycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na skrzyżowaniu Toruńskiej i Brucknera (jechałem od Toruńskiej w stronę Kwidzyńskiej). Generalnie masz rację. Po Wrocławiu w korkach jeździ się nie najgorzej, chyba, że to jest ulica jak Osobowicka, na której nie ma gdzie się przeciskać.

 

A w tamtym miejscu to bym sie nie spodziewal (a swoja droga to wracalem z kwidzynskiej w bruckera dzisiaj zaraz po nawalnicy to niezle tego syfu z drzew na tym skrzyzowaniu lezalo).

 

A co do osobowisckiej tez sie da przeciskac no ale to juz nie jest zgodne z prawem i bardzo trudne.

Ale tam sa zawsze korki :bigrazz: zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę, to nie wolno nam jeździć po liniach (nawet przerywanych) w trakcie przeciskania się. A jednak często to robimy...

Ale nie jestem pewien czy się nie mylę z tymi liniami.

Bardzo źle kojarzysz. Idąc Twoim tokiem rozumowania linie przerywane zabraniają najeżdżania na nie, co jest oczywistą głupotą.

 

ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI

 

z dnia 31 lipca 2002 r.

 

w sprawie znaków i sygnałów drogowych

 

(Dz. U. z dnia 12 października 2002 r.)

Rozdział 4

 

Znaki drogowe poziome

 

§ 86.

  1. Znak P-1 "linia pojedyncza przerywana", w którym kreski są krótsze od przerw lub równe przerwom, wyznacza pasy ruchu.
  2. Znak P-1 o podwójnej szerokości, w którym kreski i przerwy są równe, informuje ponadto, że wyznaczony pas ruchu jest pasem:
    1. ruchu powolnego,

    2. zanikającym,

    3. przeznaczonym wyłącznie dla pojazdów wyjeżdżających na inną drogę lub jezdnię.
  3. Znak P-2 "linia pojedyncza ciągła" oddziela pasy ruchu o tym samym kierunku i oznacza ponadto zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią.
  4. Znak P-3 "linia jednostronnie przekraczalna" oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię od strony linii ciągłej i najeżdżania na nią, z wyjątkiem powrotu po wyprzedzaniu na położony przy linii przerywanej pas ruchu zajmowany przed wyprzedzaniem.
  5. Znak P-4 "linia podwójna ciągła" rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią.
  6. Znak P-5 "linia podwójna przerywana", znajdująca się między skrzyżowaniami po obu stronach pasa ruchu, oznacza pas o zmiennym kierunku ruchu otwieranym i zamykanym sygnałami świetlnymi nadawanymi przez sygnalizator S-4.
  7. Znak P-6 "linia ostrzegawcza", w której kreski są dłuższe od przerw, rozdziela pasy ruchu i uprzedza o zbliżaniu się do linii, przez którą przejeżdżanie jest zabronione, lub do miejsca niebezpiecznego.
  8. Umieszczone przy krawędzi jezdni Znaki:
    1. P-7a "linia krawędziowa przerywana",

    2. P-7b "linia krawędziowa ciągła"

      wyznaczają krawędź jezdni; znak P-7b oznacza ponadto zakaz wjazdu na pobocze kierującemu pojazdem samochodowym.

Edytowane przez Marcino
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam myślę, że z tymi liniami nie jest tak do końca jak policja twierdzi. Policja pisze, że po linii jechać nie wolno. Jak się zmienia pas to po linii też się jedzie. Innej opcji nie ma. A ile czasu się przez tę linię jedzie, 1 sek, 10 sek. - nigdzie to nie jest zdefiniowane.

 

Druga kwestia - jazda po ciągłej czy po przerywanej na mój gust tutaj nie ma nic do rzeczy. Pojazd w którym ta babka jechała był w ruchu (wg kodeksu drogowego, mimo że stał na światłach). Nie ma w kodeksie możliwości by pasażer wyskakiwał z samochodu a kierujący brał to pod uwagę. Tu nawet nie ma mowy o zachowaniu szczególnej ostrożności w stosunku do osoby wyskakującej z auta.

 

Mogłeś jechać i po ciągłej - i tak byś wygrał. Ona po prostu zachowała się nieodpowiedzialnie - tzw. wtargnięcie na jezdnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USTAWA
z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym 1)



Art. 45. 1. Zabrania się:

3) otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;

pzdr, Szu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to jednak niestety faktu, że kierwcy puszek żyją w przekonaniu, że nie wolno nam się miedzy nimi przeciskać.

 

IMO w Wawie przekonanie to wymiera. Miałem nawet taką akcję na Trasie Toruńskiej, że przy ok. 100km/h 3 kolejne puszki mi zjechały na bok. W stojących korkach przytłaczająca większość robi miejsce jednośladom. Jest coraz lepiej :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego odpowiada kierowca auta? Podstawę prawną proszę.

 

Nie kazdy kto wsiada do / na pojazd jest przeszkolony i jest w posiadaniu licencji do jego prowadzenia oraz zachowana jakie obowiazuje na drodze. Aby wlasnie nie nastepowaly takie sytuacje osoby jadace pasywnie ( w aucie - w motocyklu socja / socjus sa aktywnymi uczestnikami ruchu drogowego - dlatego nie wolno przewozic w stanie nietrzezwym ) musza dostosowac sie do polecen prowadzacego ktory jest odpowiedzialny za bezpiechenstwo ich oraz innych. Nie dopilnowal - jest winny. Jezeli mowil a pasazer nie dostosowal sie, moze zalozyc pasazerowi sprawe o zwrot kosztow jakie naszapily w wyniku jego postepowania. Aby sprawy nie toczyly sie w nieskonczonosc a zadoscuczynienie nastepowalo szybko i sprawnie idzie to wszystko z ubezpieczenia pojazdu czyli ubezpieczenie najpierw pokrywa a potem ewentualnie sciaga od .....

 

Podstawy prawnej Ci nie podam, nie moja specjalnosc, ( przynajmniej w tym wypadku ).

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO w Wawie przekonanie to wymiera. Miałem nawet taką akcję na Trasie Toruńskiej, że przy ok. 100km/h 3 kolejne puszki mi zjechały na bok. W stojących korkach przytłaczająca większość robi miejsce jednośladom. Jest coraz lepiej :crossy:

Potwierdzam. Jestem szczerze zaskoczony bardzo pozytywna postawa Warszawiakow. Moze to po akcjach "Patrz w lusterka"... W kazdym razie moze 1 kierowca na 100 jest zlosliwy, a wiekszosc zjezdza jak widzi motocykl.

Niestety latwo sie do tego przyzwyczaic, a w innych miastach juz takiej tolerancji nie ma.

Ale to kwestia swiadomosci kierowcow. Sadze ze z czasem, w miare przybywania motocykli, ludzie zaczna podpatrywac takie pozytywne zachowania i moze pozytywne podejscie do motocytklistow stanie sie powszechne.

BMW F650GS - obecnie, na bezdroża; BMW K1200R Sport "Black Edition" - poległ w boju; BMW F800S - poszedł w dobre ręce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO w Wawie przekonanie to wymiera. Miałem nawet taką akcję na Trasie Toruńskiej, że przy ok. 100km/h 3 kolejne puszki mi zjechały na bok. W stojących korkach przytłaczająca większość robi miejsce jednośladom. Jest coraz lepiej :crossy:

 

no tez mi sie to pare razy zdazylo a wcale nie chcialem wyprzedzac, jechal tak jedne z drugim pol na swoim pol na innym pasie, i koniecznie chce zeby go wyprzedzic , jak juz taki uprzejmy to powinien wogule zmienic pas

wsumei to nie wiem czy wtedy wyprzedzac, moze ktos robi zarty , albo pijany , gada przez komorke i jak bede obok niego to we mnie wjedzie?, czasmi ta uprzejmosc wrecz przeszkadza i powoduej tylko chaos na drodze

 

spejalnego blkowania w wawie to jzu dawno nie widzialem, czasami nie widza/ nie slysza albo im sie nie chce przesuwac (do czego maja prawo)

 

za to zuwazylem ze czesto poowodem ustepowania jest strach przed udezeniem w lusterka albo zarysowaniem lakieru a nie czysta uprzejmosc :), wiec moze sie bardziej boja niz sa uprzejmi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co mnie znają i widzą jak zachowuję się na drodze jeżdżąc puszką wiedzą, że 'pasjami' wypatruję jednoślady w lusterkach i oscentacyjnie ustępuję im miejsca (wracając później na pozycję, która umożliwia mi zaobserwowanie w lusterku kolejnego jednośladu na 'międzypasie' i kolejne manifestacyjne ustąpienie).

 

I powiem Wam, że moje zachowanie może do niedawna było postrzegane jako dziwne (sam zastanawiałem się czy z tego nie zrezygnować i w korku jechać/stać stale tak, by było miejsce dla 2oo), ale od niedawna spotyka mnie coraz więcej zaskakujących sytuacji:

- Al. Niepodległości - dojazd do Wilanowskiej. Za mną kobieta (koło 50 lat), której wyraz twarzy nie wskazywał, że może kiedykolwiek w życiu wykonać jakiś miły gest... po kilku takich moich 'zjazdach' do krawędzi jezdni, sama zaczęła to powtarzać. Pozczątkowo kopiowała moje manewry, ale z czasem sama zaglądała w lusterko :clap:

- Al. Karkowska - ja na skrajnym lewym pasie, obok mnie dziadek w kapeluszu. Spoglądam w prawe lusterko, dziadek nawiązał ze mną kontakt wzrokowy, bo myślał, że na niego patrzę, ale jak zobaczył, że zjechałem, to sam zerknął w lusterko, zorientował się i zrobił to samo (fakt, że nieco za późno i motong śmignął już miedzy nami, ale chęci/zamiary miał słuszne). :clap:

 

To takie dwie wygrzebane w pamięci 'na szybko' sytuacje, ale na prawdę robi się coraz lepiej pod tym względem.

 

Inną bardzo ważną kwestią jest, by nie zap&^&*lać między puszkami ile wlezie, bo to tylko o fqrv kierowców przyprawić może oraz to, by w miarę możliwości starać się podziękować za miły gest na drodze. Wiem, że nie zawsze jadąc ciasno między puszkami można puścić kierę, zwłaszcza gaz, ale jadąc wolno, warto chociaż ukłonić się w geście podziękowania. To robi na prawdę dużo...

 

Kilka razy zdarzyło mi się zebrać podziękowania za ewidentne przepuszczenie jednośladu już w ruchu, np. jazdę skrajnie blisko przy krawędzi jezdni.

 

Nie wszyscy motonici też korzystają z takiego ustępowania miejsca w ruchu, choć to może przez fakt, że jeżdżę z 'obcymi' blachami i w ich ocenie jestem raczej zagubionym, zdezorientowanym 'obcym', który nie bardzo wie gdzie jechać ;)

Edytowane przez Miras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...