Skocz do zawartości

Nietypowe pytanie


rafalrk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam nietypowe nurtujące mnie pytanie. Noszę się z zamiarem zmiany motocykla, wstępnie GS 500 lub bandit 600n. Przeglądając ogłoszenia odkryłem że nie mają wskaźnika poziomu paliwa :| i teraz pytanie dlaczego? a raczej jak sobie z tym radzić. Praktycznie większość bzdetnych skuterków jest wyposażonych w takowy, sam się przyzwyczaiłem do tego komfortu że na panelu mam aktualny poziom paliwa, btw. w motocyklu z 89 roku. Dlaczego w sprzętach z 2002 roku nie ma. I teraz pytanie jakie są sposoby na to aby wiedzieć ile mamy w baku paliwa i orientacyjnie jaki dystans możemy pokonać i kiedy nam zabraknie benzyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle, ze w tych motocyklach nie ma wskaźników poziomu ze względu na chęć zmniejszania ceny motocykla.

 

A co do tego jak sobie z tym radzić -

wiesz ile mozesz zatankować i mniej więcej ile pali

więc będziesz wiedział, kiedy Ci sie waha skończy ;)

 

Oprócz tego masz rezerwe na którą pewnie beziesz musiał przestawić w najmniej odpowiednim momencie ;)

 

A tak wogole, to temat pewnie juz był nie raz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich sprzętach nie ma wskaźnika ze względu na cenę motocykla jak i klasę pojazdu. No i nie ma miejsca na takie gadżety. A da się żyć bez tego. Fakt że obecnie mam takie coś w kredensie ale mnie wk**ia strasznie bo widzę jak szybko paliwo znika. :biggrin: A i tak pokazuje orientacyjnie. Wskazówka wisi na Zero a zrobie jeszcze ze 30km czyli ok.3-4 litry zanim dojdę do rezerwy. Wtedy wleję 6 litrów czyli prawie nic w zbiorniku a wskaźnik pokazuje połowę skali. albo więcej :banghead:

 

Pojeździsz trochę bez wskaźnika to się nauczysz z tym zyć. Będziesz wiedział ile pali, ile możesz zrobić na danej ilości paliwa a ile na rezerwie. A jak zdarzy Ci się pchać moto do CPN`u to na pewno od razu się nauczysz. :biggrin:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, przelączanie na razerwę na środku skrzyżowania - niezapomniane przeżycie :]

Ale da się żyć bez wskaźnika poziomu paliwa, ja nie wyjeżdżam ostatnio do rezerwy i przynajmniej przyjemnie jest na stacji benzynowej, jak nalewam do pełna za 45 zł, mimo obecnych cen :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nauczysz sie :) pozatym jak zacznie sie dusic czas przelaczyc kranik na rezerwe i sru na stacje dowiedz sie sredniego splania ile towj konik pali po tankowaniu resetuj licznik dzienny i oblicz sobie na ile kilo ta ilosc zatankowanego paliwa powinna starczyc i przy zblizaniu sie do tej granicy sru na stacje :) ja mam tylko kontrolke rezerwy :P raz mi sie zdarzylo tak pojezdzic ze z pol litra wahy zajechalem na stacje :P

Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :D

https://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek

 

Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w cebuli mam 3 litry na rezerwie czyli moge zrobic na tym ok. 60km.

Zawsze robie tak:

1. Jezdze do rezerwy.

2. Wlaczam rezerwe gdy juz przerywa.

3. Jade na stacje, tankuje 11 litrow, wtedy wiem, ze mam 10litrow+3rezerwy, czyli moge zrobic na 10l. jakies 180km(ponad polowe po miescie krece)

Widze, ze mija 180km, moto przerywa, wszystko przewidzialem, wlaczam rezerwe i zabawa od poczatku :D Po co wskaznik ?

ps. Najlepiej nie zagladac za czesto do baku, po co sie wkurw*ac...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim vtx też nie ma wskaźnika, a jest to raczej motocykl młody, bo z 2005 roku, i nie robię z tego zagadnienia. Jest kranik z rezerwą, przerzucam na res i jedziemy dalej:) Wiedząc ile mniej więcej pali moto i ile przejedzie na rezerwie jestem spox, że wachy starczy, a i nie zaprzątam sobie głowy jakimś tam brakiem wskazówki. A tak przy okazji, to owe wskaźniki mogą być baaardzo mylące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie Dex w 100% z Toba. VTX ma tylko jeden gaznik ktory po przelaczeniu na rezerwe sie szybko napelnia. Mialem wczesniej CB Sevenfifty (oczywiscie 4 gazniki) po zaczajeniu ze trzeba wlaczyc rezerwe trzeba bylo ostro redukowac biegi zanim gazniki zostaly ponownie zalane. Czasami nie zdazyly sie napelnic i trzeba bylo stanac i krecic rozrusznikiem az silnik zagada. W GSce sa 2 gaxniki wiec nie powinno napelnianie dlugo trwac.

P.S przepraszam za brak polskich znakow, ale ta klawiatura ic nie posiada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd zacząłem jazdę na jednośladach zawsze jazda na pozycji "open", kiedy podczas jazdy silnik gasł przełączenie na rezerwę, potem bezzwłocznie jazda na stację paliw. Licząc przebieg pomiędzy przełączeniom na rezerwę oraz ilość dotankowanego paliwa można dokładnie obliczyć zużycie paliwa (ilość paliwa x 100 / ilość przejechanych km = zużycie na 100 km).

W motocyklach wyposażonych w elektryczną pompę paliwa, która działa w takt pracy zapłonu może być problem z napełnieniem gaźników - można tak długo kręcić rozrusznikiem aż rozładuje się aku. Ja nie mam pokrętła od kranika, muszę przestawiać szczypcami płaskimi i napełniać gaźniki dorobionym ukrytym przyciskiem włączającym pompę paliwa.

lubisztosuko.gif7,352 osób lubi to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Znajomosc pojemnosci baku, pojemnosci rezerwy, sredniego spalania i resetowanie licznika przebiegu dziennego przy tankowaniu do pelna jest kluczem do sukcesu ;).

W GS500 po kilku tankowaniach wyszlo mi, ze dokladnie po wyjechaniu 11 litrow z baku moto krzyczalo o rezerwe (ktora byla gigantyczna - 6l). Czyli przy srednim spalaniu 5l/100km wychodzilo 220km do rezerwy. Zawsze zatem od przekroczenia 200km od tankowania zaczynalem oczekiwac koniecznosci wlaczenia rezerwy. Jak przekraczalem 220km bez wlaczenia rezerwy juz wiedzialem, ze spalil mniej niz 5l/100km i bylem hepi ;). No i wowczas tez wiedzialem, ze te 6l rezerwy musi starczyc spokojnie na jeszcze setke kilometrow...

Da sie bez wskaznika zyc, tylko trzeba pamietac o resetowaniu licznika dziennego.

A sam wskaznik to tez zazwyczaj lipnie w moto dziala z uwagi na taki a nie inny ksztalt zbiornikow motocyklowych. W CBF wskaznik paliwa nie rusza mi sie z miejsca przez 100km, a potem zaczyna zapie**lac w dol jak szalony. Jak pokazuje pol baku, to w zasadzie jest moze 2/5 a nawet 1/4. Gdy juz z kolei pokazuje ponizej czerwonego pola rezerwy - w baku mam jeszcze 2l.

Takze czytac wlasciwie to co wskaznik pokazuje uczylem sie mniej wiecej tak samo dlugo, jak obliczania ilosci paliwa tylko na podstawie kranika rezerwy i licznika kilometrow.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od zawsze miałęm moto bez wskaźnika, i nie było problemu zeby mi brakowało. Przed jazda jak nie byłem pewny, rzut okiem do baku i juz wiedziałem na czym stoje. Na poczatku moze Cie to lekko denerwowac, ale przyzwyczaisz sie szybko. Wspomagaj sie licznikiem przebiegu dziennego - powiedzmy moto pali 5 na 100. Tankujesz 10l, zerujesz licznik i wiesz ze mozesz 200 zrobić do tankowania. Proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...