Skocz do zawartości

CRF450X czy WR450F???


Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie. bieże się cisnieniomierz i mierzy się ciśnienie w cylindrze i tyle, jesli jest znikome sprężanie, wtedy robi się remont i tyle.

Gholum się chyba obraził :biggrin:

To do końca tak nie jest... Tzn, taki pomiar również, ale moim zdaniem należy zdjąć głowicę i wszystko prawidłowo pomierzyć. Następnie porównujemy nasze wyniki z danymi z serwisówki. Zazwyczaj są tam pewne widełki. I jeśli jesteśmy bliżej dolnej granicy to zmieniamy daną część. A kiedy ktoś będzie zaglądał do pieca to już zależy od kierowcy. Jeśli ktoś uważa że raz na miesiąc to jego sprawa, jeśli ktoś uważa że raz na rok - również jego sprawa. Moim zdaniem to wszystko wynika z wielu czynników - stylu jazdy, terenu, częstotliwości wypadów w teren / na tor, jak często serwisujemy (w sensie czy na bieżąco czy dopiero jak coś padnie na amen), jaka jest jakość serwisu(czy dobrej jakości oraz o odpowiednich parametrach oleje, czy tandetne łożyska czy też porządne, itp.) oraz od tego w jakim stanie kupimy motocykl (zdecydowana większość osób kupuje używane). To tyle ode mnie :)

 

Pozdrawiam, Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gholum się chyba obraził :biggrin:

Ja się z byle powodu nie obrażam :wink: , ale mam dość bezsensownych wyliczanek co i co ile wymieniać według producenta, mam też dość napastliwych tekstów pod moim adresem i zarzutów o jakąś promocje konkretnej marki, to co piszę opieram na swoich doświadczeniach. Jak dla mnie możecie wymieniać co tydzień pół silnika, przecież każdy z was to zawodowiec a to kosztuje :buttrock: , tłok w 4T co 8mh.. to korba pewnie co 16mh .. brawo, w crossowej 2T 125 to pewnie na weekendowy wypad zabieracie dwa tłoki i korbę do plecaka co by silnik wam się nie rozleciał :icon_mrgreen: , takich właśnie odmózgowanych klientów producent i serwisy najbardziej kochają i pewnie gdyby napisał że co 30mh trzeba jęzorem wypolerować pokrywę zaworów bo inaczej tłok spuchnie to pewnie znaleźli by się "sumienni użytkownicy" którzy spełnili by ten "obowiązek". Ja dane zawarte w serwisówce traktuję jako zalecenia a nie graniczną żywotność poszczególnych podzespołów i zostanę przy swoim wymieniając podzespoły silnika kiedy na podstawie pomiarów i oględzin stwierdzę zużycie kwalifikujące element do wymiany, tak na marginesie to mam wrażenie że ludzie prześcigający się w wyliczankach co ile mh wymieniać tłok,korbę itd. to użytkownicy którzy sami swoich moto nie serwisują bo gdyby zobaczyli jak wygląda tłok czy korba po 8mh ich "wyczynowej" jazdy to mechanik próbujący wymienić te podzespoły dostał by porządnego kopa w dupsko :icon_mrgreen: .

Edytowane przez ghollum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, to nie jest zrobione z marchewki, są to dane których przestrzegać powinny zawodnicy, a nie my, endurzyści którzy uganiają po polnych dróżkach. Moim zdaniem powinno się wymienić cokolwiek w silniku jeśli widzimy jakies ślady złuzycia. Ale jak kogoś stać, to pewnie, może wymianiać te częsci ale wądpie aby zwykłego śmiertelnika stać na wymiane tych czesci po upływie wyliczonych motogodzin z książki serwisowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ghollum ale oni i tak tego nie zrozumieją, serwisówka to wyrocznia i koniec. Według tutejszych "znawców" 525 EXC nie ma prawa przejechać 10tys. km bez remontu pieca koniec i kropka. Ja proponuje jeszcze opony zmieniać co wyjazd bo przecież zawodowcy tak robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ghollum ale oni i tak tego nie zrozumieją, serwisówka to wyrocznia i koniec. Według tutejszych "znawców" 525 EXC nie ma prawa przejechać 10tys. km bez remontu pieca koniec i kropka. Ja proponuje jeszcze opony zmieniać co wyjazd bo przecież zawodowcy tak robią.

 

wreszcie jakieś rosządne posty :buttrock: :lalag: :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

........to co piszę opieram na swoich doświadczeniach. ....... , takich właśnie odmózgowanych klientów producent i serwisy najbardziej kochają i pewnie gdyby napisał że co 30mh trzeba jęzorem wypolerować pokrywę zaworów bo inaczej tłok spuchnie to pewnie znaleźli by się "sumienni użytkownicy" którzy spełnili by ten "obowiązek". Ja dane zawarte w serwisówce traktuję jako zalecenia a nie graniczną żywotność poszczególnych podzespołów i zostanę przy swoim wymieniając podzespoły silnika kiedy na podstawie pomiarów i oględzin stwierdzę zużycie kwalifikujące element do wymiany, tak na marginesie to mam wrażenie że ludzie prześcigający się w wyliczankach co ile mh wymieniać tłok,korbę itd. to użytkownicy którzy sami swoich moto nie serwisują bo gdyby zobaczyli jak wygląda tłok czy korba po 8mh ich "wyczynowej" jazdy to mechanik próbujący wymienić te podzespoły dostał by porządnego kopa w dupsko :icon_mrgreen: .

 

:clap: :clap: :clap:

 

Jak sie czyta niektóre rzeczy to rzeczywiście wydaje sie że zdrowy rozsądek to towar deficytowy a myślenie to sporadycznie włączana funkcja.

Ja zdecydowanie obstaje po stronie: ghollum/Pinokio/major000.

Ciekawi mnie bardzo jedna sprawa. Skoro w tym kraju tylu jest fanatycznych wyznawców zaleceń producenta i sumiennych czyt. nadgorliwych userów to dlaczego na aukcjach pojawiają się wcale nie tak sporadycznie szmelce , którege strach na fulla odkręcić , zeby sie nie rozleciały. Pierdu pierdu a i tak większość lata aż coś sie urwie? Teoria teorią a jak jeden z drugim zobaczy rachunek po takim rzetelnym serwisowaniu to wtedy z tego paplania wpadają w drugą skrajność. Moto kupione "za ostatni grosz "- niedoinwestowane, jeździ aż sie rozleci, albo oszczędza serwisując w takich "serwisach", że ręce opadają.

Częsta (max rygorystyczna jak w serwisówkach) wymiana oleju, filtrów to nie koszt i raczej nie zaszkodzi sprzętowi ;-). Ale ta cała reszta? Też nie zaszkodzi ...ale pytanie w wielu przypadkach po co tak wcześnie (z punktu usera)? Czasami warto pochylić sie nad sprzętem, obadać i sie zastanowić. No chyba, że ma sie kartę bez limitu ...to wtedy chciałbym takie moto kiedyś kupić (czywiście po "wyczynowcu" a nie wyczynowcu) - to z punktu kupca ;-)

 

PS Można temat zedytować jakoś? W sumie najmniej tu o WR... :icon_razz: :crossy:

Edytowane przez murdoch2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

jaka jest trwalosc CRF-X , da sie nia zrobic ze 30 tys km bez kapitalki ? mozna jechac asflatem powiedzmy 300 km ze stala predkocia ok 110 i silnik nie wybuchnie ? co z ta homologacja , bo w crfx trzeba chyba zrobic homologacje bo nofka jej nie ma ( ma papiery do wystawienia) ? jest tam jakis normalny licznik km , jakies podstawowe kontrolki ?

 

tak se mysle ze moze by nowa kiedy kupil :)

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakiej pojemności mówisz? Jeśli chodzi o 450x to fakt jest to trwały sprzęt. Znam dwie sztuki takich x-ów(model 2007) które nalatały 700godz bez dotykania dołu(tłok korba itd.) Jakim cudem to nie wybuchło nie mam zielonego pojęcia i należy dodać że właściciele nie oszczędzali sprzętu. Silnik to prosta i zwarta konstrukcja na jednym wałku rozrządu. Jedyne co warto zmienić w serii to końcowy tłumik, ten oryginalny jest strasznie ciężki i kastruje sprzęt. Licznik tam jest ale na jego widok każdy parska śmiechem :) Liczy tylko kilometry przejechane. Te nowsze modele mają chyba w serii tłumik skrętu. 300km z prędkością 110km\h przeleci na pewno ale jak to wpłynie na zużycie to sam wiesz. Sam się kiedyś mierzyłem na ten sprzęt jednak mi nie pasują w ogóle kąty tego motocykla. Po przesiadce z ktm-a na crfx czułem się jak na kozie :) Ale to jest moje subiektywne odczucie, innym może pasować. Nie wiem jak w tych nowych modelach z wagą jest bo model 2007 w porównaniu do ktm 530 2009 jest sporo cięższy. Motocykl generalnie jest bardzo fajny a o jego żywotności niech chociażby świadczy wyścig BAJA w ameryce gdzie jadą praktycznie same crfx.

Edytowane przez major000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wiem ze enduro , ale gdzies wyczytalem ze fabrycznie nie ma zalozonego osprzetu do homologacji , prawdopodobnie dostaje sie to albo za doplata albo do zalozenia samemu ....najgorsze ze uzywek nie ma, graty uzywane zapomnij , a czesci made in honda hispanola albo italy kosztuja jak by ze zlota byly....

 

btw crfx 450 to jeszcze japan czy juz makaron ?

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

crf450x teoretycznie nie ma homologacji i tego jestem pewny ale ludzie robią przekrętasy i rejestrują ta sama bajka co drz400e -ludzie kupowali wersję bez kitu homologacyjnego (bo kosztował chyba 2 tys zł ) a potem przekrętami ją rejestrowali.....

 

najlepiej napisz do dealera -nic nie tracisz a jak już uraczą cię odpowiedzią to będzie to 100% pewnik....

 

strasznie mały bak ma 7.2l ??

 

myśle Rychu że może ci brakować pierdolnięcia po zdrowym lc4 bo ta crf jest w sumie słabsza od starej xr600 (10 Nm mniej momentu i 1KM mocy )

 

może lepiej używany sxc625 albo xr650r ??

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xr 650r to to samo co lc4 a mniej narwane , niema tego jadu co w lc4 , testowalem dwie sztuki w bdb stanie - wagowo i wielkosciowo podobnie do 620 SC - troszke lzejsze od mojego , SXC to juz wagowo tyle co moj lc4 GS wiec bez sesu . W XR 600 R wlasnie brakowalo mi tej mocy co w lc4 , tam czesto mialem gaz do konca co w lc4 jest rowne z samobojstwem :) .

 

Glownie chodzi mi o zmniejszenie gabarytow motocykla przy podobnej mocy , tak poczytalem o crfx i ponoc takie dosc uniwersalne moto , nie za mocne , nie za ciezkie , zawias dobry..moze nie WP ale jak na japonca dobry....EXC tez fajne no i KTM :D , ale jak juz to tylko na RFS , ale uzywki drogie i zazwyczaj odrazu kwalifikuja sie na generalny remont za 5+ tys :). Problem jeszcze w tym ze mi rocznie wychodzi ok 8 - 10 tys km glownie lekki teren , lasy , pola , dojazdowki asfaltem , boje sie ze taka crfx po takim sezonie bedzie do remontu za kilka tys zl :/

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie nie istnieje moto dla ciebie :D

 

żeby miec moc lc4 a zmniejszyć gabaryty musisz pójść w 450 4T albo 520 które jest wysilone i przy tej ilości km bedziesz remontował......

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nierozumie czemu mu xr650r niesiada... stalem przed tym samym dylematem nawet myslalem o bergu 570 itp ale brak mi czasu na czeste serwisy i dla tego wybralem xr , ktora co weekend robie po 400km w roznorakim terenie i jak narazie to tylko lancuch urwalem i wyciaglem jak gume od majtek :laugh:

WERA#111

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...