Skocz do zawartości

Nowy przepis


Rekomendowane odpowiedzi

"Nigdy nie będzie tak, że tylko 2oo jeżdżą na światłach bo spora część kierowców puszek i tak używała na stałe świateł zanim wszedł przepis..."

 

Gwarantuję Ci że gdyby kierowcy przyzwyczaili się do widoku poruszających się samochodów bez świateł zwiększy to bezpieczeństwo motocykli.

A widoczność przy dobrej przejrzystości powietrza umożliwia zauważenie auta z dobrych kilkuset metrów bez świateł.

Jest jeszcze sprawa ekologii. Europa pomału odchodzi od świateł a Polska jak zwykle odgrzewa stare kotlety.

Edytowane przez żunio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nakaz jazdy na światłach też się podoba podkreślę dwie zalety:

- kiedy poruszamy się drogą po której obu stronach stoją rzędy samochodów szybciej można dostrzec który za chwile będzie próbował włączyć się do ruch, łatwiej odróżnić pojazdy będące w ruchu (aktualnie stojące) od tych parkujących tu przydają się światła tylne

- niema pojazdów które w warunkach trudnej widoczności jeżdżą bez świateł a kiedy nie było nakazu jazdy na nich cały rok czasem się zdarzały

 

taaa... ilu kierowców potrafi jeździć przy dobrej pogodzie bez świateł? czasami nawet co 4 samochód, jak się pokuszę o liczenie! tym bardziej mylne jest założenie, że wszyscy zapalą je przed ruszeniem. to samo dotyczy warunków pogorszonej widoczności: póki wszystkie samochody nie będą miały automatycznie zapalanych świateł (a nie będą), nie ma takiej ludzkiej możliwości, by założenie że 100% je zapali było prawdziwe - zawsze się znajdzie jakaś gapa. a wtedy tym gorzej dla kogoś, kto takiego spotka... spodziewając się pojazdu oświetlonego

 

Poza tym cyfry, które wrzuciłem powyżej mówią same za siebie...

 

kiedy właśnie nie bardzo. wyrwałeś jakiś kawałek informacji z kontekstu i szermujesz jednym zestawieniem. skąd wiesz, że dróg nam nie przybywa? czy przypadkiem drogowcy nie chwalą się ciągłą (acz niewątpliwie zdecydowanie zbyt powolną) poprawą ich stanu? czy przypadkiem nie pominąłeś faktu, że z roku na rok poprawie ulega jakość samochodów na naszych drogach - starsze są stopniowo eliminowane, nowsze posiadają coraz bardziej zaawansowane systemy poprawy bezpieczeństwa? wszystkie te czynniki powodują różnice w tych zestawieniach. ba, a czy przypadkiem nie pominąłeś ca. 2mln naszych obywateli, młodych i w wieku średnim, którzy masowo w poprzednich latach wyjeżdżali za granicę, zmniejszając ilość kierowców poruszających się w kraju? ilość zarejestrowanych samochodów to jeszcze nie wszystko...

fakty który nie podlegają dyskusji są takie, że austriacy wycofali się z obowiązku jazdy na światłach, a komisja europejska zrezygnowała z rekomendowania tego rozwiązania krajom unii. czyli nie ma tak pięknie, jak to chcieli przedstawić nasi politycy, że światełka wystarczą zamiast dróg, autostrad i rozsądnych przepisów; to tylko ersatz, ot i tyle

 

jestem przeciwnikiem obowiązku używania świateł przez wszystkie pojazdy, przez cały dzień. bardzo wyraźnie spadła w ten sposób zauważalność na drodze motocykli oraz wszelkich obiektów nieoświetlonych, np. pieszych (na wzrost ich udziału w wypadkach powołały się władze austrii). poprawa bezpieczeństwa jest iluzoryczna, zależy od tak dużej liczby znacznie pewniejszych w ocenie czynników, że przypisywanie jej akurat światełkom jest myśleniem wybitnie życzeniowym

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa... ilu kierowców potrafi jeździć przy dobrej pogodzie bez świateł? czasami nawet co 4 samochód, jak się pokuszę o liczenie! tym bardziej mylne jest założenie, że wszyscy zapalą je przed ruszeniem. to samo dotyczy warunków pogorszonej widoczności: póki wszystkie samochody nie będą miały automatycznie zapalanych świateł (a nie będą), nie ma takiej ludzkiej możliwości, by założenie że 100% je zapali było prawdziwe - zawsze się znajdzie jakaś gapa. a wtedy tym gorzej dla kogoś, kto takiego spotka... spodziewając się pojazdu oświetlonego

kiedy właśnie nie bardzo. wyrwałeś jakiś kawałek informacji z kontekstu i szermujesz jednym zestawieniem. skąd wiesz, że dróg nam nie przybywa? czy przypadkiem drogowcy nie chwalą się ciągłą (acz niewątpliwie zdecydowanie zbyt powolną) poprawą ich stanu? czy przypadkiem nie pominąłeś faktu, że z roku na rok poprawie ulega jakość samochodów na naszych drogach - starsze są stopniowo eliminowane, nowsze posiadają coraz bardziej zaawansowane systemy poprawy bezpieczeństwa? wszystkie te czynniki powodują różnice w tych zestawieniach. ba, a czy przypadkiem nie pominąłeś ca. 2mln naszych obywateli, młodych i w wieku średnim, którzy masowo w poprzednich latach wyjeżdżali za granicę, zmniejszając ilość kierowców poruszających się w kraju? ilość zarejestrowanych samochodów to jeszcze nie wszystko...

fakty który nie podlegają dyskusji są takie, że austriacy wycofali się z obowiązku jazdy na światłach, a komisja europejska zrezygnowała z rekomendowania tego rozwiązania krajom unii. czyli nie ma tak pięknie, jak to chcieli przedstawić nasi politycy, że światełka wystarczą zamiast dróg, autostrad i rozsądnych przepisów; to tylko ersatz, ot i tyle

 

jestem przeciwnikiem obowiązku używania świateł przez wszystkie pojazdy, przez cały dzień. bardzo wyraźnie spadła w ten sposób zauważalność na drodze motocykli oraz wszelkich obiektów nieoświetlonych, np. pieszych (na wzrost ich udziału w wypadkach powołały się władze austrii). poprawa bezpieczeństwa jest iluzoryczna, zależy od tak dużej liczby znacznie pewniejszych w ocenie czynników, że przypisywanie jej akurat światełkom jest myśleniem wybitnie życzeniowym

 

jsz

 

Oczywiście, że nie ma tak pięknie żeby swiatełka zastąpiły drogi :)

Co do dróg których przybywa w naszym kraju to procent ich jest znikomy w porównaniu z ilością przybywających samochodów.

Co do liczby wypadków i ilości samochodów, wyrwałem z kontekstu żeby nie zaśmiecać a podać konretne liczby.

Odnośnie naszych rodaków za granicą... no cóż zapewne troche aut zarejestrowanych w naszym kraju też tam śmiga. Z drugiej strony jednak znacznie wzrósł procent młodych ludzi, którzy wsiadają w puszki, bo puszkę "sprawną" można już w tej chwili kupić za średnie miesięczne wynagrodzenie Polaka. Czyli pojawiło się nagle wielu niedoświadczonych kierowców, co na pewno nie przyczyniło się do poprawy bezpieczeństwa.

To, że mamy bezpieczniejsze i nowsze auta bardziej moim zdaniem ratuje nas bardziej przed skutkami wypadków niż ich ilością, chociaż zapewne ma wpływ.

A co do obowiązku jazdy na światłach tylko dla 2oo to i tak nic by nie dało. Jak wspomniałem wcześniej kupa puszkarzy jeździła dużo wcześniej przez cały rok na światłach a raczej nie wszedłby przepis, który by im tego zabraniał.

Edytowane przez filipr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zdefiniujesz mi pojecie zmierzchu ? lub moze trudnych warunkow pogodowych ?

 

Dziwie sie Wam Psezudomotocyklistom.

P.S. a tym ktorym sie lepiej jezdzi bo lepiej widac powiem, ze nie nauczono Was patrzec aby cokolwiek widziec. Jak nie widzicie to moze albo sie nauczcie, albo zwolnijcue bo jezdzicie za szybko albo trzeba myslec o oddaniu uprawnien :icon_mrgreen:

 

:crossy:

 

Tak a propos definicji. Zdefiniujesz mi pojęcie Pseudomotocyklisty ? Przy okazji proszę też o def. Prawdziwegomotocyklisty bo pewnie taką też znasz.

 

A co do nauki to musisz nam, maluczkim wybaczyć. Nie każdy miał to szczęście być uczonym przez Ciebie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy Niemacami a mówimy tu o Polsce.

 

Czyw Niemczech sa inne warunki pogodowe ? O ile Skandynavia je ma to PL troche do nich daleko. Zwroc uwage, ze Austria miala i wycofano, Niemcy postanowili poczekac, rzejrzeli statystyki i wogole nie wprowadzili.

 

Ta definicja ma jednak i tak pewne luki. Po pierwsze jak jesteś w trasie to niekoniecznie widzisz jakiekolwiek latarnie miejskie, po drugie co z przypadkami ograniczonej mocno widoczności poprzez silne deszcze, mgły itp?

 

Oczywiscie, ze ma Z latarniami odnosi sie do jazdy w terenie zabudowanym. W nowej generacji montowane jest oswietlenie z sensorem ktory automatycznie wlacza swiatla przy natezeniu liosci lux'ow X i osobiscie szedl bym w tym kierunku, zawsze masz mozliwosc wlaczyc swiatla dodatkowo ale do tego tez musza byc spelnione jakies warunki.

 

A co do nauki to musisz nam, maluczkim wybaczyć. Nie każdy miał to szczęście być uczonym przez Ciebie.

 

Sorry Pepe, uzylem zlego slowa zamiast was powinienem byl uzyc co niektorych.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyw Niemczech sa inne warunki pogodowe ? O ile Skandynavia je ma to PL troche do nich daleko. Zwroc uwage, ze Austria miala i wycofano, Niemcy postanowili poczekac, rzejrzeli statystyki i wogole nie wprowadzili.

Oczywiscie, ze ma Z latarniami odnosi sie do jazdy w terenie zabudowanym. W nowej generacji montowane jest oswietlenie z sensorem ktory automatycznie wlacza swiatla przy natezeniu liosci lux'ow X i osobiscie szedl bym w tym kierunku, zawsze masz mozliwosc wlaczyc swiatla dodatkowo ale do tego tez musza byc spelnione jakies warunki.

Sorry Pepe, uzylem zlego slowa zamiast was powinienem byl uzyc co niektorych.

 

:crossy:

 

Miałem na myśli polskie warunki nie pogodowe a infrastrukturalne. Niestety w PL na wioskach raczej lampy same się nie włączają.

Poza tym co z odcinkami, które nie biegną przez aglomeracje? Np. autostradami?

No i wreszcie weźmy pod uwagę stan, jakość i typ polskich dróg i do tego dołóżmy profil polskiego kierowcy. Na zachodzie Europy ludzie raczej bardziej się trzymają przepisów a już z pewnością w miastach, u nas natomiast kupuje się CB i gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Qrde, a jak sztromu zabraknie do oswietlania latarni, bo sie cos zesra w elektrowni, to juz wtedy niemiecki zmierzch jest odwolany ;)?

 

A tak powazniej, to z tymi latarniami to pojechales troche... Przyjemnosc jazdy po Niemczech juz nie raz mialem i niestety zdecydowana wiekszosc autostrad nie jest oswietlona, a nie powiesz mi, ze brak swiatel o zmierzchu (naturalnym :P) na autostradzie, jeszcze takiej bez ograniczen predkosci, nie wplywa na bezpieczenstwo. A rozumiem, ze skoro Niemiec latarni zapalonej nie widzi, to nie wie, ze w swietle prawa juz obowiazuje zmierzch i trzeba jezdzic na swiatlach...

Takze to jest bzdura na resorach. Definicja rodem z przedszkola:

"Psze Pani, bo zmierz jest jak sie latarnie swiecom." :D

Taa, i jak zaby kumkaja...

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gurim napociles sie ale nie doczytales mojej wypowiedzi. Latarnie tycza sie wylacznie terenu zabudowanego.

 

O elektrownie, nie musisz sie martwic, w ciagu chyba 30 lat zdarzylo sie, ze na 4 h odcieli prad :icon_razz: i jakos zwiekszenia wypadkow nie zanotowano, przynajm´niej tych drogowach, bo te inne to dopiero wyszly po 10 miesiacach :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Uwazam, ze prawo nie powinno opierac sie o cos tak malo stabilnego i powszechnego na drogach, jak latarnie :].

Jesli taki przepis faktycznie istnieje, to jest to tylko dowod na to, ze w Niemczech ustawodawcami sa wcale nie gorsze barany od naszych polskich (p)osłów.

 

Pzdr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowod na to, ze w Niemczech ustawodawcami sa wcale nie gorsze barany od naszych polskich (p)osłów.

 

Masz, nigdzeie nie jest idealnie, barany sa wszedzie, mozna sie nawet pochwalic, ze pare papierowych tygrysow tez by sie znalazlo.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Uwazam, ze prawo nie powinno opierac sie o cos tak malo stabilnego i powszechnego na drogach, jak latarnie :].

Jesli taki przepis faktycznie istnieje, to jest to tylko dowod na to, ze w Niemczech ustawodawcami sa wcale nie gorsze barany od naszych polskich (p)osłów.

 

Pzdr

 

Przepis jest adresowany do kompletnych baranów którzy nie wiedzą kiedy włączyć światła i trzeba im narysować czarno na białym ...

Tak więc nie nazywałbym ustawodawcy głupcem ... ustanowili prawo dla mądrych, normalnych i durni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak ten przepis:

 

" Rozdział 5

Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach

Oddział 1

Przepisy porządkowe

Art. 40. 1. Kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym."

 

Czy jest tam gdzies napisane ze helm mamy miec na glowie ? :icon_mrgreen:

Uzywam w czasie jazdy helmu .... mam go przytroczonego do motocykla :buttrock:

ISRA: 27062
SREU: 614

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jak ten przepis:

 

" Rozdział 5

Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach

Oddział 1

Przepisy porządkowe

Art. 40. 1. Kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym."

 

Czy jest tam gdzies napisane ze helm mamy miec na glowie ? :icon_mrgreen:

Uzywam w czasie jazdy helmu .... mam go przytroczonego do motocykla :buttrock:

Jak nie potrafisz rozróżnić posiadania od używania to już nie zakładaj "garnka" na łeb - w twoim przypadku na pewno nie pomoże :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do statystyk to po wprowadzeniu obowiazku liczba wypadkow dosc gwaltownie wzrosla, nastepnie zaczela powoli i systematycznie spadac. Wieksza ilosc samochodow mozna rowniez interpretowac tak: -->wieksze zageszczenie-->mniejsza predkosc-->mniej wypadkow.

 

"Nakaz jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień jest przyczyną bardziej brawurowej i szybkiej jazdy zwłaszcza tych kierowców, którzy mówią o sobie, że jeżdżą „szybko, ale bezpiecznie”, ponieważ włączone światła dają im złudne poczucie bezpieczeństwa"

 

Na to są dowody?

Nie wiem jakie dowody by cie przekonaly, ale wg mnie brzmi to calkiem logicznie. Wlasnie kilku kolegow przyznalo, ze teraz czuja sie pewniej, wiec zapewne tez szybciej jezdza i ci co nie maja swiatel sa automatycznie bardziej narazeni.

 

Auta bez swiatel rowniez sa w lusterkach widoczne, co nie zmienia faktu, ze naley je traktowac wylacznie pomocniczo.

 

- kiedy poruszamy się drogą po której obu stronach stoją rzędy samochodów szybciej można dostrzec który za chwile będzie próbował włączyć się do ruch, łatwiej odróżnić pojazdy będące w ruchu (aktualnie stojące) od tych parkujących tu przydają się światła tylne

Ciezko pojac o co ci chodzi... Nie wiam jaki wplyw maja swiatla na odroznienie ruszajacych... Parkujacy zwykle stoja na poboczu lub skrajnym pasie i tez nie wiem jaki problem ich odroznic... Poza tym nowe przepisy znosza obowiazek uzywania tylnych...

 

- niema pojazdów które w warunkach trudnej widoczności jeżdżą bez świateł a kiedy nie było nakazu jazdy na nich cały rok czasem się zdarzały

Pomyslal by kto, ze mamy takich zdyscyplinowanych obywateli... Ja mam inne doswiadczenia... ZAWSZE beda tacy, ktorzy pojada bez swiatel, roznica jest taka, ze obecnie powoduja oni wieksze zaskoczenie (zagrozenie).

 

Nie widze problemu jak ktos pojedzie bez swiatel przy lekkim zmierzchu, mgielce, deszczyku (najwyzej sciagam okulary przeciwsloneczne), a gdy to juz jest wyrazne to KAZDY poprostu wlacza swiatla i nie ma zadnego tlumaczenia. Tlumaczenie sa wtedy, gdy ledwo sie zaczyna sciemniac albo spadna 2 kropelki, a juz jakis nadgorliwy gliniarz zaczyna sie czepiac. Ja nie zauwazylem by zmniejszyla sie liczba jadacych bez swiatel w cemnosciach, mgle czy deszczu...

 

nakaz jazdy na światłach w mieście też jest przydatny

Do czego ? Do slimaczenia sie w korkach ?

 

będzie mógł wybierać to nie włączy świateł bo szkoda mu będzie akumulatora, paliwa, żarówek. Zrobi tak dlatego, że osobiście uzna że jeszcze dobrze widać.

No jesli on widzi dobrze, a ty zle to moze czas sie wybrac do okulisty... ?

 

Art. 40. 1. Kierujący motocyklem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy hełmów ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym."

Jesli juz sie tu czepiac to tego co oznacza tajemnicze sformulowanie "odpowiadających właściwym warunkom technicznym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...