Bene Opublikowano 4 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Witam, Mały update, bo byłem i zmolestowałem mechanika po raz drugi :wink: Facet sprawia wrażenie, że naprawdę wie co robi i trochę mnie uspokoił. Co ustaliłem: 1. Tuleje nie mają pionowych rys, tak jak np. na zdjęciach, które pokazał MOR z SC57b. 2. Mechanik mówił, że nie było zeszklonego oleju w nich. 3. Odgórna procedura Hondy Poland w przypadku brania oleju w SC59 to - zająć się tylko wymianą pierścieni. Nie przewidują sprawdzenia kompresji czy grzebania w głowicy. 4. Jeżeli moto będzie dalej brało olej po wymianie pierścieni to oddaje go drugi raz i wtedy pod lupę idą uszczelniacze, zawory, prowadnice. Pozdro i dzieki wszystkim za cene uwagi i pomoc :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hz10 Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 z doświadczenia wiem że wpierdzielanie oleju przez hondy i nie tylko to zasługa zajebistych pierścieni zgarniających 3 częściowych :banghead: wystarczy założyć dwuczęściowy i problem przestaje istnieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Witam, śledzę ten temat i włos jeży się na klacie. Chyba już wszystko już robią w Chinach. :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Ta Honda to najlepszy przykład na to ze silnika sportowego nie nalezy katowac łagodnym lansem po miescie. 3 czesciowy pierscień wyżej opisany to świetny pomysł ale w sportowym motocyklu który na wolnych obrotach pracuje jak sie go zapali. Uszczelniacze zaworowe raczej nie padły bo one przecie od wieku padaja jak już to prowadnice sa od fabryki zrobione ze zbyt duzym luzem i dalej jak silnik jeździ i jest mocno obciazony to nie ma problemu. Honda nie kazała ruszać głowicy bo na dzień dobry głowica była by pewnie do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 5 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 Ta Honda to najlepszy przykład na to ze silnika sportowego nie nalezy katowac łagodnym lansem po miescie. 3 czesciowy pierscień wyżej opisany to świetny pomysł ale w sportowym motocyklu który na wolnych obrotach pracuje jak sie go zapali. Uszczelniacze zaworowe raczej nie padły bo one przecie od wieku padaja jak już to prowadnice sa od fabryki zrobione ze zbyt duzym luzem i dalej jak silnik jeździ i jest mocno obciazony to nie ma problemu. Honda nie kazała ruszać głowicy bo na dzień dobry głowica była by pewnie do wymiany. Litr oleju/1000 km to jakaś masakra. U siebie po przejechaniu 6 tys nie dolałem nic, a spuściłem ok 100-200ml mniej niż zalałe (przebieg ponad 25 tys km) Fakt, możliwe że motocykl był nieprawidłowo docierany i użytkowany, lub gdzieś tkwi usterka, o której jeszcze nie wiemy. Zasadniczo chyba lepiej od czasu do czasu przegonić moto do odcięcia niż zamulać zmieniając biegi przy 3-4 tys obrotów, bo to dla takich silników morderstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 6 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2009 Dlamnie to abstrakcja kupować coś sportowego i używać do śmigania po drodze. Czasami radykalizm Twoich poglądów jest nieakceptowalny :icon_twisted: Kupisz, pojeździsz wtedy pogadamy :bigrazz: Co do tematu. :rolleyes: :lapad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Ta Honda to najlepszy przykład na to ze silnika sportowego nie nalezy katowac łagodnym lansem po miescie. 3 czesciowy pierscień wyżej opisany to świetny pomysł ale w sportowym motocyklu który na wolnych obrotach pracuje jak sie go zapali. Teoria oczywiście wspaniała. Jest tylko jeden problem. Jak sprzętem dla próby nie przekraczałem 6kRPM, problemu spalania oleju nie było. Palnik do odciny i... 300km przejechane - 400ml dolane. Koleś na swojej sc59 walnął z nami inną traskę - niecałe 200km i dolał prawie pół litra. Jak na razie na półsynatetyku na 1kkm (tylko trasa...) zużył 100ml. Pojezdzimy, zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Mor to świadczy jednoznacznie o złym dotarciu sprzetu:/ Vector moje poglady sa radykalne ale niestety prawdziwe. To jest tak jak byś chciał nakrecić film z urodzin dziecka i do tego celu kupił kamere za 20 tys zł przyczym nie potrafił dobrze nakrecić filmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Vector moje poglady sa radykalne ale niestety prawdziwe. To jest tak jak byś chciał nakrecić film z urodzin dziecka i do tego celu kupił kamere za 20 tys zł przyczym nie potrafił dobrze nakrecić filmu. Wueska, szanuję Cię za wiedzę, ale według mnie to takie gadanie z człowiekiem, który nigdy nie miał i nie używał przez dłuższy okres czasu motocykla sportowego. A z takimi rozmawiać sie na ten temat nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Vector dyskusja niemiała by końca zajmijmy sie sprawami technicznymi bo to nie ten dział na takie rzeczy, sam zaczołem przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 Mor to świadczy jednoznacznie o złym dotarciu sprzetu:/ Czemu zatem wszystkie moje poprzednie sprzęty źle dotarte nie paliły oleju?? No i jakoś to dziwne, że w zasadzie z nowych litrów tylko kierowcy sc59 nie potrafią ich docierać. Wszystkim innym jakoś to idzie. A mam przykład na ulicy, jak nie należy docierać R1 (gość się na niej uczy jezdzić i jezdzi tylko po mieście baaaaaaaaaaaaardzo powoli), która jednak pomimo tego nie pali oleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pit Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 W Hondzie jak coś jest zje*ane z fabryki to już się nie naprawi będzie do końca trup.... Przykład: niektóre egzemplarze F4, F4i Cytuj Moto Psycho Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 W Hondzie jak coś jest zje*ane z fabryki to już się nie naprawi będzie do końca trup.... Przykład: niektóre egzemplarze F4, F4i Co konkretnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 Mor wszystkie inne litrowe motocykle poprostu nie sa nastawione tak agresywnie. R1 nie bierze mu oleju bo jeszcze tego najprawdopodobniej nie sprawdził(jak obciaży silnik skoro klansuje sie po miescie). Zrozumcie silnik od lokomotywy nadaje sie do lokomotywy, silnik od motocykla sportowego do sportu. Uniwersalnych silników nie ma. To ze da sie nimi jeździć nieznaczy ze jakoś fajnie sie czuja w tej roli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cziken929 Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 Nie bierze oleju i nie będzie brał bez względu czy lansuje czy nie. Nastawienie agresywne można mieć do przeciwnika w ringu. Jeśli konstrukcyjnie i materiałowo wszystko jest wykonane dobrze to motocykl zjeżdżając z taśmy będzie zużywał tyle samo oleju bez względu na to czy dotrze go pipa lanser czy devil kozak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.