Vector Opublikowano 10 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2009 Wtrącę coś co mało jest związane z tematem. Jeśli ktoś kupuje nowy motocykl sugerując się testem ze Świata Motocykli, Motocykla Master Bike itd to robi duży błąd. Zwycięzca Master Bike robi najszybsze kółka czyli góra kilkaset kilometrów i na tej podstawie wydawany jest werdykt. Takie testy są nic nie warte! A później wychodzi po jakimś niezbyt długim czasie, ze motor pali olej, pękają ramy, wyskakują biegi itd Tak samo testy pseudo długodystansowe. Test 25 tys km ma być długodystansowym. Kolega Zbycho CBF 1000 robi tyle prawie w rok, wiec co mu taki test daje?! Test długodystansowy dla 4 cylidrowego silnika powinien opiewać przynajmniej 100tys km. No to nie dostrzegasz sensu tych testów. Chodzi o to, żeby sprawdzić, które moto najlepiej zapie*dala po torze i które najlepiej się prowadzi, a nie jak na przestrzeni lat będzie się rysowała jego bezawaryjność, zużycie itd. itp. Od tego są inne testy - jak wspomniałeś długodystansowe. I nie ów, ze 25 tys. to nie jest test, bo po takim przebiegu już mniej więcej jest nakreślone, które elementy się zużywają najszybciej, które mniej itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 11 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2009 panowie czy nie sądzicie że jak serwis zrobi remont silnika to nie będzie wiedział jakim olejem go zalać i po jakim czasie go wymienić? stawiam 0.01pln że silnik będzie zaplombowany :bigrazz: Zebys sie nie zdziwil :) Zalezy kto to bedzie robil, ktos kto wie co jest grane, czy ktos kto sie uczy na twoim silniku. Za wielkiej wiary w polskie ( nawet autoryzowane ) serwisy to nie mam, za wiele sie o ich umiejetnosciach naczytalem na forum. Tomekd, nie wiedzialem ze RR ma nikasil, ale jezeli tak jest to w Stanach dalej go honuja ( glowice diamentowe ) - w Polsce mysle ze jak zrobia deglazing to i tak bedzie swietnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 12 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2009 Zebys sie nie zdziwil :) Zalezy kto to bedzie robil, ktos kto wie co jest grane, czy ktos kto sie uczy na twoim silniku. Za wielkiej wiary w polskie ( nawet autoryzowane ) serwisy to nie mam, za wiele sie o ich umiejetnosciach naczytalem na forum. Tomekd, nie wiedzialem ze RR ma nikasil, ale jezeli tak jest to w Stanach dalej go honuja ( glowice diamentowe ) - w Polsce mysle ze jak zrobia deglazing to i tak bedzie swietnie. Bede upierdliwy ,do takiej rzeczy jak wymiana pierscieni to nikasilu sie w zasadzie nie honuje,tylko degazing,w sumie to takie bardzo lekkie honowanie. :biggrin: Plus w nowszych silnikach warstwa nikasilu,czy czegos tam podobnego jest tak cienka ze kolejne,nieuwazne honowanie moze sie przez nia przegryzdz. Diamentowe uzywane sa do wlasciwego honowanie,tzn po pokryciu bloku nikasilem,itp,tzn po naprawia,czy tez po rozwierceniu na overbore,kolejnym znikasilowaniu,itd. Wyslalem kiedys blok cylindrowy do APE Performance za zleceniem sciecie 0.25 mm z gory i przygotowania pod nowe pierscienie.Odpowiedzieli ze bloku nie moga sciec z gory poniewaz obrabiarka moze nadkruszyc powierzchnie cylindrow ( Nikasil) i ze ich tez sie nie honuje tylko i wylacznie deglazing . Skonczylo sie usunieciem uszczelki pod blok cylindrowy,geometrycznie ten sam efekt.Piersienie dotarly sie na torze bez problemu. To jeden z czolowych zakladow zajmujacych sie produkcja czy tez przygotowaniem elementow silnikow do wyscigow i nie tylko. Millenium Technologies zajmuje sie pokrywaniem cylindrow Nikasilem jak bys kiedys potrzebowal,reputowana firma. W Stanach ludzie nie maja niezachwianej wiary w umiejetnosci serwisu u dealera,ludzie tutaj duzo bardziej sceptyczni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gienek Opublikowano 12 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2009 W Stanach ludzie nie maja niezachwianej wiary w umiejetnosci serwisu u dealera,ludzie tutaj duzo bardziej sceptyczni. Przyznam, że po swoich doświadczeniach najbardziej zachwianą wiarę mam w umiejętności niestety ale ASO.\Po tej bądź co bądź poważnej naprawie gwarancyjnej i po odpowiednim dotarciu silnika z ciekawości przejechał bym się na hamownię. Temat poruszany w tym poście zaszokował mnie trochę. Po zeszłorocznych przygodach z alternatorem w przedostatniej wersji bladego /które miała oprócz mnie spora rzesza użytkowników tego modelu/ i zapoznaniem się z treścią tego tekstu zwątpiłem w swoją dotychczasową dewizę życiową pt. "Honda jest najlepsza". Ale do rzeczy... Nosiłem się z zamiarem zakupu takiego motoru w niedlaekiej przyszłości. Jak więc uniknąć zakupu egzemplarza z chorobą wieku dziecięcego? Czy kupując w przyszłosci używaną sztukę z 2009r będzie można mieć już absolutną pewność że nie będzie to motor z felernej serii połykaczy oleju? Trochę off topic, ale czy komuś wiadomo, by któryś z nowych litrów wyprodukowanych przez konkurencję także miał jakieś wady fabryczne? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 12 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2009 Tomekd, o APE mam taka sama opinie jak ty wiec jesli mowia ze trzeba tylko robic deglazing to znaczy ze tak trzeba robic, opieraja to na swoich dotychczasowych doswiadczeniach. Kontakt do Millenium Tech. moze kiedys wykorzystam robiac cylinder alu do mojej BSA, dzieki. Co do Hondy to na przestrzeni ostatnich 40 lat miala wpadki z roznymi modelami motocykli, mozna wspomniec serie VF chociazby - moze ma mniej wpadek niz inni czlonkowie wielkiej 4 ale wszystkim firmom sie zdarzaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bene Opublikowano 13 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2009 w koncu ty jestes klientem Teoretycznie masz rację :icon_mrgreen: , ale spróbuj dyskutować np. z kelnerem ;) Od razu będziesz miał szamkę z jakąś wkładką :icon_rolleyes: Bede upierdliwy ,do takiej rzeczy jak wymiana pierscieni to nikasilu sie w zasadzie nie honuje,tylko degazing,w sumie to takie bardzo lekkie honowanie. :biggrin: Plus w nowszych silnikach warstwa nikasilu,czy czegos tam podobnego jest tak cienka ze kolejne,nieuwazne honowanie moze sie przez nia przegryzdz. Diamentowe uzywane sa do wlasciwego honowanie,tzn po pokryciu bloku nikasilem,itp,tzn po naprawia,czy tez po rozwierceniu na overbore,kolejnym znikasilowaniu,itd. W Stanach ludzie nie maja niezachwianej wiary w umiejetnosci serwisu u dealera,ludzie tutaj duzo bardziej sceptyczni. Ja mam tylko nadzieję, ze w polskim ASO Hondy, będą mieli dokładne instrukcje jak to wszystko zrobić... Mnie w zasadzie nie powinno interesować jak :icon_mrgreen: Ma być dobrze, tzn. nie palić oleju i już ;) Póki co dolewam oleum i latam latam czekając na telefon, że mogę oddać moto do serwisu :crossy: Co do 2009 rocznika - pytał kolega wyżej - to już jakiś pojedyńczy przypadek się pojawił. Jakaś wiedzę na ten temat ma MOR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bene Opublikowano 1 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Dziś oddałem moto do serwisu. Nakręciłem w miedzy czasie już prawie 12kkm i jak olej brał tak bierze dalej, a nawet mam wrażenie, że im dłużej latam tym więcej. Z info jakie udało mi się uzyskać, to do wymiany przewidziane wszystkie pierścienie. Olej po naprawie ma być full syntetyk. Zalecają mi delikatne dotarcie... No zobaczymy jak to będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kris_big Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Bene przelatales 12kkm i duzo oleju poszlo. Mnie osobiscie zastanawia poza tym jeszcze inna sprawa. Po spaleniu takiej ilosci oleju jak wyglada kanal wydechowy, tlok, zawory wydechowe, sonda lambda, katalizator itd. Na pewno nagar ze spalonego lub nie oleju jest wszedzie i wplyw na prace silnika bedzie jak by nie patrzec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Jaki sens ma delikatne docieranie na syntetyku ??? Chca ci wlac olej na ktorym pierscienie maja najmniejsza szanse dotarcia sie i jeszcze proponuja lagodne docieranie ? Przeciez lagodne docieranie to jeszcze mniejsze cisnienia dociskajace pierscienie do gladzi cylindra i zwiekszenie mozliwaosci glazingu. Moze ich spytasz jdlaczego wlasnie tak a nie inaczej ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Adam serwisy polskie to przewaznie zbiór oszołomów, myśla ze jak kluczem umieja krecić to sa mechanikami. Wszystko dokrecaja kluczem pneumatyczynym. Kto by patrzył do serwisóki czy zaleceń producenta przeciez oni wiedza lepiej. O docieraniu słyszeli od dziadka albo innego bajko pisarza. Na temat tego jak działa silnik spalinowy dowiedzieli sie z TV. U mnie w mieście takich serwisów na peczki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mor Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Ja też mam aktualnie niecałe 12 kkm. Od 10kkm latam na półsyntetyku Mobila i spalanie oleju spadło do minimum. Zobaczymy, czy coś się zmieni. Z tą wymianą pierścieni, to jest różnie. Kontaktowałem się z paroma osobami z USA, którzy są po tym zabiegu i efektami nie byli zachwyceni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Adam serwisy polskie to przewaznie zbiór oszołomów, myśla ze jak kluczem umieja krecić to sa mechanikami. Wszystko dokrecaja kluczem pneumatyczynym. Kto by patrzył do serwisóki czy zaleceń producenta przeciez oni wiedza lepiej. O docieraniu słyszeli od dziadka albo innego bajko pisarza. Na temat tego jak działa silnik spalinowy dowiedzieli sie z TV. U mnie w mieście takich serwisów na peczki! W USA podobnie wueska,na dodatek w serwisach motocyklowych raczej marnie placa plus robota raczej sezonowa,w miare inteligentny mechanik spier,,,,,li do dealera nowych samochodow przy najblizszej okazji. Domontaz kol w celu wymiany opon w motocyklach poprzednio serwisowanych przez dealera to Mission Impossible,wszystko pozakrecane na chama kluczem pneumatycznym.Zalamka. Jezeli dealer ma pieciu mechanikow to smialo mozna zalozyc ze tylko jeden z nich ma duze pojecie,reszta to jak sie trafi,ale przewaznie zle. Najgorsi sa dealerzy motocykli japonskich,z europejskimi troche lepiej,ale nie zawsze.Znajoma wydala 1G na tunning Duc ST3,i w dalszym ciagu sprzet nie pracowal jak powinien.W koncu trzeci dealer trafnie zdiagnozowal przyczyne.Pekniete sprezyny zaworowe.Tak, to nie pomylka,desmo ma pomocnicze sprezyny.Pekniete powoduja nierowna prace na wolnych obrotach i w zakresie malych obciazen. Kosztowalo ja to nastepne 1 G ( 1000$). Osobiscie po wymianie pierscieni i deglazingu ( :icon_eek: ) w R1 ktora ma nikasilowe cylindry silnik zostal zalany mineralnym olejem Castrol GTX i wygoniony na tor.Jedyne ograniczenie c to byl dokrecany tylko do 12 a nie 14000 obr/min. Po dwoch sezonach mialem okazje obejrzec cylindry i tloki.Boki tlokow idealnie czyste z 0% jakichkolwiek przedmuchow.Cylindry w dalszym ciagu jak nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 ostatnio bedac na torze rozmawialem z wlascicielem fajera 2009, twierdzil ze niebierze mu grama oleju , wiec albo: 1. klamie 2. wlasciwe docieranie na torze ma na to spory wplyw Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 1 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2009 Zdecydowanie to drugie - na torze ogien od samego poczatku i pierscienie sie w mig dotra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bene Opublikowano 2 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2009 Bene przelatales 12kkm i duzo oleju poszlo. Mnie osobiscie zastanawia poza tym jeszcze inna sprawa. Po spaleniu takiej ilosci oleju jak wyglada kanal wydechowy, tlok, zawory wydechowe, sonda lambda, katalizator itd. Na pewno nagar ze spalonego lub nie oleju jest wszedzie i wplyw na prace silnika bedzie jak by nie patrzec. Siemka, Powiem tak, mój Fajer na 1000km bierze około 1L oleju, a przy ostrzejszej jeździe to nawet więcej :evil: Nie mam zielonego pojęcia jak to wpływa na poszczególne podzespoły silnika... Oddałem moto do serwisu i liczę, że mi to zrobią porządnie bo oprócz tego oleju to sprzęcik jest naprawdę 1szt. klasa :crossy: Jaki sens ma delikatne docieranie na syntetyku ??? Chca ci wlac olej na ktorym pierscienie maja najmniejsza szanse dotarcia sie i jeszcze proponuja lagodne docieranie ? Przeciez lagodne docieranie to jeszcze mniejsze cisnienia dociskajace pierscienie do gladzi cylindra i zwiekszenie mozliwaosci glazingu. Moze ich spytasz jdlaczego wlasnie tak a nie inaczej ? Adam, niestety mechanik, z którym rozmawiałem (i ten będzie właśnie zajmował się moim moto), sam nie do końca wiedział jak powinienem docierać po naprawie i jaki olej planują mi wlać. Przykre ale prawdziwe - POLSKA... ale mam to w dupie, generalnie chce mieć moto zrobione i na pewno nie odpuszczę, najwyżej będą drugi raz robili :icon_mrgreen: . Może jego mistrz będzie więcej wiedział bo jutro się wybieram do serwisu z nim pogadać. Podsumowując, co Ty byś zrobił: 1. Sama wymiana pierscieni czy jeszcze jakieś inne opcje? 2. Jaki olej na ile KM i jakie docieranie? Pozdro :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.